Gość lolek1021 Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Witam (I am new :roll: ), Dziś wymieniłem klocki w swojej mikrze. Przejechałem na nich 70 tys. km i jeszcze miały rowek o głębokości ok. 1,5 - 2 mm więc pozwalały na dalszą jazdę. Były japońskiej produkcji. Teraz założyłem klocki REMSA. Ciekawe czy też tyle wytrzymają. A Wy co ile wymieniacie klocki? Przy wymianie klocków okazało się, że mam uszkodzone gumy usłaniające przeguby. Orientujecie się może w kosztach ich wymiany? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maniek-ol Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Same gumy nie są drogie (do 30 zł) , ale za ich wymianę mogą trochę policzyć :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dżodżo Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Za wymiane sobie sporo licza, a wbrew pozorom nie jest to taka ciezka robota jakby sie wydawalo. POZDRAWIAM..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KSz77 Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Ja wymieniałem w styczniu, zaraz po zakupieniu samochodu. Wymieniałem w ASO Szczecin- 2 szt po około 30 zł USŁUGA: 183 zł, dodatkowo wyminiłem uszczelnmiacz wału - 110 zł. To nie mała kasa, dużo słyszałem o ASO w Polsce, może mam farta ale ja jestem zadowolony z ich usług. Giedyś byłem w " warsztacie" - to prawie się załamałem - kosztowało mnie to podwójnie. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość microlot Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Witam (I am new :roll: ), Przejechałem na nich 70 tys. km i jeszcze miały rowek o głębokości ok. 1,5 - 2 mm więc pozwalały na dalszą jazdę. Były japońskiej produkcji. Teraz założyłem klocki REMSA. Pozdrawiam 70 tysi na jednych klockach :shock: Jak dla mnie to jakies czary :!: Ja wymieniam klocki co 20 tysi . A o firmie REMSA nic nie słyzałem wiec nie moge sie wypowiedziec na ten temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwasar Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 No mnie też to zaskoczyło... 70kkm na jednych klockach? Za osłony do Primery zapłaciłem w sklepie 25zł/szt, a założyłem je z kolegą Dżodżo, który dysponował odpowiednim kluczem do odkręcenia piasty i wiedzą (jeszcze raz dzięki Dżodżo). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lolek1021 Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Też mi w to trudno uwierzyć... Ale: - 167 000 km - 97 000 km = 70 000 km:) - Klocki były MADE IN JAPAN (marka ze słuchu to Toshijama ); - robiłem dużo długich tras; - po miescie ja i żonka jeździmy raczej spokojnie (zresztą trudno szaleć leciwą micrą ); Klocki wymieniłem tylko dlatego, że z prawego koła zaczęły się dobywać dziwne dźwięki. Okazało się, że tarcze są już troche zużyte. Utworzył się jakiś taki nagar - rdza, który obcierał o klocki. Mechanik obstukał tarcze młotkiem, żeby zbić tą rdzę, przejechał chyba nożem tokarskim po tarczy (bez użycia tokarki), połozył troche smaru na blaszki utrzymujące klocki. Na razie pedał jest bardzo miękki. Potem ma stwardnieć jak się wszystko ułoży. Koszt wymiany klocków to 30 PLN. Co do wymiany tych gum to czy jest ona bardzo skomplikowana? Może ktoś dysponuje skróconą instrukcją? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Ja zrobilem 50tys na oryginalach z przodu... i nie powiem zeby oszczedzial swoj samochod podczas hamowania. Oryginalne klocki bardzo dobrze i bardzo dlugo mi sluszyly... cena niestety byla niezla... kosztowaly pamietam cos powyzej 300zl ale to bylo dawno... teraz moze jest taniej..? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwasar Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Co do wymiany osłon, to 'zaatakuj' Dżodżo w tym temacie. Co prawda Primera różni się nieco od Micry, ale czynności się pokryją :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dżodżo Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 No wlasnie nie wiem jak wszystko jest w micrze ulozone, ale wymiana powinna byc podobna.Zaraz poszukam na forum opisu ktory juz pisalem i podesle link. POZDRAWIAM..