Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

EGR w 2.0dCi 150kM


bogdan555555

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
Czy może ktoś z Was ma doświadczenia z zaślepianiem EGR w silniku 2.0dCi 150kM ?

Czytałem, że sa negatywne konsekwencje typu wzrost temp. spalin i ewentualne uszkodzenie katalizatora (?)
A co do samego zaślepiania - czy można to zrobić poprzez wstawienie samej zaślepki bez zmiany oprogramowania (zdaje się że nie , bo komputer zasygnalizuje bład ?).
Czytałem też, że gdy się założy zaślepkę z nawierconym otworkiem 5mm to wtedy nie potrzeba zmieniać oprogramowania, gdyż komputer nie wykryje błędu.
(samo włożenie zaślepki wydaje się prostą operacją, a takie zaslepki są na allegro za ok.20zł)
Czytałem także, że ktoś odłączył wtyczkę od EGR i to już wystarczyło (na zimnym silniku, przy zaworze w pozycji zamkniętej).
No i zastanawiam się, czy warto zaślepiać profilaktycznie, skoro na razie mój EGR działa dobrze.
(jestem po usunięciu DPFa i mam w końcu - po trzech latach - spokój z tym elementem, ale może należało za jednym zamachem dać sobie zaślepić EGR aby uniknąc ewentualnych kolejnych kłopotów w przyszłosci)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yyyyy co?

Kto ci co naopowiadał że masz takie pomysły?

Turbo ci nie domaga? Mocno kopci? Zawór jest zaolejony? Ściska? Nie domykane w stanie zamkniętym? Chcesz w ten sposób podnieść moc? <-- są na to inne, lepsze sposoby.

Zastanawiam się poprostu skąd ten pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yyyyy co?

Kto ci co naopowiadał że masz takie pomysły?

Turbo ci nie domaga? Mocno kopci? Zawór jest zaolejony? Ściska? Nie domykane w stanie zamkniętym? Chcesz w ten sposób podnieść moc? <-- są na to inne, lepsze sposoby.

Zastanawiam się poprostu skąd ten pomysł?

Odpowiedź:

- przez ostatnie 3 lata gwarancji byłem nieustannym klientem ASO, moja teczka nie mieści już wszystkich papierów , w ASO juz mnie rozpoznają - wszystko z powodu DPF (co 5.000km kontrolka w komputerze, wizyta w ASO i ponadplanowa wymiana oleju - wszystko z powodu DPF.

Reklamacje nic nie dały, odpowiedź z centrali nissana w Budapeszcie że moje auto jest sprawne i mam to przyjąć do wiadomości.

Miałem zatem do wyboru: sprzedać auto, zezłomować albo uzdatnić .

Zatem po gwarancji usunąłem DPF - nie dlatego że mi się nie podobał, tylko dlatego że nie dało się jeździć.

W rezultacie - chcąc/nie chcąc b.dużo się naczytałem n/t silników diesla i wiem, że poza DPF (ktorego juz nie mam) - kolejne typowe usterki to:

EGR, koło dwumasowe i turbina. O ile na te dwie ostatnie nic nie można poradzić, to w wypadku EGR jest w miarę prosty sposób, póki zawór jeszcze działa.

Aktualnie gdy dojeżdżam do świateł i wciskam sprzęgło, to zdarza się sporadycznie, że silnik dostaje dziwnego brzmienia/wibracji, tak jakby dostawał jakieś dodatkowe obciążenie; trwa to kilka sekund. Dawniej sądziłem, że to moment gdy włącza się wypalanie DPF, ale teraz zdaje się, że to ma związek z EGR, który jeszcze się nie zdążył domknąć (oczywiście przyczyna może być zupełnie inna, może to nawet normalne ?)

Czy Wy też tak macie ?

Z tego co ludzie piszą - to  jest właśnie początkowy objaw problemów z EGR,

i stąd moje zapytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam ze twoje problemy z DPF związane były z tym ze więcej jeździsz po mieście jak po trasie, zapewne przerywałeś (nieświadomie?) proces jego wypalania a nie spalone paliwo wracało do oleju i stąd kontrolka a po podpięciu kompa zapewne komunikat o rozrzedzonym oleju.

