JACKO29 Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Ten przykład pokazuje,jak bardzo daleko jeszcze jesteśmy za Europą,na zachodzie taki numer by nie przeszedł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bullterrierMJ Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Myślę,że dla mnie to problem raczej odległy.W starej poczciwej Nexii wszystko śmiga do dzisiaj i tu nie powinno być gorzej,w końcu prestiż emblematu na masce zobowiązuje. Nie byłbym taki pewny... Mam Notka z 2012r. i przejechałem nim dopiero 32000 km. i już byłem w serwisie "z tym problemem"! Na razie tylko kabelek od otwierania klapy bagażnika był przerwany... ale myślę, że to tylko kwestia czasu gdy połamią się następne... Zastanawiam się czy aby samemu nie poprzecinać tych nieszczęsnych wadliwych kabelków, dolutować do nich tak po 20 - 30 cm. jakiś giętkich porządnych przewodów i byłby spokój. Tak sobie myślę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Problem jest ale chyba nie dotyka wszystkich. Są tacy u których nigdy nie wystąpił. Zatem od czegoś to zależy- może od partii wiązki montowanej w tym miejscu? Albo od częstotliwości używania bagażnika . Nawiązując do tego ogłoszenia. Moim zdaniem ASO faktycznie dało ciała. Ale pamiętajmy, że Nissan często nie do końca wie, co wyprawiają ASO. Zniesmaczony klient robi trzodę - bo nie ukrywajmy, te ogłoszenia nie służą temu, żeby sprzedać samochód. Próbuje coś ugrać, coś wyszarpać od Nissna i robi im czarny piar. A z kolei spece od wizerunku w Nissanie próbują to zablokować. To wojna podjazdowa, która do niczego nie doprowadzi. Nissan chciał mu wymienić wiążkę i co? Gość odmówił. Może liczy, że mu wymienią samochód. Może sobie ubzdurał, że dostanie nowego Note ??? Trochę się nie dziwię, że go blokują. Generowane przez niego "ogłoszenia" nie służą sprzdaży. To bardzo wymyślny sposób tworzenia negatywnego wizerunku. Daje przykład jak robić takie rzeczy . Nie jestem przeciwko temu człowiekowi. Uważam tylko, że tą przypadłość można dobrze i trwale naprawić. Nissan powinien to zaproponować i wykonać. A gość powinien to przyjąć. W innym przypadku ta wojenka może dla niego przyjąć zupełnie nieoczekiwany przebieg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Nie byłbym taki pewny... Mam Notka z 2012r. i przejechałem nim dopiero 32000 km. i już byłem w serwisie "z tym problemem"! Na razie tylko kabelek od otwierania klapy bagażnika był przerwany... ale myślę, że to tylko kwestia czasu gdy połamią się następne... Zastanawiam się czy aby samemu nie poprzecinać tych nieszczęsnych wadliwych kabelków, dolutować do nich tak po 20 - 30 cm. jakiś giętkich porządnych przewodów i byłby spokój. Tak sobie myślę... Tak Ci powiem ...dobrze myślisz Przynajmniej nie będziesz kiedyś niespodzianie niemile zaskoczony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NOTE przerywające przew Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 DRODZY KLUBOWICZE Mam identyczny problem z przerywającącymi przewodami w przegubie gumowym w klapie bagażnika. Z 12 przewodów, aż 7 jest uszkodzonych. Moja historia opisana jest na linku: http://otomoto.pl/show/preview/C32620343 Po blisku 2 latach udowodniłem firmie Nissan ( NSCEE) , żę naprawa podczas gwarancji - polegająca na lutowaniu przerwanych przewodów była wadliwa i stwarzała realne zagrożenie pożaru dla użytkowników auta. Po tym jak sprawę zgłosiłem do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie ( 18.02.2014r.), otrzymałem propozycję z NSCEE wymiany całej wiązki na ich koszt. UWAŻAM , ŻE W SAMOCHODZIE NISSAN NOTE JEST WADA FABRYCZNA PRZEWODÓW LUB PROWADZENIA PRZEWODÓW W PRZEGUBIE. Firma Nissan stara się ukryć problem! FIRMA NISSAN POWINNA , DLA BEZPIECZEŃSTWA UŻYTKOWNIKÓW AUT PRZEPROWADZIĆ GLOBALNĄ AKCJĘ SERWISOWĄ. W nowym Nissanie Note od 2013r. wadliwy przegub z przewodami został usunięty z prawej strony klapy. O czym to świadczy ? Sprawę pękających przewodów zgłosiłem do UOKIK z wnioskiem o wszczęcie postępowania przeciwko firmie Nissan . Nirma Nissan NSCEE twierdzi, że mój przypodek jest odosobniony ! Ja od firmy Nissan żądam wymiany auta na nowe , wolnego od wad. Uwaga: Proszę wszyskie osoby mające problem z przerwanymi przewodami w przegubie gumowym przy klapie tylnej o kontakt ( muszę przedstawić kolejne przypadki przerywających przewodów w Nissanie NOTE). Moje dane do kontaktu: Roman Polański Legnica tel. 601748376 Problem jest ale chyba nie dotyka wszystkich. Są tacy u których nigdy nie wystąpił. Zatem od czegoś to zależy- może od partii wiązki montowanej w tym miejscu? Albo od częstotliwości używania bagażnika . Nawiązując do tego ogłoszenia. Moim zdaniem ASO faktycznie dało ciała. Ale pamiętajmy, że Nissan często nie do końca wie, co wyprawiają ASO. Zniesmaczony klient robi trzodę - bo nie ukrywajmy, te ogłoszenia nie służą temu, żeby sprzedać samochód. Próbuje coś ugrać, coś wyszarpać od Nissna i robi im czarny piar. A z kolei spece od wizerunku w Nissanie próbują to zablokować. To wojna podjazdowa, która do niczego nie doprowadzi. Nissan chciał mu wymienić wiążkę i co? Gość odmówił. Może liczy, że mu wymienią samochód. Może sobie ubzdurał, że dostanie nowego Note ??? Trochę się nie dziwię, że go blokują. Generowane przez niego "ogłoszenia" nie służą sprzdaży. To bardzo wymyślny sposób tworzenia negatywnego wizerunku. Daje przykład jak robić takie rzeczy . Nie jestem przeciwko temu człowiekowi. Uważam tylko, że tą przypadłość można dobrze i trwale naprawić. Nissan powinien to zaproponować i wykonać. A gość powinien to przyjąć. W innym przypadku ta wojenka może dla niego przyjąć zupełnie nieoczekiwany przebieg. Witam. Jestem gościem z tekstu poniżej. To firma Nissan zobligowana jest do naprawy wadliwych przewodów - na ich koszt wymiana całej wiązki. NISSAN NOTE MA wg. mnie WADĘ FABRYCZNĄ, KTÓRĄ FIRMA NISSAN UKRYWA. Powoduje to, że posiadacze Nissanów NOTE jeżdża w samochodach bombach. W kązdej chwili może dojść do zwarcia instalacji elektryczej i pożaru pojazdu. Jestem inż elektrykiem, posiadam od 1985 roku uprawnienia projektowania, badania , oceny i wykonywania instalacji elektrycznych. Byłem cierpliwy do 1 naprawy gwarancyjnej. Wg. firmy Nissan i ASO naprawa polegaca na zlutowaniu przerwanych przewodów w przegubie jest PROFESJONALNA , TRWAŁA , BEZPIECZNA I JEST ZGODNA Z PROCEDURAMI FIRMY NISSAN. Nic bardziej głupiego !!! W samochodzie na gwarancji ( a taki miałem ) należało wymienić całą wiązkę ) a nie łatać przewody w przegubie, tworząc karby. ASO nie chciało wystawić zlecenia warsztatowego na tak ważną naprawę ( pożniej po mojej skardze do NSCEE, otrzymałem scan zlecenia - ale bez mojego podpisu). Dopiero po 2 awarii ( 7 przewodów uszkodzonych z 12) w styczniu br. i po moim zgłoszeniu do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, firma Nissan , NSCEE przyznała się , że 1 naprawa była wykona żle ( po 14 mies.). Nie zależy mi na wadliwym samochodzie Nissan- chcę się go pozbyć. NAJWIĘKSZY ŻAL MAM DO FIRMY NISSAN, ŻE ZA ICH PRZYZWOLENIEM ( PO ICH ZAPEWNIENIACH O BEZPIECZEŃSTRWIE) UŻYTKOWALIŚMY AUTO WADLIWE, GROŻACE POŻAREM W KAŻDEJ CHWILI, PRZEZ BLISKO 1,5 ROKU. JEST TO SZCZYT NIEODPOWIEDZIALNOŚCI FIRMY NISSAN. Forum jest po to stworzone , aby użytkownicy aut pomagali sobie wzajemnie. Dlatego wnoszę o solidarne działania , zgłaszania do organów ścigania sprawy przerywających przewodów w samochodach Nissan NOTE , od Prezesa UOKIK,, do Polskiego Centrum Akredytacji. AKTUALNIE JEST PROWADZONE POSTĘPOWANIW W WARSZAWIE Z MOJEGO ZGŁOSZENIA. Uważąm, że