Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Pożegnanie i .... podsumowanie


RychoD
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy Forumowicze,

Kończę przygodę z Qashqai'em po ponad pięciu latach uzytkowanie.

Chociaż niezbyt często aktywnie udzielałem się na forum, to muszę przyznac, że czytanie forum było moją codzienną, bardzo miłą lekturą  do kawy.

Szukając informacji o innych autach z tego segmentu przęglądałem inne fora i uważam, że to forum jest najlepsze. Pełen szacunek !.

 

Po ponad pięciu latach mogę napisać:

 

- Qashqai nigdy mnie nie zawiódł, przejechalismy ponad 110000km i zawsze docierałem do celu. Jeden raz zaczął pokazywać dąsy, ale była to tylko moja wina

- W długich podróżach okazał się bardzo wygodny. Przejechenie trasy ponad 1200km nie stanowiło problemu.

- W ciagu eksploatacji wymieniełem zepsute klamki w drzwiach z przodu i maskownicę tablicy rejestracyjnej, amortyzatory tylne w ramach akcji serwisowe i jakis łącznik stabilizatora. Wymienione były także łozyska w alternatorze, ale chyba niepotrzebnie.

 

Tak więc okazał się samochodem bardzo niezawodnym i szczerze mówiąc Żona bardzo się dziwi, że go zmieniam !!.

 

Pozdrawiam Forumowiczów i życzę miłego uzytkowania tego przesympatyczego modelu Nissana.

 

Ryszard.

 

PS Gdyby ktoś był zainteresowany odkupieniem Autka to zapraszam na rch52@wp.pl o ile Moderator nie usunie zapisu??

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Forumowicze,

Kończę przygodę z Qashqai'em po ponad pięciu latach uzytkowanie.

Chociaż niezbyt często aktywnie udzielałem się na forum, to muszę przyznac, że czytanie forum było moją codzienną, bardzo miłą lekturą  do kawy.

Szukając informacji o innych autach z tego segmentu przęglądałem inne fora i uważam, że to forum jest najlepsze. Pełen szacunek !.

 

Po ponad pięciu latach mogę napisać:

 

- Qashqai nigdy mnie nie zawiódł, przejechalismy ponad 110000km i zawsze docierałem do celu. Jeden raz zaczął pokazywać dąsy, ale była to tylko moja wina

- W długich podróżach okazał się bardzo wygodny. Przejechenie trasy ponad 1200km nie stanowiło problemu.

- W ciagu eksploatacji wymieniełem zepsute klamki w drzwiach z przodu i maskownicę tablicy rejestracyjnej, amortyzatory tylne w ramach akcji serwisowe i jakis łącznik stabilizatora. Wymienione były także łozyska w alternatorze, ale chyba niepotrzebnie.

 

Tak więc okazał się samochodem bardzo niezawodnym i szczerze mówiąc Żona bardzo się dziwi, że go zmieniam !!.

 

Pozdrawiam Forumowiczów i życzę miłego uzytkowania tego przesympatyczego modelu Nissana.

 

Ryszard.

 

PS Gdyby ktoś był zainteresowany odkupieniem Autka to zapraszam na rch52@wp.pl o ile Moderator nie usunie zapisu??

 

@RychoD

Nikt nie usunie tego wpisu. Wrzuc może też do działu giełda.

Dzieki za miłe słowo. To, że sprzedajesz Nissana nie koniecznie oznacza, że nie możesz juz do nas zaglądać... ;)

Szerokości!!!

 

Co kupujesz jeżeli to nie tajemnica? ;)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RychoD

Nikt nie usunie tego wpisu. Wrzuc może też do działu giełda.

Dzieki za miłe słowo. To, że sprzedajesz Nissana nie koniecznie oznacza, że nie możesz juz do nas zaglądać... ;)

Szerokości!!!

 

Co kupujesz jeżeli to nie tajemnica? ;)

 

Pozdrawiam

 Nie jest to tajemnicą - będzie to Mazda CX5.

Niestety, z żalem muszę przyznać, że nowa oferta Nissan nie spełnia moich kryteriów wyboru.

