Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Chcesz kupić Almerę N15, N16? Zapytaj tutaj


Gość Polinaa
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gość mapeciontko

witam

ja bym sie przyczepił co do tej czystej komory zaworowej. Nie sposob wyczyscic przed zrobieniem zdjecia ale i tak chyba nie poszlo to za dobrze bo co robi ten czerwony sylikon? Pokrywa pewno byla zdjemowana z jakiegos powodu jakiego? ja nie wiem ale jedno swiadczy o tym ze jesli szkoda wlascicielowi bylo tych okolo 20zl za uszczelke to zapewne oszczedzał na pozostalych czesciach. Jak dla mnie wartosc auta to nie wyglad zewnetrzny tlko utrzymanie sprawnosci technicznej na poziomie takim ze dzis jade do miasta 5 km a za godzine nie boje sie wsiasc w auto w podroz 5 tys km i nie mam tu na mysli tylko silnika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o oględziny zewnętrzne to ja osobiście preferuje oglądanie z zaznajomionym człowiekiem który żyje z handlu samochodami.

Jeśli chodzi o engine i zawiechę to są od tego stacje kontroli oraz zakłady mechaniczne. Każdy gdzieś jakieś chody ma i może sobie sprawdzić ......

 

pełen przegląd silnik + zawiecha to koszt w granicach 200-300 zeta ..... blachy raczej w ciągu dnia sprawdzić w końcu każdy z nas bolączki Nissanów zna ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzą wszystko to, czego sobie zażyczysz, a jak nie masz o tym pojęcia, powiedz dyskretnie mechanikowi w serwisie, że nie wiesz i żeby wyłożył Ci wszystko jak krowie na rowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

ja bym sie przyczepił co do tej czystej komory zaworowej. Nie sposob wyczyscic przed zrobieniem zdjecia ale i tak chyba nie poszlo to za dobrze bo co robi ten czerwony sylikon? Pokrywa pewno byla zdjemowana z jakiegos powodu jakiego? ja nie wiem ale jedno swiadczy o tym ze jesli szkoda wlascicielowi bylo tych okolo 20zl za uszczelke to zapewne oszczedzał na pozostalych czesciach. Jak dla mnie wartosc auta to nie wyglad zewnetrzny tlko utrzymanie sprawnosci technicznej na poziomie takim ze dzis jade do miasta 5 km a za godzine nie boje sie wsiasc w auto w podroz 5 tys km i nie mam tu na mysli tylko silnika...

 

Gdzieś na tym forum kilka miesięcy temu zamieściłem to zdjęcie, gdyż nie wiedziałem co oznaczają te kolory na wałkach, coobcio mi wyjaśnił(wydechowy, ssący).Chyba widzisz coś oprócz pokrywy zaworów, tam też było czyszczone?Czerwony silikon napewno służy do uszczelnienia i był dany dla pewności, pokrywa była zdejmowana przez ze mnie a zdjęcie wykonane od razu po zciągnięciu pokrywy.Skąd kolega jest taki hop że nie była dana nowa uszczelka?Przyczep się jeszcze do drzwi że zciągłem tapicerke i że tam też jest czyściutko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś na tym forum kilka miesięcy temu zamieściłem to zdjęcie, gdyż nie wiedziałem co oznaczają te kolory na wałkach, coobcio mi wyjaśnił(wydechowy, ssący).Chyba widzisz coś oprócz pokrywy zaworów, tam też było czyszczone?Czerwony silikon napewno służy do uszczelnienia i był dany dla pewności, pokrywa była zdejmowana przez ze mnie a zdjęcie wykonane od razu po zciągnięciu pokrywy.Skąd kolega jest taki hop że nie była dana nowa uszczelka?Przyczep się jeszcze do drzwi że zciągłem tapicerke i że tam też jest czyściutko ;)

Kolega chyba mówił/pisał o tej Almerze co ja pokazałem :)

 

Ad: Każdy gdzieś jakieś chody ma i może sobie sprawdzić ......

 

Ciężko mieć chody jakieś 600km od miejsca urodzenia i 300km od Domu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad: Każdy gdzieś jakieś chody ma i może sobie sprawdzić ......

 

Zorientuj sie gdzie blisko jest jakiś zakład mechaniczny obsługujący Japońskie samochody i poproś o oględziny przed zakupem autka, powiedz że chciałbyś wiedzieć ile trzeba od razu włożyć żeby tym autkiem jeździć - na pewno sprawdzą, a kolejna rzecz że jeśli osoba od której kupujesz to autko nie będzie widziała problemu to możesz liczyć że nie ma co ukryć to też jest pewien sygnał o poziomie zadbania auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz pojechać na każdą stacje diagnostyczną gdzie robią przeglądy. Sprawdzą Ci zawieszenie obejrzą od spodu, mogą zrobić analizę spalin. Koszty na zwykłych stacjach najczęściej tyle co przegląd czyli ok 100zł. Możesz też podjechać do lakiernika, i poprosić żeby przeleciał samochód czujnikiem. Każdy lakiernik takie urządzenie ma i podejrzewam, że za jakieś 50zł ci sprawdzić. Wchodzisz na internet i tam gdzie samochód stoi szukasz jakiś stacji diagnostycznych.

