Edek01 Opublikowano 30 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2015 No własnie ja nie chce się kocić Ale jak miałeś irchę to musiała być h*j............ bo prawdziwa robi robotę za ciebie, za co irchę naturalna bardzo szanuje i lubię wycierać nią samochód A własnie wszystkie szmaty doprowadzają mnie do irytacji ............ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 30 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2015 Ciebie każde inne zdanie,niż Twoje , doprowadza do irytacji.W każdej kwestii,niestety 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 30 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2015 (edytowane) Dobra, dobra Edziu. Każdy ma swoje wypracowane metody. Tymczasem gromadzę zabawki i niedługo zabieram się za moje auto. Zestaw jak to nazywasz szmat już mam, cleaner pod wosk też, sam wosk również, a glinka w drodze. Teraz tylko natchnienie i będzie pucowanko. Czyli przy moich chęciach w jakiejś nieokreślonej przyszłości. Edytowane 30 Maja 2015 przez colins Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 30 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2015 Colins życzę ci jednego dnia wolnego do czyszczenia i woskowania samochodu bo tyle to trwa robiac bez lypy ;-). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ranger Opublikowano 30 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2015 Mam już trochę lat. Miałem prawdziwe naturalne irchy na które się kiedyś mówiło, że to skóra z żołądka wielbłąda. Faktycznie wodę ściągają świetnie. Ale jak pod nią nawieje jakieś ziarenka piasku, szczególnie jak jest już dobrze nasączona, to rysa murowana. Po to wymyślono mokrowłókna, żeby nie używać irch, generalnie kłopotliwych w użyciu. Na samochodzie Edka jest już pewnie tyle wosku, że się go łatwo zarysować nie da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ProceSS Opublikowano 30 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2015 Edek01 - mam do ciebie pytanie ... napisales ze sie znasz i ze miales szkolenia. Mozesz prosze cie opisac krok po kroku jak powinno sie prawidlowo zabezpieczyc nowy lakier wodny na samochodzie (nowym), tak aby kazdy mogl sobie poczytac i nie robic bledow ? chodzi mi o taki przewodnik - odbierasz samochod i chcesz go poprawnie zabezpieczyc / nawoskowac / umyc co robisz ... ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 (edytowane) Panowie co wy z tym piaskiem na pustyni suszycie blachy samochodów czy przy piaskownicach Dla mnie szmatą jak ściągasz wodę to za nią maże się woda ,a ściągasz irchą to za irchą nie ma wody to jest wyższość irchy nad szmatą ! Ranger dokładnie u mnie jest tyle warstw wosku że lakieru już nie widać tylko sam wosk A po każdej wizycie w myjni po wytarciu do sucha blach i wszystkich rynienek -klapa,drzwi,maska komora silnika ,jeśli nie czuje wosku pod palcem ogień wosk nakładam Process ty doskonale wiesz co robić po co udajesz że nie wiesz a o woskowaniu ja wiele napisałem a z czym się spotykam z ATAKIEM !!!!!!!!!!! Co do zabezpieczenia nowego lakieru na warunki atmosferyczne brud piach słońce który jest Number 1 Collinite 847. I żaden inny wosk nawet taki co puszeczka kosztuje 300zł do pięt mu nie dosięga i długości ochrony i odporności na chemie !!!! A że ja bardzo lubię woskować to ja mogę codziennie woskować samochód Edytowane 31 Maja 2015 przez Edek01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 Edek,tu nie chodzi o jakieś złośliwości,absolutnie! Nikt nie twierdzi ,że musisz złapać piach pod irchę,ale taka opcja jest jak najbardziej prawdopodobna! Jest tyle zakamarków w karoserii,że łatwo takiego zgreda wyciągnąć! Ircha jakby nie było,już tłumaczyłem....ma bardzo zwięzłą budowę.Mikrofibra luźną gdzie taki paproch zniknie w zakamarkach miękkiego materiału. Panowie nie dorabiajmy teorii do praktyki.Edward ma sprawdzony sposób na wycieranie samochodu,ale jego lakier jest stokroć odporniejszy na zarysowanie,niż na Qashqai'u! Kiedy ostatnio umyłem go,zdziwiłem się bardzo jak mocno mam porysowaną okolicę drzwi pod klamką!!!A przecież tam tylko palce wchodzą.Makabra! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 (edytowane) Jacko na rysy lux produkt to polecam Jacko właśnie dlatego że mamy kiepski lakier to mam 1cm warstwy wosku Co do zgredów to u mnie po myciu nie ma bo samochód nie jest umyty tylko wymyty a najdokładniej nadkola Edytowane 31 Maja 2015 przez Edek01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 No tak...tylko zapytam trywialnie..po co rysować? żeby później rysy maskować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 A po co kłaść lakier co sam złazi ????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 I tu zdradzasz swój kolejny błąd. Wosku nakłada się jak najcieńszą warstwę. Wyobraź sobie, że profesjonalni "detailerzy" potrafią z 10 gram wosku przelecieć całe auto (i to 2 razy). Nie udzielaj więc niefachowych porad ludziom, którzy chcieliby pobawić się w kosmetykę swoich aut, bo potem będą klęli. I zrozum wreszcie, że nikt Ciebie tu nie atakuje, a jedynie próbuje wskazać lepsze metody postępowania niż te, które wypracowałeś sobie latami, a które może były dobre, ale w zeszłym wieku. Pamiętaj - człowiek uczy się całe życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 A po co kłaść lakier co sam złazi ????? Zapytaj tych co kładą,a nie nas! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 (edytowane) Colins cienka warstwa wosku= cienka ochrona lakieru, to tak jak z lepkością oleju im wyższa tym większa ochrona !!!!!!!! Moje warstwy to 1Wosk do mojego lakieru i 2 Salant i to utrzymywanie Salantu na wosku jest priorytetem ochrony gównianego lakieru !!!! Edytowane 31 Maja 2015 przez Edek01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 (edytowane) Edek, nie masz racji, ale ja mówię pas. Innym forumowiczom mogę tylko doradzić żeby nie brali tego co mówi Edek za pewnik. Bo czasem (a nawet często) mija się z prawdą. Ale to już chyba większość zauważyła. Edytowane 31 Maja 2015 przez colins 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 W takie woskowanie można się bawić jak za przeproszeniem,jeździ się od święta.Jak ja robię 18tys na rok to musiałbym non stop nic nie robić tylko wosk i wosk i wosk! Owszem,możesz mi Edwardzie zarzucić,że dopiero przy takim tempie jazdy powinienem woskować! Ja to rozumie i zgodzę się z tym.Tylko! trzeba mieć czas,i siły na takie zabawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 (edytowane) Nie nie mam racji a wszystkie moje samochody byłe i aktualne miały- mają lakiery jak by wyjechały z salonu Jacko czas i siły to się zawsze znajdzie tylko trzeba chcieć Wiem mi łatwo pisać o woskowaniach bo bardzo lubię znaleźć czas aby se coś uwoskować Jacko przecież już użyłeś najlepszego na rynku salantu nie zadowolony jesteś kiepsko chroni??? Colins a dlaczego nie piszesz że ci prufesjonalni ditalerzy nie położą wosku i salantu bez korekty lakieru ????? Bo po korekcie zeszlifowaniu paru mikronów to cwaniakowi wystarczy cienka warstwa salantu czy wosku i efekt jest nie??? Edytowane 31 Maja 2015 przez Edek01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 (edytowane) Edek, nie napiszę z tego względu, że nie staram się być wyrocznią w tych sprawach. Taką wyrocznią jaką Ty chcesz być. Różnimy się tym, że ja jakieś tam pojęcie mam, ale nie próbuję ludziom robić wody z mózgu, bo zdaję sobie sprawę z tego, że mogę się mylić. Ty natomiast jakieś pojęcie też masz, ale próbujesz ludziom narzucać swoje środki i metody postępowania. Zero samokrytyki można powiedzieć. I nie pisz tu teraz o długoletniej praktyce, bo zaręczam Ci, że są tu ludzie z praktyką 2x większą niż my dwaj razem wzięci. I teraz tak - oni nie