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dżodżo Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 A wiec znalazlem, to co pisałem. Oto cytat z innego tematu jak to wszystko sie robi w primerce: Ostatnio wymienialem oslony przegubow u kolegi qwasara i moge wszystko opisac. A wiec: 1). Odkrecasz nakretke na polosi (klucz nr 36 nasadkowy). 2). Odkrecasz lącznik stabilizatora. 3). Odkrecasz koncowke drazka kierowniczego i ja wybijasz. 4). Odkrecasz jedna srube gornego wahacza (ta najblizej kola). 5). Odkrecasz srube amortyzatora ta u dolu. 6). Odpinasz przewod hamulcowy (przyczepiony jest zawleczką lub przykrecony srubka do calej zwrotnicy-tak zeby nie utrudnial odsuniecia zwrotnicy w celu wyjecia przegubu z piasty,łożyska). 7). Odpinasz opaske z przegubu i zsuwasz z niego oslone. 8). Wybijasz (wyciagasz przegub z piasty (łożyska). 9). Trzymajac za polos zeby nie wybic jej ze skrzyni zbijasz mlotkiem przegub. 10). Sciagasz mniejsza opaske oslony i zsuwasz z polosi oslone przegubu. 11). Składasz wszystko w odwrotnej kolejnosci niezapominajac o tym, ze przegub musi byc wyczyszczony i dobrze nasmarowany (smaru nie żałój). POZDRAWIAM..... POZDRAWIAM..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ADEX Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 joope potwierdzam czynnosci.. w mikrze tak o mniej wiecej wyglada.. i jak na zlosc mnie to czeka takze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dżodżo Opublikowano 14 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2005 Lolek, a skad jestes :?: :?: :?: :?: :?: Jesli masz blisko do Lublina, to moge Ci te oslony wymienic. POZDRAWIAM..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lolek1021 Opublikowano 15 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2005 Witam, Mieszkam w Wa-wie, więc do Lublina mam kawałek, ale dziękuję za ofertę pomocy. Z opisu wynika, że wymiana tych gum nie jest skomplikowana.... Ale to tylko opis... Mogą się pojawić po drodze jakieś problemy.... Sprawdzę jeszcze jaką kwotę trzeba za to zapłacić mechanikom. Jeśli dużą to wezmę się za to sam. Jakiego smaru trzeba użyć? Kurcze... Dźwięk, przez który wymieniłem klocki wcale nie zniknął po ich wymianie. Nie wiem, może to wina tarcz. A może to sprzęgło.... Dźwięk jest krótki. Pojawia się (rzadko) przy ruszaniu. Mnie to przypomina dźwięk źle ustawinych hamulców w rowerze, które piszczą jak są klocki źle ustawine (jest tylko trochę niższy - przypomina jęczenie:). Tak jagby coś o coś tarło przez krótki czas i a potem przestawało. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Przynajmniej wiem, że mam gumy do wymiany... Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dżodżo Opublikowano 15 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2005 Smar, to ajk dobrze trafisz, to dostaniesz z oslonami, a jak nie, to musisz kupic specjalny smar do przegubow i jak bedziesz to robil, to smaru nie zaluj. POZDRAWIAM..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość k11 Opublikowano 15 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2005 - Klocki były MADE IN JAPAN (marka ze słuchu to Toshijama ); Kashiyama, żaden cymes. r. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipfm Opublikowano 16 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2005 - Klocki były MADE IN JAPAN (marka ze słuchu to Toshijama ); Kashiyama, żaden cymes. r. Kaszanka to wg mnie najgorszy syf pod sloncem. Mi popekaly, jeden wykruszyl sie calkiem. Strach Poniżej dwa zdjecia klockow MK Kaszanka po okolo 15 tys. km. Zwroccie uwage na mile dla oka pekniecia w elemencie ciernym. Ten drugi zdarty do golej blachy, prawdopodobnie wykruszyl sie wczesniej. Po zmianie na klockow WOKING odczulem zdecydowana poprawe. Sprawa dotyczy mojego poprzedniego Micrusa. W obecnym po starciu oryginalow LUCAS po okolo 70 tys przebiegu mam z przodu i tylu WOKINKG i jestem zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dżodżo Opublikowano 16 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2005 Jesli to z poprzedniego samochodu, to ze zdjec wnioskuje ze Ci zacisk nie odbijal i dlatego miedzy innymi masz popekane klocki i jeden starty o wiele wiecej niz drugi. Ja mam w swojej P10 Kashiyama i jestem bardzo zadowolony nawet jak zaczne jezdzic dosc ostro. POZDRAWIAM..