Dławienie na benzynie+brzęczenie tłumika

[Mike]

Temat już był, ale ja u siebie zanotowałem ciekawy objaw.

 

Po przełączeniu na benzynę auto nie chce wchodzić na obroty...jak już wejdzie to dławi się przy 3000 obr. potem idzie aż do 5000 obr i znowu się dusi...

 

Podczas "duszenia" wyraźnie słychać taki metaliczny brzęk od tłumika...

Tak się zastanawiam co to może być...może czas na wywałkę kata? :-)

Pierwsze co zrobię to wymienię w końcu filterek od benzyny.

[Gość t99]

Mam dokladnie to samo, zarowno na gazie jak i na benzynie tyle ze w n14 ale silnik mam chyba ten sam bo tez na wielopunkcie i 16V. W zwiazku z tym mam pytanie, czy zdiagnozowles juz problem?? BO zaczyna mnie denerwowac to juz i nie wiem gdzie z tym jechac do normalnego mechanika czy speca od gazu...

Pozdrawiam!

[Mike]

Tak.

O brzęczenie podejrzewałem zapchany katalizator. Okazało się, że wewnątrz tłumika coś tam się poluzowało. Generalnie można ten problem olać jeśli nie przeszkadza Ci brzęczenie :-)

 

Problemy z dławieniem na benzynie zniknęły po czyszczeniu przepustnicy. Dodatkowo autko dostało skrzydeł na gazie i śmiga jak nigdy dotąd ;-)

Polecam. Jak jesteś z Łodzi lub okolic to mogę polecić dobrego fachurkę.

[Gość pkd]

Tak.

Problemy z dławieniem na benzynie zniknęły po czyszczeniu przepustnicy. Dodatkowo autko dostało skrzydeł na gazie i śmiga jak nigdy dotąd ;-)

Polecam. Jak jesteś z Łodzi lub okolic to mogę polecić dobrego fachurkę.

 

Mike, można Cię prosić o namiary na tego fachowca. Od pewnego czasu szukam jakiegoś specjalisty od Nissanków i jak na razie bez sukcesu, a mam kilka spraw, którymi musi się w końcu zająć porządny mechanik.

 

Przy okazji - jakiś czas temu szukałeś, także na forum, dobrego gazownika w Łodzi i okolicach - udało Ci się kogoś znaleźć :?:

[Mike]

Namiar wysłałem na PW.

Facet siedzi w tych autach od wielu lat. Robiłem u niego czyszczenie przepustnicy, wymianę oleju w skrzyni, uszczelnienie wału i wymiana czujnika ciśnienia oleju. Całość 260 zeta. Dodatkowo gość zrobił mi kompleksowy przegląd całości. Na prawdę warto, autko sprawuje się dużo lepiej.

 

Co do gazownika, to próbowałem dostać się do Stefanowskiego (ul.1 maja) na Tuwima (tuż za Kilińskiego) i ostatnio byłem na Weselnej.

Wszystkie zakłady z polecenia, jednak umówić się na wizytę to nie lada sztuka, zwłaszcza jak się zasuwa od rana do nocy ;-)

[Gość pkd]

Mike - wielkie dzięki za namiary :!: Jestem Twoim dłużnikiem :!:

 

Co do gazowników to zakład na Tuwima za Kilińskiego obok PZMotu to jest akurat zakład, od którego chciałbym uciec. Nie to żebym miał o nich jakieś strasznie złe zdanie, ale Nissan to dla nich marka raczej egzotyczna - moja Almerka była chyba jedyną jaką zagazowali w swojej historii (takie przynajmniej odniosłem wrażenie). Wydaje mi się, że specjalizują się w autach innych marek, np. Daewoo... Ostatecznie zraziło mnie do nich ustawianie parametrów pracy komputera - za dużo było mojego jeżdżenia do nich, ciągłego poprawiania i patrzenia jak to robią na chybił trafił. Może zbyt surowo ich oceniam, ale chciałbym jednak pojechać gdzie indziej, gdzie może nieco częściej mają do czynienia z Nissanami. Zobaczymy, czy to coś zmieni...

[Mike]

Ja przetestuję tą Weselną 27.

Zakład wygląda koszmarnie, ale już parę osób mi go polecało.

U nich gaz też zakłądał ten mój fachurka od Nyske a to dla mnie najlepsza rekomendacja

[Gość zicoo]

Hmmmm

Mialem dzis chyba podobny problem....

 

Zarowno na gazie jak i na beznzynie auto sie dusilo po glebszym wcisnieciu gazu.

Jechalem na koncowce gazu wiec przerzucilem na beznynke i to samo....

Zajechalem na stacje, zatankowalem LPG i problem po chwili zniknal...

 

Dziwne bylo tylko to ze na gazie i na bezynie byl ten sam objaw...

 

P.S. ile moze kosztowac przeczyszczenie przepustnicy ????

[Mike]

Ja zapłaciłem stówkę.