p12 - piszczące paski

[leny]

Witam! od jakiegoś czasu mam upierdliwy problem z paskami, piszczą po postoju, piszczą gdy jest wilgoć, ale ostatnio piszcząnawet po dohamowaniu przed zakrętem i przejechaniu przez przeszkdy typu "śpiący policjant". dwukrotnie piskom towarzyszyło szarpanie silnika- brak płynności jazdy. Problem mija po rozgrzaniu silnika, paski były regulowane. Czy może to być problem z którymś z kółek- napinaczy itp? paski są w dobrym stanie.

[jwa]

Może psiknij silikonem jesli jest dobrze naciągnięty to nie powinien piszczeć

[nrb]

Mam to samo, za każdym razem jak odpalam rano. Wydaje mi się że pasek jest po prostu przytarty i jak jest wilgoć to nie łapie odpowiedniego tarcia z rolką. Przyczyny upatruję w tym że nie mam dolnej osłony silnika pod paskami i przy każdym przejeździe przez dużą kałużę paski zachlapują sie wodą, pasek się ślizga i na chwilę znika ładowanie. Myślę ze po kilku takich akcjach pasek się przypiekł i jest zbyt śliski. Stawiam że wymiana paska zlikwiduje problem, tylko najpierw muszę nową osłonę założyć.

[voyager1956]

Ja stawiam na zerwane kolo pasowe walu korbowego

[keey]

Na piszczące paski działa dobrze mydło. W kostce oczywiście. Wtedy będziesz wiedział czy pasek czy jak kolega napisał koło wału korbowego. Mi piszczały na zimnym silniku, przy rozruchu i skrętach. Ale pomógł naciąg. Jak nie masz mydła po ręką, to woda też pomoże.

[nrb]

w sensie polać pasek wodą? mi jak się zachlapie po przejeździe przez kałużę to właśnie zaczyna piszczeć