Dziwny dźwięk przy odpalaniu na zimno (jak spryskiwacze szyb)

[omn]

Dzień dobry Koledzy!

Istnieją co prawda podobnie zatytułowane tematy ale wydaje mi się, że nie opisują one przypadku takiego jak ja. Bardzo często(choć nie zawsze) bezpośrednio po odpaleniu zimnego silnika słyszę krótki dźwięk (ok 1 sek) przypominający pracę spryskiwaczy szyby przy pustym zbiorniku z płynem. Póki silnik jest zimny zjawisko można powtórzyć. Ten dźwięk słychać jakby równolegle do pracy silnika, która wydaje się ok. Dźwięk jest dość głośny. Czy macie jakieś pomysły?

[porter59]

Pierwsza myśl - rozrusznik,trochę smaru na zębatkę bendixa powinno pomóc.

[JACKO29]

Być może to jest ten dźwięk,tuż po odpaleniu ,jak zębatka się cofa.

[ranger]

Tak czy siak raczej rozrusznik.

[Dar1962]

czy u ciebie klimatyzacja załącza się sama automatycznie po odpaleniu? Jeśli tak, to dźwięk może pochodzić od startującej sprężarki

Edytowane 11 Marca 2014 przez Dar1962

[Gość weber29]

czy u ciebie klimatyzacja załącza się sama automatycznie po odpaleniu? Jeśli tak, to dźwięk może pochodzić od startującejF

Faktycznie dwięk jest podobny gdy wentylator załączony jest na 1-bieg i wtedy wchodzi klima ,ale może być to zębatka bendixa jak napisał kolega porter59  :jump:Zapal auto na wyłączonym 0-bieg wentylatorze nagrzewnicy i sprawdz efekt.

Edytowane 12 Marca 2014 przez weber29

[omn]

czy u ciebie klimatyzacja załącza się sama automatycznie po odpaleniu? Jeśli tak, to dźwięk może pochodzić od startującej sprężarki

A to mnie zabiłeś. Chciałoby się odpowiedzieć, że oczywiście nie, ale tak naprawdę to na 100% nie jestem pewien. Raczej nie zostawiam włączonego nawiewu na szyby. Poza tym to jest to jednak inny dźwięk i jest bezpośrednio po odpaleniu a klimatyzacja startuje jednak 1-2 sekundy później.

Dzięki za odpowiedzi. No byłoby kiepsko gdyby był to rozrusznik bo to chyba nie tania sprawa, a poza tym nie mam jeszcze obczajonego dobrego mechanika od nissanów, a do ASO już nie jeżdżę. Póki co muszę spróbować dokładnie złapać w jakich okolicznościach i skąd ten dźwięk dochodzi. Jak na razie na złość usterka ustała tzn. odpalam co rano w temp. ok 0 i nie daje objawów. Trochę głupio jechać do mechanika i nie móc mu "pokazać" o co mi chodzi.

I korzystając z okazji inne pytanie: czasami na zimnym (zmrożonym) silniku po przekręceniu kluczyka, ale przed zapaleniem słychać dość głośne piszczenie zza deski rozdzielczej (takie jakieś komputerowe albo jak czasami ludziom piszczy w uszach od ciszy), po odpaleniu ustaje. Czy ma któryś z kolegów jakiś pomysł?

Edytowane 13 Marca 2014 przez omn

[JACKO29]

Tak czasami bywa przy rozruszniku w Note,że brzęczy czasami zaraz po odpaleniu.Nie jest to usterka która nie pozwoli na odpalenie ,ale jest to upierdliwe i dość denerwujące.A daje oo sobie znać...kiedy mu się chce

[porter59]

Może pasek alternatora,spróbuj go czymś prysnąć,wtedy zweryfikujesz.

[Gość weber29]

Może pasek alternatora,spróbuj go czymś prysnąć,wtedy zweryfikujesz.