Ryszard

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne auto... sam się zastanawiałem przed kupnem QQ II ;)

Ale wierz mi jestem zadowolony, nawet z dynamiki 1.2DIG-Turbo do którego byłem sceptyczny... do momentu aż się nim przejechałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś kończy, ktoś zaczyna.... Ja zaczalem przygodę z QQ 2 tygodnie temu. Jak na razie same pozytywne odczucia. Nawet silniczek 1.2 daje radę. Nie rozumiem jakie kryteria Ci nie pasują. Z takim wyposażeniem z jakiim wyrwalem qq, za CX 5 musialbym zapłacić kilkadziesiąt tysięcy więcej. Bez wątpienia oba autka są piękne, ale nie o to chyba chodzi.

Pozdrawiam i życzę bez awaryjnego użytkowania CX 5. Jak możesz jaki jest czas oczekiwania na odbiór ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś kończy, ktoś zaczyna.... Ja zaczalem przygodę z QQ 2 tygodnie temu. Jak na razie same pozytywne odczucia. Nawet silniczek 1.2 daje radę. Nie rozumiem jakie kryteria Ci nie pasują. Z takim wyposażeniem z jakiim wyrwalem qq, za CX 5 musialbym zapłacić kilkadziesiąt tysięcy więcej. Bez wątpienia oba autka są piękne, ale nie o to chyba chodzi.

Pozdrawiam i życzę bez awaryjnego użytkowania CX 5. Jak możesz jaki jest czas oczekiwania na odbiór ?

Moje kryteria to benzyna+automat+4x4.i do tego boję się tych silników 1.4-1.6 z mocą do 180 koni. Zakładam, że auto ma mi służyć zdecydowanie ponad 5 lat. I okazało się, że przy tych kryteriach wybór jest bardzo mały. A poza tym nie tylko rozsądek ale i serce, czyli oczy,  ma wpływ na decyzje :).

Kupuję z koncówki rocznika z sensownymi bonusami, dostawa  za okołó 2 miesiące. Na przyszły rok zamówienia będą przyjmowane na poczatku grudnia z terminem realizacji marzec-kwiecień.

Zyczę miłej jazdy. Drugie wydanie Qq jest znacznie lepsze i ładniejsze.

Ryszard

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się kryteria dyskwalifikuja qq. Jedyna wątpliwość jaką miałem to turbina w silniku1.2 a co za tym idzie jego trwałość. Cóż czas pokaże. Pozdrawiam.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety doskonale rozumiem RychoD, trzeciego QQ na 99% nie kupię, w sumie 2 główne kryteria to mikro silnik + żenujący bagażnik, kolejny raczej będzie to CX5...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybór samochodu to nie "matematyka". Dla każdego modelu może rzetelnie wypisywać minusy i plusy. Zawsze ktoś inny powie: a dlaczego XXXX, jak YYYY ma to i to i jest tańszy. A wg mnie wybór samochodu to wymieszanie po części emocji i rozsądku.... i takiej iskierki, która jak Ci przeleci przez mózg na widok jakiegoś modelu w konkretnej konfiguracji itp - to już innego modelu nie dopuszczasz do myśli. Zresztą nie ma samochodów i wyborów idealnych. Stąd też dziesiątki marek i tysiące modelów przeróżnych samochodów w przeróżnych konfiguracjach - by każdy sobie coś dopasował. Nie ma wzorca gustu i ekonomiki zakupu pojazdu.

Ile ja się muszę ostatnio nasłuchać: Nissssaaaannnn?.... Kaszkai!??..... a czemu nie [i tu pada inna marka]. Już więc wypracowałem schemat: udaję, że słucham, a tak na prawdę jednym uchem mi wleci, drugim wyleci, pokiwię głową ze zrozumieniem, i tylko pomyśle: tiaaa... ok... zmieńmy temat... to MÓJ wybór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety doskonale rozumiem RychoD, trzeciego QQ na 99% nie kupię, w sumie 2 główne kryteria to mikro silnik + żenujący bagażnik, kolejny raczej będzie to CX5...

Zgadzam się, jednak to kwestia potrzeb. Silnik na mieście daje radę choć d*py nie urywa. To nie typ auta którym zrywa się asfalt. Bagażnik nie za wielki, ale jak dla mnie i mojej rodzinki jest wystarczający. Kwestia indywidualnej oceny.