Kilkakrotnie juz pisałem że poprzednie auto jakie miałem to Laguna III z tym silnikiem z tym ze 175 KM. Właśnie przy usuwaniu DPF mogłeś od razu zrobić QQ w okolice 180 KM koszt dodatkowy juz nie wielki byłby. Bylem tez czynnym użytkownikiem polskiego jak i niemieckiego forum. Nigdy a są to większe fora jak to nasze nie spotkałem się z pomysłem usunięcia EGR w tym silniku. Zawór ten to raczej proste urządzenie jeśli niedomaga to w 95% wystarczy go wyczyścić, z reguły zostawia tez w kompie jakiś ślad po sobie że coś nie tak jest więc jest prosty do zdiagnozowania. Przejechane nią (najpierw ojciec potem ja) ok 250 tys km w 4 lata z kawałkiem. Przy przebiegu 230 tys tez usunąłem DPF. Wielu przedemną to zrobiło i większość sobie chwaliła. Kilku zgłaszało jakieś problemy np. z mocno podniesionym spalaniem ale to dla tego że dawali do zrobienia druciarzom i piąty wtrysk lał paliwo i wypalać chciał dpf którego już nie było.

Inna sprawa z drugiego auta jakie miałem a raczej miała moja Żonka (rozbiłem je jej we wrzesniu) to Smart cdi i dwie szkoły jakie są na forach internetowych. Obie mówią ze EGR w tym przypadku to "zuo" z tym ze jedna twierdzi ze to zuo jest niekonieczne i usuwa ten zawór (nawet tutoriale krok po kroku powstały) a druga szkoła do której ja się zaliczam twierdzi ze to zuo konieczne i trzeba z nim żyć; trzeba zwracać na nie uwagę a w razie "W" wyciągać i czyścić (w Smarku to wychodzi tak średnio raz na rok). Nic nie jest udowodnione ale zajechać motor w cdi to trzeba mistrza. Kilku się oczywiście znalazło, 3 czy 4 i dziwnym zbiegiem okoliczności wszystkie te Smarty były z usunięty EGR. Pid spodem fotka EGRu wyciągniętego ze Smarkacza. Nie wiem gdzie jest zawór w QQ ani w L III ale w Smarku jest on dość kłopotliwy to wyciągnięcia i na całą operacje trzeba poświęcić ic z 2-3 godziny ale wyciągałem kiedyś w Mondeo i trwało to max 10 minut, więcej czyszczenia jak wyciągania. Możesz też kolegi Michalmiko popytać bo on niedawno miał go przeczyścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może założyć separator oleju i wtedy EGR nie będzie zasyfiony ?

oil catch tank na ebayu lub allegro -separator 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po 300 tysiącach w innym aucie musiałem wymienić zawór EGR tylko jeden raz  - i nawet nie powodował żadnych zauważalnych problemów,po prostu świeciła się kontrolka silnika i tyle. Moim zdaniem to jest takie na siłe kombinowanie, jakbyś miał benzynowy samochód to byś katalizator wyjął żeby przypadkiem nie mieć problemów?

 

A co do DPF powiem tyle.....kupując auto,wiedziałeś na pewno,że trzeba nim co jakiś czas jeździć z odpowiednią prędkością przez 20-30 minut żeby się filtr wypalił. A tak nie robiłeś,bo nie ma absolutnie szansy żeby się normalny filtr DPF zatkał po 5 tysiącach kilometrów. Zero. I tak masz szczęście,że w Polsce można sobie usunąć filtr DPF, w innych krajach EU kara za to jest taka,że bardziej by Ci się opłacało auto sprzedać. Chociaż jeżeli nie jeździsz na dłuższe dystanse,to i tak uważam że lepiej by Ci było auta się pozbyć i kupić benzynowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Wnioskuję zatem, że nikt nie kombinował dotąz z EGR, więc sobie ten temat odpuszczę, przynajmniej na razie.
Pozdrawiam.


...

A co do DPF powiem tyle.....kupując auto,wiedziałeś na pewno,że trzeba nim co jakiś czas jeździć z odpowiednią prędkością przez 20-30 minut żeby się filtr wypalił. A tak nie robiłeś,bo nie ma absolutnie szansy żeby się normalny filtr DPF zatkał po 5 tysiącach kilometrów. Zero. I tak masz szczęście,że w Polsce można sobie usunąć filtr DPF, w innych krajach EU kara za to jest taka,że bardziej by Ci się opłacało auto sprzedać. Chociaż jeżeli nie jeździsz na dłuższe dystanse,to i tak uważam że lepiej by Ci było auta się pozbyć i kupić benzynowe.

