czujnik a katalizatorze raz zaświeca kontrolkę a raz gaśnie (nie ma zasady), jakie tankować paliwo żeby unikać takiej szopki?

[Gość Mirek Tarnów małopolska]

Witam wszystkich, mam pytanie co zrobić jeśli raz czujnik na katalizatorze świeci kontrolkę (ikona silnika) a raz gaśnie ta kontrolka, był już na serwisie dwa razy (był podpięty do kompa) i powiedzieli mechanicy że to jest pierwszy czujnik na katalizatorze (bo wymieniają je w 90 % tego rodzaju aut i pomaga), znowu inny mechanik doradził żeby wyjąć ten czujnik- oczyścić i założyć - wiem też, że to może być zależne od rodzaju tankowanego paliwa (będąc na wakacjach zatankowałem na stacji i zgasła kontrolka sama), od poprzedniego właściciela wiem że też miał taki problem i on też był związany z rodzajem paliwa- pomóżcie proszę jak ten problem rozwiązać.

Pozdrawiam i dzięki z góry za pomoc.

[zukosok]

ta,albo kolego kończy ci się katalizator albo już skończył, miałem to samo, katalizator mam przespawany z innego auta. Jak chcesz mieć pewność to musisz zdjąć dwie sondy lambda i poświecić w dolną dziurę jak będzie widać plaster miodu w środku to masz kata a jak zobaczysz choć kawałek czystego światła to już się kończy lub go brak, możesz tez się udać na pomiar spalin, bez pierwszego katalizatora pomiar jest na granicy błędu... aaa i jak wypali ci pierwszy katalizator to najczęściej zapycha drugi, silnik dostaje po pupie a samochód nie chce jechać więcej niz 130km/h. Dodam ze u mnie kat padł w okolicach 110tys km.