można tymi działaniami zmusić firmę NIssan do przeprowadzenia globalnej akcji serwisowej - wymiana na ich koszt wadliwych wiązek. Celem nadrzędnym jest nasze bezpieczeństwo. PS. Podejrzewam, że za kilka dni moje wpisy znikną z serwisu za sprawą NSCEE. Pozdrawiam Roman Polański Legnica 601748376tel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 (edytowane) Problem jest ale chyba nie dotyka wszystkich. Są tacy u których nigdy nie wystąpił. Zatem od czegoś to zależy- może od partii wiązki montowanej w tym miejscu? Albo od częstotliwości używania bagażnika . masz bardzo dużo racji - im więcej otwarć-zamknięć, tym większe ryzyko wystąpienia awarii poprzez zmęczenie materiału. Choć faktycznie, nie w każdym egzemplarzu problem się objawia. Ja sprzedałem swój po 6 latach od zakupu. Potem przez dwa lata jeszcze utrzymywałem kontakt z następnym właścicielem i on też nie sygnalizował tej awarii. Czyli 8 lat bezawaryjnych manewrów klapą. Możliwe,że do części aut po prostu trafiła wiązka od jakiegoś poddostawcy.Wszystko wskazuje na to,że to wadliwy plastik izolacji. Wystarczyło,że był nieco twardszy niż powinien Edytowane 9 Kwietnia 2014 przez Dar1962 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Zadziwiające jest to ,że serwis de facto usunął kilka połączeń(są to masy)Co również nie powinno mieć miejsca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Panie Romanie, Rozumiemy problem i Pańską irytację. Ale w moim przekonaniu idzie Pan za bardzo po bandzie. Problem jest ale chyba nie aż taki jak się wydaje. Ryzyko pożaru też raczej jest wydumane. Jako człowiek z odpowiednią wiedzą zdaje Pan sobię sprawę, że odbiorniki prądu w klapie nie są aż tak prądożerne, żeby powstałe zwarcie poza przepaleniem bezpieczników mogło prowadzić do zapalenia wiązki. Wyjątkiem jest wycieraczka, ale z racji napędu przez silnik też ma sporą odporność na zniszczenia większe niż "przepalenie" bezpiecznika czy któregoś z uzwojeń silnika. Na forum mamy wielu użytkowników Note. W kilku, kilkunastu przypadkach nasi koledzy zgłaszali omawiany problem. Ale bardzo wielu innych kolegów awaria wiązki nie dotknęła - w tym i mnie. Trzeba szukać porozumienia z firmą Nissan i dążyć do usuniecia usterki a nie stawieć żądnia nie adekwatne do zaistniałego problemu. To co Pan robi to próba nieformalnego wymuszenia. Robienia dymu i negatywnej reklamy. Nikt nie lubi działać w takiej atmosferze. To moja opinia. Pana post zostaje. Proszę o kontakt na PW, jeżeli odzew na Pana apel będzie znaczący co by potwierdzało Pana tezę. Może coś wypracujemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NOTE przerywające przew Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Panie Romanie, Rozumiemy problem i Pańską irytację. Ale w moim przekonaniu idzie Pan za bardzo po bandzie. Problem jest ale chyba nie aż taki jak się wydaje. Ryzyko pożaru też raczej jest wydumane. Jako człowiek z odpowiednią wiedzą zdaje Pan sobię sprawę, że odbiorniki prądu w klapie nie są aż tak prądożerne, żeby powstałe zwarcie poza przepaleniem bezpieczników mogło prowadzić do zapalenia wiązki. Wyjątkiem jest wycieraczka, ale z racji napędu przez silnik też ma sporą odporność na zniszczenia większe niż "przepalenie" bezpiecznika czy któregoś z uzwojeń silnika. Na forum mamy wielu użytkowników Note. W kilku, kilkunastu przypadkach nasi koledzy zgłaszali omawiany problem. Ale bardzo wielu innych kolegów awaria wiązki nie dotknęła - w tym i mnie. Trzeba szukać porozumienia z firmą Nissan i dążyć do usuniecia usterki a nie stawieć żądnia nie adekwatne do zaistniałego problemu. To co Pan robi to próba nieformalnego wymuszenia. Robienia dymu i negatywnej reklamy. Nikt nie lubi działać w takiej atmosferze. To moja opinia. Pana post zostaje. Proszę o kontakt