Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Silnik 1.2 DIG-T opinie, serwis, uwagi


brera
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie,

Nadszedł chyba czas rozstania się z japońską częścią Aliansu i silnikiem 1,2 turbo. Ale po kolei.

W sobotę na s8 15 km przed Łaskiem zaświecił mi się check engine i silnik przeszedł w tryb awaryjny. Jakoś się doczłapałem do tego Łasku myśląc że pogrzebanie pod maską sprawę zalatwi. Okazało się że silnik nie ma siły podjechać pod górę, dziwnie się trzęsie, zwłaszcza przy dodawaniu gazu oraz zapala jakby był zalany. Wszystko wskazywało na to, że pali na trzy gary więc walnięta mogła być cewka albo świecą. Myśląc że to jakaś pierdółka na lawecie dotoczylem się do Łodzi i zostawiłem auto w jednym z ASO. Dzisiaj dostałem wstępną diagnozę i okazało się że na 3 cylindrze kompresji nie na w ogóle a na 4 jest marna. Konkluzja, trochę mnie początek roku z kieszeni wyczyści. Jutro mam mieć diagnozę, jak wielkie są zniszczenia i co mnie do zrobienia czeka. Winny? Moim zdaniem przeskoczył rozrząd ale fachowiec, który będzie mi go robił twierdzi że prędzej z powodu wady silnika powypalały się zawory. Twierdził również że nawet jak wymieni się głowicę to więcej niż 80 000 nie zrobi co w moim przypadku oznacza 3 lata jazdy. 

Samochód ma 153000 km, 2600 km temu zmieniałem olej a 600 km temu robiłem dolewkę także sytuacja wygląda marnie.

 

 

Edytowane przez kravvsebb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jaki koszt ewentualnego remontu...może bardziej opłacałoby się kupić słupek z rocznika po 2017r?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miejmy nadzieję że nasze 1.3 dig-t wytrzymają  trochę więcej.  Czas pokaże ?...

Edytowane przez Kruku1981
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.12.2021 o 09:14, kravvsebb napisał:

Panowie,

Nadszedł chyba czas rozstania się z japońską częścią Aliansu i silnikiem 1,2 turbo. Ale po kolei.

W sobotę na s8 15 km przed Łaskiem zaświecił mi się check engine i silnik przeszedł w tryb awaryjny. Jakoś się doczłapałem do tego Łaskiem myśląc że pogrzebanie pod maską sprawę zalatwi. Okazało się że silnik nie ma siły podjechać pod górę, dziwnie się trzęsie, zwłaszcza przy dodawaniu gazu oraz zapala jakby był zalany. Wszystko wskazywało na to, że pali na trzy gary więc walnięta mogła być cewka albo świecą. Myśląc że to jakaś pierdółka na lawecie dotoczylem się do Łodzi i zostawiłem auto w jednym z ASO. Dzisiaj dostałem wstępną diagnozę i okazało się że na 3 cylindrze kompresji nie na w ogóle a na 4 jest marna. Konkluzja, trochę mnie początek roku z kieszeni wyczyści. Jutro mam mieć diagnozę, jak wielkie są zniszczenia i co mnie do zrobienia czeka. Winny? Moim zdaniem przeskoczył rozrząd ale fachowiec, który będzie mi go robił twierdzi że prędzej,  powodu wady silnika powypalały 

Samochód ma 153000 km, 2600 km temu zmieniałem olej a 600 km temu robiłem dolewkę także sytuacja wygląda marnie.

 

Cześć. Olej w tak obecnie wysilonych silnikach powinno się wymieniać max co 15 tyś. km. 

Ja od bardzo dawna trzymam się ściśle tego interwału i nigdy nie miałem problemów z silnikami w swoich autach. 

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Andrzej G
32 minuty temu, Andrzej351 napisał:

Cześć. Olej w tak obecnie wysilonych silnikach powinno się wymieniać max co 15 tyś. km. 