 

Odnośnie czarnej SRki. Wygląda na zadbana. Wg mnie jest warta tego żeby jechać i oglądać.

Czystość komory silnika? Wg mnie to świadczy, że ktoś dbał o samochód. Sam dbam o swój, w środku mam zawsze czysto a na komorę silnika nie mogę patrzeć taki tam brud jest. Na wiosnę planuję generalne czyszczenie komory.

no i co powiecie na taką komorę? Od razu napiszę, że auto nie jest robione na sprzedaż:

160251c6547feaec.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

ja bym sie przyczepił co do tej czystej komory zaworowej. Nie sposob wyczyscic przed zrobieniem zdjecia ale i tak chyba nie poszlo to za dobrze bo co robi ten czerwony sylikon? Pokrywa pewno byla zdjemowana z jakiegos powodu jakiego? ja nie wiem ale jedno swiadczy o tym ze jesli szkoda wlascicielowi bylo tych okolo 20zl za uszczelke to zapewne oszczedzał na pozostalych czesciach. Jak dla mnie wartosc auta to nie wyglad zewnetrzny tlko utrzymanie sprawnosci technicznej na poziomie takim ze dzis jade do miasta 5 km a za godzine nie boje sie wsiasc w auto w podroz 5 tys km i nie mam tu na mysli tylko silnika...

 

Bez sensu. Sam jak montowałem uszczelkę ( oryginalną ), dałem silikon, żeby mieć 100% pewność ,że nic nie będzie ciekło. I nie było to związane z tym,że uszczelka była stara. Są różne szkoły, jedni smarują silikonem inni nie.

 

Fajne i zadbane auto. Nowe nie jest więc na pewno coś tam mu dolega, ale ja bym się nie czepiał, że ktoś dba o auto i chce je zaprezentować z jak najlepszej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi zawsze podobały sie autka z lekkim sportowym charakterem, swoją almerę taką już kupiłem, poprzedni właściciel z niemiec tak ją zrobił.Uważam że wszystko ma swoją granicę, moja almera napewno jej nie przekroczyła, nie lubię wieś tuningu i bez obrazy koledzy ale nigdy nie podobały mi się modyfikacje z stożkowym filtrem :) .Na moje auto wiem że mogę liczyć zawsze, pracę mam taką że jak wiekszość śpi to ja już wsiadam do almery i ją zapalam.Auto muszę mieć sprawne i wiem że mogę zawsze na nie liczyć, ja nie mogę się spóźnić do pracy bo wtedy urlop na żądanie :/ .Boli mnie troszeczeczkę wygląd alufelg, noszą ślady odprysków od karchera, chciałem oddać do malowania proszkowego ale nie chce już ładować znowu kasy bo tego nikt mi już nie wróci :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz lepiej czy ten drążek można łatwo/tanio wymienić, nie wiem czy wystarczy sama koncowke przykrecic czy cos wiecej? Jezeli latwo/tanio to mysle ze problem zaden - jak sie komus nie podoba to sobie wymieni, gorzej jak to jakichś glebszych modyfikacji wymaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz lepiej czy ten drążek można łatwo/tanio wymienić, nie wiem czy wystarczy sama koncowke przykrecic czy cos wiecej? Jezeli latwo/tanio to mysle ze problem zaden - jak sie komus nie podoba to sobie wymieni, gorzej jak to jakichś glebszych modyfikacji wymaga.

 

Lepiej to by było jakbyś poszukał jak się skraca, to byś się domyślił jak zdjąć;).Wygląd ..... oczywiście rzecz gustu, mi sie tak podoba i tak mi odpowiada, auto moje więc nie widzę nic w tym dziwnego, dla mnie same plusy. :) .Kupując używane auto musimy się liczyć że to nie jest już nówka z salonu, nawet kupując nówkę możemy stwierdzić że coś nam się w niej nie podoba, a w tym przypadku nie odpowiadał by mi ten długi drążek :D

 

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.p...228&start=0

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.p...a%B3ka+bieg%F3w

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.p...a%B3ka+bieg%F3w

http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.p...a%B3ka+bieg%F3w

 

Jest osadzony na ciasno, z zdjęciem nie widze problemu, problem był gdy gała sterczała jak w ursusie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byłem kiedyś u Forda to kosztowało 300zł i przeglądali podwozie, diagnostyka silnika(chyba tak się to nazywa), ocena stanu nadwozia i geberalnie powiedzieli co będzie trzeba w najbliższym czasie wymienić. Tu będzie podobnie?

