Serwis Nissana (!) Jak z programu "Usterka"

[trooll3]

Witam.

Mam Notesa z 2012r. Tydzień temu oddałem do serwisu (autoryzowanego, nissana itp.) żeby w ramach gwarancji naprawili mi lekko odstająca chromowaną obwódkę halogena. No i tak naprawili, że zderzak do malowania...No, jak to Pan zaznaczył na ich koszt I pytanie, czego mogę się domagać w ramach rekompensaty... Myślę o wykonaniu na ich koszt przeglądu gwarancyjnego.

Miał ktoś podobny przypadek?

I druga sprawa...

Wygłuszenie pod maską silnika..

Mianowicie pojawiły się tam takie zwisające "farfocle".

Wg. mnie dzieje się to od temperatury, źle dobrany materiał. Odpowiedź serwisu: "Uszkodzenie mechaniczne" !!!

Jak?

Czy miał ktoś podobne objawy?

Pozdrawiam i przepraszam jeżeli napisałem nie w tym miejscu forum..

 

[Gość bartek9108]

Znam identyczny przypadek.

 

Z tym że właściciel domagał się wymiany zderzaka na nowy w kolorze nie malowania. Odmówili mu. Udowodnił w sądzie że auto było bezwypadkowe, zderzak był tak jak go fabryka wypuściła i takiego samego oczekuje, ponieważ oczekuje że auto będzie w stanie w jakim je oddał, oraz kiedyś przy ewentualnej sprzedaży ktoś może się przyczepić o malowanie zderzaka co spowoduje mniejszą cenę auta. Skończyło się na założeniu nowego zderzaka (nie malowaniu) i rekompensacie za szkodę w postaci darmowego przeglądu gwarancyjnego + koszta sprawy przeniesiono z poszkodowanego na ASO.

Edytowane 2 Grudnia 2013 przez bartek9108

[graphia]

Wygłuszenie mogły załatwić kuny. Też tak mam....

[JACKO29]

Dokładnie,kuny mogą pięknie zrujnować wykładkę.

[Dar1962]

ja stawiam na łasice - kuny są raczej za duże,żeby swobodnie hasać pod maską

[graphia]

zwał jak zwał.... gdyby to jeszcze była dama z łasicą to bym jakoś przeżył

[JACKO29]

A może z "bobrem...albo bez"?

Edytowane 2 Grudnia 2013 przez JACKO29

[manix]

Rok 2002 , mój 3 letni nissan almera zostaje wezwany na wymianę łańcucha-gwarancja.Po naprawie jadąc do domu słyszę dziwne stuki(przed zero problemów).Wracam ,idę od razu do szefa ,wsiadamy przejażdżka i facet stwierdza że coś mi tam odwrotnie założyli.Zostawia auto do poprawki,daje kluczyki do zastępczego (wtedy tino) i swoją wizytówkę z podpisem a na odwrocie "przegld duży ,po 60kkm -GRATIS" Taki standard Polmotor miał już 11 lat temu.

Edytowane 2 Grudnia 2013 przez manix

[El_Diablo]

Domagaj się nowego zderzaka i rekompensaty za to, że musisz z nimi walczyć. Jak nie, to postrasz telewizją i gazetą, może wtedy trochę zmiękną

[trooll3]

Pomyślę z tym zderzakiem.

Jutro się do nich wybieram.

A co do wygłuszenia, to żadne zwierzęta.

Po prostu jakaś wada materiałowa, tak jakby "się powycierał" i wiszą z niego takie "sople".

Ale tego na pewno nie odpuszczę

[El_Diablo]

Powycierał ???

Może silnik Ci się za bardzo rusza

A tak poważnie to może jakiś kiepski materiał i jak dostał ciepła to o coś tafiło, więc jak najbardziej powinno klasyfikować się do wymiany, choć raczej będą próbowali Ci wmówić, że masz towarzysza pod maską