Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Spray do odmrazania szyb


Dareq
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie ktoś używa i poleca jakis w szczególności lub odwrotnie - odradza.

Polecam te w butelkach z  atomizerem.(Ja używam dwuch SONAX I Jakiś tani z selgrosa,bodajże JAN i spelniają swoje zadanie B.D.B.) Nie polacam spray"ów ,bo w niskich temperaturach wydajność gazu spada drastycznie-chyba że będziesz go trzymał w domu  :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem w służbowym aucie , i nigdy więcej . Szyba była tlusta po tym specyfiku a mazy zostawały okropne, wieczorem nic nie było widać bo tefleksy świateł samochodów jadących z przeciwka uniemożliwiały jakąkolwiek obserwację drogi .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używałem kilka rodzajów odmrażaczy i tak jak kolega powżyej napisał odradzam taki w spryu. Przy niskiej temperaturze nie idzi go używać.

Obecnie stosuję dwa rodzaje odmrażaczy :

 

- używany w prywatnych autach : Ravenol

 

http://archiwumallegro.com.pl/ravenol+odmra%C5%BCacz+do+szyb+atomizer+skuteczny+0+5l-2073793475.html

 

Bardzo dobry i godny polecenia. Nie zostawia tłustej szyby.

 

- używany w służbowym aucie : Autoland

 

http://www.motointegrator.pl/produkty/265769-odmrazacz-do-szyb-autoland-mors-750-ml

 

Dobry produkt, szybko odmraża szybę ale widać małe tłuste plamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam polecam Alaske w atomizerze. Nie polecam w sprayu i wszystkich innych specyfików nie znanych marek, które potrafią dosłownie zamarzać na szybie i robić "kamień" oblepiając gumy wycieraczek. Jako były handlowiec w służbowym aucie przetestowałem chyba wszystkie specyfiki jakie były dostępne na rynku i  tylko Alaska się sprawdziła, dobrze usuwa szron i lekki lód z szyby, nie maże się. Tylko i tak trzeba pamiętać że odmrażacze usuwają tylko cienką warstwę lodu z szyb, po dłuższym postoju auta i dużej minusowej temperaturze nie obejdzie się bez skrobania, bo tylko puszcza cienka wierzchnia warstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także polecam odmrażacz Turtle Wax , ostatecznie Moje Auto. Oba koniecznie w atomizerze !

Jeszcze lepszy efekt uzyskamy jeśli taki specyfik na noc bierzemy do domu, i rano spryskujemy szybę właśnie takim ciepłym odmrażaczem.

 

Jeśli komuś zależy na oszczędności to polecam po prostu przelanie ZIMOWEGO płynu do spryskiwaczy do butelki z atomizerem. Tylko w tym przypadku płyn KONIECZNIE po nocy w temperaturze pokojowej. Przypominam tylko że jest to wersja "ekonomiczna" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja od zawsze stosuję wodę z kranu , nie gorącą , nie zimną , tylko letnią .

Robiłem to w Polsce i robię to tutaj , podbieram żonie taką sprytną miarkę plastikową 2.5 litra i leję na przednią szybę , plus jest taki że szyba ociepla się i od wewnątrz już nie paruje.

Czasami po lusterkach i bocznych szybach jak bardzo oszronieją .

Nigdy nic się nie stało z szybą ani mnie , ani moim znajomym .a auto jest gotowe natychmiast do drogi .

 

kolega w swoim autku zastosował jeszcze patent podgrzewania płynu do spryskiwacza .

Od zbiorniczka owinął wężyk z płynem wokół węża chłodnicy , tych paręnaście zwojów skutecznie podgrzewa płyn i pryska tym na szybę , ale to gdy chłodnica jest już ciepła .

Edytowane przez Fergul11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta... i pięknie po chwili mamy wszystko pokryte lodem.Taki patent to można stosować przy 0^ ale nie przy mrozie.Dobrze że tak nie rozmrażasz  opon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko o to ,że to bardo zły sposób i do tego niebezpieczny .Może przy mrozach 'rozwalić' szybę.W ekspresowym tempie też szyba zamarza z powrotem.Reasumując bardzo zła rada przy mrozach i tyle.

