Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

QQ 1.6 Benz czy da radę do Chorwacji ?


rysz14
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Maluchy zapakowane po brzegi z 4 osobami na pokładzie i ogromnym bagażem na dachu jeździły do i z Turcji bez problemów to współczesny nissan maiłby nie dać rady?

Jak kolega ma mieć jakieś obawy to o winiety czy specyficzne przepisy na Chorwacji a nie o stan auta i czy da radę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pokaż miejsce w tej dyskusji - w której ktoś napisał, że "nie da rady"... nikt nie pisze, ze nie da rady - wręcz przeciwnie, chyba nie pojąłeś sensu dyskusji ;-P

 

W temacie mamy pytanie "czy da radę?" Jeżeli pytam o coś czy tak czy nie to znaczy że nie jestem pewien swojego stanowiska w danej sprawie.

Wracając do głównego założenia tematu, 1,6 to może nie potwór ale jak nie planujesz się ścigać ze wszystkim co ma koła to bez większego stresu możesz jechać. Radziłbym się zorientować jak to jest na Chorwacji i w państwach przez które zamierzasz jechać z przepisami, bo np na Słowacji wymagane są kamizelki dla wszystkich a na Węgrzech zapasowy komplet żarówek, więc czasem warto wrzucić jakiś drobiazg by w razie kontroli drogowej nie mieć problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Radziłbym się zorientować jak to jest na Chorwacji i w państwach przez które zamierzasz jechać z przepisami, bo np na Słowacji wymagane są kamizelki dla wszystkich a na Węgrzech zapasowy komplet żarówek, więc czasem warto wrzucić jakiś drobiazg by w razie kontroli drogowej nie mieć problemów.

Jak już to w Chorwacji i jedzie się do  Chorwacji :) , a tak prawdę mówiąc to nie do końca masz rację , gdyż wszystkie europejskie kraje są sygnatariuszami stworzonej w 1968 roku Konwencji Wiedeńskiej o Ruchu Drogowym. Z jego zapisów wynika, że policjant nie ma prawa ukarać mandatem obcokrajowca, którego pojazd wyposażony jest zgodnie z wymogami obowiązującymi w kraju zarejestrowania auta. Zapisy Konwencji Wiedeńskiej  traktowane muszą być w sposób nadrzędny nad prawem lokalnym.

Kierowcy o tym nie wiedzą i płacą.  Zresztą jak policjant zachce to się do wszystkiego doczepi.

 

Ja dla świętego spokoju biorę wszystko to co wymagane jest zagranicą dla swoich obywateli.

 

- Winiet też nie trzeba w Chorwacji bo za autostrady płaci się na bramkach.

 

 

Dopiszę jeszcze , że wg chorwackich przepisów wymagane sa 2 trójkaty odblaskowe i linka holownicza. Tójkąty w razie awarii umieszcza sie przed i za samochodem.

Edytowane przez Krakus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok i dwa lata temu zaliczona Chorwacja po trasie Bydgoszcz - Trogir - Austria - Niemcy - Bydgoszcz. Bagażnik pełny i rodzinka 2+2 na pokładzie. Srednie spalanie z całej trasy to 7,5L.

Mi tam nie przeszkadzało i nie odczuwałem braków mocy i innych niedogodności czy to na autostradzie czy też podczas poznawania w zdłuż i w szerz wyspy CIOVO.

W tym roku niestety nie zaliczę Chorwacji ale tu gdzie jestem (gdzieś pod Hindukuszem) słońca jest też za dużo. Za rok na pewno będzie Croatia......

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.Rok i dwa lata temu zaliczona Chorwacja po trasie Bydgoszcz - Trogir - Austria - Niemcy - Bydgoszcz. Bagażnik pełny i rodzinka 2+2 na pokładzie. Srednie spalanie z całej trasy to 7,5L.

 

2.W tym roku niestety nie zaliczę Chorwacji ale tu gdzie jestem (gdzieś pod Hindukuszem) słońca jest też za dużo. Za rok na pewno będzie Croatia......

 

 

1. Ja miałem ciut niższe spalanie 7,4  2 osoby + full bagażnik i trochę rzeczy na tylnym siedzniu.

2. W tym roku ponownie Chorwacja a za rok będzie jubileusz - 15 raz w HR. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czytając tę dyskusję z pewnym przerażeniem (a może dumą?) pomyślałem, że udało mi się pojechać i wrócić do Chorwacji na wakacje QQ 1.6 nie mając w ogóle pojęcia, jaki ma on moment obrotowy ani nawet ile ma koni mechanicznych (serio!). Dla wielu może to być zaskoczeniem, ale po prostu odpalałem samochód, używałem trzech pedałów, jednego drążka i jednego kółka i udało się, i to bez żadnych krytycznych momentów. 

