Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Farba odchodzi ze zderzaka


xpert17
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry wszystkim,

 

Po ostatnich dniach błotnistej pogody wyszło słoneczko i postanowiłem umyć notka. Gdy zszedł brud, ze zdziwieniem zauważyłem, że pod prawym reflektorem jest duża "plama" - tak jakby z plastikowego zderzaka złaziła wierzchnia warstwa folii. Jest to na górze zderzaka, więc w żaden sposób nie może to być efekt jakiegoś przytarcia o inny samochód czy przeszkodę.

Nie wiem dokładnie kiedy to się zrobiło, ostatni tydzień było naprawdę duże błoto i zderzak raczej nie nadawał się do oglądania. Wcześniej tego nie widziałem. Samochód równo tydzień temu skończył rok od odebrania go w salonie (rocznik 2012), na liczniku jest 30 tysięcy.

Powinienem to reklamować? Gwarancja to obejmuje? Od czego mogło się to zrobić - jakaś wada fabryczna?

post-52745-0-43201300-1362397254_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki też za podpowiedź jak to fachowo nazwać ("klar schodzi"), to zmniejsza szansę na bycie spławionym przez serwis :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ładnie po polsku to lakier bezbarwny,a le takie określenie funkcjonuje :)

lakier zwykle składa się z 2 lub 3 warstw (podkład, kolor oraz lakier bezbarwny, tzw. klar).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ciekawe ten problem w KIA dotyczył tylko czerwonych samochodów. I tu mamy też czerwony... Oczywiście reklamuj. Jest to wada powłoki lakierowej na którą jest gwarancja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście reklamuj. Jest to wada powłoki lakierowej na którą jest gwarancja.

 

O, chyba nie będzie łatwo (ale też łatwo nie odpuszczę) - byłem testowo w serwisie zapytać się o to i jaka jest procedura ze zgłaszaniem gwarancji i oczywiście bardzo miły pan uznał, że oni oczywiście zgłoszenie to mogą przyjąć, ale że "z pewnością" gwarant gwarancji nie uzna. Pan obejrzał dokładnie mój zderzak, znalazł gdzieś rzekomo jakieś odpryski, powiedział "uuu, jeździ pan po szutrowych drogach" (dla informacji: nie jeżdżę), powiedział, że może i tam gdzie to odłazi przy reflektorze to nie ma uszkodzenia mechanicznego ("ale my do dokumentacji robimy zdjęcia makro, to na pewno coś jednak wyjdzie"), ale w kilku innych miejscach są odpryski mechaniczne, których gwarancja nie obejmuje, więc "nawet jak uznają to przy reflektorze, to oddadzą panu 50 zł za lakierowanie tego fragmentu, a lakierowanie reszty będzie kosztować 950 zł". Mówiłem że to chyba fabrycznie po prostu cały zderzak był źle polakierowany, na co pan miał "nie od odparcia" argument - "gdyby cały był źle polakierowany, to by z całego zeszło, a nie tylko w jednym miejscu".

No bardzo jestem ciekawy z jakiej strony Nissan Polska będzie się chciał pokazać, w najbliższym czasie zgłoszę to uszkodzenie i potem podobno jest "2-3 tygodnie na decyzję gwaranta", mam nadzieję że nie będę musiał w to angażować rzecznika praw konsumenta itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz temu mądremu panu,żeby się puknał w łeb.Nie ma czegoś takiego jak malowanie fragmentu na gwarancji!!!(ani zwrot kasy za takowy)Jest zawsze cały element!U mnie niklowana blenda obila w mikroskopijnej wielkości, do twego uszkodzenia ,lakier na tylnej klapie.Zdjęcia ,tydzień czekania i lakierowanie całego elementu w ramach gwarancji.Ale przede wszystkim nie podobają mi się te "dewagacje" szanownego pana,który Cię obsługiwał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz temu "mądremu" Panu, że chcesz zgłosić reklamację z tytułu "niezgodności towaru z umową" (kiedyś to się nazywało rękojmią) ponieważ towar (auto) które u nich nabyłeś posiadało ukrytą wadę. Wtedy to nie Nissan lecz oni jako sprzedawca będą musieli rozpatrzyć Twoją reklamację. W każdym razie nie odpuszczaj, bo to ewidentnie wada fabryczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, z tą niezgodnością to ostrożnie. Ustawa zakłada domniemanie istnienia wady tylko do 6 miesięcy od daty sprzedaży. Po tym okresie to nabywca musi udowodnić, że wada tkwiła w rzeczy sprzedanej. A tu będą potrzebne ekspertyzy, orzeczenia itp. za które trzeba będzie pewnie zapłacić. Potem można się ubiegać o zwrot kosztów, ale to długa i męczoca droga. Na początek spróbowałbym z gwarancji. Dopiero jak to nie da rezultatu, poszedłbym drogą niezgodności.

