klechu Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 (edytowane) Witam W nissanie mam taki oto problem.1) W lampach zbiera się woda. Jak to naprawić? Umyć od środka wodą destylowaną? Rozkleić lampy i zakleić? Uszczelnić silikonem? Nawiercić od dołu małym wiertłem odpływ? W internecie jest wiele pomysłów ale wolę bardziej rzetelne źródło 2) Ciągle pali się kontrolka od długich mimo, że zapalone są krótkie. Jak włączę długie to i tak kontrolka się pali. Czym to może być spowodowane? Pozdrawiam klechu Edytowane 1 Grudnia 2014 przez klechu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TESTER 1956 Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 (edytowane) Należało by rozebrać (rozpołowić) wyczyścić, szkło umyć wodą, odbłyśniki miękką ściereczką i denaturatem tak by nie porysować. Całość wysuszyć, najlepiej ciepłym powietrzem. Potem złożyć uszczelniając odpornym na temperaturę wodoodpornym silikonem lub innym podobnie działającym środkiem, przycisnąć aż do stwardnienia spoiwa. Powinno wystarczyć. Jeśli zrobisz otworki do odprowadzania wody to tylko spowodujesz że woda będzie wyciekać ale nie przestanie dostawać się do środka. Każda lampa ma fabryczne tzw. odpowietrzenie i to powinien być jedyny otworek łączący jej wnętrze z otoczeniem. Świecąca kontrolka to najprawdopodobniej efekt zawilgocenia, może gdzieś przy oprawce woda się dostaje do wnętrza lamp, może nie ma uszczelki pod pokrywką zamykającą czy, jeśli to gumowa osłona, jest porowata lub porwana. Edytowane 1 Grudnia 2014 przez TESTER 1956 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klechu Opublikowano 1 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 (edytowane) Z tego co czytałem żeby otworzyć lampę trzeba podgrzewać ciepłym powietrzem wczoraj próbowałem ale nie chciało puścić. Fabryczne odpowietrzenie jest w gumie która nakłada się na otwór do hologenu. Edytowane 1 Grudnia 2014 przez klechu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TESTER 1956 Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 A jak przyjrzysz się dobrze z bliska to nie widać jakichś nacieków, inny kolor na kloszu czy jakiś inny symptom że to w tym miejscu może naciekać do lampy woda. Miejsce spojenia może być ciemniejsze w tym miejscu przecieku. Może nie ma nieszczelności w samej lampie a jedynie szkło paruje...? Wówczas świadczyło by o tym że jest problem z zabezpieczeniem otworu służącym do wymiany żarówek Co do rozpołowienia kloszy to różnie to bywa. Czasem idzie gładko, szczególnie wówczas jak jest problem ze szczelnością właśnie, wystarczy wsunąć drewnianą szpatułkę w rozszczelnienie i praktycznie samo idzie. Ale jeśli są problemy z rozpołowieniem to może świadczy to o braku uszkodzenia tego elementu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klechu Opublikowano 1 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 Wody się zbiera w reflektorze tak na 1/4 wysokości. Dziś sprawdzę szczelność poprzez wlanie wody do środka i czy będzie uciekać gdzieś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TESTER 1956 Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 No nie no 1/4 reflektora w wodzie to po prostu którędyś leci do niego ciurkiem. To tylko do jednego czy oba tak się zachowują...? Wlej wody i odkręć odwrotnie jak jest zamontowany w aucie. Jeśli woda wlatuje i sie zbiera to znaczy że w górnej jego części problem tkwi. To nie na łączeniu, wówczas aż tyle by nie nabierał. Stawiam na jakąś szczelinę na plastikowej obudowie wewnętrznej części powstałej w wyniku mechanicznego uszkodzenia na którą leci woda z maski. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klechu Opublikowano 1 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 Dzięki wielkie za aktywność :-) tylko z jedną jest taki problem. Dziś będę próbować ;-) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TESTER 1956 Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 Napisz co i jak po sprawdzeniu. A podziękować możesz klikając na zieloną strzałkę widoczną po prawej stronie postu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelsalata Opublikowano 1 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 http://www.honda.gda.pl/smf/index.php/topic,24959.0.html To akurat temat z forum Hondy. Tam rozklejał lampy opalarką. Był też jeden taki, co wkładał lampę na 20 minut do piekarnika rozgrzanego na około 80 stopni Ponoć ten drugi sposób, działa lepiej niż ten pierwszy, ale ja o tym tylko słyszałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
klechu Opublikowano 1 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2014 Test szczelności nie wykazał wycieków. Więc problem jest/był gdzieś przy hologenie bądź gumie. Umyte lampy i gumy chyba tylko zamontować moge. Chyba, że ktoś ma ciekawszy pomysł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TESTER 1956 Opublikowano 2 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2014 Pomysłów brak, sprawdzałeś gumową osłonę czy nie ma porowatości czy pęknięcia. Ale to i tak nie nazbierało by się aż tyle wody. Może gdzieś na rynience na wysokości lampy jakieś liście czy możne rozszczelnienie (miałem tak kiedyś w suniaku śladu nie było a woda się lała) się zrobiło i nie leci woda w dół a skapuje na gumę akurat. Załuż lampę dokładnie, załóż gumę, ułóż ją tak (jej fałdki) jak być powinny i może zabrzmi to mało profesjonalnie ale owiń tę gumę i wystające z niej kabelki kawałkiem suchej "szmatki" jak będzie się coś działo to najpierw na niej będzie ślad że coś nie jest tak. No i sprawdzaj co jakiś czas, czy nic się nie dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.