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co miało się nie udać, to teraz wrzuć jeszcze jakieś zdjęcie auta na ładnym tle i temat będzie kompletny. 

 

Może byłem mało precyzyjny, ale to miała być ironia w kontekście przeteoretyzowania przez niektórych zagadnienia udania się na wakacje do w sumie nieodległego kraju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ta dyskusja miałaby może sens jakieś 10 lat temu kiedy w HR niebylo takiej sieci autostrad jak dzisiaj. Wtedy wyzwaniem było wjechanie pod stromy podjazd albo wyprzedzenie tira na kretej drodze.

Teraz ta cześć trasy to sama przyjemność i niezapomniane widoki.

Do zobaczenia w sierpniu w okolicach Makarskiej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, ta dyskusja miałaby może sens jakieś 10 lat temu kiedy w HR niebylo takiej sieci autostrad jak dzisiaj. Wtedy wyzwaniem było wjechanie pod stromy podjazd albo wyprzedzenie tira na kretej drodze.

Teraz ta cześć trasy to sama przyjemność i niezapomniane widoki.

Do zobaczenia w sierpniu w okolicach Makarskiej :)

Do zobaczenia w sierpniu w okolicach Trogiru;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zobaczenia w sierpniu w okolicach Trogiru;)

Do zobaczenia ok 25 sierpnia  gdzieś w Dalmacji -  bo zawsze jadę "w ciemno".

 

p.s.

W 1985 roku byłem maluchem w Makarskiej a  wracaliśmy przez Sarajewo do Polski. Tam są dopiero górki, nawet tiry nas wyprzedzały.

Dało się? Dało. :) I byliśmy jeszcze na Biokowo, kto był w Makarskiej ten wie co to za góra.

Szerokiej drogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro ustalone ,że każdy Qq da radę ..

Teraz aż prosi się by przejść do tematu "Qq spotkania - w Chorwacji" ;)

W Ojczyżnie jakoś ciężko się zorganizować ?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wczoraj właśnie wróciłem z Chorwacji dokładnie z Podgory (fajna miejscowość). Był to mój pierwszy tak daleki wyjazd QQ 1.6. Trasa Boboszów-Czechy-Austria-Słowenia z pominięciem autostrady w Słowenii.

Auto ogólnie spisało się dobrze średnia spalania z całej trasy to 7,5l/100, trzy osoby na pokładzie plus pełny bagażnik. Prędkość autostradowa to 130-140 ale więcej 130 przeważnie  na tempomacie i tu moje spostrzeżenie silnik na długich wzniesieniach na autostradzie w Chorwacji nawet nie zauważalnych dla oka nie dawał rady do tego stopnia, że dwa razy w drodze powrotnej rozłączył tempomat. Rozpędzenie później auta jest wręcz nie wykonalne, dopóki nie wjedziemy na równiejszy teren.

Prowadzenie auta przy prędkościach autostradowych jest OK. Auto prowadzi się dobrze i  pewnie. Fotele wygodne nie miałem uczucia zmęczenia ani bolących pleców. Ogólnie jestem zadowolony. I jeszcze jedna uwaga, nasz QQ nie pociągnął  by na szóstym biegu i nie jest to oszczędność Nissana zamęczylibyśmy silnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołączę się do wątku bo sam właśnie wróciłem z Chorwacji QQ 1.6 wersja 360. Pojechałem w łącznie w pięć osób!- trzy osoby dorosłe + dwójka dzieci (4.5 i 9 lat) na Istrię.Trasa Gdańsk - Ljubljana - Rovinj (ok 1450km). Oczywiście bagażnik niemal po dach, ale udało się bez boxu dachowego (bagażnik jest bardziej pakowny niż mi się wydawało). Zrobiłem łącznie ok 3100km, śr. zużycie paliwa 7.9l/100, śr prędkość (wg. komputera) 89km/h. Prędkości autostradowe 140-150km/h, poza autostradami raczej przepisowo. 

