[K11] Aparat zapłonowy

[walti]

Witam !!!

Mam taki problem - jak zdemontować zabierak rozdzielacza z osi w aparacie zapłonowym ???

Muszę go wymienić, ale próby demontażu nie powiodły się, a nie chcę czegoś uszkodzić.

Pozdro.

[pawelsalata]

W Hondzie Accord jak zmieniałem łożysko i simering w aparacie zapłonowym, to ten podwójny widełek wyjmowałem po wyjęciu tego bolca/zawleczki. Tyle że tam był z jednej strony łepek jak na foto, z drugiej strony nie - mały gwóźdź, młoteczek i zawleczka wyszła, a widełek spadł sam.

[szpaku]

Trzeba wybić ten bolec, z tym że siedzi on naprawde ciasno i trzeba pożądnie przywalić żeby wyszedł.

[Gość mirekg9]

walti - sprawa częściowo nie na temat, ale też będzie tyczyła się aparatu zapłonowego. Przeczytaj ten temat w szczególności od postu #7 http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/92448-k11-nie-odpala/

Kolega Paweł dał nam dobrą myśl. Tylko trzeba ją zrealizować. Jeśli masz aparat na wierzchu, to może uda Ci się dobrać taki oring aby dobrze wpasować w aparat?  Zapamiętaj dobrze wymiary i podziel się z nami na forum. Wszystkim nam by to zaoszczędziło trochę zmartwień, kasy i zamawiania orginału w serwisie.

Pozdrawiam

[walti]

^{OK, dzięki.}

^{Próbowałem go wybić, ale bałem się o to, że go uszkodzę.}

^{Rozumiem, że kierunek wybijania nie odgrywa żadnej roli?!}

^{Co do aparatu, to mam drugi na zewnętrznym, z pomierowaniem nie będzie problemu.}

[szpaku]

Kierunek nie ma znaczenia. Trzeba dobrze coś dopasować żeby podłożyć pod niego (zwłaszcza że jest okrągłe) bo jakieś kruche to jest i łatwo pęka. Ja do wybijania używałem pilnika z zeszlifowaną końcówką (tą cienką pod drewnianą rączką) bo nie mniałem nic takiego cienkiego i mocnego żeby sie nie gieło.

[walti]

Wybiłem dziada, choć łatwo nie było. Aż mi się wybijak na końcu "zdekalibrował" .

Temat do zamknięcia. Pozdro.