Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Nowe auto - zdarte tacze hamulcowe


betamat
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Auto ma dwa tygodnie, przejechanych 500km, a obydwie tylne tarcze hamulcowe są mocno "wyrowkowane". Najgłębsze rowki mają jakieś 1,5-2 mm (mierzone "na palec"). Dołączam fotki.

Na kołach przednich tarcze są idealnie gładkie.

 

Czy taka rzecz podlega gwarancji (moim zdaniem powinna)? Jeśli tak, to jak sprawę załatwić, jaki tryb, itp. ?

Wybaczcie, może pytanie trywialne, ale pierwszy raz mam auto na gwarancji.

Dodam, że auto jest w leasingu.

 

Szukałem w podobnych tematach, ale nie znalazłem odpowiedzi na moje pytania.

Z góry dzięki za pomoc.

post-108529-0-39386500-1518964763_thumb.jpg

post-108529-0-15146100-1518964764_thumb.jpg

post-108529-0-83985900-1518964764_thumb.jpg

post-108529-0-47298300-1518964765_thumb.jpg

post-108529-0-10495900-1518964766_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to dostales jakiś bubel. 500km mówisz masakra. Takie zużycie można mieć po 25tys

 

Sent from my SM-A510F using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serwis i nie dać się spławić, może ktoś podmienił klocki bo tak zdarte tarcze po takim przebiegu to majstersztyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo ktoś podmienił sobie tarcze ...żądaj zadośćuczynienia i wyjaśnienia sprawy, w ramach ostrzeżenia napisz skąd brałeś auto

Edytowane przez camel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wyglądają klocki??? cienkie? Tarcze mają rant po zewnętrznym obwodzie? Jakie są grube w tej chwili?Pytam tak tylko z czystej ciekawości,bo tak na prawdę po 500km tarcze powinny błyszczeć równą powierzchnią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta ruda tez dziwna. U mnie po 2 latach i 25 tys nie ma takiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie po 3 latach wyglądają prawie jak nowe i nie ma tyle rudej,ktoś chyba sobie podmienił.Nie daj się spławić w serwisie, porównaj do jakiegoś demo które u nich stoi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'Jacko29' - nie ściągałem koła i nie zaglądałem na klocki. Wystarczy mi, że jest mocno nie tak jak być powinno i w przyczyne nie mam zamiaru wnikać, bo nie jest z mojej winy.

'camel' - salon w Krakowie, ale tam bym nie szukał winnego. Ciężko mi uwierzyć by ktoś w salonie (z tego co wiem auto tam było 4 dni od ściągnięcia ze stocku) majstrował przy tarczach lub klockach. Chociaż.... wszystko możliwe...

 

Ale faktycznie, jak napisał 'kubalon', pozostaje wizyta w ASO i niech wymieniają. Tylko cały czas mam wątpliwości czy to podlega gwarancji...

"Książeczka gwarancyjna", 2.8 GWARANCJA NISSANA NIE OBEJMUJE, pkt 3 - "Usług kontrolno-regulacyjnych i części eksploatacyjnych wykorzystywanych podczas obsług i przeglądów okresowych jak: geometria,... ...tarcz i bębnów hamulcowych..."

I bądź mądry... Niby nie jest to "obsługa", ani "przegląd okresowy", tylko jakby "fabryczna usterka", ale... No nic, pojadę to się dowiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciś człowieku! Było sporo przypadków ,że wymieniali wadliwe tarcze,tak w Kaśkach jak i w Note!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarcze hamulcowe to element ekslpoatacyjny i nie podlegają gwarancji chyba ,że ich uszkodzenie jest wynika z uszkodzenia innego elementu podlegającego gwarancji. 

Zgłosic można do dilera a nawet trzeba bo albo jesteś kierowca rajdowym albo coś nie tak z tarczą jesst. 


Edytowane przez OsobaNN
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo, w nowym aucie po przebiegu 500km widok takich tarcz jakby miały swoje najlepsze chwile daaawno temu jest niecodzienny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lub zaciski z klockami. U mnie w hyundaiu tarcze podlegają gwarancji i mając podobny problem po 6mc wymienili mi na nowe od ręki. Winna była wadliwy seria, tu może być podobnie.