Ja od bardzo dawna trzymam się ściśle tego interwału i nigdy nie miałem problemów z silnikami w swoich autach.

Jak dbasz, tak masz :spoko: Ja mam podobne podejście, co najwyżej przy moich małych przebiegach (7 tys/rok) pozwalam sobie zwiększyć interwał zmian oleju i filtrów do 1,5 roku. Miałem Mikrę, N15, teraz Pulsara i zero problemów z silnikiem.
Szerokości :drivingauto:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie doszukiwał się winy w rozrządzie. Praktyka pokazuje, że często jest to co innego. Prędzej uszkodzenie tłok - cylinder, uszczelka zaworu, wypalenie zaworu, pęknięcie bloku... W almerze miałem lekko naciągnięty łańcuch, czasem dzwonił, ale bardzo rzadko i nic się przez kolejnych 9 lat nie stało, check się nie zapalał z tego powodu. A w Pulsarze kilka miesięcy jeździłem z walniętym napinaczem rozrządu. Tutaj dzwoniło i grzechotało, i też się nic nie stało. Te łańcuchy nie przeskoczą sobie od tak, zawsze wg mnie jest jakiś sygnał że coś się dzieje z łańcuchem. Przynajmniej ja do tej pory z innymi się nie spotkałem, a z którymi miałem styczność. Nie upieram się jednak, bo od grzebania w silnikach trzymam się raczej z daleka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek,trzeba znać bolączki 1.2 .Ta zakała potrafi zaskakiwać.łańcuch może przeskoczyć jak nie ruszy napinacz,albo straci ciśnienie,a to się w 1.2 zdarzało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne, że pisałem o innych przypadkach. Dlatego dopisałem, że się nie upieram. Ale mimo wszystko jakiegoś wcześniejszego sygnału bym się spodziewał od rozrządu. Tak jak pisałem jeździłem z walniętym napinaczem i pod żółtym dekielkiem ewidentnie przy sprawdzaniu wyszło, że łańcuch luźny był. Jednak nic nie przeskoczyło u mnie przez kilka miesięcy, w tym 4 jazd praktycznie bez gaszenia silnika po ok. 1500 i 900 km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Andrzej351 napisał:

Cześć. Olej w tak obecnie wysilonych silnikach powinno się wymieniać max co 15 tyś. km. 

Ja od bardzo dawna trzymam się ściśle tego interwału i nigdy nie miałem problemów z silnikami w swoich autach. 

Całkowicie się zgadzam, ja robię wymiany nawet częściej. Przedostatnią robiłem po 13600 km a ostatnią po 15 100 km, więc przekroczenie małe (po prostu nie miałem czasu bo codziennie jeździłem w teren). Ostatnie trzy wymiany były z profilaktyczną płukanką. Olej normę spełniający

 

W dniu 21.12.2021 o 18:58, JACKO29 napisał:

Ciekawe jaki koszt ewentualnego remontu...może bardziej opłacałoby się kupić słupek z rocznika po 2017r?

Sam jestem ciekaw. Widziałem na allegro od około 5 000 zł więc gra może wydać się warta świeczki, zwłaszcza gdyby to był ten poprawiony.

Z dnia na dzień jestem coraz bardziej sceptyczny co do przeskoczenia rozrządu. Warunki przy których się TO zdarzyło nie wskazują na przeskoczenie (jazda ze stałą prędkością. brak grzechotania przy odpalaniu). Ale kolega przy domowej roboty cytrynówce pod blokiem mi uświadomił, że to co się wydarzyło mogło być opóźnionym w czasie skutkiem, wylatania płynu chłodniczego z kwietnia. Wtedy się nic nie stało to może teraz. Chociaż i tak szukam związku przyczynowo-skutkowego między jednym a drugim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kravvsebb napisał:

Przedostatnią robiłem po 13600 km a ostatnią po 15 1100km, więc przekroczenie małe (po prostu nie miałem czasu bo codziennie jeździłem w teren). Ostatnie trzy wymiany były z profilaktyczną płukanką.

