P12 Metaliczny stuk z przodu z lewej strony

[jwa]

No i co stukało metalicznie???

[Oskar]

ja też jestem ciekaw co stukało?

[Gość Arkady2222]

Z soboty zrobił się poniedziałek. Cóż... pewnych rzeczy nie przeskoczę. W poniedziałek ciąg dalszy...

 

Z soboty zrobił się poniedziałek. Cóż... pewnych rzeczy nie przeskoczę. W poniedziałek ciąg dalszy...

Od dzisiaj autko na warsztacie. Mechanior jeszcze nie dzwonił, więc chyba ciągle szuka. Zobaczymy co jutro się urodzi.

[Oskar]

2 dni ? cos jeszcze będzie robił przy aucie?

[Gość Arkady2222]

2 dni ? cos jeszcze będzie robił przy aucie?

Nic. Ma tylko zlokalizować i usunąć przyczynę metalicznego stukania, ale na warsztacie miał jeszcze 2 auta, więc wątpię, żeby przez cały dzień zajmował się tylko moim.

Jest to już 3 mechanik, który prubuje zlokalizować ten stuk, więc nie poganiam chłopa niech pracuje.

Mam nadzieję, że dzisiaj w końcu się coś urodzi, bo inaczej...

Edytowane 4 Grudnia 2012 przez Arkady2222

[Oskar]

Widzę, że jesteś wytrwały tak więc czekamy na info co to takiego stuka

[Gość Arkady2222]

Widzę, że jesteś wytrwały tak więc czekamy na info co to takiego stuka

No, niestety trzeba będzie jeszcze poczekać. Byłem dzisiaj w warsztacie. Akurat jak wszedłem, facet rozbierał plastiki od wycieraczek.

Mówił, że rozebrał całego mcphersona, posprawdzał elementy łączne, zwrotnice wraz z złożyskami, zaciski, klocki i nie znalazł najmniejszego luzu.

Ale podczas jazdy ma dokładnie takie same odczucia jak ja, że stuka coś po wpadnięciu lewym kołem w dziurę. Okolice lewego słupka, lewej wycieraczki, lewego zawiasu od maski.

Myślałem jeszcze o maglownicy, krzyżaku, ale to ewidętnie stuka gdzieś w okolicy lewego słupka. No chyba, że aż tak się przenosi i z tąd ta zmyłka. Najlepiej by było rozebrać jeszcze podszybie, ale co można tam znaleść ? Czy może się tam znajdować jakiś luźny-niedokręcony element ?

[Gość mirekg9]

Ale podczas jazdy ma dokładnie takie same odczucia jak ja, że stuka coś po wpadnięciu lewym kołem w dziurę. Okolice lewego słupka, lewej wycieraczki, lewego zawiasu od maski.

Myślałem jeszcze o maglownicy, krzyżaku, ale to ewidętnie stuka gdzieś w okolicy lewego słupka. No chyba, że aż tak się przenosi i z tąd ta zmyłka.

 

Postaram się jeszcze dać jedną małą podpowiedź. Ja widziałem /to u siebie, ale mam inny model/ na lewym słupku, jak zdemontowałem osłony-plastiki przy podłodze, to na słupku mam przekaźnik i jakąś pustą wtyczkę. Ja mam to przymocowane do słupka, ale może u Ciebie się odkręciło? Nie wiem też czy u Ciebie nie ma głośniczka - "syczka" na słupku przy szybie?

[Gość Arkady2222]

Postaram się jeszcze dać jedną małą podpowiedź. Ja widziałem /to u siebie, ale mam inny model/ na lewym słupku, jak zdemontowałem osłony-plastiki przy podłodze, to na słupku mam przekaźnik i jakąś pustą wtyczkę. Ja mam to przymocowane do słupka, ale może u Ciebie się odkręciło? Nie wiem też czy u Ciebie nie ma głośniczka - "syczka" na słupku przy szybie?

Jest syczek na słupku. Przypuszczam, że jak nic nie znajdzie, to i plastik ze słupka pójdzie w ruch. Mam tylko nadzieję, że dzisiaj się już coś wyjaśni, albo będę w punkcie wyjścia.