Jasne jak pryśniesz na pasek alternatora to napewno ci pomże    

[porter59]

Jasne jak pryśniesz na pasek alternatora to napewno ci pomże  

Kiedyś mi pomogło,ale to był mały Fiat

[Dar1962]

w note to się nazywa wielorowkowy pasek napędu osprzętu i pryskanie (ciekawe czym?) skończy się tylko większym poślizgiem. Da się do pewnego stopnia regulować jego naciąg śrubą przy alternatorze ale zbyt mocne naprężanie źle wpływa na jego łożyska. Lepiej wymienić. Kosztuje kilkadziesiąt zł

[porter59]

w note to się nazywa wielorowkowy pasek napędu osprzętu i pryskanie (ciekawe czym?) skończy się tylko większym poślizgiem. Da się do pewnego stopnia regulować jego naciąg śrubą przy alternatorze ale zbyt mocne naprężanie źle wpływa na jego łożyska. Lepiej wymienić. Kosztuje kilkadziesiąt zł

W ofercie handlowej jest wiele środków zapobiegających piskom i ślizganiu się pasków klinowych,tych wielorowkowych też. Zadaniem ich jest przywrócenie elastyczności gumy, a uciąganie paska na nic się zda jak guma sztywna i twarda.

[JACKO29]

Jak by to piszczał pasek,to by dawał znać również w czasie jazdy lub ruszania.

A co do pasków,Nissan wymienia je na paski Getsa i Mitsubishi .

[TESTER 1956]

Przdażył mi się takowy dźwięk dwukrotnie, krótki 1 - 1,5 sekundowy dobiegający (takie odniosłem wrażenie) z lewej strony komory silnika nie zgrzyt, nie pisk (całkowicie wykluczam paski). Przyrównał bym go do odgłosu wysysania gęstej cieczy lub pracy silniczka spryskiwacza. Gdyby pojawiał się cyklicznie (nie jest zbyt przyjemny więc dobrze że się nie pojawia) można było by go zlokalizować i utożsamić z czymś konkretnym. U mnie pojawił sie przy bardzo niskich temperaturach, poza zimą nie występuje. Na chwilę obecną brak mi pomysłu na określenie konkretnego miejsca jego występowania oraz podzespołu który go wytwarza.

[omn]

Przdażył mi się takowy dźwięk dwukrotnie, krótki 1 - 1,5 sekundowy dobiegający (takie odniosłem wrażenie) z lewej strony komory silnika nie zgrzyt, nie pisk (całkowicie wykluczam paski). Przyrównał bym go do odgłosu wysysania gęstej cieczy lub pracy silniczka spryskiwacza. Gdyby pojawiał się cyklicznie (nie jest zbyt przyjemny więc dobrze że się nie pojawia) można było by go zlokalizować i utożsamić z czymś konkretnym. U mnie pojawił sie przy bardzo niskich temperaturach, poza zimą nie występuje. Na chwilę obecną brak mi pomysłu na określenie konkretnego miejsca jego występowania oraz podzespołu który go wytwarza.

Kolego! Jakobyś opisywał mój przypadek, tyle tylko, że mi się to zdarza (zdarzało) częściej, ale zawsze przy zimnym, praktycznie zmrożonym, silniku i raczej poniżej sekundy.

[was79]

Jak przy sporym zimnie na zewnątrz, to może zwieracz ze strachu, że nie odpali

[JACKO29]

   

[porter59]

Miałem kiedyś motocykl k-750,maszyna nie do zajechania,tylko w skrzyni cos żynziło jak silnik był zimny.Im częściej ją rozbierałem na części,i składałem do kupy,to było coraz gorzej.Tak, po którymś razie dolałem do oleju benzyny i jak ręką odjął. Więc wniosek nasuwa się sam - za gęsty był olej.Sprubuj może wymienić olej w skrzyni na jakiś dobry syntetyk,może coś pomoże ,taka moja sugestia.