na PW, jeżeli odzew na Pana apel będzie znaczący co by potwierdzało Pana tezę. Może coś wypracujemy. Witam. Ma Pan tok myślenia przedstawicieli firmy Nissan i specjalistów z ASO. Takie same zapewnie uzyskałem ustnie od specjalistów z serwisu ASO . Dlatego zażądałem pisemnego wpisu o tym , żę samochód jest bezpieczny. Bez rezultatu ( nie będą nadstawić głowy za moje auto firmy NISSAN). Od ponad 2 miesięcy czekam na takie potwierdzenie od firmy Nissan- bez rezultatu ( pomimo, że od 29.10.2012r. -od 1 naprawy gwarancyjnej zapewniali 3- krotnie pisemnie,,że auto jest bezpieczne a naprawa była trwała i profesjonalna). W każdym samochodzie są bezpieczniki, a pomimo tego z powodu wadliwej instalacji dochodzi do pożaru niektórych z nich. To nie odbiornik końcowy decyduje ( np. tylna wycieraczka) o prądzie zwarcia ( ew. iskrzenia). Przy iskrzeniu ( częściowym zwarciu do masy) nie musi zadziałać bezpiecznik !!! Tylna część samochodu jest bardzo niebezpieczna w przypadku ewentualnego pożaru , ze względu na bliskość zbiornika paliwa . STWIERDZAM , ŻE SAMOCHÓD NISSAN NOTE Z TAK WADLIWĄ INSTALACJĄ ELEKTYCZNĄ JEST TYKAJĄCĄ BOMBĄ Z OPÓŻNIONYM ZAPŁONEM !!! Ten problem zgłaszałem kilka razy do: Pan Carlos Ghosn President & Chief Executive Office Nissan Motor Corporation 1-1, Takashima 1-chome Nishi – ku, Yokohama- shi Kangava 220-8689 Japonia nissan-ir@mail.nissan.co.pl z kopią do: Zarząd Nissan Sales Central & Eastern Kft Europe sp. z o.o. Oddz. w Warszawie Al. Jerozolimskie 176 02-486 Warszawa bez najmniejszego echa. Wg. nich nie ma wady fabrycznej ( to po co zlikwidowali ww wiązkę w nowym Nissanie Note od 2013r.). Dziwię się użytkownikom Nissanów Note, że dokonują naprawy wadliwej fabryczniue wiązki na własny koszt - to jest obowiązek firmy Nissan !!! W MOIM PRZYPADKU DOPIERO PO ZGŁOSZENIU DO PROKURATURY APELACYJNEJ W WARSZAWIE SPRAWY WADLIWYCH PRZEWODÓW FIRMA NISSAN OD RAZU PISEMNIE ZAPROPONOWAŁA BEZPŁATNĄ WYMIANĘ CAŁEJ WADLIWEJJ WIĄZKI Z 1 ROCZNĄ GWARANCJĄ !!! Dostałem jednak ostrzeżenie, że nie mam prawa udostępniać treści korespondencji z firmą Nissan , pod rygorem pozwania mnie do sądu przez firmę Nissan, Po co firma Nissan ma ponosić koszty i bezpłatnie wymieniać wadliwe wiążki przewodowe na swój koszt w Nissanach NOTE ? DLACZEGO ? Bo firma Nissan stara się ukryć problem i chce uniknąć globalnej akcji serwisowej. UWAŻAM ,ŻE SKORO FIRMĘ NISSAN NIE STAĆ JEST NA OSTRZEŻENIE UŻYKTOWNIKÓW NISSANÓW NOTE O GROŻĄCYM IM NIEBEZPIUECZEŃSTWIE, TO MOIM OBYWATELSKIM OBOWIĄZKIEM JEST ZROBIENIE TEGO ZA FIRMĘ NISSAN. Ponowienie proszę o kontakt z osobami , kóre miały ten sam problem: hr.polanscy@wp.pl Pozdrawiam Roman Polański tel. 601748376 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Zwarcie prądu do masy spowoduje zadziałanie bezpiecznika na lini przepływu prądu. W instalacji idącej do klapy nie ma innej opcji. Iskrzenie przewodów masowych nie spowoduje pożaru. Potencjalna sytuacja niebezpieczna mogła by powstać tylko w przypadku działania odbiornika w klapie. Tylko podświetlenie tablicy w określonych warunkach działa w sposób ciągły, co bardzo teoretycznie stwarza rysyko iskrzenia, które mogłoby spowodować "coś więcej". Oczywiście nie oznacza to, że wady nie ma, niemniej moim zdaniem wyolbrzymia Pan potecjalne skutki. Co do pożarów to i owszem występują ale przeważnie z powodu awarii odbiorników wysokoenergetycznych lub efektu termicznego. Może i myślę jak pracownik Nissana - aczkolwiek nim nie jestem jak próbuje Pan insynuować. W dalszym ciągu uwazam, że ryzyko pożaru z powodu wiązki w klapie jest praktycznie żadne. Jeżeli to o czym Pisze jest prawdą - w temacie wszczętego postepowania, sam się Pan o tym niebawem przekona, bo jak sądzę stosowne eksperyzy zostaną wcześniej lub później