bobroy Opublikowano 29 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2005 Wczoraj zdarzyła mi się ciekawa historia. Załatwiałem swoje sprawy w banku i widziałem stojącą na trawniku N16. W środku właścicielka z panika w oczach. Co się stało? Okazało się, że włączyły się światła awaryjne i nie można ich wyłączyć, nie można uruchomić silnika, kontrolki się nie palą przy przekręceniu na zapłon, nie działa centralny zamek. Starałem się jej pomóc, ale nie znam się na elektryce i alarmach. Odpiąłem klemy od akumulatora, przeczyściłem dodatkowo styki, ale kicha! ciągle to samo. Liczyłem, że bez zasilania wróci do normy, ale nie. Potem właścicielka zadzwoniła, chyba do męża i ten powiedział jej co i jak zrobić żeby odpalić maszynę. Okazało się, że trzeba z guzików kluczyka zamknąć samochód, odczekać kilka minut i tak samo otworzyć. O dziwno to zadziałało. Uszczęsliwiona pani odjechała :-) O co chodzi z tym alarmem? Czy to tak zawsze? Sądziłem, że to immobilizer trzyma, ale pani twierdziła że jest wyłączony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Monia Opublikowano 29 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2005 cuś mu się blokuje....trzeba go włączyć i ponownie wyłączyć.......dobrze, że w ogóle wpadli na taki pomysł, który daje efekt ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość vqsoft1 Opublikowano 29 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2005 Wczoraj zdarzyła mi się ciekawa historia. Załatwiałem swoje sprawy w banku i widziałem stojącą na trawniku N16. W środku właścicielka z panika w oczach. Co się stało? Okazało się, że włączyły się światła awaryjne i nie można ich wyłączyć, nie można uruchomić silnika, kontrolki się nie palą przy przekręceniu na zapłon, nie działa centralny zamek. Starałem się jej pomóc, ale nie znam się na elektryce i alarmach. Odpiąłem klemy od akumulatora, przeczyściłem dodatkowo styki, ale kicha! ciągle to samo. Liczyłem, że bez zasilania wróci do normy, ale nie.Potem właścicielka zadzwoniła, chyba do męża i ten powiedział jej co i jak zrobić żeby odpalić maszynę. Okazało się, że trzeba z guzików kluczyka zamknąć samochód, odczekać kilka minut i tak samo otworzyć. O dziwno to zadziałało. Uszczęsliwiona pani odjechała :-) O co chodzi z tym alarmem? Czy to tak zawsze? Sądziłem, że to immobilizer trzyma, ale pani twierdziła że jest wyłączony. moze alma miala zamontowany antynapad. tez tak mam. jesli nie zdeaktywuje antynapadu to siwatla awaryjne zaczynaja migac i po prau sek silnik gasnie. itp //// Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość PetR Opublikowano 30 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2005 To mógł być antynapad, kierowniczka w środku pewnie zapomniała go wyłączyć :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Monia Opublikowano 30 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2005 To mógł być antynapad, kierowniczka w środku pewnie zapomniała go wyłączyć :wink: he...tego nie wzięłam pod uwagę.....nie podejrzewałam, że pani może jechać Almą pierwszy raz i nie wie o guziczku ;-) hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bobroy Opublikowano 30 Września 2005 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Września 2005 Jakiś guziczek naciskała, nawet mi pokazała gdzie jest :shock: , ale bez efektu, ciągle było to samo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Monia Opublikowano 30 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2005 hmmm...no to cos nie zatrybiło tak jak należy i dlatego musiała zrobić off/on ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość elcoruso Opublikowano 30 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2005 Na pewno antynapad, jeździlem takim Ave kiedyś co mial taki antynapad, ta sama sytuacja jak sie nie zdeaktywowal to nie można bylo odpalić, trzeba bylo wysiąść, zamknac - otorzyć i dopiero odpalić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość PetR Opublikowano 30 Września 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2005 Jakiś guziczek naciskała, nawet mi pokazała gdzie jest :shock: , ale bez efektu, ciągle było to samo. no bo ten guziczek trzeba nacisnąć dokładnie tyle razy ile jest to potrzebne do wyłączenia antynapadu :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość almera83 Opublikowano 1 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2005 Antynapad ma guzik- racja. Jak się błednie wprowadzi 5 razy kod to wlacza sie syrena i awaryjne. Silnik, jezeli był zapalony nie gasnie. Żeby go odpalić trzeba wprowadzic kod odblokowywujacy, albo... na pych. Nissanik pojedzie- testowałam. Ale nie radze za czesto. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 2 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2005 albo... na pych. Nissanik pojedzie- testowałam też mi zabezpieczenie - odcięty rozrusznik? to nie lepiej odciąć zapłon, lub pompę paliwa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Onyx Opublikowano 3 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2005 Antynapad ma guzik- racja. Jak się błednie wprowadzi 5 razy kod to wlacza sie syrena i awaryjne. Silnik, jezeli był zapalony nie gasnie. Żeby go odpalić trzeba wprowadzic kod odblokowywujacy, albo... na pych. Nissanik pojedzie- testowałam. Ale nie radze za czesto. Pozdr.to nie byl madry pomysl z tym odpalaniem na pych 8) ale z 2 strony przynajmniej wiadomo ze ten antynapad jest ch... warty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pumba Opublikowano 3 