 

Wyjazd był dla mnie w pewnym sensie ciekawostką, bo celowo zapakowałem się do QQ a nie do drugiego auta jakim jest CR-V 2.0. Już dawno nie jechałem tak stosunkowo słabym autem w tak daleką trasę, dodatkowo przez góry. Samochód spisał się wyśmienicie, jeśli brakowało mu momentu obrotowego/mocy konieczna była redkucja (na autostradach raczej do 4, chyba raz tylko redukowałem do 3 na podjeździe między Koper a Ljubljaną, jak kilku Włochów nagle zajechało sobie drogę). O dziwo, przy prędkościach 140-150 nie wydał mi się głośny na co wskazywało wiele osób , po prostu dzwięk silnika się przy tej prędkości zlewa z szumem oporu powietrza i szumem toczenia i da się żyć. Tu dodam, że auto jest bardzo porządnie wyciszone (jak na SUVa/Crossovera). Nie zgadzam się z przedmówcą co do braku potrzeby zastosowania skrzyni sześciobiegowej-  dodatkowe przełożenie obniżyłoby zużycie paliwa i hałas- co do tego nie mam wątpliwości. 

 

Ani razu nie użyłem tempomatu, z doświadczenia wiem, że poza wygodą podróżowania na pewno nie obniżają zużycia paliwa a jeżdżenie na nich w terenach górzystych jest odradzane w wielu poradnikach dotyczących ecodrivingu. Używałem natomiast limitera prędkości, tak by przez przeoczenie nie przekraczać zakładanych prędkości, które uznałem za optymalne z punktu widzenia efektywności prędkość/zużycie paliwa. Bardzo przydatny jest w tym celu wskaźnik chwilowego zużycia paliwa. 

 

Auto prowadzi się bardzo dobrze, pewnie, bez specjalnych przechyłów, hamulce bez zarzutu, hamowanie silnikiem bez problemu (naprawdę nie wiem o czym tu pisano wcześniej).

 

QQ ma bardzo dobre fotele, z długim siedziskiem i dużym zakresem regulacji podparcia lędźwiowego (mam problem z plecami i jest to dla mnie bardzo ważny element w samochodzie). Doskonałe jest pokrycie fotela (wersja 360), specyficznym meszkiem (taka pseudo-alcantara), nie odparza  i się nie brudzi, elementy skórzane są bez znaczenia- poza efektem wizualnym. Klimatyzacja bez zarzutu, bardzo skuteczna (przez cały wyjazd temperatury 28-34 stopni).      

 

NISSAN Connect sam w sobie sprawdził się świetnie, ani razu się nie zawiesił (co miało miejsce w użytkowanym wcześniej BMW z systemem iDrive), działał szybko i sprawnie, przerzucane były źródła muzyki (USB oraz  bluetooth audio) bez  najmniejszego problemu, natomiast nawigacja (jak większość fabrycznych) nie nadaje się do niczego w Polsce, po czym ożywa i działa bezbłędnie po przekroczeniu granicy. W Polsce używałem Google Maps w telefonie. 

 

Podsumowując- bardzo uniwersalne auto. Nie dziwię się, że tak swietnie się sprzedaje- ja kupiłem go w zasadzie alternatywnie do hatchbacka (chciałem kupić Civica) jako drugi samochód w rodzinie. Umiarkowanie obchodzi się z paliwem, wnętrze naprawdę komfortowe i dobrze wykończone, silnik wystarczający ale bez rewelacji- przydałby się szósty bieg. Ideałem byłby z Hondowskim 1.8 142KM. No i opcją z 4x4. 

 

A czy da radę do Chorwacji? Dlaczego miałby nie dać? :)

Edytowane przez SpikeMike
  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

.... I byliśmy jeszcze na Biokowo, kto był w Makarskiej ten wie co to za góra.

Szerokiej drogi.

 

wow ! 126p na Biokovo?!

To pewnie tym, którego wrak stoi obok Jadranki przed Makarską :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa tygodnie temu wróciłem z Chorawcji. Byłem w Crikvenicy. Do Chorwacji zajechalem w dwanascie godzin (autostrady, drogi płatne) za to powrót to horror. Chyba wszyscy wracali wtedy z urlopu :). Jechalem do kraju osiemnascie godzin. Autostrady w Chorwacji niczym sie nie różnia od naszej A4 wiec nie ma wiekszych mozliwosci przyspieszenia. Waskim gardłem są bramki. Makabra. Częśc bramek na kartę była nieczynna a te za gotówke mialy przepustowość "kapilary". Do tego Słoweńcy wymyslili sobie sprawdzanie paszportów i wyrywkowy kipisz samochodów. Cała trasa w obie strony to piekne widoki których urok psuli co pewien czas DEBILE wymuszajacy pierwszenstwo czy wyprzedzajacy na zakazie. Jak myslicie z jakiego kraju byli? Tak, dokładnie. To nasi rodacy. Nie ma się więc co dziwić ze w Czechach, Austii i Słowenii maja "oko" na Polaków. Chorwaci przymykają "oko" na drobne wykroczenia, ale tak zawsze było. Nie chcą odstraszać turystów a i sami lubią szybką jazdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...