Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Uszkodzony zbiornik płynu do spryskiwaczy


piotr
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, podczas dolewania płynu do zbiornika zauważywszy, że z 4 litrów jakie wlałem to około połowa wylała się pod samochodem ( wlewałem ostrożnie nie rozlewając ) czy jest możliwe ze gdzieś się rozłączył na połączeniu. Jak samochód stał to nie było żadnej plamy pod nim oraz wykluczam dziurę bo płyn cały czas był w zbiorniku. Mieliście podobny problem kiedyś ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny przypadek u siebie - z wielkim zdziwieniem wlałem do Nota całą wielką butelke (bodajże 5 l) płynu i weszło wszystko - generalnie nic nie rozlewałem przy wlewaniu ..... a po wszystkim płyn zaczął powoli wylewać się spod samochodu .... jakieś zabezpieczenie przelewowe ? nieszczelność na połączeniu rurki wlewowej i zbiornika ?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny przypadek u siebie - z wielkim zdziwieniem wlałem do Nota całą wielką butelke (bodajże 5 l) płynu i weszło wszystko - generalnie nic nie rozlewałem przy wlewaniu ..... a po wszystkim płyn zaczął powoli wylewać się spod samochodu .... jakieś zabezpieczenie przelewowe ? nieszczelność na połączeniu rurki wlewowej i zbiornika ?

Pozdrawiam

http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/66521-wyciek-z-zbiornikapompy-spryskiwacza-szyb/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałeś tak tylko jeden raz czy byleś z tym w serwisie, pytam się bo za klika dni kończy mi się gwarancja a tu taka niespodzianka trzy lata spokoju prawie żadnych napraw 60000 km przejechane i trzeba się będzie martwić samemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawy nie pchałem przez serwis bo gwarancji nie mam (używane autko kupiłem niedawno) a problem nie należy do jakiś szczególnie dokuczliwych. Póki co raz lałem do pełna płyn spryskiwaczy więc nie powiem Ci czy się się powtarza.

 

@manix

Dzięki za linka ale to chyba niedokładnie tyczy się naszego problemu - u mnie wszystkie spryskiwacze pracują normalnie i leją po szybka - wyciek jest wtedy gdy przechyle do zbiornika cała wielką butle płynu - lałem w szyjkę, nie rozlewałem, nie przelałem zbiornika a mimo wszystko sporo rozlało się pod auto więc to chyba coś innego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poruszaj ręką za szyjkę wlewu . Jeśli się porusza ,nie jest sztywna to znaczy że raczej wyskoczyła na łączeniu ze zbiornikiem.Tylko jeśli wylało Ci się około 2 litrów chmm to zbyt wiele , więc problem może być gdzie indziej. Na łączeniu szyjki wlewu ze zbiornikiem jest taka gumowa czarna uszczelka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem kiedyś o tym. Zbiornik składa się z dwóch części - samego zbiornika i szyjki wlewowej. Oba elementy są połączone na wcisk i uszczelnione gumową uszczelką. Jeżli poziom płynu "przekroczy" poziom tego połączenia, to prawie na pewno ten "nadmiar" tym połączeniem się przesączy, bo połączenie to jest szczelne na przelewanie się płynu do zbiornika ale nie jest szczele żeby utrzymać jego podwyższony poziom.

 

Pojemność zbiornika na płyn to około 4l. Wchodzi prawie cały duży 4l baniaczek. Może nie wylało Ci sią aż tak dużo? Może miałeś w zbiorniku jeszcze sporo płynu jak zaczołeś dolewać?