Ja robiłem cos takiego jak kupowałem almere. W serwisie aut japońskich mającym autoryzacje na serwisowanie nissana i dwóch innych marek japońskich, chcieli 150zł. Badanie trwało godzinę i otrzymałem po nim ocenę stanu technicznego + listę rzeczy do ewentualnej wymiany/naprawy. Sprawdzali hamulce , podwozie , dostałem m.i. wydruk z testu sprawności amortyzatorów itd....ogólnie podstawowe rzeczy jak na typowym przeglądzie a do tego podpięcie pod komputer , sprawdzenie pod kątem bezwypadkowości itd. Moim zdaniem warto to zrobić a cena w wysokości 150zł jest ok....tyle tylko że różne serwisy naliczają ją sobie wg własnego widzi mi się...w jednym serwisie nissana chcieli 300zł przy czym Pan nie był nawet w stanie dokładnie wymienic badań jakie będą przeprowadzone.

 

Swoją drogą, sprzedający wyraża zgodę na sprawdzenie w serwisie, więc nie podejrzewam, żeby miał coś do ukrycia.

Zanim kupiłem swoją almere to oglądałem wcześniej inną...też właściciel zgadzał się na badanie w serwisie. Auto fajne i z krajowego salonu, książka serwisowa i te sprawy, pierwszy właściciel do tego poważny facet w poważnym wieku zapewniający że auto nie bite, od razu zgodził się na przegląd w serwisie....myślę sobie co mi tam no i umówiłem się od razu w serwisie nie oglądając wczesniej auta. Almera okazała się być bita w przód i w tył, z przodu stwierdzono wymienianą podłużnicę a z tyłu w bagażniku (sedan) fałdy w podłodze nie mówiąc o tym że Panowie stwierdzili i to bez żadnych testerów grubości lakieru że cały tył był malowany. Właściciel ( w dodatku na miejscu okazało się że nie jest właścicielem tylko ktoś z jego rodziny - podobno) nagle stwierdził że on w sumie się nie orientuje...może jakieś tam zderzaki były kiedyś wymieniane czy coś. Czy więc warto sugerować się zgodą właściciela na przegląd w serwisie oceńcie sami. Ja byłem w plecy o koszty przeglądu i dojazdu ale zawsze nieco mądrzejszy na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

herson napisał/a:

Swoją drogą, sprzedający wyraża zgodę na sprawdzenie w serwisie, więc nie podejrzewam, żeby miał coś do ukrycia.

 

Zanim kupiłem swoją almere to oglądałem wcześniej inną...też właściciel zgadzał się na badanie w serwisie. Auto fajne i z krajowego salonu, książka serwisowa i te sprawy, pierwszy właściciel do tego poważny facet w poważnym wieku zapewniający że auto nie bite, od razu zgodził się na przegląd w serwisie....myślę sobie co mi tam no i umówiłem się od razu w serwisie nie oglądając wczesniej auta

 

Sam przytaczasz przykład, który akurat dobrym przykładem nie jest. Piszesz, że umówiłeś się bez wcześniejszego oglądania auta, a pewne mankamenty, nawet nie będąc specjalistą, można samemu wychwycic. Dlatego do serwisu warto jechac tylko i wyłacznie wtedy, kiedy faktycznie auto Ci się podoba, jego stan jest zgodny z opisem i papierami. Wtedy umawiasz się ze sprzedającym, że jeżeli stan potwierdzony zostanie również w serwisie, płacisz za usługę. Natomiast jeżeli stan będzie znacznie odbiegał od opisu i np okaże się wypadkowy, pomimo zapewnień sprzedającego o bezwypadkowości, wtedy płaci za to sam.

Jak się zgodzi to faktycznie nie ma nic do ukrycia, no bo wybacz, ale znając historię auta, nawet w serwisie, nie da sobie wmówic przez fachowca, że np auto było bite ( znam takich, którzy we wszystkim dopatrują się dzwona i ingerencji lakiernika ), fachowca, który będzie chciał zabłysnąc w oczach innych....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam przytaczasz przykład, który akurat dobrym przykładem nie jest. Piszesz, że umówiłeś się bez wcześniejszego oglądania auta, a pewne mankamenty, nawet nie będąc specjalistą, można samemu wychwycic. Dlatego do serwisu warto jechac tylko i wyłacznie wtedy, kiedy faktycznie auto Ci się podoba, jego stan jest zgodny z opisem i papierami. Wtedy umawiasz się ze sprzedającym, że jeżeli stan potwierdzony zostanie również w serwisie, płacisz za usługę. Natomiast jeżeli stan będzie znacznie odbiegał od opisu i np okaże się wypadkowy, pomimo zapewnień sprzedającego o bezwypadkowości, wtedy płaci za to sam.

