Gość McDżordż Opublikowano 13 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2012 Mam Nisska Primerę P11 z 2001 r., silnik 1,8 ltr, 84 kW, 114 KM. I właśnie skończyłem remont generalny silnika: mam nowy rozrząd, naprawioną głowiće, nowe uszczelki, polej, płyn chłodzący. Inne elementy były sprawdzane i są w porządku: silnik krokowy, wtryskiwacze, panewki na korbowodzie, pompa olejowa, układ chłodzenia. Niedawno też włożyłem do Nisska nowe świece zapłonowe i rozrusznik. I mam kłopotek, a nawet dwa: 1 - licznik komputerowy spalania (l/100 km) wariuje. Po odebraniu z warsztatu najpierw nic nie pokazał, potem pokazał 99.9 l/100 km, a teraz pokazuje jak przed remontem: jak jadę to spalanie maleje, jak ruszam z postoju czy ze skrzyżowania albo jak stoję np. w korku to to spalanie rośnie: 11,2, 11,3, 11,5 ... albo 14,3, 14,4, 14,5 ... Pozostałe liczniki (np. ile mi zostało do przejechania km na tej ilości paliwa, jaką mam w baku) działają w porządku podając prawidłowe pomiary. CZEMU? SKĄD TO?! 2 - odebrałem po tymże remoncie auto z warsztatu i zauważyłem, że jak jadę to nagle ni stąd ni zowąd nagle z rury wydechowej bucha mi wielka ilość białego dymu, niczym gęsta mgła albo jakbym miał zasłonę dymną. Dzieje się sporadycznie, to tylko na rozgrzanym silniku, po ok. 15-20 minutach. Po prostu nagle buchnie i nagle przestaje. Biały dym buchnie na kilka sekund zostawiając za mną białą chmurę na drodze i już. Nadto około 80 km/h silnik szarpie, jakby tracił moc (choć jedzie), zwalniał. Około 50 km/h tez tak się zdarzało. Ot nagle podczas jazdy zaczyna tak robić. Nic innego sie nie dzieje, nie przerywa pracy, nie gaśnie, obroty trzyma, kontrolki się nie zapalają, poziomy oleju i płynu chłodzącego (tak w chłodnicy jak i w zbiorniczku wyrównawczym) są OK. CZEMU TAK, SKĄD TO TAK? Proszę pomóżcie mi, podpowiedzcie. JAREK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.