przeprowadzane. Na koniec mała dygresja. Nissan Note pierwszej generacji był sprzedawny na wielu europejskich rynkach. Rynkach bardziej wymagajacych - szczególnie w państwach o bardziej rozwiniętym systemie prawnym. Gdyby problem był powszechny, sprawa wypłynęła by wcześniej a konsekwencje byłyby szeroko komentowane. Możliwe, że problemem są stosunkowo niskie temperatury wystepujęce w Polsce zimą - co oczywiście nikogo nie usprawiedliwia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 (edytowane) Każda firma ma podobne wpadki z których chce się wyłgać(słynny problem wtryskiwaczy w TDI,pękające bloki silnia ,alternatory w fiatach ,pochodnie w peugot iti...itd. Dobrze że są osoby które walczą z takim podejściem firm.Ja pana popieram,ale też nie wróżę sukcesu większego niż wymiana wiązki i ew.jakieś "przepraszam" P.s. Wiem gdzie pracuje kol. Ranger i zapewniam że nie jest to Firma Nissan P.s.Pękanie w tym miejscu przewodów występuje w wielu modelach różnych firm.Np. E61 BMW opel astra i VECTRA B itd.wystarczy poszukać. Edytowane 9 Kwietnia 2014 przez manix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Ja też popieram. Uważam tylko, że żądanie wymiany samochodu w tym przypadku jest nie uzasadnione - zwłaszcza, że gdzieś "podprogowo" czuję zamiar wymiany na nowy model. Nie pochwalm też "metody" walki z Nissanem zastosowanej przez Pana Romana. Skoro została uruchomiana droga prawna, trzeba się tego trzymać. Czarny piar w sieci do niczego dobrego nie doprowadzi. P.s. Wiem gdzie pracuje kol. Ranger i zapewniam że nie jest to Firma Nissan Wpadniesz kiedyś na zakupy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
porter59 Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Zwarcie prądu do masy spowoduje zadziałanie bezpiecznika na lini przepływu prądu. W instalacji idącej do klapy nie ma innej opcji. Iskrzenie przewodów masowych nie spowoduje pożaru. Potencjalna sytuacja niebezpieczna mogła by powstać tylko w przypadku działania odbiornika w klapie. Tylko podświetlenie tablicy w określonych warunkach działa w sposób ciągły, co bardzo teoretycznie stwarza rysyko iskrzenia, które mogłoby spowodować "coś więcej". Oczywiście nie oznacza to, że wady nie ma, niemniej moim zdaniem wyolbrzymia Pan potecjalne skutki. Co do pożarów to i owszem występują ale przeważnie z powodu awarii odbiorników wysokoenergetycznych lub efektu termicznego. Może i myślę jak pracownik Nissana - aczkolwiek nim nie jestem jak próbuje Pan insynuować. W dalszym ciągu uwazam, że ryzyko pożaru z powodu wiązki w klapie jest praktycznie żadne. Jeżeli to o czym Pisze jest prawdą - w temacie wszczętego postepowania, sam się Pan o tym niebawem przekona, bo jak sądzę stosowne eksperyzy zostaną wcześniej lub później przeprowadzane. Na koniec mała dygresja. Nissan Note pierwszej generacji był sprzedawny na wielu europejskich rynkach. Rynkach bardziej wymagajacych - szczególnie w państwach o bardziej rozwiniętym systemie prawnym. Gdyby problem był powszechny, sprawa wypłynęła by wcześniej a konsekwencje byłyby szeroko komentowane. Możliwe, że problemem są stosunkowo niskie temperatury wystepujęce w Polsce zimą - co oczywiście nikogo nie usprawiedliwia. Mam wrażenie,że stoisz po stronie Nissana.Nie rozumiem,skoro wada wystąpiła na gwarancji, to dla mnie zrozumiałym jest usunięcie tej wady i to tak,żeby problem więcej nie powracał. Myślę,że nawet wymiana całej instalacji nie rozwiązuje problemu.Tym bardziej nie dziwi fakt,że zainteresowany żąda wymiany auta na nowe, wolne od wad. A co do niskich temperatur w Polsce,to uważam,że są kraje znacznie mroźniejsze i na tyle bogatsze,by wymagać trochę lepszych jakościowo materiałów, już na etapie produkcji.Dla mnie to jest sprawa karygodna i osobiście czekam aż u mnie coś