kregon Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Dawno tu nie zaglądałem... Widzę, że użyszkodników Zetek przybyło Wszystkich witam serdecznie. Chciałem się "pochwalić" ostatnim moim wydatkiem. Pisałem już wcześniej na forum, że moja Nysa wpierdziela dużo oleju. Ale na początku roku przekroczyła wszelkie granice i zaczęła pić oliwę hektolitrami. Olej Valvoline VR1 RACING 10W60. Diagnoza: zapieczone pierścienie. Motor wyjęty z budy i się zaczęło - pierścienie (nie były zapieczone, tylko wytarte), - wymiana gniazd zaworowych i głowice do szlifu (bo jak uszczelniamy dół to warto i górę), - panewki (oba komplety) zjechane, - łańcuch rozrządu wyciągnięty (napinacz na 9 z 10 zębów), - tarcza sprzęgła już nitami szlifowała, - dwumasa się kończy, - świece, - jak już mamy silnik w częściach pierwszych to i pompa wody, - jak szaleć to szaleć - wymiana smarowideł w skrzyni i moście oraz wszystkich innych płynów, - cała masa uszczelek, śrubek i innych dupereli. Czeka mnie jeszcze zbieżność, geometria i monitorowanie silnika (wyskoczył check P0420 - ale tylko raz, więc może to nic). Całość trwała 2 miesiące. Głównie ze względu na to, że każda dodatkowa rzecz wychodziła w miare postępu prac, a na części czekałem bardzo długo (zamiawiane m. in. z Austrii, bo w PL nie do dostania, lub w kosmicznych ASOwskich cenach). Autko odebrane i już ułożone. Portfel sporo lżejszy Przy okazji dowiedziałem się, że: - silnik nie był wcześniej ruszany (ori plomby, kleje), - cylindry i tłoki w zaskakująco idealnym stanie (84kkm nakręcone), - potwierdzono, że auto nigdy nie było spawane, prostowane, czy w inny sposób klejone - wszystkie spawy i części ori, - wał jest karbonowy - jak go teraz sprzedam, to będę kretynem (więc Zeta chyba ze mną zostanie jeszcze trochę). Wielkie dzięki dla Piotra, który wziął się za robotę i ją dokończył mimo, że Nissan mu się śnił po nocach i dla Bartka, który doglądał moją Niunię na każdym etapie jej uzdrawiania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hot_rider Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2012 (edytowane) wał jest karbonowy zgadza się jest węglowy jak w każdej Z teraz jest na dotarciu?? czy już pełen ogień?? wypadało by wyskoczyć na hamownie zobaczyc jak teraz się mają konie mechaniczne Edytowane 19 Kwietnia 2012 przez hot_rider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kregon Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2012 zgadza się jest węglowy jak w każdej Z Nie wiedziałem tego wcześniej... teraz jest na dotarciu?? czy już pełen ogień?? Ogieeeń!!! :devil: wypadało by wyskoczyć na hamownie zobaczyc jak teraz się mają konie mechaniczne Hmm... W sumie racja. Chociaż unikam tematu jak ognia, bo czytałem, że żadna Zetka nie trzyma mocy, a nie chciałem się wkur... wkurzać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mlynarz86 Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Olej Valvoline VR1 RACING 10W60. Po remoncie będziesz lał ten sam olej, czy przerzucasz się na coś innego? Całość trwała 2 miesiące. Głównie ze względu na to, że każda dodatkowa rzecz wychodziła w miare postępu prac, a na części czekałem bardzo długo (zamiawiane m. in. z Austrii, bo w PL nie do dostania, lub w kosmicznych ASOwskich cenach). Tak z ciekawości, z dostępnością których gratów u nas był problem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kregon Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Leje to samo. Problem był z którymiś panewkami (nie pamiętam którymi) i z łańcuchem (w ASO ok. 1300 zł). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sirtrojan Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Kregon w jakiej kwocie zamknął ci się remont? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kregon Opublikowano 20 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2012 W okolicach 7 tysięcy brutto... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sirtrojan Opublikowano 22 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2012 w sumie nowy silnik mogłes mieć :/ ale z 2 strony tez mógł długo nie pociągnąć. Dla informacji robota głowicy to około 4-5k PLN. Często lecą od słabych instalek LPG (to tak jakby ktoś planował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mlynarz86 Opublikowano 22 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2012 w sumie nowy silnik mogłes mieć :/ ale z 2 strony tez mógł długo nie pociągnąć. Dla informacji robota głowicy to około 4-5k PLN. Często lecą od słabych instalek LPG (to tak jakby ktoś planował 5k to chyba jakby ktoś miał zupełnie te głowice zaorane. Sama wymiana uszczelniaczy, planowanie i uszczelka pod głowicą nie wygeneruje takich kosztów, nawet liczona x2 w V6. Moim zdaniem, Kregon dobrze zrobił z tym remontem. Wie co ma, a używany silnik to zawsze zagadka i tak jak piszesz nie wiadomo ile się na nim pojeździ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kregon Opublikowano 22 Kwietnia 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2012 Faktycznie, mogłem za te pieniądze włożyć inny silnik (używany, a nie nowy), ale: 1. Pierwotnie silnik miał zostać jedynie uszczelniony (pierścienie i gniazda zaworowe + szlif głowic i uszczelki + nowa oliwa), a reszta wyszła w praniu... 