Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Zakup Murano - proszę o pomoc


Gość miszczu
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Chcę żonce kupić fajne autko i jeszcze do wczoraj miało być to Suzuki Vitara. No ale przeglądając ogłoszenia nagrzałem się na Murano, a konkretnie na ten egzemplarz;

http://moto.allegro....2205365929.html

Czy jako doświadczeni użytkownicy tej marki możecie mi coś podpowiedzieć w kwestii tego lakonicznego ogłoszenia? Jestem zielony w temacie i każda wskazówka będzie dla mnie bardzo pomocna. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

istotne, ze jest to wersja z napedem na 2 kola - odchodzi tutaj problem reduktora, ktory w niektorych murano lubil sie uszkodzić (dosc kosztowna naprawa)... wersja ladna, mi sie podoba - ale bez ogladniecia i wsadzenia na podnosnik nie wiele mozna powiedziec - na szczegolna uwage w tych samochodach (poza reduktorem, ktorego ten akurat nie ma) zasluguje skrzynia biegow, wiec warto by dokladnie ja przetestowac pod katem pracy i ewentualnych wycieckow (ktorych byc nie powinno) i podpytac na jakim oleju w skrzyni bylo uzytkowane oraz kiedy byl wymieniany poniewaz stosuje sie tam specjalistyczny olej nissan ns2 (lub zamiennik ravenol ns2).

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję, oczywiście autko przed ewentualnym zakupem zostanie gruntownie przeryte w serwisie. A nie wiesz czasem, czy jest to wersja europejska czy amerykańska?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest amerykaniec. Najłatwiej poznać po kwadratowym miejscu na tylną rejestrację. Europejczyki bez wyjątku mają miejsce na podłużną.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadza sie - do tego nie ma przeciwmgielnego tylko podwojne (biale) swiatlo cofania

 

ps. auto ma zmieniona "galke" drazka zmiany biegow

Edytowane przez wojtek07
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję. Z tego konkretnego autka już się wyleczyłem :( Oto dialog ze sprzedawcą:

- Dzień dobry blabla czy może mi Pan coś bliższego powiedzieć o tym autku?

- Jeżdżące, działające.

- no tak, ale no wie Pan...jakieś szczegóły, czy było np. coś robione ze skrzynią?

- no chyba było, żona jeździła...w zeszłym roku znajomy mechanik coś robił, 4 koła zapłaciłem i jest git.

- To jest wersja amerykańska?

- Ja tam nie wiem, żona jeździła 3 lata.

- No dobrze, a czy możliwe będzie, że Pan przyjedzie do Poznania, to sprawdzimy go w serwisie Nissana?

- Nie.

-???

- Nie mam na to czasu...się pier...lić i jeździć na jakieś serwisy. To nie jest auto jak moja Beema, którą mam w garażu tylko zwykły Nissan i do tego jeszcze po okazyjnej cenie. No wie Pan...tego...to nie jest jakies 70 koła tylko trzydzieści parę...ja nie mam na to czasu...jeździ i już...trochę poobcierane...wiadomo...

- no to ja już nie mam więcej pytań.

No i tak to mniej więcej wyglądało. Szkoda, że zapomniałem typa przeprosić, że w ogóle zadzwoniłem i zawracałem mu gitarę :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No lipa trochę,szkoda nerwów. Musiał być już szrot z tego murańca i myślał, że taką gadką kogoś zainteresuje. Szkoda zachodu.

