[K12] chyba wspomaganie pada...? HELP!!!

[Gość karol-k]

witam,

chciałem się przywitać i zarazem zapytać, co może dolegać mojej Micrze - autko jest z 2004 roku. Bezwypadkowe i do tej pory bezawaryjne.

 

Otóż podczas jazdy słychać donośny pisk spod maski. Ale nie od razu - dopiero gdy się nagrzeje. Nie jest to na pewno żaden z pasków osprzętu. Podczas postoju nie piszczy, ale wystarczy lekko ruszyć żeby zaczęło piszczeć. Piszczenie nie zależy od prędkości i obrotów silnika. Co ciekawe, gdy lekko zacznę hamować piszczenie ustaje (a dokładniej po naciśnięciu pedału hamulca). Tak samo gdy koła lekko skręcę w prawo... Ki diabeł??? Nie mogę jeździć z wciśniętym hamulcem 

 

Po lekturze Forum zaczęłem się zastanawiać czy to nie jest sławetne elektryczne wspomaganie!

 

Zatem mam kilka pytań:

1. czy wystarczy wymienić samo łożysko w silniku (wspomagania)?

2. jeżeli wymieniać silnik, to czy może to być część z Anglika?

3. czy jest jakieś zalecenie odnoście kodów silników których unikać? Niektórzy sprzedawcy dołączają dosyć wyraźne zdjęcia z oznaczeniami.

4. z uwagi na koszty naprawę zlecę u (prawie) znajomego mechanika, który nie ma doświadczenia z Micrami - jak bezinwazyjnie wydłubać silnik? Całą kolumnę trzeba zdemontować? Jakieś wskazówki?

 

z góry bardzo dziękuję za wszystkie porady!!!

Karol

No i sam sobie odpowiem, choć aż mi głupio Może się komuś przyda!

 

Otóż w dwie osoby posłuchaliśmy dokładnie skąd piszczy - to co brałem początkowo jako pisk spod maski, pochodziło od prawego (przedniego) koła. Klocki hamulcowe - jeszcze fabryczne, na oko wyglądały na całkiem grube... Błąd. Po wymianie - cisza.

[ranger]

Czytając Twój post już miałem pisać, że to raczej właśnie coś z hamulcami gdy dotarłem do zakończenia, gdzie sam do tego doszedłeś .

 

Wspomaganie elektryczne raczej pada z innymi objawami niż opisałeś. Nio i raczej nie ma nic wspólnego z pedałem hamulca .