2. Spora część tej reszty co wyszła w praniu, nawet przy wymianie silnika wymagałaby uwagi (tarcza sprzegła, koło zamachowe, pompa(?). 3. Część kosztów to normalna eksploatacja (olej w skrzyni i moście, świece, tarcza sprzęgła, koło). 4. Nie wiedziałbym tak naprawdę w jakim stanie jest zakupiony silnik, a tak to... (patrz pkt. 5) 5. Wiem, ze teraz mam silnik jak z fabryki praktycznie, zrobiony jak należy, pewny i na gwarancji (12 mięsięcy, a nie rozruchowej). Uważam, że za zakres wykonanych napraw i szereg wymienionych części i tak nie zapłaciłem dużo. Jeśli chcecie to moge z FV przepisać co ważniejsze pozycje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mlynarz86 Opublikowano 22 Kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2012 (edytowane) Faktycznie, mogłem za te pieniądze włożyć inny silnik (używany, a nie nowy), ale: 1. Pierwotnie silnik miał zostać jedynie uszczelniony (pierścienie i gniazda zaworowe + szlif głowic i uszczelki + nowa oliwa), a reszta wyszła w praniu... 2. Spora część tej reszty co wyszła w praniu, nawet przy wymianie silnika wymagałaby uwagi (tarcza sprzegła, koło zamachowe, pompa(?). 3. Część kosztów to normalna eksploatacja (olej w skrzyni i moście, świece, tarcza sprzęgła, koło). 4. Nie wiedziałbym tak naprawdę w jakim stanie jest zakupiony silnik, a tak to... (patrz pkt. 5) 5. Wiem, ze teraz mam silnik jak z fabryki praktycznie, zrobiony jak należy, pewny i na gwarancji (12 mięsięcy, a nie rozruchowej). Uważam, że za zakres wykonanych napraw i szereg wymienionych części i tak nie zapłaciłem dużo. Jeśli chcecie to moge z FV przepisać co ważniejsze pozycje. No i słusznie, wiesz co masz, teraz nic tylko cieszyć się z jazdy Co ważniejsze pozycje z FV na pewno będą cenną informacją dla wszystkich, którzy planują remont, więc napisz jak możesz Edytowane 22 Kwietnia 2012 przez Młynarz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DadanGR Opublikowano 29 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2016 sorry, za odgrzewanie tematu, ale szukam miejsca w Wwa lub okolica, gdzie profesjonalnie przeprowadzą regeneracje głowicy. X-Trail T30 + LPG. Kompresja, gniazda zaworowe, szlif, planowanie, olej Ktoś godny polecenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TheMan Opublikowano 29 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2016 czy dobrze przeczytałem że taki remoncik po 84k km ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ewelkka Opublikowano 1 Lipca 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2016 Jeździ to jeszcze? ) jak po tym remoncie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pawelosek142 Opublikowano 18 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2016 Na 99.9% mam zetke od kolegi wszystko sie zgadza Wiec wypowiem sie,jezdzi bez problemow,pilnowac oleju i smigac Mega zadowolony,ze swojej zety jestem strzał w 10 ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markus111 Opublikowano 8 Lutego Udostępnij Opublikowano 8 Lutego W dniu 19.04.2012 o 21:09, kregon napisał: Dawno tu nie zaglądałem... Widzę, że użyszkodników Zetek przybyło Wszystkich witam serdecznie. Chciałem się "pochwalić" ostatnim moim wydatkiem. Pisałem już wcześniej na forum, że moja Nysa wpierdziela dużo oleju. Ale na początku roku przekroczyła wszelkie granice i zaczęła pić oliwę hektolitrami. Olej Valvoline VR1 RACING 10W60. Diagnoza: zapieczone pierścienie. Motor wyjęty z budy i się zaczęło - pierścienie (nie były zapieczone, tylko wytarte), - wymiana gniazd zaworowych i głowice do szlifu (bo jak uszczelniamy dół to warto i górę), - panewki (oba komplety) zjechane, - łańcuch rozrządu wyciągnięty (napinacz na 9 z 10 zębów), - tarcza sprzęgła już nitami szlifowała, - dwumasa się kończy, - świece, - jak już mamy silnik w częściach pierwszych to i pompa wody, - jak szaleć to szaleć - wymiana smarowideł w skrzyni i moście oraz wszystkich innych płynów, - cała masa uszczelek, śrubek i innych dupereli. Czeka mnie jeszcze zbieżność, geometria i monitorowanie silnika (wyskoczył check P0420 - ale tylko raz, więc może to nic). Całość trwała 2 miesiące. Głównie ze względu na to, że każda dodatkowa rzecz wychodziła w miare postępu prac, a na części czekałem bardzo długo (zamiawiane m. in. z Austrii, bo w PL nie do dostania, lub w kosmicznych ASOwskich cenach). Autko odebrane i już ułożone. Portfel sporo lżejszy Przy okazji dowiedziałem się, że: - silnik nie był wcześniej ruszany (ori plomby, kleje), - cylindry i tłoki w zaskakująco idealnym stanie (84kkm nakręcone), - potwierdzono, że auto nigdy nie było spawane, prostowane, czy w inny sposób klejone - wszystkie spawy i części ori, - wał jest karbonowy - jak go teraz sprzedam, to będę kretynem (więc Zeta chyba ze mną zostanie jeszcze trochę). Wielkie dzięki dla Piotra, który wziął się za robotę i ją dokończył mimo, że Nissan mu się śnił po nocach i dla Bartka, który doglądał moją Niunię na każdym etapie jej uzdrawiania Cześć- gdzie go robiłeś tj. u p. Piotra??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.