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość microlot Opublikowano 16 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2005 Ja od 6 lat smigam na Ferodo, jakis podstawowy model.Szybciej sie zuzywaja jak oryginały ale nieporownywalnie lepiej chamuja, teraz tylko musze wymienic płyn hamulcowy na cos bardziej extremalnego bo co raz czesciej zaczynaja mi sie grzac hamulce i pedał w podłodze a ja jade Moze macie jakies sugestie co do płynu :?: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
filipfm Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 Jesli to z poprzedniego samochodu, to ze zdjec wnioskuje ze Ci zacisk nie odbijal i dlatego miedzy innymi masz popekane klocki i jeden starty o wiele wiecej niz drugi.Ja mam w swojej P10 Kashiyama i jestem bardzo zadowolony nawet jak zaczne jezdzic dosc ostro. POZDRAWIAM..... Z zaciskiem wszystko bylo ok, Klocek nie tyle starl sie wiecej niz drugi, on sie wykruszyl :? Potem byly jeszcze 2 komplety klockow i zadne nie zachowywaly sie w ten sposob. Sposobu jazdy nie zmienilem. Ja nie polecam, sam mialem problemy z tymi wynalazkami, znajomi tez nie byli zadowoleni, wrecz przeciwnie, byli niezadowoleni. Moze do primery robia lepsze te kaszanki, znajomemu kaszanki spalily tarcze w [H] prelude. To do wątku o klockach ostatnio, ale on spada, to pozwoliłem sobie założyc nowy. Na zdjęciach tarcze po ca. 1kkm na MK Kashijamach. Historia choroby: poprzednie Lukasy nie hamowały, brudziły jak czort i jak je mechanik wyjął, to się cały środek wysypał na ziemię- spalone. Chciałem kupic mintexy, ale czas naglił, a dostawa dopiero była pod koniec nastepnego tygodnia. Szybki telefon i klocki w drodze od Byka. Po otwarciu wyglądały całkiem OK, brązowe- czyli pylenie będzie mniejsze (mniej widoczne przynajmniej). No i docieranie- 50km w mieście delikatnie, potem 250km trasa (na zlot), potem jeszcze z jakieś 60-70km bujania się do ZG i okolicznych wiosek po prowiant... W każdym razie ponad 350km zrobione... Myślę- no to już pewnie. Wyścigi na 400m- ogień, ogień, upss następne rondo, a na budziku 200km/h, no to pulsacyjnie jedno, drugie depnięcie... Przy drugim zaczęła latać kierownica :/ Hmm zagotowały się? Raczej nie, bo świeże mocniejsze zaciski, płyn nówka, klocki nowe przecież, tarcze jeszcze w normie się mieszczą... Czyżby niewyważone kółka? W sumie przed wyjazdem wyważałem... Wysiadka z auta, a tu na tarczach niebieskie pasemka... No i wszystko jasne... MK Kaszanka załatwiła tarcze na cacy Zdjęcia ku przestrodze: Ja juz podziękuje kaszance za udział w programie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeXaN Opublikowano 19 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2005 teraz mam z przodu nowe tarcze wentylowane Brembo i klocki Ferodo Premier i jest extra a do tego nie drogo bo za calosc zaplacilem 270zl :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lolek1021 Opublikowano 20 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2005 Wymieniłem maszety u mechanika w Wa-wie, oto koszty: gumki 68 PLN (2 szt. z opaskami, japońskie) smar 12 PLN (2 tubki) robocizna 60 PLN RAZEM 140 PLN Nic tylko remontować...... [ Dodano: Czw 15 Lut, 2007 15:17 ] Znowu problem z hamulcami... Lewe przednie hamuje dużo mocniej od prawego.... Klocki i tarcze są jeszcze dobre. Mam nadzieję, że wymiana płynu hamulcowego pomoże. Nie był napewno wymieniany od 130 tys. km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.