Gogol Opublikowano 26 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2005 Po przekręceniu kluczyka i zgaśnięciu lampki świec żarowych włączam rozrusznik i po chwili, gdy zdaje się, że już silnik złapał wyłączam rozrusznik a silnik gaśnie . Przy 2 lub 3 kolejnym razie silnik łapie. :? 1. Co może być przyczyną? 2. Jak długo powinno się (można) kręcić rozrusznikiem w dieslu? 3. Czy świece żarowe zmienia się okresowo, czy tylko jak się spalą. Jak się sprawdza świece żarowe. Aż się boję co będzie w zimie Z góry dzięki za sugestie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rafalski Opublikowano 26 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2005 lepiej udaj sie do zaprazyjaznionego elektryka moze szczotki sie koncza :? wiec radze sprawdzic to przed zima :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmdelphi Opublikowano 26 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2005 Witam Jeśli silnik uruchamia się z dużymi trudnościami, a po zapaleniu go masz za sobą (dosłownie) chmurę dymu, to najprawdopodobniej uszkodzone są świece żarowe. Wykręć je i podłącz każdą z osobna za pomocą przewodów bezpośrednio do akumulatora. Po ok. 3-5 sekund świeca powinna zacząć się żarzyć. W przeciwnym wypadku jest uszkodzona. Czy świece żarowe zmienia się okresowo, czy tylko jak się spalą. Świece z reguły wymienia się wtedy gdy ulegną one uszkodzeniu. Pozdrawiam Delphi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gogol Opublikowano 27 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 lepiej udaj sie do zaprazyjaznionego elektrykamoze szczotki sie koncza Rozrusznik dobrze kręci, więc nie są to szczotki. Silnik gaśnie po wyłączeniu rozrusznika. Jeśli silnik uruchamia się z dużymi trudnościami, a po zapaleniu go masz za sobą (dosłownie) chmurę dymu Chmury dymu nie ma, ale świece sprawdzę. Czy mogę jeszcze coś sam sprawdzić :?: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmdelphi Opublikowano 27 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 Przyjrzyj się najpierw świecom, jeśli to nie to, to będziemy coś innego kombinować. Pozdrawiam Delphi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SkiRen Opublikowano 27 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 Nie musisz wykrecać świec. odkręć tylko szynę która je łączy i omomierzem sprawdź czy jest "przejście" przykładając końcówki do poszczególnej swiecy i maasy np. w silniku. Ja tak lokalizowałem uszkodzone świece w moim poprzednim aucie, i było w porzu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmdelphi Opublikowano 27 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2005 Nie musisz wykrecać świec. odkręć tylko szynę która je łączy i omomierzem sprawdź czy jest "przejście" przykładając końcówki do poszczególnej swiecy i maasy np. w silniku. Długo niewymieniane świece mogą mieć przejście sygnału ale będą słabo grzały, dlatego najlepiej jest wykręcić każdą z nich i sprawdzić, czy po dołączeniu napięcia zaczyna się żarzyć. Pozdrawiam Delphi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dżodżo Opublikowano 28 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2005 I przy okazji mozna sie fajnie poparzyc, wiec nie polecam. Sprawdz normalnie jak sa wkrecone. Jak bedziesz odpalal nastepnym razem to sprobuj 2 razy swiece pogrzac i napisz czy wtedy lepiej zapalil. POZDRAWIAM..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.