Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

ciężko chodzi kierownica--wspomaganie..


Gość malik12345
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość malik12345

od kilku dni podczas jazdy i na postoju cięzko chodzi mi kierownica.Tzn nie aż tak cięzko jakby nie było wspomagania , bo jade autem normalnie , ale kierownica chodzi o duzo cięzej niz jeszcze 3 dni temu i nie wraca na swoje miejsce po skręcie.Wiem że mam wyciek z przekładni --dolałem płynu ale to nie pomogło.Pasek klinowy niby jest napięty.Mial ktos taki przypadek? Pompa wspomagania?. Przekładnia? Dodam ze nieraz czuc że kręci się normalnie , ale przewaznie jednak idzie cięzko.Cos jakby były momenty normalnej pracy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o P12, to jej typową przypadłością są problemy z układem kierowniczym. Rozciekają się przekładnie. Ja w swojej dolewam około 100 ml na 10.000 km, więc nie ma jeszcze tragedii, ale i przebieg mam niewielki, bo nawet 150.000 nie stuknęło jeszcze.

 

Niemniej jednak, zaraz po zakupie rozważałem aby zrobić od razu przekładnię. Odpuściłem. Ale gadałem z sąsiadem, on ma P12 ale w hatchback'u. Robił swoją przekładnię już. No i mówi że od naprawy, nie dzieje się nic, nie ubywa płynu, ale - powiedział mi jedną bardzo ważną rzecz - nie należy oddawać przekładni do Nissana, tylko do zakładu który robi tego typu naprawy. Orientowałem się w mojej okolicy, koszt to około 600-1000 PLN (zależy na ile chcemy mieć gwarancję na taką regenerację). Podobno, zakup nowej listwy przekładni w Nissanie mija się z celem, ponieważ po czasie znów się rozcieka. Problemem jest zła jakość uszczelniaczy.

 

Sąsiad mówił, że jak pytał, jak przebiega taka naprawa, to mu powiedziano, że miejsca uszczelniane są szlifowane na specjalnych frezach, a później indywidualnie do każdej jednej przekładni dobiera się porządnej jakości simmeringi.

 

Objawy które opisujesz, wskazywać mogą i na pompę, i na przekładnię, ale jeśli mówisz że przekładnia już cieknie, to zacząłbym od niej.

 

Tak jeszcze ode mnie - miałem kiedyś Hondę Accord. W ciągu 10.000 km dwa razy wymieniłem simmeringi w aparacie zapłonowym, na fabryczne, drogie jak diabli. Za trzecim razem kupiłem uszczelniacz olejoodporny CORTECO, za 2 PLN. Honda do dziś jeździ na nim, ja przejechałem 15.000 km, ojciec teraz jej używa i pewnie zrobił już drugie tyle i sucho. Tak więc widać, nie zawsze wszystko co droższe, fabryczne i oryginalne jest lepsze.

 

P.S. Zasyfiony płyn ma według mnie wpływ na jakość pracy układu w zimie, gdy przy niskich temperaturach zaczyna się mocno pienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekładnia w Primerze... bez komentarza. Płynu wchodzi chyba 0,7 l. Spuścisz go tak: np. strzykawką wyciągasz płyn ze zbiorniczka, jak już będzie sucho to na wąż powrotny płynu nakładasz plastikową butelkę i uruchamiasz silnik na kilka sekund aż płyn przestanie lecieć. Spuścisz tym sposobem 60-80% płynu. Wymyj zbiorniczek bo pewnie będzie syf. A płyn wlej Prestone z uszczelniaczem. U mnie po takim zabiegu jest poprawa. Wycieki ustały a wspomaganie chodzi lżej.

