[K11] Micra zagazowana

[Gość gbula]

Dzisiaj własnie odebrałem moją Micrę od gazownika. Założyłem sekwencję BRC. Wstępnie chodzi bez zarzutu. W niedzielę jadę na długą trasę (ok. 600 km) to będe wiedział ile pali. Jak kogoś interesują szczegóły to jestem do usług.

[Gość piomal]

Ale że ci się chciało sekwencję do K11 pakować, to się dziwię :shock:

[LeXaN]

BRC jest OK, ale faktycznie wystarczylaby instalka z parownikiem i mixerkiem sterowana elektronicznie :wink: napisz ludziom ile za to zaplaciles i kiedy ci sie to zwróci 8)

[Gość gbula]

Ale że ci się chciało sekwencję do K11 pakować, to się dziwię :shock:

 

Gaziarz mnie w sumie namówił, a że człek porządny i solidny, to mu uwierzyłem . Przy obecnej cenie paliwa (a na tańszą benzynę raczej się nie zanosi) zwróci się szybko, a podobno dużo pewniejsza instalacja

[Gość kmich76]

Napisz za ile i jaki masz zbiornik :wink:

[Gość gbula]

napisz ludziom ile za to zaplaciles i kiedy ci sie to zwróci 8)

 

Zapłaciłem 3500. Zwróci mi się maksymalnie po dwóch latach. Liczę że szybciej.

 

Zbiornik mam 34 litrowy w kole zapasowym. Jeśli chodzi o dokładny model to mogę podać jutro bo atesty mam w samochodzie.

[Gość kmich76]

kurde...sam się zastanawiam nad tym, bo mam do napojenia 2 sztuki :evil: ale jakoś do almy się boje gazu tkać, a do małej to trochę drogo (trzeba by AC podnieść o 50% )

[LeXaN]

za zwykla instalke to zaplacilbys kolo 1500zl i tez butla w kole :wink: a za reszte kasy to na wczasy 8)

[Gość piomal]

napisz ludziom ile za to zaplaciles i kiedy ci sie to zwróci 8)

 

Zapłaciłem 3500. Zwróci mi się maksymalnie po dwóch latach. Liczę że szybciej.

 

Zbiornik mam 34 litrowy w kole zapasowym. Jeśli chodzi o dokładny model to mogę podać jutro bo atesty mam w samochodzie.

Ło jezu :shock: - nic dziwnego, że cię gaziarz namówił... taka kasa #-o

[Gość k11]

I bardzo dobrze, że go namówił. Nie rozumiem ludzi, którzy wkładają instalacje mieszalnikowe, a potem płaczą że są problemy, że są problemy z regulacją, że strzelił, że szlag trafił filtr/przepływomierz/cokolwiek...

 

Generalnie nie rozumiem takiego sępienia. Podrutować, podeprzeć patyczkiem, pokleić poksyliną. Byle taniej, a jak ktoś nie lubi gównolepstwa, to frajer, bo za jakość/pewność zapłacił więcej niż za trzy patyczki i pęczek drutu.

 

r.