Jeśli nie gwarancja, to niezgodność towaru z umową. Nie może być takiego cyrku z nowymi tarczami i żaden styl jazdy nie miałby takiego wpływu na tarcze tylne!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'Jacko29' - nie ściągałem koła i nie zaglądałem na klocki. Wystarczy mi, że jest mocno nie tak jak być powinno i w przyczyne nie mam zamiaru wnikać, bo nie jest z mojej winy.

'camel' - salon w Krakowie, ale tam bym nie szukał winnego. Ciężko mi uwierzyć by ktoś w salonie (z tego co wiem auto tam było 4 dni od ściągnięcia ze stocku) majstrował przy tarczach lub klockach. Chociaż.... wszystko możliwe...

 

Ale faktycznie, jak napisał 'kubalon', pozostaje wizyta w ASO i niech wymieniają. Tylko cały czas mam wątpliwości czy to podlega gwarancji...

"Książeczka gwarancyjna", 2.8 GWARANCJA NISSANA NIE OBEJMUJE, pkt 3 - "Usług kontrolno-regulacyjnych i części eksploatacyjnych wykorzystywanych podczas obsług i przeglądów okresowych jak: geometria,... ...tarcz i bębnów hamulcowych..."

I bądź mądry... Niby nie jest to "obsługa", ani "przegląd okresowy", tylko jakby "fabryczna usterka", ale... No nic, pojadę to się dowiem :)

 

W "gwarancji nissana" mogą sobie napisać cokolwiek. 

 

To się nazywa "gwarancją handlową" i jest osobne od "gwarancji prawnej" która jest regulowana prawami EU. Więc tak, salon może Ci powiedzieć że hamulce nie są pokryte przez nissana, spadaj na drzewo. I wtedy należy iść do kierownika i naciskać,że chcesz złożyć reklamację powołując się na gwarancję PRAWNĄ, jako że produkt jest wadliwy, i absolutnie wolno Ci taką reklamację złożyć. Jak będą dalej mieli problem, to szybki telefon do UOKiKu (na infolinię) i zaraz powinien się problem rozwiązać.

 

W dodatku gwarancja prawna wyraźnie mówi,że wszystkie wady wykryte w ciągu pierwszych 6 miesięcy od zakupu produktu są domyślnie domniemane jako wady fabryczne. Dopiero po 6 miesiącach musisz się gimnastykować i udowadniać że wada istniała w momencie zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W "gwarancji nissana" mogą sobie napisać cokolwiek. 

 

To się nazywa "gwarancją handlową" i jest osobne od "gwarancji prawnej" która jest regulowana prawami EU. Więc tak, salon może Ci powiedzieć że hamulce nie są pokryte przez nissana, spadaj na drzewo. I wtedy należy iść do kierownika i naciskać,że chcesz złożyć reklamację powołując się na gwarancję PRAWNĄ, jako że produkt jest wadliwy, i absolutnie wolno Ci taką reklamację złożyć. Jak będą dalej mieli problem, to szybki telefon do UOKiKu (na infolinię) i zaraz powinien się problem rozwiązać.

 

W dodatku gwarancja prawna wyraźnie mówi,że wszystkie wady wykryte w ciągu pierwszych 6 miesięcy od zakupu produktu są domyślnie domniemane jako wady fabryczne. Dopiero po 6 miesiącach musisz się gimnastykować i udowadniać że wada istniała w momencie zakupu.

Kolego mylisz pojęcia.. gwarancja prawna to coś innego niz opisałeś i wprowadzsz w błąd. W przypadku gwarancji prawnej mówimy o pojeżdzie ,który posiada usasadnione zastrzeżenia do co statusu prawnego ( np sprzedany pojazd należał do osoby trzeciej ) - KC 558 zdaje się / jeśli dobrze pamiętam. 

Gwarancja pojazdu nadana przez gwaranty w tym przypadku producenta pojazdu to jest to co jest zawarte w umowie i pozostałych dokumentach przekazanych do właściciela pojazdu. I jest to co jest i nic więcej.

Gwarancja sprzedawcy zwana przez ciebe handlową ( można potocznie tak to nazywać ).

Rękojmia to to co tu można użyć jeśli gwarancja nie zadziała. 

