Gość Kasjer Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Przy wymianie kół zaproponowano mi azot do wypełnienia opon. Ponoć mniej się nagrzewa niż zwykłe powietrze. Macie jakieś opinie na ten temat? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Popek82 Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Tak ja mam opinię ładuj powietrze. Sprawa z azotem jest przereklamowana, generalnie generuje tylko wyższy koszt napełnienia. A zresztą w powietrzu znajduje się 78% azotu resztę sam sobie dopowiedz:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paba Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2012 moja opinia (i nie tylko) moja - pic na wodę, fotomontaż Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACEK1952 Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2012 kto czyta prasę motoryzacyjną to wie co należy sądzić o napełnianiu azotem. Zakładanie nowego wątku w tej sprawie uważam za całkowicie zbędne! J. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Poczytaj sobie...Wg.mnie piękny bajer http://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=pompowanie%20k%C3%B3%C5%82%20azotem&source=web&cd=1&ved=0CDcQFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.infosamochody.pl%2Fartykul%2Cid_m-41%2Ct-pompowanie_kol_azotem.html&ei=MQGDT9OULZCO4gTP0ICzBw&usg=AFQjCNFsBYI9vOwyv4No83rJ45L5gcRXIA&cad=rja Tak jak pisał Popek,w powietrzu masz ok 78%azotu,więc czy te 22% robi aż tak dużą różnicę zauważalną w normalnej eksploatacji? Moje zdanie:Szkoda kasy i zachodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Zwłaszcza, że to Cię zwiąże z zakładem wulkanizacyjnym. Opony napompowane azotem należy dopomowywać także tylko azotem. Wprawdzie dopompowanie powietrzem niczemu nie zaszkodzi ale sprawi, że azot w kołach zamieni się w trochę rzadsze powietrze - ale "azotowy" czar pryśnie. Znajomi którzy chcieli spróbować twierdzą, że opony nabite azotem lepiej trzymają ciśnienie (cząsteczki azotu są większe niż tlenu) i wydają się bardziej elastyczne bo azot jest bardziej ściśliwy niż powietrze - co niby nieco wpływa na komfort. Ale tak jak powiedziałem - czar szybko pryska bo nikomu się już nie chce jechać na dopompowanie azotem a tym bardziej na kolejne wydawanie kasy. Reasumując - daruj sobie. Choć jak chcesz jednorazowo spróbować - bardzo proszę ale pewnie nie na długo to będzie . P.S. Nagrzewa się opona a powietrze w niej nagrzewa się od opony. Azot nagrzewa się tak samo ale jest dużo bardziej obojętny fizyko-chemicznie a więc mniej się "rozszerza" od temperatury, co powoduje mniejsze wahania ciśnienia w oponie na wskutek temperatur zewnętrznych. W naszym klimacie nie ma aż takich temperatur, żeby opony od nich pękały. Dodatkowo opona podczas jazdy nawet w największym upale wychładza się odpowiednio od pędu powietrza. Nie ma obawy o radykalne zwiększenie ciśnienia czy pęknięcie od temperatury chyba, że opona jest stara lub zużyta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kasjer Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Dzięki za odpowiedzi. Mam już ten azot w kołach więc sam sparwdzę co się dzieje w zakresie spadku ciśnienia. Koszt nie jest dla mnie wysoki (samochódd na firmę). Denerwuje mnie tylko, że założyłi mi zielone nakrętki na wentyle:) I pewnie będę już doładowywał powietrzem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.