Z drugiej strony to dobrze wiedzieć, że trzeba go omijać szerokim łukiem. Ja w tym roku też będę szukać,jak Zetkę sprzedam, ale na pewno europejczyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To lepiej, że wszystko wyszło przez telefon, niż miałbyś sobie wycieczkę zrobić. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Black and White

To lepiej, że wszystko wyszło przez telefon, niż miałbyś sobie wycieczkę zrobić. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ;)

"WSIADAĆ I JECHAĆ NALEŻY DO KOBIETY" - to na jakiego grzyba podaje telefon do siebie!!?? ;)

 

Z krótkiego co prawda okresu eksploatacji, mogę śmiało polecić zakup Murano. W moim przypadku miałem do wyboru USA i Europę i po przejechaniu się dwoma - wybrałem...USA. Jest bardziej komfortowy, a tego właśnie szukałem no i kilka bajerów, których Europa nie miała ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błagam, nie wprowadzaj Kolego ludzi w błąd gdyż nawet seryjne zawieszenie wersji EU jest tak miękkie (komfortowe), że aż nie każdemu może odpowiadać, bo w trasie się buja.

 

Odnośnie bajerów to masz rację. Wersja US ma na przykład pilota do otwierania bramy w lusterku, ale nie ma: chłodnicy skrzyni biegów (!), nawigacji (!), ma mniejsze zaciski hamulcowe i mniejsze tarcze (!), ma zawieszenie inaczej zestrojone i skrzynię biegów, nie ma spryskiwaczy xenonów i systemu samopoziomowania (!) materiały użyte do produkcji samochodu również nie są te same szczególnie jeśli chodzi o zawieszenie i układ hamulcowy. Brak wsparcia ze strony ASO też nie jest zaletą, średnia dostępność części.

 

Już nie mówiąc o tym, że na Europę wychodziły tylko dwie wersje Murano: Z ciemną i z jasną skórą, wszystkie full opcje, a w USA można było nabyć wersję nawet z napędem na jedną oś.

Potwierdzam, popieram. Europejczyk naprawdę dużo lepszy i przedewszystkim mniej awaryjny.

Edytowane przez DanPlut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Black and White

Błagam, nie wprowadzaj Kolego ludzi w błąd gdyż nawet seryjne zawieszenie wersji EU jest tak miękkie (komfortowe), że aż nie każdemu może odpowiadać, bo w trasie się buja.

 

Odnośnie bajerów to masz rację. Wersja US ma na przykład pilota do otwierania bramy w lusterku, ale nie ma: chłodnicy skrzyni biegów (!), nawigacji (!), ma mniejsze zaciski hamulcowe i mniejsze tarcze (!), ma zawieszenie inaczej zestrojone i skrzynię biegów, nie ma spryskiwaczy xenonów i systemu samopoziomowania (!) materiały użyte do produkcji samochodu również nie są te same szczególnie jeśli chodzi o zawieszenie i układ hamulcowy. Brak wsparcia ze strony ASO też nie jest zaletą, średnia dostępność części.

 

Już nie mówiąc o tym, że na Europę wychodziły tylko dwie wersje Murano: Z ciemną i z jasną skórą, wszystkie full opcje, a w USA można było nabyć wersję nawet z napędem na jedną oś.

Nie wprowadzam w błąd...czyżbym w swoim stwierdzeniu, że USA jest bardziej komfortowe (miękkie) od Europy - minąłem się z prawdą ?! A to, że akurat Tobie i choćby nawet 99% ludzi to zawieszenie nie odpowiada bo buja - to Twój (Wasz) wybór i osobiste preferencje. A brak wsparcia ze srony ASO to chyba na Wyspie Wielkanocnej, mógłbyś doświadczyć. Mój egzemplarz jest od 4 lat w Polsce i serwisowany był na bieżąco właśnie w ASO.

Zresztą przy zakupie oglądałem takie wersje z Europy, zaniedbane przez skąpstwo właścicieli, że tą ich mniejszą awaryjność i tak można olać....

Najważniejszą rzeczą, którą przyszły nabywca tego modelu powinien wziąść pod uwagę to - pełen serwis wg zaleceń producenta, naprawy wykonywane przez fachowców.

Edytowane przez Black and White
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błagam, nie wprowadzaj Kolego ludzi w błąd gdyż nawet seryjne zawieszenie wersji EU jest tak miękkie (komfortowe), że aż nie każdemu może odpowiadać, bo w trasie się buja.