Generalnie przepisy są dość ciekawe i można lawirować między nimi jak sie wie jak.

Nie mniej ASO nie powinno wysłac na drzewo w tym przypadku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż dziś polazłem i popatrzyłem jak jest u mnie po 27000, gładkie jak u noworodka bez rantu na przodzie też gładkie ale jest delikatny rant.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej po takim małym przebiegu nie powinno być takeigo zużycia. Pomijam rdze..warunki skłądowania auta przez właściciela.

ASO powinno to uznać... jeśli pomiar będzie poniżej dopuszczalnego powinni wymienić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego mylisz pojęcia.. gwarancja prawna to coś innego niz opisałeś i wprowadzsz w błąd. W przypadku gwarancji prawnej mówimy o pojeżdzie ,który posiada usasadnione zastrzeżenia do co statusu prawnego ( np sprzedany pojazd należał do osoby trzeciej ) - KC 558 zdaje się / jeśli dobrze pamiętam. 

Gwarancja pojazdu nadana przez gwaranty w tym przypadku producenta pojazdu to jest to co jest zawarte w umowie i pozostałych dokumentach przekazanych do właściciela pojazdu. I jest to co jest i nic więcej.

Gwarancja sprzedawcy zwana przez ciebe handlową ( można potocznie tak to nazywać ).

Rękojmia to to co tu można użyć jeśli gwarancja nie zadziała. 

Generalnie przepisy są dość ciekawe i można lawirować między nimi jak sie wie jak.

Nie mniej ASO nie powinno wysłac na drzewo w tym przypadku. 

"Gwarancja prawna" jest terminem używanym w stosunku do przepisów UE w tym zakresie - być może obowiązuje jeszcze jedna definicja gwarancji prawnej w Polskich przepisach tak jak napisałeś, ale tego nie byłem świadomy. 

 

Mówię tutaj o tym rozgraniczeniu:

https://europa.eu/youreurope/citizens/consumers/shopping/guarantees-returns/faq/index_pl.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jak im udowodnić,że takie sprzedali????

"Sam, żeś se pan podmienił, a teraz chcesz nowe?"  - obstawiam taką odzywkę. - No, bo w zasadzie jak udowodnić ,że tak nie było ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jak im udowodnić,że takie sprzedali????

"Sam, żeś se pan podmienił, a teraz chcesz nowe?"  - obstawiam taką odzywkę. - No, bo w zasadzie jak udowodnić ,że tak nie było ???

Znaczy się 10000x lepiej by było, jeżeli faktycznie coś jest uszkodzone i zjada tarcze w takim tempie, niż jeżeli ktoś zrobił podmiankę. Podejrzewam,że i tak jakiekolwiek dochodzenie prawne wygrałby konsument, jako że kolega zorientował się bardzo szybko(w ciągu 2 tygodni to praktycznie na świeżo), więc urząd ochrony praw konsumenta raczej będzie po jego stronie. Ale oczywiście nie chce nic przesądzać, oby nie doszło do rozpraw prawnych w tym temacie - nie ma co gdybać, tylko jazda do salonu który sprzedał i niech się wypowiedzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jak im udowodnić,że takie sprzedali????

"Sam, żeś se pan podmienił, a teraz chcesz nowe?" - obstawiam taką odzywkę. - No, bo w zasadzie jak udowodnić ,że tak nie było ???

W rękojmi która bazuje na kodeksie cywilnym jeżeli wada wystąpi w ciągu 12 miesięcy od zakupu istnieje domniemanie ŻE BYŁA w momencie zakupu i to sprzedawca musi udowodnić że było inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie najpierw szansę ASO, bardzo wątpię by były jakiekolwiek problemy w tym przypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni, dzięki za wszystkie wypowiedzi. Generalnie jestem podbudowany :)

Dam znać jak sprawa poszła, ale to pewnie za około dwa tygodnie. Do tego czasu auto raczej nie będzie ruszane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masakra po tym co zobaczyłem na zdjęciach. Po 500 km? SZOK. U mnie po 8 tys. km tarcze wyglądają jak nowe! Piasty również! Po FL jakość spadła? Całe rude piasty po takim symbolicznym przebiegu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...