Edytowane przez hydros
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty na Syberii mieszkasz , że o mrozach piszesz ???

Do -5*C Mówisz o dużym mrozie , ?

Prawko mam od ponad 20 lat , sposób też podejrzałem od innych kierowców , nikt nie polewał szyby wrzątkiem z czajnika !!!

Nie chcesz nie stosuj , ja opisałem swoje doświadczenie w tym temacie , ale nie wydawaj opinii na zasadzie "BO TAK MI SIĘ WYDAJE"

...i tak jeszcze na marginesie twoich dywagacji "szyba na mrozie" -30*C ,w  pojemniku mamy wodę z kranu letnią +30*C,

różnica to 60*C , uważasz że szyba grubości 5-6 mm pęknie ?

A jak do szklanki nalewasz wrzątek to pęka ?

Mówisz że zaraz zamarza ,ok , ale jak wspomniałem myk polega na ilości ,jak psikniesz ze strzykawki to pewnie ze zamarznie , mnie 2,5 litra skutecznie rozmraża szybę  i wycieraczki , tylko zaraz po polaniu należy machnąć parę razy wycieraczką i zgarnąć wodę żeby nie zamarzła , logiczne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolrgo,kierowcą zawodowym jestem 29 lat i coś nie coś wiem o zimach.U nas ostatnie trzy zimy ,to temperatury -.20 -25 ,były normą.Sposób przez ciebie opisywany normą jest w Irlandii,ale tam .-5 to ostra zima.Znam osobiście dwóch właścicieli aut(paulio i zafira) którzy w ten sposób stracili szyby  i tyle.Co do jednego masz rację 90%(a może i więcej) szyb to zniesie ,tylko po co ryzykować? Robisz tak ,rób tak dalej i życzę Ci by Tobie to się nie przytrafiło.Pozatym ściekająca w zakamarki woda szybko zamarza i może uszkodzić co nieco.Co do machnięcia wycieraczką,spróbuj ją przy mrozie,ponownie  "machnąć" po 2-3 minutach i zobacz co się będzie działo-twarda jak skała i oblodzona.

Edytowane przez hydros
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolrgo,kierowcą zawodowym jestem 29 lat i coś nie coś wiem o zimach.U nas ostatnie trzy zimy ,to temperatury -.20 -25 ,były normą.Sposób przez ciebie opisywany normą jest w Irlandii,ale tam .-5 to ostra zima.Znam osobiście dwóch właścicieli aut(paulio i zafira) którzy w ten sposób stracili szyby  i tyle.Co do jednego masz rację 90%(a może i więcej) szyb to zniesie ,tylko po co ryzykować? Robisz tak ,rób tak dalej i życzę Ci by Tobie to się nie przytrafiło.Pozatym ściekająca w zakamarki woda szybko zamarza i może uszkodzić co nieco.Co do machnięcia wycieraczką,spróbuj ją przy mrozie,ponownie  "machnąć" po 2-3 minutach i zobacz co się będzie działo-twarda jak skała i oblodzona.

 

Zgadzam się, z wodą może być ok, ale wystarczy mikro uszkodzenie szyby lub za duża różnica temperatur i pęknie (to nie jest taka sama szyba jak w szklance). Przy ostatnich mrozach -20 i więcej nawet odmrażaczem jest trudno rozmrozić szybę, ale jak się dużo poleje do puści -  zawsze to lepiej niż skrobanie od którego zostają rysy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę kopać się z koniem , działało w starym żuku ,tarpanie, toyocie polonezie maździe mitsubishi itd. to i w qashqaiu zadziała ,a argument z mikrouszkodzeniami ...dobra , amen i koniec w temacie  :closed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja używam odmrażaczy kupionych na shellu, są rewelacyjne. Polecam też K-2 lub Sonax ale nie w aerozolu a z recznym rozpylaczem i chwila moment szyba czysta.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...