jarecki910 Opublikowano 28 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2014 Hej Mam taki problem z moim notkiem, że przy deszczu w lecie parują szyby (gdy jadą np 2-3 osoby) i pomimo włączonego nawiewu nic to nie daje. Pomaga dopiero włączenie klimatyzacji, ale bez przesady, aby o 22 wieczorem gdy pada deszcz używać klimatyzacji... Ktoś miał podobny problem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 28 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2014 Niestety,Note tak ma ,że czasami trzeba nawet w zimie klimy używać aby osuszyć wnętrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 28 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2014 Nie tylko w Note tak jest. Dlatego w bardzo wielu samochodach przy włączeniu nawiewu na szyby klima załącza się automatycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 28 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2014 A to w Notkach nie ma opcji, że można automatyczną klimę wyłączyć - aby sam nawiew na szybę dmuchał? Tak z ciekawości pytam U mnie w Primce , po przełączeniu na szybę też automatycznie klima się włącza i po naciśnięciu AC - wyłączam ją i mam sam nawiew... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 28 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2014 Można wyłączyć. Ale startuje z automatu. Praktyka wskazuje że: - warto dać podziałać klimie, bo zaparowanie znika natychmiast - klima powinna działać przez cały rok, to jej dobrze robi - wyłączanie klimy zaraz po starcie nie jest dobre dla kompresora Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 28 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2014 1 i 2 wiedziałam..... 3 - dobrze wiedzieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@reS Opublikowano 28 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2014 Tak już jest z samochodami wyposażonymi w klimatyzację.....po prostu wilgoć w układzie Żeby tego uniknąć trzeba by było po dojechaniu na miejsce na 5-7 min włączyć ogrzewanie na full żeby wilgoć wyparowała. Sprawdzałem to w Mercedesie A klasa i faktycznie działa szyby nie parowały po odpaleniu samochodu. Ale jak zostawiłem po jeżdzie z klimą to od razu zaparowane w środku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 28 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2014 U mnie to samo wystarczy deszcz i kaplica w środku. Faktycznie włączenie jednego guzika usuwa parę momentalnie. Ale trzeba też wiedzieć że brudne szyby od wewnątrz szybciej zaparowywują niż czyste i lśniące Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 28 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2014 No odrobina profilaktyki się przyda. Jak jedziesz na klimie, na chwilę przed końcem podróży wyłącz ją, pozostawiając włączony nadmuch. Powietrze z zewnątrz osuszy nieco kanały nawiewowe. Warto to robić zawsze - przez cały rok. A i dla zdrowia nie będzie to obojętne, szczególnie latem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M@reS Opublikowano 28 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2014 (edytowane) U mnie to samo wystarczy deszcz i kaplica w środku. To ja sobie chwalę Notka za to że nie parują szyby, bo w A klasie to była dopiero tragedia Rano jak padał deszcz zawsze po odpaleniu silnika momentalnie wszystko parowało trzeba był stać pod domem z 5 min żeby szyba przednia odparowała,.....śmiech na sali W Notku momentalnie odparowuje a jak jadą 2-3 osoby nic u mnie nie paruje, szyby przednie i tylne bez zaparowania podczas jazdy. Edytowane 28 Października 2014 przez M@reS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dar1962 Opublikowano 28 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2014 sporo pomaga wymiana wkładu filtra kabinowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 28 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2014 (edytowane) Filtr filtrem ale problem polega na szczelności naszych samochodów są za szczelne bez cyrkulacji i jak pada deszcz to paruje fest. Wtedy ratuje sytuacje przycisk z nawiewem na szyby co automatycznie włącza klimę. Pracowałem też w klimatyzacji budynków i tak często się dzieje jak w budynku wszystkie okna są za szczelne a nie ma dobrej wentylacji . Kiedyś grzyba nie było w domach bo okna nie były szczelne jak te dzisiejsze. Edytowane 28 Października 2014 przez Edek01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 28 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2014 Inne materiały są teraz w samochodach. Wnętrza są bardziej plastikowe a tym samy lepiej izolują termicznie. Szyba zimna, trochę w środku "naodychamy" i mgiełka na szybach się robi . W starszych samochodach, gdzie w środku było jeszcze sporo "lakierowanej" blachy, wilgoć "wykraplała" się nie wielu powierzchniach - nie tylko na szybie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 29 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2014 (edytowane) Wracając do sedna,czasami nie jeździsz na obiegu