Gość jarek.66 Opublikowano 21 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2005 Witam i z góry przepraszam za może niezbyt oryginalny temat aczkolwiek dla mnie ważny. Posiadam almere N15 98, salon, do tej pory serwisowałem auto u "nissana" lecz czas wybrać tańszą opcję ze względu na cenę usług. Nie wiem jaki oni tam lali olej, podejrzewam że Mobil 1 5W50. Prosze napiszcie jaki olej zalać a zaraz po otrzymaniu odpowiedzi jade na kanał do znajomego. z góry dzieki :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lukmack Opublikowano 21 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2005 Temat wałkowany wiele razy, polecam opcje " szukaj " ja jezdze od poczatku na shellu xelix ultra full syntetyk - przebieg prawie 200 tys. zero problemów. Marka nie ma wiekszego znaczenia - dotyczy to uznanych producentów. Ja bym został przy przy tym co jest, jezeli nic sie nie dzieje. a na fakturach za ulsugi z ASO nie ma marki i specyfikacji ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 21 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2005 full syntetyk przy takim przebiegu :shock: Hm...zasadą jest że wraz z przebigiem stopniowo przechodzi się od syntetyku, poprzez półsyntetyk do mineralnego. Ja jeżdzę na Castrolu 10W40 (półsyntetyk) i taki mogę polecić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość yayo Opublikowano 21 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2005 jeśli stopniowo ubywa syntetyku, to lepiej zasadzić półsyntetyk, a jak nie bierze nawet kopli... to po co zmieniać coś, co działa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lukmack Opublikowano 21 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2005 Właśnie Mike, jeśli nic sie nie dzieje, nie ubywa, nie kopci, nic absolutnie, to nie ma powodu do zmiany na sile, widocznie silnik zna ten olej i zyje z nim w symbiozie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wwl Opublikowano 22 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2005 Ja ostatnio zalałem Castrola GTX no ale mam przejechane jesli licznik nie byl krecony jakies 70 tysiaczkow. Jak na razie zawory nie graja i rozrzad tez nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Łukasz GTS Opublikowano 22 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2005 ja jeżdżę N15, 1.4 GX, 97r. na pełnym Texaco i jestem bardzo zadowolony, przebieg 138 tys Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 22 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2005 Właśnie Mike, jeśli nic sie nie dzieje, nie ubywa, nie kopci, nic absolutnie, to nie ma powodu do zmiany na sile, widocznie silnik zna ten olej i zyje z nim w symbiozie też prawda ;-) ale Ty wiesz czym jeździsz, koledze który dopiero co kupił i nie zna historii to bym doradził półsyntetyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jarroturro Opublikowano 22 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2005 Jeśli samochód był serwisowany u Nissana to powinieneś w serwisie uzyskać informację co tam wlewali. Sprawa nieco się komplikuje jeżeli auto zostało sprowadzone. W każdym razie jeżeli np. był wlewany olej syntetyczny to nie przerzucał bym się na pół syntetyk. Ciekawe czy rodzaj oleju można rozpoznać, hmmmm organoleptycznie...... Ps. Poprawiałem błąd ortograficzny :oops: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Artur3 Opublikowano 23 Sierpnia 2005 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2005 Też używam Texaco pełny syntetyk, jak kupiłem almę, to gość nie wiedział co ma wlane, wiedział tylko że Texaco i gdzie mu zmieniali, byłem tam raczej konkretny boss serwisujący japońce od dawna stwierdził, że jak u nich silnik był zalewany olejem to napewno pełnym syntetykiem bo oni do przbiegu 150 tysięcy nie leją innych. Wlali Havoline 5W 50 i hula bez kłopotu. Na marginesie miły serwis bo poprzeglądali autko, zmienili nawet żaróweczki oświetlenia tablicy i połączenie pompki spryskiwacza. Lubię ich bo skasowali tylko 30 złotych, choć na ogół takie rzeczy robię sam. Mam 118 tys. oryginalnego przebiegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.