gadają głupot, ja próbuję nie gadać (choć przyznam, że nie zawsze mi wychodzi), a Ty nawet nie próbujesz, bo uważasz, że wiesz najlepiej. Uwierz, że dla kogoś kto choć trochę ma pojęcie o niektórych sprawach, takie nachalne narzucanie przez kogoś swoich wizji jest bardzo męczące. Wracając do tematu czas wspomnieć, że każde auto (nawet nowe) powinno być uprzednio przygotowane do położenia wosku. I nie chodzi tu wcale o szlifowanie lakieru, ale jego porządne oczyszczenie. Ty myślisz, że po co ja gromadzę teraz te wszystkie cleanery, aplikatory, mikrofibry, glinki itd.? Ano właśnie po to żeby najpierw przygotować sobie lakier pod wosk (i nie będzie to wcale szlifowanie powłoki). A samo woskowanie to będzie taka wisienka na torcie (zgodnie z regułami cienką warstwą oczywiście). Edytowane 31 Maja 2015 przez colins 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 (edytowane) Colins masz nowy lakier a przygotowałeś materiały jak do regeneracji lakieru??? tobie przy nowym lakierze Salant wystarczy do ochrony Ja mam 3 letni lakier to co roku regeneruje lakier i salant dużo salantu bo mi za mało czerni w czerni Colins nałóż cieniutką warstwę bardzo dobrze, zobaczysz jak długo będzie ci gościć na lakierze po myciu chemią auta ! Edytowane 31 Maja 2015 przez Edek01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 (edytowane) Edek, ale Ty teraz sobie jaja robisz, co nie? Zrób ze dwie wycieczki po naszych drogach (zresztą po każdych drogach, jakie by nie były). Potem przejedź ręką po lakierze. I co? Nie czujesz tej "chropowatości"? Nie widzisz tych kropek asfaltu czy np.pyłu z klocków hamulcowych? To może chociaż rozbite na masce robale dostrzegłeś? Zaręczam Ci, że każdy lakier (nawet ten prawie nowy) powinien być przygotowany przed położeniem wosku. Przygotowany, to nie znaczy, że regenerowany, szlifowany itd.,tylko OCZYSZCZONY. Owszem można i bez tego, co widzę Ty uskuteczniasz. Gruba warstwa wosku i wcieramy razem z brudem w lakier. Przecież nie zabronię Ci tego, ale że tak powiem, to nie jest zgodne ze sztuką. W odpowiedzi na Twoje wątpliwości odnośnie cienkiej warstwy wosku napiszę, że na przygotowanym lakierze cienko położony porządny wosk utrzymuje się do kilku miesięcy. Edytowane 31 Maja 2015 przez colins 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 (edytowane) U mnie robale nie goszczą bo nie mają do czego się przykleić tyle wosku Ja tam po trasie 300km nie widzę żadnych kropek i szorstkości lakieru bo mam kupę wosku a każdy deszcz to jak myjnia gratis Colins a jaki wosk przygotowałeś do położenia ten niemiacki polimerowy co go wklejałeś ??? Wosk to się utrzymuje bardzo krótko ale salant na wosku to do 12 miesięcy Edytowane 31 Maja 2015 przez Edek01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 (edytowane) Dobrze pamiętasz. FINISH KARE 1000P Hi-Temp Edytowane 31 Maja 2015 przez colins Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 Cena bardzo przystępna jest ciekawe jak z trwałością ile myć mikroproszkiem gorącą wodą wytrzymał by Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 (edytowane) Nie jestem znowu jakimś maniakiem żeby wydawać setki złotych na kosmetyki samochodowe. Na próbę wziąłem więc małą puszkę (tester) tego wosku. Czytałem dużo pozytywnych opinii na jego temat więc sprawdzę co to warte. W razie czego można kupić dużą puchę lub spróbować czegoś innego - choćby nawet równie polecany Collinite (np.476). Proszę, jeszcze jeden filmik z woskiem Finish Kare 1000p Hi Temp w roli głównej. Edytowane 31 Maja 2015 przez colins Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 31 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2015 (edytowane) Szybkość spływania wody jak na mym ulubienym Collonite 845 spróbuj jasne napiszesz ile wytrzymał Edytowane 31 Maja 2015 przez Edek01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.