W zasadzie nie zamierzałem już pisać w temacie DPF (wątek dotyczy EGR) , ale napiszę, może to komuś się przyda -
w moim egzemplarzu nigdy nie doszło do zatkania DPFa (nie zapalała się kontrolka silnika a jedynie trójkąt ostrzegawczy i komunkat "Service due now").
W takiej sytuacji wizyta w ASO kończyła się zawsze tylko na >>>resetowaniu komunikatu i wymianie oleju<<<
Wg informacji od Nissana - po prostu ilość auto-wypaleń przekroczyła pewien próg (wskutek jazdy miejskiej) i olej stracił swoje właściwości i wymagał wymiany.
Nie jest prawdą, że wystarczyło pojechać 20-30min z odpowiednią prędkością i to już by rozwiązało wszelkie problemy.
U mnie taki trójkąt ostrzegawczy i komunkat "Service due now" potrafił wyskoczyć również podczas jazdy w trasie (prawdopodobnie wykonało się kolejne auto-wypalenie i przekroczył się ów próg wypaleń).
W każdym razie tego typu porady (słyszałem je również w ASO, a że to może styl jazdy, może za wysoki bieg w mieście itp inne bzdety) - że to ja coś robiłem nie tak, powiem szczerze zawsze mnie irytowały. Nie po to kupowałem 150kM żeby jeździć jak emeryt. A kupując - na prawdę nie wiedziałem, że nie da się tym jeździć tym złomem po mieście. Po 3latach mam przebieg 60.000 co nie jest tak mało.
Jedyny błąd który popełniłem to taki, że w ogóle kupiłem tego diesla. Zdecydowanie należało kupić wtedy 2.0 benzynę.
Ale wtedy jeszcze nie wiedziałem, że Euro5 dieslem nie da się jeździć głównie po mieście.
Może miałem jakiś ukryty feler, którego ASO nie potrafiło znaleźć, to już teraz nie ważne.

ps.
Co do EGR, to można sobie znaleźć w sieci zdjęcia jakie paskudztwo wchodzi do silnika via EGR.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmień serwis!!!

Napisałem ci dlaczego masz komunikat i dlaczego wymieniasz olej. Żadna przekroczona ilośc wypaleń. Tu chodzi o to ze ty "nie dopuszczasz do wypalenia filtra i go pomału zabijasz. Olej zmieniasz bo - jedziesz pprzykladowo z jakąś prędkością przez jakiś czas i zaczyna sie procedura wypalania, włącza sie 5 wtrysk i zaczyna ci lać paliwo "w tłumik" w tym momencie zwalniasz nie ma juz parametrów jakie sa potrzebne do wypalania a paliwo które zostało wraca do oleju. Stad masz komunikat o zmianie oleju. Podejmij pod kompa to zobaczysz co ci wyjdzie ;) Rozrzedzony olej! To że włącza ci sie czasem na trasie to nie ma nic do tego... komp w aucie to nie iPhone :P i nie zawsze wszystko wyłapuje natychmiast a w przypadku niektórych błędów jest tak ze muszą one sie "pokazać" temu komputerowi kilka razy i dopiero po tych razach on pokazuje tobie. Przy moim przypadku jak już zabiłem DPF była jeszcze próba ratowania go polegająca na wykasowaniu z kompa wszystkiego (miałem swój komp a zaproponował to pan z ASO), auto wychodziło z trybu awaryjnego czyli zaczynało jeździć jakby nic sie nie działo i wtedy na autostradę i ogień. Niestety po kilku km ponownie wyskoczyły komunikaty, tryb awaryjny, nie pozwalało przekraczać 3tys obr i brak mocy itd.

Sprawa druga to nie działa na zasadzie ze zatykasz filtr do przykładowo 70% zaczyna sie wypalanie i masz po nim np 20%. On wypala po podniesieniu co kilka procent w górę. Nie wiem jak w Consulcie w nissanie ale w Clipie od Renault masz pokazane wartosci w procentach w jakich jest zatkany twój DPF do tego masz jeszcze kiedy odbyło sie ostatnie udane wypalanie, kiedy nieudane i kilka innych ciekawych rzeczy. Popytaj na forum czy ktos w twojej okolicy ma kompa (nie będziesz bulił jak w ASO) jak nie tu to podpytaj na forum Laguny, tam zresztą tez jest wątek o tym kto ma i z jakiej miejscowości, takie rzeczy robiliśmy za darmoche a jak ktos już chciał to symbolicznie "na flache".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...