Edytowane przez ranger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, okazało się, że najprawdopodobniej podczas zdejmowania korka od zbiornika musiał wyskoczyć ze zbiornika szyjka wlewowa i tu cały problem, więc rada taka uważajcie jak będziecie uzupełniać płyn do spryskiwaczy teraz zimą to dość częsty zabieg i robimy to szybko można łatwo uszkodzić - wykonanie dość słabe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale szyjka zbiornika jest dość sztywno zamocowana,jakim cudem ją wyrwałwś!?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozatym jak trzeba szarpać zatyczke zeby to zrobic? przeciez zatyczka jest elastyczna i wystarczy ją delikatnie podwazyc na jednym brzegu i schodzi jak foliowy kapsel z mleka w późnym PeeReLu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szyjka zbiornika jest mocno wciśnięta do zbiornika , ale ona sama trzyma się dodatkowo na plastikowej spince , która mogła jakoś zostać naruszona , teraz w te mrozy wszystko jest możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znaczy się angolski tandetny montaż :mad: :mad: :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Czyli jaki wniosek koledzy? Czy jest to coś co można samemu naprawić? Ja próbowałem szyjkę wepchnąć z powrotem i nie wchodziła, a przynajmniej nie chciałem już mocniej naciskać żeby nie zrobić gorzej. Czy ma ktoś z Was jakiś patent na tę usterkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ponoć tylko na pewno trzeba zdjąć nadkole.Samo zdjęcie nadkola to jest ok 10 minut,oczywiście wpierw trzeba zdjąć koło :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to lipa :( Gwarancji już nie mam, a taki mechanik specjalista to moze za to wziąć sporo, bo to Panie nadkole trzeba zdejmować.

A dalej to już się tylko wciska rurkę, czy też jakaś większa technika jest potrzebna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadkole zdejmiesz sam,auto na lewarek i wio!Potrzebny wkrętak płaski,szczypce(kombinerki),kluczyk 10

Nadkole jest mocowane za pomocą kołków rozprężnych,środek tego kołka należy podważyć i wyciągnąć na zewnątrz,a następnie kombinerkami wyjać cały kołek z obsady,na wprost w karoserii będą siedziały dwa duże kołki z szerokim kołnierzem ,te kołki trzeba podważać,raz z jednej strony ,raz z drugiej i wyciągnąć.Pod zderzakiem jest jeden wkręt na kluczyk 10,i już  :D nadkole wychodzi :D

Dalej już tylko zabawa ze zbiorniczkiem,być może jest źle wciśnięta rurka,być może luźna uszczelka,albo luźna uszczelka w obsadzie pompki,w tedy trzeba już kombinować,ale myślę że silikon pomoże na amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek czy pomiędzy nadkolem a karoserią jest miejsce, żeby dać tam jakąś matę wygłuszającą ? W samym nadkolu jest chyba "rynna" którą spływa woda z podszybia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie,ciężko tam cokolwiek wkleić bo będzie odstawało.Nadkole w większości swojego wymiaru przylega do nadwozia.


Ja nadkola wyklejałem ,nieświadom trudności,dużo męki i dopasowywania,ale jakoś udało mi się wcisnąć na miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Miałem podobny problem z tym zbiorniczkiem wlewu płynu...Podjechałem do serwisu (auto było na gwarancji) i usunęli "usterkę". Czytając posty tutaj zamieszczone widzę, że problem się zdarza. Teraz okres gwarancyjny się już skończył więc trzeba uważać przy nalewaniu by nie "gimnastykować" się z tym nadkolem...jak kolega pisał. Wcześniej też przecież "nie wieszałem" się na tym zbiorniku nalewając płyn...a jednak "się rozlazło". :) Póki co wszystko ok...i tak już chyba ok. 1,5 roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

No to koledzy ja Wam powiem, że wsadziłem rurkę w zbiornik BEZ zdejmowania nadkola :) Trochę się przy tym na szarpałem, ale i tak chyba lepiej niż zdejmować nadkole. Przynajmniej dla mnie. Po prostu wyciągnąłem bagnet nadgiąłem jakiś kabel od klaksonu albo alarmu, wsadziłem moją niegórniczą rękę postękałem, lekko się spociłem i jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...