ranger Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Oby ich nie było . Ranger pisałeś że Militec-1 zagęszcza olej !!! Nie Edwardzie. Pisałem o zwiększeniu lepkości. Lepkość i gęstość to zupełnie dwie inne sprawy - choć często idą w parze. W olejach silnikowych generalnie chodzi o to, żeby gęsty zimny olej nie był za mocno lepki a gorący, rzadki olej, był wystarczajaco lepki. Militec sprawia, że gorący rzadki olej jest bardziej lepki niż powinien. Ja swoją wiedzę opieram na wykształceniu z zakresu technologii chemicznej. Ty na użytkowaniu kosiarki i piły łańcuchowej....Dobra, powiedziałem KONIEC i od tej chwili jest KONIEC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Ja wiem że nie bedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Ranger wykształcenie to jedno ale praktyka to drugie ,czy stosowałeś gdziekolwiek Militec-1?? Produkowany przez firmę MILITEC CORPORATION USA i sprzedawany w Polsce, dodatek do oleju silnikowego jest wyprodukowany na bazie syntetycznej, ma wyraźne właściwości antykorozyjne i zwiększające żywotność silników oraz rożnego rodzaju przekładni. Jest on uzyskanym w wyniku reakcji chemicznej syntetycznym produktem na bazie węglowodoru z charakterystycznymi wiązaniami molekularnymi. Jest bezpieczny, nietoksyczny, niepalny, nie zagraża środowisku naturalnemu ani użytkownikowi. Nie zawiera żadnych niebezpiecznych chemikaliów i odznacza się wysoką stabilnością cieplną i chemiczną. Po jego zaaplikowaniu, przy udziale temperatury dochodzi do chemiczno- fizycznej reakcji z metalem. Efektem jest obniżenie tarcia i zużycia części metalowych nawet o 56%. Był testowany przez liczne fachowe laboratoria i jego użytkowników – zarówno w przemyśle maszynowym jak i samochodowym. Obecnie używany jest w samochodach, obrabiarkach, przemyśle maszynowym i wojskowym. Użytkownikami tego środka są między innymi: TZV, COLT, U.S. ARMY, U.S. NAVY, CATERPILLAR, GM-PONTIAC, MC DONELL DOUGLES, MERCEDES BENZ Brazil, EXXON CORPORATION, i inni. MILITEC -1 przeszedł przez próby prowadzone przez armię USA i spełnił wymagania normy U.S. MIL-L – 63460 D. W marcu 1989 odbyły się próby wpływu MILITEC-1 na środowisko naturalne w centrum badawczym U.S. Navy. Po zakończeniu prób MILITEC-1 został dopuszczony do wewnętrznego użycia w urządzeniach łodzi podwodnych U.S. Navy. Dlaczego mimo wielu ważnych badań i rewelacyjnych wyników – MILITEC-1 nie może przebić się w Polsce, nawet w zakresie zbliżonym do tego w USA? Bo jest to produkt niewygodny dla firm motoryzacyjnych i paliwowych.! MILITEC-1 powoduje wzrost żywotności części samochodowych, czyli zmniejsza sprzedaż tych części, poprawia parametry silnika i wreszcie jest produktem amerykańskim, a nie np. niemieckim. W przypadku tego wynalazku zadziałał czarny PR, realizowany przez jedno w pism zagranicznego wydawcy, wydawane na polski rynek. Na podstawie „kuchennych testów”, stwierdzono, że ten środek nic nie daje i nie warto go kupować i stosować w samochodach. Tymczasem wielu autentycznych specjalistów z branży motoryzacyjnej, ma bardzo pozytywne zdanie o walorach środka MILITEC-1. Potwierdzają informacje producenta. Sam stosuję go w swoim aucie od 8 lat. Znam także opinię jednego z profesorów, specjalistów z zakresu trybologii, który uczestniczył w wieloletnich badaniach tego środka , prowadzonych przez specjalistów amerykańskich, brytyjskich i szwajcarskich. Wiesz jaki profesor go badał w Polsce profesor Laber na wydziale mechanicznym instytutu budowy i eksploatacji maszyn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 A w którym roku badał ? Ile lat temu? U mnie koniec dyskusji na ten temat. Wyżej pisalem co oznaczają normy które przytoczyłeś. Normy z 89 roku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Konczymy widzisz ja stosuje Militec-1 21 lat i niczego nie popsuł !