Edytowane przez keey
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten co idzie prosto do pompy wspomagania ze zbiorniczka - zasysa płyn. Później wędruje na przekładnię i z przekładni wraca - tym drugim ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

małe sprostowanie do wysysania płynu

odpal silnik i kręć do oporuu kierownica wyssij ze zbiornika

skreć opór w druga stronę i ssij

i tak kręć i ssij do pustego zbiornika

tylko po co skoro cieknie ci a dolewasz cigle nowy płyn to masz przepłukaną i tak juzp ompe i układ pracuje na czystym dextronie

ja robiłem maglownice bo ciekła po 170tys - w Łodzi z reklamacja ale mysle że po moim aucie nauczyli robić się p12 w sumie 600 plus 400km i zwiedzanie Łodzi koszty łatwiejze do przełkniecia niż w stolicy a manufaktura i jest fajna i jej muzeum oraz stoisko naukowe etc spacer z rodzina po Łodzi i jej zabytkach robi wrażenie byłej potęgi tego miasta i jak wiele jeszcze pracy czeka to miasto - ale to nie w temacie

założyli wzmocnione simeringi i dołozyli dodatkowo wzmocnienia uszczelnien wygląda jak wygląda grunt, ze jeździ i nie chlapie

jeden dzień

przyjazd na 7 odbiór ok 16 aaaa najważniejsze nie robia zbieznosci tylko ja ustawiaja na linijke trzeba wydać jeszcze 60pln na zbiezność

to nie jest polecanie tylko informacja o warsztacie X w, którym robiłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość malik12345

a więc po 3 dniach z cięzko chodzącą kierownicą wszystko wróciło do normy , choc nie do końca jest dobrze , bo nieraz czuc większy opór podczas skrętu.Wyczytałem też ze krzyżak układu kierowniczego lubi przerdzewieć.Jutro mam odstawic auto do warsztatu który równiez zajmuje sie regeneracja przekładni.Tylko nie wiem czy jest sens jak usterka ustała czy poprostu beda w stanie to dobrze zdiagnozowac w tej chwili

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usterki tego typu to najgorsze usterki jakie mogą być. Możesz im nadmienić o tym krzyżaku, ale pewnie i tam zaglądną. Daj znać, co stwierdzili.

 

P.S. Też dolewam Prestone z uszczelniaczem. Póki co - zauważyłem że faktycznie pracuje przekładnia ciszej. Ale po dwóch dolewkach nie jestem w stanie określić, czy uszczelniacz cokolwiek uszczelnił... może jak nie trzeba będzie już dolewać, to okaże się, że uszczelniacz w tym płynie działa faktycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość malik12345

a więc samochodu nie odstawiłem bo od wczoraj juz jest wszystko po staremu , nic sie nie przyciera i kierownica chodzi wporządku tak jak chodzic powinna.Byłem w warsztacie ale powiedzieli że jeżeli jest wszystko wporządku to oni nic na 100% nie sa w stanie stwierdzic i tez radził zainteresowac sie krzyżakiem.Ale równiez twierdzi że wine mogło miec powietrze które po dolaniu płynu pozostało w układzie i misiało upłynąc troche czasu--przekładnia musiała popracowac by te powietrze wypchnąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kilka razy na postoju w lewo i w prawo, i powietrze ucieka. Ileż to się niby miałoby odpowietrzać. Najważniejsze, że ustała usterka. Ale uważaj z tym i bacznie obserwuj. Z kierownicą i hamulcami nie ma żartów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogolnie wspomaganie w p12 pozostawia wiele do zyczenia....

Edytowane przez preston81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie np ciężej chodzi niż w Mondeo mk1 które miałem , ale nie będę tego porównywał tak dosłownie bo tu mam 17" a w Fordzie 13" :D Co do wspomagania i usterek to...przebieg mam 280k i nie miałem z nim żadnego problemu :) Tyle co gdzieś płyn kiedyś uciekł ale to też nie za dużo i szumiało ale dolane PRESTONE i śmiga ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wymienilem pompe wspomagania na szczescie pasowala od laguny 2 trzeba bylo tylko kolo rowkowe przelozyc no i czy 16" czy 17 chodzi ciezko w porownaniu do audi czy forda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy nie jest tak, ze w fordzi i grupie VW wspomaganie jest elektryczne???

i z tąd te subiektywne wrażenie cięższej pracy???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektryczne jest na pewno w FIATach jako dodatkowe wspomaganie do hydraulicznego tzw.CITY ,a w Fordach nie wiem jak tych młodszych ja w swoim 1995rok miałem hydrauliczne,jedyne co tam było elektroniczne to czujnik do podnoszenia obortów podczas skrętu kierownicy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...