 

Rękojmia istnieje w dalszym ciągu. Reguluje ją Kodeks Cywilny. Niestety ograniczona jest do przedsiębiorców. Czyli w skrócie firma może zareklamować towar w innej firmie w ramach rękojmi. Nie będę tego rozwijał, bo temat raczej nas nie dotyczy.

 

Wracajc do problemu. Nawet jak by coś było "nabite", klar nie ma prawa odchodzić płatami. Nich się facet nie mądrzy tylko niech robi zdjęcia i przyjmuje reklamację. To Nissan będzie decydował a nie on.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj (w innym ASO niż za pierwszym razem), pan ze stoickim spokojem zrobił kilka zdjęć (nie żadnych "makro") i obiecał zadzwonić w przyszłym tygodniu.

 

Ale oczywiście wcześniej (zanim pojawił się pan "od gwarancji") zderzak obejrzeli "fachowcy" z lakierni i było to samo gadanie co wczoraj - "ooo, mył pan karcherem, ooo, tu z boku to jest przytarte, ooo, to kamyczek odprysnął" itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Między Bogiem a prawdą karcher też mógł swoje zrobić jak w tym miejscu było coś "odbite". Ale jak dla mnie to jest za "grubo". Jakś wada wg. mnie jest. Czekamy a Ty informuj. Ja trzeba będzie poprawadzić reklamację daj znać. Trochę się na tym znam :icecream:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No i już po naprawie, zderzak polakierowany i przy okazji nawet mi naprawili naderwany "hokej". Zero kłopotów i biurokracji. Kątem oka widziałem, że chyba wycenili naprawę na 411 złotych, chyba że coś źle przeczytałem do góry nogami. W każdym razie w swoje rozliczenia z Nissan Polska mnie nie wciągali.

 

Z mojej strony pełna satysfakcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno widziałem dokładnie takie samo "obłażenie" lakieru na Notku. Kolor ten sam, i miejsce też to samo - przed prawym reflektorem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno widziałem dokładnie takie samo "obłażenie" lakieru na Notku. Kolor ten sam, i miejsce też to samo - przed prawym reflektorem...

 

Może po prostu widziałeś mojego Notka :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem malowany zderzak na tę samą okoliczność, tylko może wcześniej zauważyłem i nie było to aż tak rozległe. Tak czy siak - lakierowali cały zderzak i nie było z tym żadnych problemów.

Kwestia ludzi w ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W turbo kamerze na tvn turbo był kiedyś też temat Note i też czerwonego :(. Tam efekt o którym mowa dotyczył prawie całego dachu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

No i mnie też to dopadło!Myłem Karcherem i z tylnego zderzaka fiiiiit i sobie zeszło farby wielkości dłoni.



Oczywiście chodzi o akryl bezbarwny...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może obejdzie się bez malowania, schodzi jakby tylko ta 1 warstwa. Podjadę do lakiernika niech lekko zeszlifuje by nie szło dalej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ta pierwsza warstwa to jest to co nadaje wyglądu,zabezpiecza właściwy lakier,nie ma zmiłuj jak Ci przeszlifuje brzegi to i dolną warstwę ruszy.Ja dzisiaj ruszę do zaprzyjaźnionego warsztatu i odpowiem ile mi powiedział .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co zeszło u Ciebie, bo jak coś to daj znać, dam Ci namiar do detailingowca w Katowicach, może on coś pomoże, tak jak z moim Note :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...