się zacznie dziać.Oby na gwarancji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Kupiłem u Ciebie Telewizor(nie chce się zepsuć,masz szczęście) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Mam wrażenie,że stoisz po stronie Nissana.Nie rozumiem,skoro wada wystąpiła na gwarancji, to dla mnie zrozumiałym jest usunięcie tej wady i to tak,żeby problem więcej nie powracał. Myślę,że nawet wymiana całej instalacji nie rozwiązuje problemu.Tym bardziej nie dziwi fakt,że zainteresowany żąda wymiany auta na nowe, wolne od wad. A co do niskich temperatur w Polsce,to uważam,że są kraje znacznie mroźniejsze i na tyle bogatsze,by wymagać trochę lepszych jakościowo materiałów, już na etapie produkcji.Dla mnie to jest sprawa karygodna i osobiście czekam aż u mnie coś się zacznie dziać.Oby na gwarancji. Stoję po stronie zdrowego rozsądku. Na jaki samochód miałby być wymieniony Note Pana Romana ? Na taki sam z potencjalnie taką samą wadą ? Osobiście nie wydaje mi się, żeby produkowane w GB Note były na fazie produkcji segregowane na te do Polski, Niemiec itp. Taka segregacja na etapie producji wygenerowałaby większe koszty niż zysk osiągnięty z pseudo oszczędności z niej wynikających. Jeżeli producenci na czymś oszczędzają na poszczególnych rynkach to raczej na wyposażeniu niż jakości komponentów. Wada jest, bo występuje ale chyba jednak nie aż tak powszechnie. Ciężko cokolwiek o niej znaleźć poza naszym forum, gdzie z założenia piszą ludzie, których wada dotknęła. Jako człowiek zajmujący się zawodowo reklamacjami - na szczęcie nie motoryzacyjnymi , jestem wyczulony na nieproporcjonalność żądań. A tu taką nieproporcjonalność widzę. Może się mylę, pewnie nie znam sprawy w całym aspekcie, ale jeżli Pan Roman wszędzie gdzie podaje pisze z żądaniem wymiany samochodu, to nic dziwnego, że nikt z adresatów nie traktuje tego poważnie. Próbuję na to zwrócić uwagę. Ryzyko pożaru jest znacznie wyolbrzymione i przeczy tezie zawartej w toku rozumowania Pana Romana. Bo skoro usterka jest aż tak bardzo powszechna i tak bardzo niebezpieczna, to czemu żaden Note spektakularnie nie spłonął ? Bo nie jest ani powszechna ani aż tak bardzo niebezpieczna... Kupiłem u Ciebie Telewizor(nie chce się zepsuć,masz szczęście) Wpadnij kiedyś na Struga, pogadamy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
porter59 Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Głupi kabelek odbiera radość z jazdy,dochodzi do tego,że jeżdżąc staram się unikać otwierania tylnej klapy,zwłaszcza jak mroźno.Chyba nie oto chodzi.Tak na marginesie. Pracowałem kiedyś, jeszcze za komuny na taśmie montażowej (też motoryzacja). Była linia na rynek zachodni i na kraje RWPG. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Zwróć uwagę, że to o czym piszesz było w komunistycznej Polsce w której nie istniało pojęcie jakości. Rynek był tak chłonny, że i tak wciągał wszystko. Na tzw. rynku zachodnim ta jakość była i trzeba się było przyłożyć. To są krajnie różne sytuacje - bez przełożenia na omawiane zagadnienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
porter59 Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2014 Zwróć uwagę, że to o czym piszesz było w komunistycznej Polsce w której nie istniało pojęcie jakości. Rynek był tak chłonny, że i tak wciągał wszystko. Na tzw. rynku zachodnim ta jakość była i trzeba się było przyłożyć. To są krajnie różne sytuacje - bez przełożenia na omawiane zagadnienie. Z racji wieku do każdego tematu podchodzę z pewnym dystansem i mam już swoje,wyrobione opinie nienarzucone przez media. Biedny kraj zawsze będzie,można powiedzieć poligonem doświadczalnym.W końcu nowe auta są jednak u nas troczę tańsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NOTE przerywające przew