Gość JAY_R Opublikowano 12 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2012 Witam, mam Primerę z 2001 roku, 1.8 z sześcioletnim gazem, przebieg 193k. Jak zapalę ją na zimno, to strasznie dymi na błękitny kolor. Wiem że pali olej, bo dolewam około litr na 1k/km gdy jeżdżę po mieście. Sprawa jest taka, że jak się rozgrzeje to prawie w ogóle nie kopci i jak jeżdżę dłuższe trasy, to malutko ubywa tego oleju. Pytanie moje jest takie, czy miał ktoś coś takiego, czy robił cylindry, czy na uszczelniaczach zaworowych się skończyło, a może jeszcze coś innego. Przy okazji, jak ktoś może polecić mechanika do Nyski z Wrocławia. Nie mam narzędzi odpowiednich i pod blokiem raczej lipa samemu dłubać, a zima idzie. Jeszcze rozrusznik skrzeczy jak się zmny uruchamia, ale ponoć to wystarczy nasmarować. Z góry dzięki za odpowiedzi i rady. Pozdrawiam. Robert Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NEO NFS Opublikowano 12 Listopada 2012 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2012 Najpierw sprawdzić trzeba kompresje! Jak jest ok to przy czepił bym się do uszczelniaczy zaworowych+wyczyszenie układu wtryskowego(można spróbować dodatkiem do Et-mi po mogło!).1/1k to od cholery dużo! . Wody Ci nie ubywa? Rozrusznik trzeba wyjąć i oczyścić. Sprawdzić stan szczotek i tulejki, styków. Smar daje się tylko do mechanizmu bendixa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.