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 A duralube znacie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Znam. Produkty i asortyment bardzo zbliżony do STP. Firma postokroć bardziej znana od tego waszego Militeca. No i produkty do samochodów a nie broni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 A ja napiszę tak. Jutro jadę na wymianę oleju (no bo jadę). Zobaczycie jak będę po wymianie się przechwalał jak to silnik aksamitnie pracuje. Bo to się nazywa autosugestia. Przecież głupio byłoby się przyznać, że wywaliło się pieniądze w błoto, czyż nie? I podobnie jest z tym Militekiem. Jak nie chwalić skoro wlałem. Z jednym natomiast muszę się zgodzić Jacko. Olej fabrycznie zalany nie jest chyba najwyższych lotów. Moje wyczulone (a przewrażliwione) ucho słyszy nawet napieprzanie popychaczy na zimnym silniku. Póki nie złapie trochę temperatury, to klekocze jak stary diesel. Co na porządnym oleju nie powinno mieć miejsca. Pewnie większość użytkowników nie zwraca na takie rzeczy uwagi. Jednak ja, po tych "paru" latach jeżdżenia różnymi wynalazkami, jestem w stanie zauważyć/wysłuchać takie niuanse. Tym bardziej mnie to wkurza w nowym silniku. No cóż, jutro jadę wymienić olej. Czekajcie na przechwałki. Colins co tak długo ta wymiana trwa?? Tłoki im powypadały spustem oleju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Edek. Czytaj ze zrozumieniem. Bo może nie jesteś zły chłop, ale na to co piszą inni, to Ty rzeczywiście nie zwracasz uwagi bądź olewasz ciepłym moczem. Przecież pisałem, że jadę na wymianę oleju, ale jutro. A jutro, to jest 06.03.2015 r. Nie martw się - wymienię, to zdam relację. Zresztą już do mnie dzwonili z ASO czy aby na pewno przyjadę, bo chcą z jelenia kasę zedrzeć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Ja Cię podziwiam,po kiego Ty tam jedziesz? toż ich filtr i za 50 zł wymienisz mało tego ,dopuszczalna jest samodzielna wymiana,nawet w instrukcji jest co i jak nie dziwne że nie dowierzają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 (edytowane) Edek. Czytaj ze zrozumieniem. Bo może nie jesteś zły chłop, ale na to co piszą inni, to Ty rzeczywiście nie zwracasz uwagi bądź olewasz ciepłym moczem. Przecież pisałem, że jadę na wymianę oleju, ale jutro. A jutro, to jest 06.03.2015 r. Nie martw się - wymienię, to zdam relację. Zresztą już do mnie dzwonili z ASO czy aby na pewno przyjadę, bo chcą z jelenia kasę zedrzeć. Widzisz głowę mam zmaserwoaną dupsko mi non stop zawracają to myślałem że jutro to dziś Widzisz po debacie o Militecu już kurz opad a on nadal smaruje no rzesz go Ja Cię podziwiam,po kiego Ty tam jedziesz? toż ich filtr i za 50 zł wymienisz mało tego ,dopuszczalna jest samodzielna wymiana,nawet w instrukcji jest co i jak nie dziwne że nie dowierzają. Ale ja Colinsa namawiałem na samodzielną wymianę to powiedział że nie będzie sam wymieniał A dla mnie wymiana to taka radość samemu to samemu wiesz że lipy nie ma Edytowane 5 Marca 2015 przez Edek01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Po gwarancji to ja i wymianę silnika sam zrobię (bo zakładam, że dłużej nie wytrzyma niż te 3-4 lata ). A tymczasem dam zarobić ASO żeby w razie czego nie mieli podstaw do podważenia tejże gwarancji. A zresztą czy ja Wam zabraniam wlewać Militec, co? No więc od mojej wymiany oleju też wara. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Ja też jadę na serwis. Olej, płyn hamulcowy, badanie techniczne i zobaczymy czy coś wyjdzie. Ale dopiero w przyszłym tygodniu . Lubię jeździć do mojego ASO. Jakoś tak psychicznie tam odpoczywam, chociaż zawsze wydaję kasę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Mam to samo. Lubię tam zajrzeć i pooglądać nowe Nissany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Po gwarancji to ja i wymianę silnika sam zrobię (bo zakładam, że dłużej nie wytrzyma niż te 3-4 lata ). Widzisz Jacko na Militec-1 polata dłużej bo tam opory wewnętrzne i tarcia zredukowane do minimum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Widzisz Edwardzie, jak pojechałem kiedyś na obce panienki (za kawalera żeby nie było ), to też byłem tak "nasmarowany", że myślałem iż dłużej polatam. A polatałem mniej więcej tak długo jak Czarek Pazura w znanej scenie z komedii "Nic śmiesznego". "Tośmy poszaleli" i już. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Dobre dobre samo życie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Widzisz Jacko na Militec-1 polata dłużej bo tam opory wewnętrzne i tarcia zredukowane do minimum To nic pewnego Edwardzie. Nie chcę już dołować Jacka, ale faktyczne na forach Subaru i Forda piszą o zatartych turbinach po tym wojskowym wynalazku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Ranger wklej to poczytam bo tu nudno się zrobiło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Obiecałem Jackowi, że na tym koniec i już nie będę się rozwodził nad Militec. Łatwo to znaleźć w google. Na forach rosyjskich jest też wzmianka o Note z silnikiem 1.6. Po 60 tys. na Militec, zatarł się zawór wydechowy. Roz.....ło tłok, głowicę, wałek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 (edytowane) Zawór to zatarł się od nagaru z benzyny lał by dobrą to by się zawory nie zawiesiły ,i tłoki nie zbiły!! Militec-1 zaworu wydechowego nie zatrze ! Trzeba lać dobrą benzynę to zawory będą czyste i się nie zawieszą Edytowane 5 Marca 2015 przez Edek01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Jak już mowa o zaworach, to jestem ciekaw kiedy te nasze turbopierdziawki dopadnie zmora silników z wtryskiem bezpośrednim. Jak pewnie wiecie, zawory dolotowe w takich silnikach nie są omywane strumieniem benzyny jak ma to miejsce w silnikach z wtryskiem pośrednim, gdzie benzynka jest dozowana zwykłymi wtryskiwaczami do kolektora. Tutaj wtryskiwacze walą paliwo bezpośrednio do komór spalania, a te bidne zawory dolotowe zarastają powoli nagarem z dolotu i układu recyrkulacji spalin. To znany problem silników z wtryskiem bezpośrednim, objawiający się z czasem nierówną pracą silnika czy spadkiem mocy. Pewnie nasze pierdziołki też prędzej czy później się z tym przypomną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 No lipa z tym wtryskiem bezpośrednim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Jeszcze się punktujecie? Dorośli ludzie ,a jak dzieci. Ranger,daj linka do subaru i Forda. Ja natomiast wyczytałem,że w WRC składają silniki na Militecu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 5 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2015 Nic juz nie daje bo będzie woda na młyn. Ja skończyłem w tym temacie. Trzeba wiedzieć kiedy odpuścić. Właśnie odpuściłem. Google znajduje bez problemu. Co do składania silników w WRC. Całkiem możliwe, że przy składaniu smarują części Militeckiem. Chodzi o to aby zaraz po uruchomieniu zanim pompa nie poda oleju silnik nie chodził na sucho. Bardzo jednak wątpie aby wlewali go do oleju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.