" rzucanie" po drodze King Cabem po załączeniu napędów

[Gość Szymon- nowy]

Witam!

Jestem nowy na tym forum choć nie młody wiekiem.

Proszę Cię o pomoc. Mam King Caba 2,5 z 1993r. Jest wszystko ok ale kiedy stojąc w miejscu załączę na asfalcie lub prostej napęd na 4 koła (na kołach są manualne sprzęgiełka, które są załączone) i ruszę to mało mi kierownicy nie wyrwie. Leci na prawo i lewo jakby się miało koła zaraz pourywać. Wymieniłem całe przednie zawieszenia na nowe, zlikwidowałem luz na przednich łożyskach ale dalej jest to samo. Sytuacja jest inna, kiedy będąc w ruchu wrzucam napęd na 4- wtedy nic się nie dzieje ale czy na pewno załączają się wtedy napędy??? Czy możesz mi pomóc? Nawet nie bardzo wiem jak poruszać się po tym forum. Proszę o pomoc.

[hugh_h]

po pierwsze primo to w tym modelu nie wolno załączać 4wd w ruchu !!! może się nic nie dzieje bo nie wskakuje 4x4

4h i 4l wpinasz w stój !! z 4l na 4h też w stop, a 4h możesz na 2h w trakcie jazdy,

 

może coś z mostem, a może sprzęgiełka jakimś cudem puszczają,

nie bardzo mam pomysł, ale jeżeli rzuca ci kierownicą to musi być kwestia nierównej prędkości na kołach z przodu, czyli albo nierówno jakimś cudem napędza albo coś stawia opór.

co to znaczy wszystko wymieniłeś ?

a w 2h z załączonymi sprzegiełkami coś się dzieje ? coś słychać ?

podnieś przód wrzuć reduktor na N pokręć wałem kołkami zobacz co tam ciekawego może coś się wyjaśni,

jak most będzie podejrzany to spuść olej zobacz czy nie ma tam jakiś większych kawałków żelastwa ?

 

nie mam lepszych pomysłów

Edytowane 4 Marca 2012 przez hugh_h

[Gość Szymon- nowy]

Ok. Tak więc zrobię. Dam znać co i jak. Dzięki i pozdrawiam!

[hugh_h]

i co tam bo ciekawy jestem

[Gość Szymon- nowy]

Witam!

Miałeś rację- nie wolno załączać napędów podczas jazdy. Po drugie- Miałem różne ciśnienie w oponach i na asfalcie była to katastrofa- dobrze, że niczego nie zrąbałem. Po trzecie- przy włączonych sprzęgiełkach nic się nie dzieje, tzn. nie zgrzyta nic itd więc myślę, że wszystko tam gra.

Mam jeszcze pytanko; ten pick up jest bardzo " twardy" podczas jazdy po dziurach i terenie- jedzie się nim jak taczką- aż plecy bolą. Czy jest to wina amortyzatorów??? Czy jeżeli je wymienię to będzie bardziej "miękki"??? Mam takie na oku- nawet nie drogie- po ok. 75zł za szt. marki Tokico. Przesyłam link do ogłoszenia- poradż czy będą w ogóle pasować i czy są coś warte??? Nie mam kasy aby pakować droższe. Pozdrawiam i czekam na podpowiedź.

http://moto.allegro.pl/amortyzator-tylny-nissan-king-cab-pick-up-wroclaw-i2174396351.html

[hugh_h]

to jest cięzarówka, nie isteniej pojęcie komfortu

spuść powietrza troche, albo wrzuc z 300kg

Edytowane 15 Marca 2012 przez hugh_h

[Corey]

albo wrzuc z 300kg

 

ja na pace mam dwa worki po 50kg z żwirem - sprawdza się to znakomicie

[Gość Szymon- nowy]

Czyli rozumiem, że nie ma sensu wymieniać amorków, bo to nic nie da. Jednyna rada to dociążenie paki.

No cóż sprawdze to.

Pozdrawiam!

[hugh_h]

jak wymienisz to raczej będą twardsze bo mniej zużyte coś mi sie widzi, ile masz napompowany tył ? jak nic nie wieziesz to można sporo spuścić.

[Gość Szymon- nowy]

Wszędzie mam po 3 i nic na pace nie mam i nie będę miał. Więc do ile ma upuścić?

[hugh_h]

haha

to sie nie dziw

przód 2,2 tył od 1,9 ale to zależy jakie masz kapcie

Edytowane 18 Marca 2012 przez hugh_h

[Gość Szymon- nowy]

kurd' e frans, moje papcie to 31X10, 5x 15. To takie udawacze terenowych gum; 70% szosa i 30% teren.

Ale mnie zaskoczyłes!!!!!\

Już jutro to sprawdzę.

 

Faktycznie pomogło- i to bardzo!!!

Stał się bardziej miękki. Nie jest co prawda komfort osobówki ale niebo, a ziemia z wcześniejszą jazdą.

Dziekuję za pomoc i pozdrawiam!