Kolego to Ty nie wprowadzaj ludzi w błąd, bo może masz niesprawne amorki, skoro Nyska buja Ci się w trasie. Mimo wersji USA, w trasie autko mi się nie buja. A to że jest dość miękkie, to inna sprawa- imho to jego zaleta. Dla porównania mam jeszcze Outlandera w wersji Sport- tam plomby z zębów prawie wypadają.
Odnośnie bajerów to masz rację. Wersja US ma na przykład pilota do otwierania bramy w lusterku, ale nie ma: chłodnicy skrzyni biegów (!),
Wiesz jak wygląda ta "chłodnica" i w czym pomaga? W Polsce na pewno się to przyda na naszych autostradach bez ograniczeń prędkości... W USA nie ma autostrad, żeby zagrzać skrzynię. :)
nawigacji (!),
A wersja SL z USA ? img6290k.jpg
ma mniejsze zaciski hamulcowe i mniejsze tarcze (!),
Co nie znaczy, że źle hamuje?
ma zawieszenie inaczej zestrojone i skrzynię biegów,
To wada?
nie ma spryskiwaczy xenonów i systemu samopoziomowania (!)
Bo w biednej Europie kierowcy są oślepiani, a w Stanach nie... kwestia przepisów i tyle...
materiały użyte do produkcji samochodu również nie są te same szczególnie jeśli chodzi o zawieszenie i układ hamulcowy.
Bo w wersjach USA hamulce i zawiasy są z plastiku... ;)
Brak wsparcia ze strony ASO też nie jest zaletą, średnia dostępność części.
No tak się składa, że części są w zasadzie te same.... tyle,że w USA tańsze....
Już nie mówiąc o tym, że na Europę wychodziły tylko dwie wersje Murano: Z ciemną i z jasną skórą, wszystkie full opcje, a w USA można było nabyć wersję nawet z napędem na jedną oś.
Czyli,że Japończycy chyba poważniej podchodzą do rynku amerykańskiego?

 

Potwierdzam, popieram. Europejczyk naprawdę dużo lepszy i przedewszystkim mniej awaryjny.

To może podaj jakieś statystyki albo może jakieś własne doświadczenia odnośnie wersji europejskich i amerykańskich, które posiadałeś, na podstawie których twierdzisz, że jest taka duża różnica między tymi wersjami?

 

Tak czytam sobie o tej awaryjności modeli z USA, to nóż mi się w kieszeni normalnie otwiera... ;) Ludzie, nie można porównywać modeli 2003-2004 USA do modeli z EU. Wersje poliftowe USA (czyli od 2006 roku) też zostały poprawione... A tak poza tym, to poczytajcie sobie na innych forach co trapi samochody innych marek, to będziecie wiedzieli co to awaryjność. A odnośnie różnic w wyposażeniu wersji EU i USA , to tu nie ma jednoznacznie lepszego wyboru. W wersjach USA jest termometr, dwustrefowa klimatyzacja, homelink, komputer pokazuje zużycie paliwa, średnią prędkość - jednym słowem co kto lubi... Z tego co wnioskuję z wypowiedzi właścicieli wersji na EU, to odnoszę wrażenie, że USA to jakiś mało znaczący ryneczek, gdzie ludziom można wciskać kichę- z czego Japończycy skwapliwie korzystają. No jaja niesamowite :)

Edytowane przez djsaint
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem od czego zacząć, więc zacznę od początku :)

 

1. Amorki są sprawne, jeśli dla kogoś aż tak miękka kanapa jest zaletą to OK, ale im bardziej miękkie zawieszenie tym bardziej się buja w zakrętach i przy nagłych zmianach kierunku jazdy, nurkuje przy nagłym hamowaniu itd. itp. Coś za coś, komfort za cenę bezpieczeństwa. No chyba, że spojrzymy na hydropneumatyczne zawieszenie w Citroenie...

