Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Nissan Note E11 1.4 Acenta - prośba o ocene


Gość adik356

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :) Jako nowa na forum mam nadzieję, że trafiłam do dobrego działu. Szukam pomocy w ocenie tego auta http://moto.gratka.pl/tresc/nissan-note-e11-1-4-acenta-16883565.html#b1a2c1e44976b429,1?utm_source=brc Szukałam czegoś rodzinnego, do 20 k i właśnie to wpadło mi w oko. Mam prośbę do zaawansowanych forumowiczów znających się na rzeczy. Czy ktoś mógłby zobaczyć czy warto jechaći oglądąć to auto? Czy cena jest ok jak na ten model i rocznik? Dziękuję za wzelką pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj na forum,

Widać, że ktoś o niego dbał. Czysto w środku, pomalowane bębny na tylnych kołach i zaciski klocków w przodzie. Co do blachy trudno powiedzieć czy nie bity. Wyposażenie dosyć bogate. Tylko czy w pobliżu miejsca zamieszkania nie znajdziesz czegoś równie godnego zainteresowania i w podobnej cenie. Np. http://moto.gratka.pl/tresc/nissan-note-e11-1-6-tekna-16397221.html#ebeccc0a982a91ff,1. To tylko taki przykład. Co do ceny można negocjować o jakieś 1,5 do 2 tyś. niżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi właściciel.Ty jako trzeci,trudniej sprzedasz. Z przodu ramka inna,ale to szczegół,warto spytać dlaczego.No i ta cena,choć jak to mówią,każde auto ma swoją cenę. Ogólnie auto widać zadbane,ale i tak bym wjechał na kanał do serwisu.Poszukaj lepiej coś w okolicy,mniej stresu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto sądząc po zdjęciach jest zadbane, choć nie odpicowane.Czyste wnętrze. Trudno ocenić obicia, brak fotografii. Typowa acenta w odmianie z ciemną tapicerką, jak kolega porter59 słusznie zauważył, różne ramki pod tablicami rejestracyjnymi,choć to o niczym jeszcze nie świadczy. Typowe zużycie koła kierowniczego, przy tym przebiegu w pełni usprawiedliwione. Niefabryczne czujniki cofania w tylnym zderzaku, drobna ocierka na lewym narożniku czarnego, przedniego zderzaka,pomalowane zaciski i bębny świadczą,że właściciela ruda mocno irytowała, Opis wygląda nieźle, dużym atutem jest pochodzenie pojazdu. Ja z ogromną nieufnością podchodzę do aut sprowadzonych - nie ma okazji, zawsze gdzieś tkwi jakiś haczyk. Ok 1000 PLN pewnie da się  zdjąć z ceny wywoławczej, na obniżkę o 2 tys bym raczej nie liczył. Jeśli się zdecydujesz na dokładniejsze rozpoznanie,ASO Nissana zweryfikuje stan techniczny za ok 200-300 PLN. Byłaby  pewność odnośnie stanu blach, poduszek, elektroniki i silnika, więc warto zainwestować te pieniądze. Ponieważ sprzedający jest z Sosnowca, wybrałbym jakieś ASO ze Śląska ale na wszelki wypadek w innym mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli koledzy piszą o innych ramkach tablicy rejestracyjnej między przodem, a tyłem, to ja dodam od siebie, że brakuje zaślepki na zdjęciu silnika obok czujnika autoalarmu otwarcia maski z lewej strony. Łącząc jedno z drugim, być może było coś wymieniane po jakimś delikatnym uszkodzeniu.

 

Sprzedający z Sosnowca, to ASO w okolicy to Japan Motors w Dąbrowie Górniczej ~ 10 km, Chorzowie ~ 30 km, Katowicach ~ 20 km  - dane przybliżone, bo nie wiadomo z jakiego miejsca Sosnowca.

 

Obecny właściciel użytkuje auto niezbyt długo, bo patrząc na rejestrację to max 2 lata, choć nie wiem czy nawet nie krócej (ale to miasto sąsiednie więc mogę się lekko mylić).

 

Zastanów się czy chcesz jechać 300  km w jedną stronę, może lepiej faktycznie poszukać na miejscu, choć z drugie strony jeśli faktycznie auto użytkowane z głową to może warto ... ?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj czegoś bliżej, na tzw. rzut kamieniem. Zdjęcia zdjęciami, nie wszyscy oszukują, ale często zdarza się, że auto w realu odbiega diametralnie od zdjęć. Piszę to na przykładzie swoich znajomych, którzy jeździli w drugi koniec Polski i wracali rozczarowani. Kolejną rada to dokładnie obejrzyj wszystkie bajery, bo one z reguły podnoszą cenę, Sprawdź czy kontrolki od elementów wyposażenia zapalają się podczas uruchamiania auta. Znajomy kupił auto z bajeranckimi alufelgami  i gdy pojechał dokupić nowe oponki okazało się że koła są od innego pojazdu i rozstaw śrub wcale nie pasuje do tych które miał. Gdy kupował brakowało po jednej śrubie w kole i sprzedający powiedział, ze ktoś mu poodkręcał. Bywa że po zrobieniu zdjęć auto miało delikatną kolizję i na zdjęciach ani w opisie nie ma o tym wzmianki. Czasami brakuje lub nie działają głośniki czujniki cofania. Miast poduszek są zaślepki jedynie a te są wyłączone. Ten który oglądasz prezentuje się zacnie. Kwestia czy pojedziesz tylko obejrzeć czy obejrzeć i kupić bo wówczas wyjazdy będą dwa (dodatkowe koszty) Jeśli wybierzesz się kupić to uprzedź wcześniej sprzedającego, że na barana w drodze powrotnej będzie Cię niósł jeśli auto będzie odbiegało od opisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...