wewnętrznym? Żeby wnętrze nie parowało:czysość,sprawny filtr pp ,wyłączanie klimykilka minut przed dojechaniem do celu,nie wyłączanie Klimy w ogóle Są jeszcze mazidła na szyby,ale tego nie polecam,szczególnie na przednią. Edytowane 29 Października 2014 przez manix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 29 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2014 Trzeba pamiętać, że praw fizyki nie zmienimy.... Wilgoć gromadzi się we wnętrzu samochodu przez cały rok. W chłodne i deszczowe dni powietrze zawiera dużo wilgoci. Pasażerowie wsiadający do auta - wnoszą do niego jeszcze więcej na ubraniu czy butach. Dodatkowo efekt ten jest pogłębiany przez oddychanie (różnica temperatur). Na szybach osadza się także woda parująca z mokrych dywaników - dlatego zimą najlepiej korzystać z gumowych dywaników, z których łatwo pozbyć się nadmiaru wody. Wilgoć z wnętrza auta pomagają usunąć położone na podłogę (na noc) np. gazety ,papierowe ręczniki kuchenne ... Można zaopatrzyć się w domowy pochłaniacz wilgoci , ewentualnie wstawić do samochodu otwarty pojemnik z solą. tak, tak..... sól doskonale pochlania wilgoć Stan uszczelek drzwi, drożność odpływów i kratek w podszybiu oraz kondycja filtra przeciwpyłkowego - czyli ,to o czym już koledzy powyżej wspomnieli - również ma wpływ na cyrkulację powietrza. W miarę możliwości - jeśli mamy własną posesję - warto w ładny ,słoneczny dzień uchylić szyby w aucie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
graphia Opublikowano 29 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2014 Ryż też jest niezłym pochłaniaczem wilgoci... a przed sprzedażą auta najlepiej gdzieś pod wycieraczkę nasypac świeżo zmielonej kawy Ponoć zapach kawy koi i łagodzi i w ogóle samochody same się sprzedają :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 29 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2014 Ponoć zapach kawy koi i łagodzi i w ogóle samochody same się sprzedają :D To dlatego w większości sklepów pachnie świeżo parzoną kawą.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
was79 Opublikowano 29 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2014 (edytowane) w ogóle samochody same się sprzedają :D Przed sprzedażą umówiłem się z gościem, że go odbiorę z centrum Katowic. Jak dojechaliśmy do domu to jego faktor "chcijto" osiągnął level 100%, bo mi się zapomniało, że jadę z potencjalnym kupcem, a jak się jeździ po dużych miastach, to każdy wie Edytowane 29 Października 2014 przez was79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
graphia Opublikowano 29 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2014 Po mniejszych podobnie.... Tylko szybciej sie miasto kończy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 29 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2014 Jak i po wioskach,które kończą się na tyle szybko,że szby nie odparowują,a czynnik "chcijto" ledwo osiąga 25% i trzeba zawracać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
graphia Opublikowano 29 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2014 I w tych mniejszych jednak kawa może być rozwiązaniem... faktor chcijto może skoczyć nawet do 75-80% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 29 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2014 W ostateczności można solą po oczach .... (sorry ,to "skutki" oglądania przeze mnie gangsterskich filmów) Dobra koledzy, zbaczamy z tematu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 30 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2014 Inne materiały są teraz w samochodach. Wnętrza są bardziej plastikowe a tym samy lepiej izolują termicznie. Szyba zimna, trochę w środku "naodychamy" i mgiełka na szybach się robi . W starszych samochodach, gdzie w środku było jeszcze sporo "lakierowanej" blachy, wilgoć "wykraplała" się nie wielu powierzchniach - nie tylko na szybie . Na Titanicu też naoddychali!!! ,a że klimy nie mieli to nic nie było widać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 30 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2014 Na Tytanicu to nie oddychali tylko sapali jedno z przepracowania drugie z przyjemności tej pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arek_sosnowiec Opublikowano 30 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2014 W prehistorycznych czasach polecano przetrzeć szyby płynem do naczyń lub kremem do golenia. Z tego co pamiętam to, o dziwo, nawet ten sposób się sprawdzał. Ale tak naprawdę, to wyłączaj klimę kilka minut przed dotarciem do miejsca docelowego i będzie ok. A do ww. rad Kolegów dodam, że nie zaszkodzi też dokładne odkurzenie auta. Piasek w aucie = wilgoć. Na Titanicu też naoddychali!!! ,a że klimy nie mieli to nic nie było widać Kto oglądał Titanica z DiCario ten wie, kto za tę tragedię odpowiada. Zbałamucił Kate, potem naparowali w tym aucie. Wystarczyło uchylić drzwi i mgła się rozpełzła. Tragedia gotowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.