 

2. Jakoś problemy ze skrzyniami mają prawie wyłącznie wersje US - oczywiście to przypadek. Poza tym, co do tego ma autostrada? Przecież skrzynia CVT najbardziej intensywnie pracuje podczas ostrego przyśpieszania (warunki europejskie). Przy stałej dużej prędkości zapewne również się grzeje, ale chciałbym zauważyć, że w USA jeździ się zgodnie z przepisami, czyli mimo pięknych i długich autostrad ogólnie jeździ się wolniej i spokojniej.

 

3. No fantastycznie, że SL ma nawigację, przyda się jak ktoś będzie często jeździł do USA samochodem...

 

4. Tak właśnie jest - źle hamuje, a hamulce lubią się przegrzewać, co skutkuje krzywieniem się tarcz i ich prędką wymianą. Nawet w wersji EU nie ma jakiegoś szaleństwa jeśli chodzi o skuteczność hamowania.

 

5. Tak to wada, bo w EU zawieszenie zestrojone jest sztywniej i zastosowane zostały lepsze materiały. Tak w skrzyni z wersji EU zmiana oprogramowania poprawiła między innymi szybkość reakcji.

 

6. Tak to jest kwestia przepisów, dzięki którym mało życzliwy policjant może zabrać dowód rejestracyjny, a samochód może znaleźć się na lawecie jako niezdatny do jazdy.

 

7. Skoro nie wierzysz proponuję zapytać się mechaników w Nissan'ie. Materiały są różne.

 

8. ......

 

9. To znaczy, że target Murano z USA był zupełnie inny niż w EU. W EU Murano było i jest sytuowane jako samochód klasy premium. W USA rodzinny samochód dla Mr. Smith'a. USA są znaczącym rynkiem, ale zupełnie innym niż Europejski. W USA klient jest mniej wymagający i traktuje pojazd inaczej niż przeciętny europejczyk. Eksploatuje go również krócej i w całkowicie innych warunkach niż obywatele EU. Są marki, które produkują identyczne pojazdy na rynek amerykański i europejski. Nissan akurat do nich nie należy, a Murano jest najlepszym przykładem na to, że te samochody wyłącznie pozornie są takie same.

 

Ad.1 Jeśli traktujesz Murano jako samochód sportowy, to Cię rozumiem... Napiszę to w odniesieniu do Infiniti FX35 z pakietem sportowym- nie jest tak komfortowo jak w Murano, ale na pewno w pewnych ekstremalnych warunkach bezpieczniej. I co z tego? Osobiście preferuję zestrojenie zawieszenia w Murano. To nie są samochody sportowe.

 

Ad. 2 Czyli rozumiem, że robiłeś badania statystyczne, na podstawie których wyciągnąłeś wnioski? To może napisz ile było awarii na ile samochodów w wersji US i EU. Podaj FAKTY. Tak poza tym to rozumiem, że Nissan stworzył na EU samochód przystosowany do piractwa drogowego, bo tu się nie jeździ zgodnie z przepisami?

 

Ad. 3 Nie zagłębiałem się w temat navi w Murano, ale znów odnosząc się do FXa można wgrać navi od Renault o nazwie Carminat. Tu być może też? Przy okazji może napisz jak wygląda temat aktualności map w nawigacji? Pewnie mimo fabrycznej navi i tak lepiej użyć Automapy...

 

Ad. 4 Odnośnie hamowania to fakt, że szaleństwa nie ma. Ale trzeba też brać pod uwagę, że auto waży prawie 2 tony... Problemów z krzywieniem się tarcz i ich przegrzewaniem do tej pory nie mam. Infiniti takich problemów również nie uświadczyło- przebieg 130 tyś w rękach teścia. Tarcze również nieduże - wersja USA.