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2005 to nie byl madry pomysl z tym odpalaniem na pych 8) ale z 2 strony przynajmniej wiadomo ze ten antynapad jest ch... warty A dlaczego zły pomysł ? Przecież jest łańcuszek zamiast paska rozrządu więc nic nie przeskoczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Onyx Opublikowano 3 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2005 to nie byl madry pomysl z tym odpalaniem na pych 8) ale z 2 strony przynajmniej wiadomo ze ten antynapad jest ch... warty A dlaczego zły pomysł ? Przecież jest łańcuszek zamiast paska rozrządu więc nic nie przeskoczy. wiesz jakbys chociaz raz zajrzal do instrukcji to bys wiedzial ze grozi to uszkodzeniem katalizatora. w niektoorych samochodach doprowadza to do przestawienia sie wtryskoow(komputerka). w rezultacie wiecej pali potem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pumba Opublikowano 3 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2005 wiesz jakbys chociaz raz zajrzal do instrukcji to bys wiedzial ze grozi to uszkodzeniem katalizatora. w niektoorych samochodach doprowadza to do przestawienia sie wtryskoow(komputerka). w rezultacie wiecej pali potem Pochylam kark - zapomniałem o tym #-o . A do instrukcji zaglądałem tylko mi jakoś umknęło to to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 4 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2005 nie sadzę, by adaptacja zadziałała tak szybko, by po popchnieciu i obróceniu 3 x wałem korbowym podczas rozruchu na pych - przestawiło wtryski - piszą tak w instrukcji, bo muszą... by nie było watpliwości, że ktoś ciągnie delikwenta przez kilometr na lince, próbując odpalić. W normalnej eksploatacji silnika w czasie jednego cyklu jazdy jest więcej wypadnięć zapłonów niż w trakcie jednego odpalnia na pych... Jak popchniesz samochód 2 metry by zapalił ani nie uszkodzisz kata, ani nie zrypiesz mapy wtrysków. Co najwyżej możesz zerwać rozrząd, lub urwać przeguby/półośkę itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Onyx Opublikowano 5 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2005 po pierwsze primo odnosnie przestawienia wtryskoow to nie bzdura bo doswiadczylem tego na wlasnej skoorze po drugie primo informacja odnosnie kata zawarta w instrukcji moze byc ale nie musi przesadzona, ja tego sprawdzac nie bede na sobie po trzecie primo chyba jestes supermanem ze potrafisz tak pchnac samochood ze urywasz przeguby (no chyba ze ciagasz go samochodem i nie umiesz go holowac ) po czwarte primo to ze pare razy tak zrobiles o niczym nie swiadczy bo mozliwe jest ze u kogos moze sie stac tak za pierwszym po piate i ostatnie primo roob jak chcesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dakall Opublikowano 9 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2005 Ztego wynika że im więcej elektroniki na zabezpiczeniu tym większy problem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marcin600 Opublikowano 9 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2005 Ja też mam problem z alarmem ale tylko w deszczowe dni. Gdy auto zmoknie alarm zaczyna żyć swoim życiem i włącza się kiedy chce i niemogę dojść w którym miejscu mu ta wilgoć przeszkadza. :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gołąb Opublikowano 10 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2005 Ja też mam problem z alarmem ale tylko w deszczowe dni. Gdy auto zmoknie alarm zaczyna żyć swoim życiem i włącza się kiedy chce i niemogę dojść w którym miejscu mu ta wilgoć przeszkadza. :? a sprawdz taka sytuacje ze na zalaczonym i uzbrojonym alarmie udezysz wycieraczka o szybe. Mialem to samo - okazalo sie ze to nie wilgosc tylko czujka wstrzasowa umieszczona na przednim slupku dawala sygnal na uzbrojenie alarmu. po nie przespanym tygodniu dorwalem sie do tego i teraz juz jest ok... (trzeba poszukac miejsca w ktore nie przenosi drgan od szyby przedniej... albo wypiac czujke od instalacji) - dla zmylki ona wyglada jak czujka ruchowa lecz na roch nie reaguje... pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marcin600 Opublikowano 10 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2005 Alarm mi się włącza samoczynnie po uzbrojeniu i wyje całą noc :roll: no więc wyłączyłem mu syrene i teraz całą noc mruga :twisted: dziwną prawidłowością jest właśnie to że robi tak tylko w mokre dzeszczowe dni ale w czym problem tego niestety nie wiem. Pzdr. ps. jak będzie tak dalej mrugał to mu wykręce żarówki :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Gołąb Opublikowano 10 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2005 to jest tak jak u mnie bylo... to raczej nie jest zmasowanie (chyba ze czujka pod maska jest uszkodzona i tam woda zacieka) - sprawdz uderzenie w przednia lub boczna szybe na uzbrojonym alarmie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dakall Opublikowano 12 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2005 Panowie czy znacie jakiś sposób na wyłączeniegłosu syreny w alarmie albo jakieś inne ciekawe funkcje. Dodam że można skasować mrugonie poduszki bez udawania się do ASO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Onyx Opublikowano 12 Grudnia 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2005 ja znam bardzo ciekawy, ale smieszny hehhe.zrobili tak zlodzieje mojemu koledze jak proobowali mu dmuchnac fure spod domu.napuscili mu do trabki klaksonu pianki budowlanej i prawie nic nie bylo slychac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.