Teraz raczej sugeruje się wymiany po 8-10 tys. km.

A może płukanka "rozpuściła" uszczelki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Ale kolega przy domowej roboty cytrynówce pod blokiem mi uświadomił, że to co się wydarzyło mogło być opóźnionym w czasie skutkiem, wylatania płynu chłodniczego z kwietnia. Wtedy się nic nie stało to może teraz"

Co masz na myśli z tym wylataniem płynu? Jeździłeś dłużej na niewystarczającej ilości czy przegrzałeś silnik jednorazowo, dostawał się płyn do silnika czy gdzie indziej uciekał, czy robiłeś coś z uszczelką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, tomkek1912 napisał:

Co masz na myśli z tym wylataniem płynu? Jeździłeś dłużej na niewystarczającej ilości czy przegrzałeś silnik jednorazowo, dostawał się płyn do silnika czy gdzie indziej uciekał, czy robiłeś coś z uszczelką?

W kwietniu z bratem robiliśmy wymianę płynu. Niestety nerwy popsuła nam opaska na dolnym wężu chłodnicy. Musieliśmy ją źle założyć przez co gdy dwa tygodnie później moja żona z dzieckiem jechała do rodziców wąż jej się zsunął i płynu z dużego obiegu wyleciał. Namawiałem ją wtedy przez telefon, żeby te 15 km przechała do domu bo po co nocą samochód gdzieś zostawiać przy autostradzie i jeszcze czekać aż rodzice po nią przyjadą. Dwa dni później robiłem test uszczelki i nic złego nie wyszło. Jak się jednak okazuje swoje zostało zrobione ponieważ wczoraj mechanik mi powiedział że wiele objawów wskazywało na to przegrzanie. Między innymi uszczelka pokrywy zaworów napuchła no i świece były zawalone olejem.

Edytowane przez kravvsebb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i jeszcze jedna sprawa. Skoro już ta wymiana silnika musi nastąpić to pytanie jest następujące.

Czy zamiast 1,2 dig-t dałoby się bez konsekwencji założyć TCE np. 130 km? Teoretycznie to są te same silniki ale czy również w praktyce założenie mocniejszego silnika przejdzie bez komplikacji?

Edytowane przez kravvsebb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś gdy miałem 1.2 chciałem mu podnieść moc do tych "zaczarowanych"130 kucy,pan z serwisu Reni poinformował mnie,że ,żeby mieć te 130 kucy należy zmienić turbo i oprogramowanie.Czy mówił prawdę? nie sprawdzałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy sterownik silnika jest elementem tzw. zestawu startowego. Zmiana turbo pewnie nie stanowi problemu. O sterownik trzeba by popytać tych co się tym zajmują. Mi też chodzi po głowie podkręcenie tego. Skoro 1,3 ze 0,135 dm3 większą pojnością ma 158 kucy, a ponoć może mieć i więcej to w 1,2 130 kucy na pewno nie będzie na wyrost.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie pytanie co się stanie jak się taki tce włoży do Nissana bez żadnych zmian? Nie odpali? Przejdzie w tryb awaryjny? Ktoś mi mówił ze różnica może dotyczyć łap czy mocowania silnika. Czy taka zmiana sterownika to trudne byłoby zadanie?

Podobna historia dotyczy silników 1,2 dig-t po 2017 roku. Podobno jest inna turbina z innym sterowaniem, ale taki jeden mi twierdził, że bez problemu można ją zamienić na starą. Pytanie czy miał rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli będziesz zmieniał sterownik,to również musisz imo,stacyjkę i kluczyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odetchnąłem z ulgą.