 

Ad. 5 To może napisz jakie są te inne materiały, i gdzie zostały zastosowane. Odnośnie skrzyni się nie wypowiadam, na pewno ma inny program i nie posiada w wersji US sekwencyjnej zmiany biegów. Posiada natomiast manualnie ustawiany tryb S, który się fajnie spisuje podczas jazdy w górzystym terenie. Tego znów brakuje w wersji EU.

 

Ad. 6 To może doedukuj się w kwestii przepisów, bo bzdury piszesz. Temat przerabialiśmy z policją przy okazji FXa. Policja doczepiła się do nieprzerobionych świateł w infince i przy okazji wyszedł temat spryskiwaczy i samopoziomowania xenonów. Okazało się, że do któregoś tam roku (nie pamiętam- 2008 czy 2009 chyba) jeśli auto wyszło fabrycznie z takimi xenonami, to nie mają się prawa doczepić.

 

Ad. 7 Przy okazji zapytam :)

 

Ad. 9 Czyli mimo wyprodukowania w USA wersji trafiających w potrzeby różnych klientów, wersja full wypas SL Mr. Smith'a jest gorsza od wersji Herr Bauera. Pewnie nawet audio z tej samej firmy (BOSE) gra gorzej. To jeszcze wytłumacz mi, skoro wersje USA są "gorsze" to po co tak tnąc koszty zamontowali np. dwustrefową klimę, a wersji "lepszej" EU tego nie zrobili? Poza tym w USA też jest rynek samochodów używanych, i to doskonale rozwinięty.Popatrz sobie nawet na youtube ile jest ofert używanych Murano. Tylko idąc tym tokiem rozumowania, to Nissan może sobie pozwolić w USA na to żeby jego samochody się psuły, a w Eu to już nie. Bo tak! :) A jak sam wygląd wskazuje, poza drobnymi różnicami te samochody są takie same. Jeśli dobrze kojarzę to chyba pierwsze wersje na EU były produkowane w Japonii? W tej samej fabryce, w której były produkowane wersje na rynek USA? Ciekawę dlaczego Nissan nie przeniósł produkcji Murano do USA chcąc ciąć koszty. Na pewno taniej by było. Altimę i Maximę tam robią na przykład... to nie są tak komfortowe samochody jak wersje na EU - Micra, Juke, Qashqai.

Edytowane przez djsaint
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszy rzut oka ładnie wygląda. Najważniejsze jest to, że auto serwisowane, więc powinno mieć udokumentowaną historię. Mimo wszystko jednak trzeba dokładnie sprawdzić przed zakupem stan auta, bo różne cuda ludzie robią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak to wygląda z zainteresowaniem kupujących tym modelem? Przecież kiedyś będę musiał go sprzedać i wtedy to ja będę się z nim bujał nie wiadomo ile...Chodzi mi o to, w jakim stopniu sprzedający będzie zdesperowany, by go sprzedać. Pytam, ponieważ miałem już "nietypowe" auto i sprzedaż zajęła mi pół roku. Pozostałe auta "szły" w góra dwa tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z kolei pół roku sprzedawałem "chodliwe" auto - BMW e39. Popularny samochód a przy tym niestety bardzo duży wybór na rynku- co też jest wadą przy sprzedaży. Dobry samochód zawsze sprzedasz, wszystko ma swojego klienta. Murano moim zdaniem jest ładnym samochodem i do tego w swojej klasie stosunkowo niedrogim, sądzę że powinno się sprzedać w jakimś rozsądnym czasie, kwestia tylko oczywiście stanu auta i ceny.

 

Szwagier teraz zmieniał samochód i chciał Murano kupić. Niestety nie udało się, bo w przedziale cenowym który go interesował nie znalazł auta bezwypadkowego. Kupił za to fajne G35.