Opublikowano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2014 (edytowane) Witam Klubowiczów. Oświadczam,że nie zależy mi na wymianie wadliwego NOTE na nowe auto ( wg. niektórych, nowego modelu). Jestem właścicielem 2 innych samochodów ł Honada i Skoda. Nissana sprzedam !!! TO FIRMA NISSAN - NSCEE zaproponowała mi w dwóch rozmowach telefonicznych wymianę auta na nowe. Nastąpiło to dopiero po moim doniesieniu o przestepstwie do prokuratury, tj. 18.02.2014r. PS. auto jest dowodem w sprawie, dlatego wymiana wiazki jest teraz niemozliwa. Nie dostrzegacie istoty mojego dzialania BEZPIECZENSTWO pozdrawiam Edytowane 10 Kwietnia 2014 przez NOTE przerywające przew Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2014 Suma ,summarum,postępowanie kolegi jest godne pochwały i ze wszech miar jak najbardziej słuszne.Nissan wiele usterek zamiata pod dywan,co z kolei powoduje że serwisy nie chcą się pchać w koszty wymian części na własny koszt.Moim skromnym zdaniem usterka wiązki elektrycznej,jaka by ona nie była jest usterką groźną,dyskwalifikującą bezpieczeństwo samochodu.Owszem naprawy w serwisach odnoszą skutek,sami wiemy że czasami wymieniali kawałki przewodów i usterka nie powracała,a czasami jak w przypadku kolegi takie łatanie po jakimś czasie powodowało dalszą degradację.Taka usterka niejako z urzędu powinna obligować do wymiany wiązki,problem na pewno byłby mniej rozdmuchany.Nic nie stało by na przeszkodzie,gdyby nissan wyławiał takie usterki i po vinie dochodziłby od jakiego producenta docierały wadliwe wiązki.Ale to trzeba chcieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2014 Ja prawdę mówiąc trochę się pogubiłem. Najpierw zaproponowali wyminę wiązki - brak zgody. Potem zaproponowali wymianę samochodu - brak zgody. To o co teraz chodzi ? Po co te wszystkie pisma do wszystkich ważnych w Nissanie ? Panie Romanie - teraz chodzi Panu o cofnięcie homologacji na model Note czy o globalną akcję naprawczą czy o jedno i drugie ? Czego dotyczy teraz postępowanie w prokuraturze, skoro dealer zaproponował wymianę samochodu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2014 Ranger,propozycja wymiany auta na nowe padła dopiero po złożeniu doniesienia do prokuratury.A na tym etapie nie możliwe jest jakiekolwiek działanie naprawcze(wymiana) ze względu na wszczęte dochodzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NOTE przerywające przew Opublikowano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2014 (edytowane) Ja prawdę mówiąc trochę się pogubiłem. Najpierw zaproponowali wyminę wiązki - brak zgody. Potem zaproponowali wymianę samochodu - brak zgody. To o co teraz chodzi ? Po co te wszystkie pisma do wszystkich ważnych w Nissanie ? Panie Romanie - teraz chodzi Panu o cofnięcie homologacji na model Note czy o globalną akcję naprawczą czy o jedno i drugie ? Czego dotyczy teraz postępowanie w prokuraturze, skoro dealer zaproponował wymianę samochodu ? Witam. Proszę uważnie przeczytać ogłoszenie na portalu OTOMOTO. Przy 1 awarii w dniu 29.10.2012r. ( gwarancja) autoryzowny serwis firmy NIssan wykonał naprawę przewodu ( jednego) , tak twierdzili- poprzez zlutowanie przerwanego przewodu i zaizolowanie taśmą. W rzeczywistości połatali 2 przewody w 3 miejscach ( zdjęcia na OTOMOTO). Wówczas AS Nissana odmówiła mi wystawienia zlecenia naprawy auta i odmówiła wpisu w książce gwarancyjnej. Serwis starał się ukryć naprawę wiązki !. Już w serwisie zażadałem wymiany waliwej wiązki twierdzać , żę naprawa serwisu jest nieprofesjonalna , prowizoryczna i niezgodna z zasadami. Tego samego dnia, po 2 godzinach złożyłem pisemnie skargę do Nissana Polska ( dotarła do NSCEE w Budapeszcie) o niedopuszczalnych praktykach AS ( ukrywanie ważnych napraw gwarancyjnych). Zażądałem też ( 