Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Gość alex179

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

PROSZĘ może ktoś się z tym spotkał

Nissan Sunny 2.0d CD20

juz trzeci spalony alternator w ciagu 4 lat moim zdaniem to nie jest normalne

auto pali idealnie zero innych problemów, aku 3 lata pierwszy altek usmarzyl aku

moje podejrzenia

grzeje swiece pare sek gasnie kontrolka, odpalam i do pewnej temperatury sa nizsze obroty czuc ze alternator jest mocno obciazony potem jak juz pewnie osiagnie temp slychac stuk przekaznika i obciazenie spada obroty wolne wskakuja na normalna wartosc w tym czasie tego obciazenia lampa siwc sie nie swieci ani nie mruga

 

co moze byc tego przyczyna??? tz padania alternatorow

wydaje mi sie ze padają od nadmiernego obciazenia

nowy kitajski padl po 2 latach 35 tys km

naprawiany orginal spalilo wirnik

pierwszy kitajski sam pognebilem nie mial dobrze dokreconego zacisku +

cos wyglada ze padaja w czasie odpalania auta albo chwile po

czy grzejecie swiece i przy zapalonej lampce krecicie rozrusznikiem?

-przyczyny????

swiece zwierają??? mozliwe? jak to wykluczyc

auto mimo wieku genialnie sie sprawdza w dojadach do pracy ale zaczyna to troche kosztowac ciagle wymienianie alternatorow

będę bardzo wdzięczny może ktoś sie już z tym spotkał....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Takie coś miałem w Almerze N15 z tym samym silnikiem, kilka razy awaria, średnio co rok, padał zwykle mostek prostowniczy a konkretnie jedna dioda i czasem regulator. Problem na razie rozwiązałem prostym modułem który wyłącza przekaźnik świec w chwili wyłączenia rozrusznika, czyli dokładnie wtedy kiedy silnik zostaje uruchomiony. W temperaturach powyżej 0 stopni wszystko działa jak należy, napięcie w instalacji "wstaje" bardzo płynnie i po około 3 sekundach jest już 14.4V. Przy temp poniżej zera potrzebne jest jednak pozostawienie włączonych świec na kilka-kilkanaście sekund, zależnie od temperatury, bo przez chwile słychać charakterystyczne stukanie, nierówną prace i niebieski dym, prawdopodobnie jeden z wtryskiwaczy jest kiepski, ale nie mam mu tego za złe bo przejechał już ponad 430 tysi bez żadnej interwencji. W wolnej chwili zrobie moduł który steruje świecami tak jak trzeba, rozgrzewanie normalnie, po odpaleniu sterowanie PWM z wypełnieniem ok 60%, czas dogrzewania zależny od temperatury zewnętrznej. Każda świeca bedzie włączana osobnym tranzystorem, a dla bezpieczeństwa wszystkie przekaźnikiem. Koszty wykonania takiego modułu są mniejsze niż koszty zakupu następnego mostka prostowniczego więc warto to zrobić i w zimie mieć też spokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...