Auta nie miałem możliwośći wcześniej obejrzeć ponieważ znajdowało się w innym mieście, do którego musiałem się wyprawić (głupi myślałem że warto ;) ). W związku z tym przegląd musiałem zaklepać wcześniej ponieważ z marszu pewnie nie dało by rady tam wjechać a dwa razy przecież nie będę jeździł.

Nie uważam zresztą żeby miało to jakiekolwiek znaczenie ponieważ osobiście nie wyłapał bym najistotniejszych rzeczy...dlatego polegałem na serwisie. Twierdzisz że każdy jest sam w stanie wyłapać pewne "mankamenty"...cóż być może patrzysz z własnej perspektywy ale ja pozwolę sobie się z tym nie zgodzić.

Podałem sytuacje, w której ktoś kto świadomie podaje nieprawde w ogłoszeniu jednoczesnie zgadza się na przegląd, który zapewne wykaże wszystkie kłamstwa właściciela. Wynika z tego że rzekoma dobra wola właściciela o niczym nie świadczy (a przynajmniej nie musi świadczyć) . Uważam że jest to doskonały przykład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość wojciech29mor2

Mam pytanie. zamierzam zakupić N16. Poradźcie z jakim silnikiem najlepiej, pod względem osiągów i kosztów eksploatacji. Jak również interesuje mnie czy almera N16 gnije, jeżeli tak to które miejsca są najbardziej narażone. Z góry dziękuje za wartościowe porady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie. zamierzam zakupić N16. Poradźcie z jakim silnikiem najlepiej, pod względem osiągów i kosztów eksploatacji. Jak również interesuje mnie czy almera N16 gnije, jeżeli tak to które miejsca są najbardziej narażone. Z góry dziękuje za wartościowe porady

 

Pewnie każdy będzie polecał co innego :)

 

Ja bym wybrał QG18DE , może przeczytasz kilka nieprzychylnych opinii , ale gdy będziesz regularnie sprawdzał poziom oleju i nie "męczył" silnika na niskich obrotach nie powinien Ci sprawić większych kłopotów. Odgrzebałem z Archiwum jakieś stare auto światy, w których w używanych jest opisana N16 i Primera P12 ( tam też był stosowany silnik QG18DE ) - jak się ładnie uśmiechniesz to Ci prześlę skany na pocztę ;)

 

[ Dodano: Pon 09 Lut, 2009 20:23 ]

Auto Świat - używane "Almera N16" :

 

http://rapidshare.com/files/196062189/Almera_N16.zip.html

 

Auto Świat - używane "Primera P12" :

 

http://rapidshare.com/files/196066596/Primera_P12.zip.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość masterpn

Witam

 

Proszę szanownych expertów o szybką i fachową poradę. Chciałbym zostać członkiem szacownego klubu Nissana i w tym celu planuje zakup Almerki...

 

http://otomoto.pl/nissan-almera-C7790645.html

 

Proszę o porady i wskazówki. Na co w tym przypadku zwrócić szczególną uwagę itd... Ewentualnie proszę o namiary na podobny samochód. Jestem z Krakowa i nie wiem czy warto się pchać taki kawał drogi po ten samochodzik...

 

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z rzeczy na nie:

- ja się dopatruję wymienianego zderzaka przedniego (na drugim zdjęciu duża różnica w odcieniu od błotnika)

-umyty silnik

-wyślizgana kiera... ale to może mi się wydaje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Proszę szanownych expertów o szybką i fachową poradę. Chciałbym zostać członkiem szacownego klubu Nissana i w tym celu planuje zakup Almerki...

 

http://otomoto.pl/nissan-almera-C7790645.html

 

Proszę o porady i wskazówki. Na co w tym przypadku zwrócić szczególną uwagę itd... Ewentualnie proszę o namiary na podobny samochód. Jestem z Krakowa i nie wiem czy warto się pchać taki kawał drogi po ten samochodzik...

 

Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam!

 

Na podstawie zdjęć nigdy nie uda ci sie idelanie ocenić auta, możesz zorientować się orientacyjnie jak się prezentuje.Co do umytego silnika nie widzę w tym nic złego chociaż sam osobiście nie myłem i nie mam takiego zamiaru.Co do wypowiedzi na forach podchodź z ostrożnością.Nalezy się liczyć że nie kupujesz nowego auta, to że był gdzieś przyrysowany czy lekko uszkodzony nie znaczy że jest już skreślony.To tak jakbyś szukał dziewicy w przedziale wiekowym 20-30 lat :one: .W Krakowie masz sporo komisów na Aleji Pokoju i Jana Pawła, tam się porozglądaj.

 

Uchmanek pokażesz nam wkońcu fotki twojego nowego nabytku? :036:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...