Gość Chińczyk Opublikowano 26 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2005 Ach Az szkoda pisac. Stala sobie biedna na parkingu, i tu nagle baba wjechala w tyl mojej Almerki. Nawet nie zahamowala, poprostu sie zatrzymala na aucie. I tak: Zderzak do wymiany, klapa od bagaznika, i ta czesc nadwozia co jest z tylu(patrzac od srodka bagaznik jest pofaldowany). A pierdzielenela Alme SKODA FELICIA, jej praktycznie sie nic nie stalo, bo to kurde hartowana stal. Bede musial teraz poczekac jakies 3 tygodnie na naprawe. :cry: :cry: :cry: A taka ladna byla. Teraz tylko czekam na pozytywny wynik operacji. Oczywiscie oddalem do Servisu Nissana. Moze macie jakies uwagi. Bo od czasu doc czasu bede sprawdzal co oni tam robia w tej blacharni, zeby zadnej fuszerki nie odpierdzielili.Hej [/code] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zielony Opublikowano 26 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2005 no tak kto inny moglby to zrobic jak nie jakies rozwydrzone babsko :x !! wspolczuje a zarazem utwierdza mnie to w przekonaniu ze przynajmniej polowa kobitek nie powinna siadac za kolko :? !!! pozdrowionka dla ciebie i okaleczonego autka!!!! :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bonzo Opublikowano 26 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2005 wyrazy współczucia a co autko jeszcze na gwarancji ze do serwisu oddajesz, nic nie zarobisz :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kmich76 Opublikowano 26 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2005 Zawsze mówiłem że skodziarze są niebezpieczni... :!: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Chińczyk Opublikowano 26 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2005 Nie no cos ty,ja za nic nie place. to by dopiero bylo!!!!Ubezpieczenie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kmich76 Opublikowano 26 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2005 Chodzi o to: bierzesz wycenę na rozliczenie gotówkowe, bierzesz kasę (dużą), a naprawiasz taniej, w twoim przypadku z wykorzystaniem kradzionego (na przykład) zderzaka. Miałem podobną sprawę, ale dla świętego spokoju też zrobiłem bezgotówkowo w ASO. Za młode auto na eksperymenty, chyba że ktoś w tym "siedzi" i ma pewniaka co mu dobrze zrobi (naprawę oczywiście) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Onyx Opublikowano 26 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 26 Września 2005 jesli odstawiac waly z ubezpieczalnia to tylko na nowych autach...poozniej to malo oplacalne i szkoda zachodu trzeba miec dobrego mechanika, dostep do tanich czesci i przekupic wyslannika z ubezpieczalni zeby zawyzyl wartosc uszkodzen zeby to mialo rece i nogi (oczywiscie bez przesady - zeby nie zrobil kasaty, oni to czesto lubia te $@$#$% suk%$%^$^) 8) pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.