[n16][1.8 2001] Zacisk hamulcowy 38mm i 34mm

[Gość Pajek]

Witam wszystkich

 

Pozwólcie opiszę moją przygodę z ręcznym i zaciskami a mianowicie jakoś rok temu poziom frustracji zapiekającego się ręcznego osiągnął swój kres ---> zaprowadziłem auto do znachorów i dwa dni badali i rzekomo namaścili i naprawili. Problematyczne okazało się zdobycie zestawu gum(uszcelek) do zacisków ponieważ nietypowo mam średnicę 38mm. Jakoś się udało i niecały miesiąc cieszyłem się ręcznym po czym złapał lewy zacisk a przecież znachory >200zł za naprawę skasowali ;\

 

Za pomocą łychy odblokowałem dziada i bez ręcznego funkcjonowałem lecz z czasem zaczął również cylinderek blokować się od normalnego hamowania.

 

Nie wytrzymałem i z aledrogo.pl kupiłem używkę za 100zł. Paczka przyszła tylko zacisk jakiś inny, nie zwróciłem uwagi i zamówiłem wersje ze średnica tłoczka 34mm.

Zamontowałem i wszystko gra do tej pory, lecz zacząłem się zastanawiać czy tak można:

 

1. z jednej strony na tyle tłoczek 34mm a na drugiej 38mm

2. czy w ogóle można zastępować wersję 38mm wersją 34mm??

 

Planuję dokupić drugi zacisk 34mm aby były po obu stronach jednakowe, gdzieś wyszytałem że te LUCAS-a (34mm) są trwalsze i ręczny jest bezproblemowy – siakieś opinie?

 

Aaaaa byłem na diagnostyce i Pan nie zauważył różnic w sile hamowania tylnych kół

 

Proszę o konstruktywne wypowiedzi:)

 

Pozdrawiam wszystkich Almo pozytywnych!

 

[buladag]

Ja mam 34mm i niestety, nie są mniej problematyczne. W zasadzie co rok trzeba tam zaglądać. Blokuje się nie tyle ręczny co klocki w prowadnicach i tłoczek.

[Gość Pajek]

Esencja pytania:

 

zacząłem się zastanawiać czy tak można:


1.) z jednej strony na tyle tłoczek 34mm a na drugiej 38mm

2.) czy w ogóle można zastępować wersję 38mm wersją 34mm??

 

Jakie są wasze opinie?