Edytowane przez djsaint
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziwne ze samochod do sprzedania i ogledzin w stolicy a autko zarejestrowane w grodzie kraka.podpytac trzeba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy trzeba traktować samochód jako sportowy by wymagać sztywności zawieszenia? Audi A6 też jest sportowym samochodem? Co kto lubi, mówi się też, że prawdziwi mężczyźni nie chowają się za poduszkami bezpieczeństwa. :)

Kwestia gustu i nie ma co dyskutować. :) Jeśli ten samochód byłby twardszy, to pewnie miałby większą konkurencję ze strony aut niemieckich. ;)

 

Nie robiłem badań statystycznych, ale trochę się słyszy w serwisie, na forum, Kolega jak widzę nowy na forum. Z grubsza dobrze rozumiesz, w Niemczech na autostradach nie ma ograniczeń prędkości i samochód, który waży 2 tony wypada jakoś zatrzymać z prędkości 200km/h. Powtarzam, rynek europejski jest bardziej wymagający dla podzespołów samochodu niż amerykański i nie jest to jakaś wiedza tajemna - tak jest.

Nie sądzisz, że może to wynikać po prostu z większej liczby Murano w wersji US na naszym rynku? W moim mieście jeździ ok 5 sztuk Murano, z czego wszystkie są w wersji US. Mój staż na forum jest niewielki, zaglądam tu ponad 2 lata. No i proszę, nie mów mi że Murano jest projektowane pod niemieckie autostrady, bo Niemcy to nie cała Europa. We wszystkich krajach europejskich (poza Niemcami) ograniczenia na autostradach jednak obowiązują.

 

No to jak już się zagłębisz to powiedz jaki efekt, wiele osób na forum czeka, aż komuś się odda zmusić do działania amerykańską nawigację. Europejskie mapy są zupełnie przyzwoite - szału nie ma, ale do celu doprowadzi.

Nie będę zgłębiał tematu navi w Murano, bo używam Automapy. Piszę tylko jak jest w przypadku Infiniti, być może jeśli kogoś to interesuje to sobie sprawdzi czy zadziała to w Murano.

 

Zależy jak kto jeździ...

Jeździmy normalnie, nie w tempie emeryta.... Mając pod nogą 245 czy 280 koni cięzko się czasem upilnować. Dziwne by to było, gdyby w samochodzie co chwila trzeba było tarcze wymieniać, nawet w USA. ;)

 

Hamulce i zawieszenie o szczegóły sugeruję pytać w Nissanie. Tzw tryb sportowy jest w wersji EU, ale nie uruchamia się ręcznie.

W manualu jest napisane, że tryb skrzyni S (Second a nie jak się mylnie wszędzie powtarza Sport) ma za zadanie wspierania w hamowaniu silnikiem. Nie jest to tryb sportowy.

Nie do końca rozumiem, ale w Murano nie ma tego problemu, bo nigdy nie wyszło w Europie bez spryskiwaczy i samopoziomowania. Czyli doczepić się można.

Nie ma problemu, bo auto wyszło fabrycznie z takimi lampami i zostało wyprodukowane przed rokiem 2008 lub 2009. Kolor lamp jest zgodny z naszymi przepisami (nie licząc oczywiście tyłu).

 

Proponuję trochę poczytać o rynku samochodowym w USA, dowiedzieć się w salonie Nissan'a, co oni sądzą na ten temat. W internecie również jest sporo artykułów...

 

Bardzo proszę taki pierwszy z brzegu: http://www.moto.bstok.pl/?test=17

Jeśli miałbym pytać w sklepie z telewizorami, co sądzą na temat konkretnego telewizora, to mógłbym nie wyjść na tym dobrze :) Wolę popytać użytkowników i poczytać opinie. Niestety u nas serwisy mają problem z Murano, wynikający ze znikomego popytu na te auta i bardzo małej ilości na rynku. Prosty temat - co twierdzą nasze serwisy na temat wymiany oleju w skrzyni, a co serwisy zalecają w USA?