 

Wybór samochodu to nie "matematyka". Dla każdego modelu może rzetelnie wypisywać minusy i plusy. Zawsze ktoś inny powie: a dlaczego XXXX, jak YYYY ma to i to i jest tańszy. A wg mnie wybór samochodu to wymieszanie po części emocji i rozsądku.... i takiej iskierki, która jak Ci przeleci przez mózg na widok jakiegoś modelu w konkretnej konfiguracji itp - to już innego modelu nie dopuszczasz do myśli. Zresztą nie ma samochodów i wyborów idealnych. Stąd też dziesiątki marek i tysiące modelów przeróżnych samochodów w przeróżnych konfiguracjach - by każdy sobie coś dopasował. Nie ma wzorca gustu i ekonomiki zakupu pojazdu.

Ile ja się muszę ostatnio nasłuchać: Nissssaaaannnn?.... Kaszkai!??..... a czemu nie [i tu pada inna marka]. Już więc wypracowałem schemat: udaję, że słucham, a tak na prawdę jednym uchem mi wleci, drugim wyleci, pokiwię głową ze zrozumieniem, i tylko pomyśle: tiaaa... ok... zmieńmy temat... to MÓJ wybór.

Przed wyborem auta wszyscy znajomi mówili nie brać, bo to francuz i inne argumenty na nie..... Pomimo tego wybrałęm QQ bo..... była ta "iskierka" przeleciała przez mózg i pomimo iż przez kolejne 4 miesiące szukałem czegoś alternatywnego nie znalazłem nic co w mojej subiektywnej ocenie mogło dorównać QQ.

Jak na razie jestem mega zadowolony i oby tak dalej......

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, jednak to kwestia potrzeb. Silnik na mieście daje radę choć d*py nie urywa. To nie typ auta którym zrywa się asfalt. Bagażnik nie za wielki, ale jak dla mnie i mojej rodzinki jest wystarczający. Kwestia indywidualnej oceny.

 

Przed wyborem auta wszyscy znajomi mówili nie brać, bo to francuz i inne argumenty na nie..... Pomimo tego wybrałęm QQ bo..... była ta "iskierka" przeleciała przez mózg i pomimo iż przez kolejne 4 miesiące szukałem czegoś alternatywnego nie znalazłem nic co w mojej subiektywnej ocenie mogło dorównać QQ.

Jak na razie jestem mega zadowolony i oby tak dalej......

Zgadzam się, że czasami jest to "coś". Kupując mojego miałem już wpłaconą zaliczkę na Forda, ale przypadkowo, dosłownie 15 minut przed zamknięciem salonu Nissan, zobaczyliśmy QQ, Usiedlismy w autku i decyzja była natychmiastowa. To było to i na pewno był to dobry wybór.

 

Ryszard

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, że czasami jest to "coś". Kupując mojego miałem już wpłaconą zaliczkę na Forda, ale przypadkowo, dosłownie 15 minut przed zamknięciem salonu Nissan, zobaczyliśmy QQ, Usiedlismy w autku i decyzja była natychmiastowa. To było to i na pewno był to dobry wybór.

 

Ryszard

To samo było ze mną.Jechaliśmy z żoną do Suzuki,po drodze wstąpiliśmy do Nissana,stało ładne,czarne Note na alusach.

Decyzja była krótka,sprytne autko w sam raz dla mnie,gdzie większość tras to miasto.Ten Nissan jednak coś w sobie ma.

Też jestem zadowolony jak na razie z auta.Chociaż muszę przyznać,że obecna tendencja w kierunku zmniejszania poj,silników idzie w złym kierunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CX-5 jest bardzo ładna chciałem ją zakupić.... moja żona "zaleciła" zmianę toku myślenia i wybrała QQ. Zamówiony, czekamy do grudnia... bo silnik musi być z odrobinką mocy - czyli 1.6 benzyna. Zobaczymy...

Edytowane przez Varicella
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to tak jak wyprawka dla jeszcze "nienarodzonego" :) ...czekam na "chrzciny" ;)

 

Jestem ciekawy jakie wrażenia będą z  opcją silnika 1,6 Pb  ?

... bo też "celuję" w Qq w takiej konfiguracji ... lecz jeszcze "dojrzewam" .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:-) mam nadzieję, bo zakupiłem już opony zimowe i felgi do jeszcze "przyszłego" samochodu....

Kółeczka z czujnikami ciśnienia mam rozumieć???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Felgi 18 cali czekają już (oryginalne nissana) fotka poglądowa załączona. Czujniki zamontują w ASO (160zł za sztukę), opony jadą.... Dzięki za wsparcie :-)

post-86805-0-45621200-1413312560_thumb.jpg

Edytowane przez Varicella
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...