[jwa]

A moze to nakrętka od tej srubki co była w nadkolu

[Gość Arkady2222]

Panowie. Normalnie ręce opadają. Pojechałem dzisiaj po 16 do warsztatu zobaczyć co i jak z moim autem. Warsztat zamknięty, auto na dworze przysypane śniegiem. Nadmienię tylko, że śnieg przestał podać gdzieś około godziny 13 !!!!!!

Nie trzeba być po 5 fakultetach, żeby się zorientować, że auto od rana zamiast w warsztacie stoi na podwórku.

Jak widać, dzisiaj nie tylko ciężko o dobrych budowlańców...

[Oskar]

to widzę elegancko zawieszenie masz juz sprawdzone i nic nie stuka

moja rada zabierz auto i sam zacznij poszukiwania

[Gość Arkady2222]

to widzę elegancko zawieszenie masz juz sprawdzone i nic nie stuka

moja rada zabierz auto i sam zacznij poszukiwania

Poszukiwania, ale chyba nowego mechanika , bo niby gdzie mam to sprawdzać na podwórku ? Przecież do tego potrzebny jest jakiś kanał, czy podnośnik. Kuźwa, zła pora na takie zabawy.

A po samochód jadę z rana. To se pogadamy z panem mechanikiem

[Oskar]

Bierz auto i trzeba jeździć nim bo szkoda kasy na mechaników

[Gość Arkady2222]

Bierz auto i trzeba jeździć nim bo szkoda kasy na mechaników

A żeby szanowny kolega wiedział, że tak właśnie zrobię. Może w końcu coś samo odpadnie

[Oskar]

[jwa]

A żeby szanowny kolega wiedział, że tak właśnie zrobię. Może w końcu coś samo odpadnie

 

powodzenia jeśli będziesz w ogóle mógł odjechac bo sie okaże , ze rozebrał połowe i złożył a jeszcze mnóstwo rzeczy wla sie po bagażniku

[Gość Arkady2222]

powodzenia jeśli będziesz w ogóle mógł odjechac bo sie okaże , ze rozebrał połowe i złożył a jeszcze mnóstwo rzeczy wla sie po bagażniku

Nie było tak źle. Auto odebrałem dzisiaj, części na szczęście żadne nie zostały. Mechanior uczciwie przyznał, że nie ma już pomysłu na to, co może stukać. Jedyne co się zmieniło, to to, że stuka jakbyb mniej, można powiedzieć, że bardzo rzadko. Wnioskuję z tego, że mechanik podczas swoich poszukiwań musiał się gdzieś otrzeć ( pewno przez przypadek ) o część, która jest przyczyną stukania.

Na dzień dzisiejszy odpuszczam poszukiwania, bo i pogoda nie za bardzo i mechanicy mi się kończą i wogóle zobaczę co się urodzi. Jak przetrzymam zimę to na wiosnę powrócę do problemu. A może się samo naprawi Oczywiście jak tylko znajdę przyczynę, nie omieszkam się pochwalić na forum.

Dzięki wszystkim za porady i podpowiedzi.

Edytowane 7 Grudnia 2012 przez Arkady2222

[Oskar]

[jwa]

No to rura Zielona Góra

 

[preston81]

pochwal sie jeszcze ile cie skasował za poszukawiania zaginionej arki....

[Oskar]

Daj spokój

[Gość Arkady2222]

pochwal sie jeszcze ile cie skasował za poszukawiania zaginionej arki....

To żadna tajemnica. Do dzisiaj nie moge wyjść z szoku . Nic mnie nie skasował i powiedział, że jak dalej będzie stukać, albo dźwięk się nasili to zaprasz na wiosnę.

Na koniec zostaliśmy przyjaciółmi

Koooooniec.

[Oskar]

Wow !!!!!!!! dobry mechanik

[Gość mirekg9]

Toż tooooo szoookkkk.

To trzymaj się go - jak na razie. Czyli - powiedzmy do chwili pierwszej usterki. Potem zobaczysz jak będzie wyceniał naprawy. Oczywiście życzę Ci ich jak naj mniej.

Pozdrowionka.