Odnośnie artykułów, to niestety jest ich jak na lekarstwo. Artykuł, który przytoczyłeś już gdzieś był dyskutowany (nawet na tym forum) - podważano jego merytoryczność. Pozostaje jeszcze jedno ale- wszędzie porównuje się wersję EU z wersją przed liftingiem z USA. A tam zmiany również dotarły - już w roku 2005,a w 2006 razem z liftingiem znów, tylko wizualnie jeszcze bardziej widoczne...

 

P.S Razem z Kolegą niezły offtop zrobiliśmy... Może gdzieś te posty przenieść, żeby tematu nie zaśmiecać?

Edytowane przez djsaint
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Black and White

Zapomniano wspomnieć, że wersja USA ma mocniejszy silnik od wersji Europejskiej. Ciekaw jestem, czym taka różnica mogłaby być podyktowana? Na pewno nie tym, że klient Europejski jest bardziej wymagający ;)

Kwestia gustu i nie ma co dyskutować. :) Jeśli ten samochód byłby twardszy, to pewnie miałby większą konkurencję ze strony aut niemieckich. ;)

 

 

Nie sądzisz, że może to wynikać po prostu z większej liczby Murano w wersji US na naszym rynku? W moim mieście jeździ ok 5 sztuk Murano, z czego wszystkie są w wersji US. Mój staż na forum jest niewielki, zaglądam tu ponad 2 lata. No i proszę, nie mów mi że Murano jest projektowane pod niemieckie autostrady, bo Niemcy to nie cała Europa. We wszystkich krajach europejskich (poza Niemcami) ograniczenia na autostradach jednak obowiązują.

 

 

Nie będę zgłębiał tematu navi w Murano, bo używam Automapy. Piszę tylko jak jest w przypadku Infiniti, być może jeśli kogoś to interesuje to sobie sprawdzi czy zadziała to w Murano.

 

 

Jeździmy normalnie, nie w tempie emeryta.... Mając pod nogą 245 czy 280 koni cięzko się czasem upilnować. Dziwne by to było, gdyby w samochodzie co chwila trzeba było tarcze wymieniać, nawet w USA. ;)

 

 

W manualu jest napisane, że tryb skrzyni S (Second a nie jak się mylnie wszędzie powtarza Sport) ma za zadanie wspierania w hamowaniu silnikiem. Nie jest to tryb sportowy.

 

Nie ma problemu, bo auto wyszło fabrycznie z takimi lampami i zostało wyprodukowane przed rokiem 2008 lub 2009. Kolor lamp jest zgodny z naszymi przepisami (nie licząc oczywiście tyłu).

 

 

Jeśli miałbym pytać w sklepie z telewizorami, co sądzą na temat konkretnego telewizora, to mógłbym nie wyjść na tym dobrze :) Wolę popytać użytkowników i poczytać opinie. Niestety u nas serwisy mają problem z Murano, wynikający ze znikomego popytu na te auta i bardzo małej ilości na rynku. Prosty temat - co twierdzą nasze serwisy na temat wymiany oleju w skrzyni, a co serwisy zalecają w USA?

Odnośnie artykułów, to niestety jest ich jak na lekarstwo. Artykuł, który przytoczyłeś już gdzieś był dyskutowany (nawet na tym forum) - podważano jego merytoryczność. Pozostaje jeszcze jedno ale- wszędzie porównuje się wersję EU z wersją przed liftingiem z USA. A tam zmiany również dotarły - już w roku 2005,a w 2006 razem z liftingiem znów, tylko wizualnie jeszcze bardziej widoczne...

 

P.S Razem z Kolegą niezły offtop zrobiliśmy... Może gdzieś te posty przenieść, żeby tematu nie zaśmiecać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

=====================================================================================================

 

Głosujemy w konkursie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

http://www.auto-swia...san-klub-polska

 

=====================================================================================================

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie:

EU - 234 KM, 318 N-m

US - 245 KM, 334 N-m

Jeśli ma ktoś potwierdzone dane, to niech napisze...

Edytowane przez djsaint
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...