29.10.2012r.) wymianę całej wadliwej wiązki. Wskazująć wadliwość naprawy ( JW). Prosiłem wówczas o pisemne potwierdzenie , CZY SAMOCHÓD JEST BEZPIECZNY DLA JEGO UŻYTKOWNIKÓW. Po kilku dniach NSCEE pisemnie potwierdził ( póżniej 2 krotnie), iż auto jest bezpieczne, naprawa trwała i profesjonalna , zgodna z procedurami firmy Nissan. Dostarczyli mi scan zlecenia warsztatowego - nie zauważyli, że brak jest mojego podpisu na zleceniu. Po 2 awarii klapy w styczniu br. NSCEE po raz kolejny potwierdził , że 1 naprawa była właściwa , trwała. Po wizycie w AS 23.01.2014r. otrzymałem pismo z NSCEE , żę aktualna awaria ( przerwane 3 kolejne przewody ) nie jest związana z pierwsza, jest w innym miejscu ( ok.1 cm). Zaproponowali naprawę odpłatną , po raz kolejny - poprzez lutowanie przerwanych przewodów w przegubie. Na taką kolejną bzdurę się nie zgodziłem. Auto stoi z odłączonym akumulatorem od 23.01.2014r. ( w stanie jak na zdjęciach). Jest dowodem w sprawie. NSCEE 27.02.2014r. ( po moim zgłoszeniu do Prokuratruy APEL) przyznał się do tego, że 1 naprawa była wykonana żle i dopiero wówczas zaproponowali mi wymianę całejj wiążki na ich koszt.) W rozmowach telefonicznych skłaniali się nawety do wymiany samochodu na nowy. PROSZĘ ZWRÓCIĆ UWAGĘ, ŻE NIE DBAM O SWÓJ PRYWATNY INTERES ( PO CICHU MÓGŁBYM DOGADAĆ SIĘ Z FIRMĄ NISSAN). MOIM CELEM SIĘ TROSKA O BEZPIECZEŃSTWO WSZYSTKICH UŻYTKOWNIKÓW SAMOCHODÓW NISSAN NOTE. Rzetelna firma, dbająca o swoich klientów już dawno rozwiązałaby problem zagrożenia, ogłaszając akcję serwisową. Firma Nissan wolała zmienić konstrucję przegubu w nowym modelu. Z wadami musiecie sobie radzić klienci sami- byle jaka naprawa podczas gwarancji a póżniej kolejna odpłatna po ). ISTOTNA JEST SPRAWA WADLIWOŚCI NAPRAWCZEJ PROCEDURY FIRMY NISSAN - która zezwala na lutowanie przerwanych przewodów w przegubie . Ja mam już dowód ,że taka procedura jest wadliwa ! Pozdrawiam Edytowane 10 Kwietnia 2014 przez ranger Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2014 Ja wszystko rozumiem, ale skoro Nissan w końcu zaproponował wymianę samochodu, to w zasadzie przedmiot sporu wygasł i można było doniesienie wycofać z prokuratury. I tu właśnie się pogubiłem, bo skoro sprawa toczy się dalej - pomimo chęci wymiany samochodu, to czego dotyczy na obecnym etapie. Co jest przedmitem postępowania w prokuraturze w chwili obecnej ? No chyba, że konkretna deklaracja wymiany samochodu nie padła i była to tylko sugestia możliwości na bliżej nie okreslonych warunkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NOTE przerywające przew Opublikowano 10 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2014 Ja wszystko rozumiem, ale skoro Nissan w końcu zaproponował wymianę samochodu, to w zasadzie przedmiot sporu wygasł i można było doniesienie wycofać z prokuratury. I tu właśnie się pogubiłem, bo skoro sprawa toczy się dalej - pomimo chęci wymiany samochodu, to czego dotyczy na obecnym etapie. Co jest przedmitem postępowania w prokuraturze w chwili obecnej ? No chyba, że konkretna deklaracja wymiany samochodu nie padła i była to tylko sugestia możliwości na bliżej nie okreslonych warunkach. Bardzo proszę poczekać na roztrzygniecie prokuratury. Istnieje coś takiego jak akt oskarżenia z urzędu. Wówczas żadna ugoda nie ma znaczenia ( NIE ZALEŻY MI NA UGODZIE Z FIRMĄ NISSAN). Dalej podkreślam sprawę najważniejszą - BEZPIECZEŃSTWO OSÓB UŻYTKUJĄCYCH NISSANY NOTE. CZY JEST WADA FABRYCZNA W NISSANIE NOTE CZY TEŻ NIE ? CZY FIRMA NISSAN POWINNA POWIADOMIC UŻYTKOWNIKÓW NOTE O WADLIWYCH PRZEWODACH? CZY JUŻ JEST PORA NA GLOBALNĄ AKCJĘ SERWISOWA ? I na tym proszę się skupić. Nektóre szczegóły sprawy nie mogę udostępnić ze względu na toczące się postępowanie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.