Jednak czeka mnie tylko remont. Wypalone są trzy zawory, z czego jeden z dziurą, przez którą palec przejdzie. Do tego wymiana wszystkich uszczelek na górze. Skoro już otwierany ten silnik to i wymianę rozrządu się zrobi. Zdążyłem już pożyczkę na nowy silnik z pracy wziąć, ale widać jakąś reserwa mi z niej zostanie.

Aha i jeszcze jedno: ze zdjęć widzę że mnóstwo nagaru się zebrało. Albo zły olej albo od tego spalania oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A bliżej? jaki koszt remontu?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kravvsebb napisał:

Aha i jeszcze jedno: ze zdjęć widzę że mnóstwo nagaru się zebrało. Albo zły olej albo od tego spalania oleju.

Zdziwiłbym się, jakby nie było nagaru.
Po pewnie wada konstrukcyjna 1.2 T-dig.
Ciekawe, czy w 1.3 coś poprawili?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co słyszałem jak rozmawiałem z takim jednym od silników to między innymi dlatego zmienili 1,2 na 1,3 bo uznali że wady są nie do usunięcia. Jeśli bierze olej to nagar być musi. Zastanawiam się tylko skąd przy takim przebiegu taka awaria zaworu że palca można włożyć. No i dostałem poradę, żeby zmniejszyć interwał do 10 tysięcy oraz co ciekawe przejść na olej niskosadzowy czyli taki do dpf.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, kravvsebb napisał:

Jeśli bierze olej to nagar być musi.
Zastanawiam się tylko skąd przy takim przebiegu taka awaria zaworu że palca można włożyć. No i dostałem poradę, żeby zmniejszyć interwał do 10 tysięcy oraz co ciekawe przejść na olej niskosadzowy czyli taki do dpf.

Dlaczego dziwi Ciebie nagar i "zatkane" zawory, gdy masz przejechane ponad 150 tys. km, to obecnie wiek mocno dojrzały dla silnika ?
Ja przy przebiegu poniżej 30 tys. miałem tego syfu tyle na zaworach, że już silnikiem telepało, a wg miarki, oleju nie ubywa w ogóle (może ubywa, ale np. równocześnie paliwa w oleju przybywa).
Możliwe, że czyszczenie nagaru i zaworów odroczyło większą awarię silnika u mnie.

To powinno być kontrolowane i usuwane na bieżąco, ale raczej da się o to wykłócić podczas gwarancji, tylko trzeba mieć dość mocną podstawę,
ale każde szarpania, kangurki, falowanie obrotów są już solidną podstawą.

 

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości Kravvsebb, Jak u Ciebie wygląda wydech na końcu? Masz dużo osadu? Jak masz to bardziej przypomina sadzę z wodą, tłuste ewentualnie czy bardziej olejowate?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tomkek1912 napisał:

Tak z ciekawości Kravvsebb, Jak u Ciebie wygląda wydech na końcu? Masz dużo osadu? Jak masz to bardziej przypomina sadzę z wodą, tłuste ewentualnie czy bardziej olejowate?

Dobre pytanie. Nie wiem. Aż tak nisko nie upadłem, żeby na klęczkach do samochodu podchodzić. To tylko dla żony zarezerwowane. Ale jak go z warsztatu odbiorę to sprawdzę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, JACKO29 napisał:

A bliżej? jaki koszt remontu?

 

Sorry Jacko dopiero teraz zobaczyłem Twoje pytanie. Wyceny jeszcze nie mam. Na wymianę silnika potrzebowałem 10 koła. Szacuje że wraz z wymianą rozrządu i oleju w skrzyni biegów w polowie tej sumy powinienem się wyrobić, ale dzisiaj lub jutro powinienem mieć wycenę. 

Aktualizacja: wycenę dostałem na 3500 zł. Doliczając do tego obróbkę głowicy, wymianę oleju w skrzyni biegów i konserwację bieżącą opon wyjdzie jakieś 4500 zł czyli z marginesem możemy 5000 założyć.

Edytowane przez kravvsebb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...