[TESTER 1956]

Jak przy sporym zimnie na zewnątrz, to może zwieracz ze strachu, że nie odpali

Mniemam, że to dowcip? W przeciwnym razie uznam, że sądzisz tak na podstawie własnego doświadczenia..!

Miałem kiedyś motocykl k-750,maszyna nie do zajechania,tylko w skrzyni cos żynziło jak silnik był zimny.Im częściej ją rozbierałem na części,i składałem do kupy,to było coraz gorzej.Tak, po którymś razie dolałem do oleju benzyny i jak ręką odjął. Więc wniosek nasuwa się sam - za gęsty był olej.Sprubuj może wymienić olej w skrzyni na jakiś dobry syntetyk,może coś pomoże ,taka moja sugestia.

Nie wykluczone, kierunek pasuje, to trwa zbyt krótko i zbyt rzadko występuje by sprecyzować. (gdyby było częściej człowiek byłby na to przygotowany i wsłuchał by sie bardziej).

[was79]

Mniemam, że to dowcip? W przeciwnym razie uznam, że sądzisz tak na podstawie własnego doświadczenia..!

 

 

Jak najbardziej, ale nie malucha, bo on zawsze odpalał, ale czinkłeczento 700 z tym gównianoleżącym silnikiem, co trza było odkręcać koło dla zmiany świec

[grzesk1]

Witam. 

Miałem to samo i muszę powiedzieć, że to niestety rozrusznik. Roboty jest na około pół godziny ale na kanale. W silniku 1.4 jest on przykręcony na dwie śruby jedna dostępna od dołu druga od góry + kable. Należy rozkręcić rozrusznik na części pierwsze, wyczyścić z czarnego pyłu i delikatnie posmarować łożyska ślizgowe i bendix. Złożyć w odwrotnej kolejności. Robiłem swojego na jesieni i do tej pory spokój.

Pozdrawiam

[JACKO29]

Jak już wyjmowałeś i rozkręcałeś ,to trzeba było zainwestować w łożysko igiełkowe zamiast pierwszej tulei.

[Dysten]

Witam, gwarancja się skończyła więc jak na złość nasiliły się problemy z rozrusznikiem.

Przy minusie prawie zawsze ten charakterystyczny dźwięk, dziś dwa razy, generalnie sprawa rozkręca się w złym kierunku.

Pytanie do Jacko29 czy na tą chwilę możliwa jest jeszcze naprawa rozrusznika poprzez wymianę tulei i innych elementów czy czekać aż padnie i wymienić w fabrycznie nowym rozruszniku?

Da się z tym jeździć ale boję się, że pewnego, pięknego dnia Note odmówi współpracy.

Gdzieś widziałem jak polecasz jakiś serwis z Bielska Białej. Możesz podać tel. lub adres ewentualnie jakiś dobry serwis w pobliżu? (link do firmy w BB znalazłem, pytanie w zakresie jakiegoś dobrego serwisu od rozruszników w okolicy aktualne, chodzi o sprawdzony warsztat).

ASO takimi pierdołami się nie zajmuje, tam w grę wchodzi jedynie wymiana na nowy.

Cztery razy samochód zostawiałem na noc aby usterkę zdiagnozował mechanik z samego rana (zimny silnik), niestety nie udało się, zawsze odpalał modelowo, pewnie wiedzieli o co chodzi i udawali nieświadomych, mniejsza z tym.

Poddałem się, gwarancja minęła, problem narasta, trzeba działać.

 

Za odpowiedź z góry dzięki.

Edytowane 22 Stycznia 2015 przez Dysten

[JACKO29]

Dysten,w Katowicach masz serwis

https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&cad=rja&uact=8&ved=0CDIQFjAB&url=http%3A%2F%2Fwww.regeneracjarozrusznikowkatowice.com%2Frozruszniki&ei=UkXBVNbMMcz6UrWugYAJ&usg=AFQjCNHq-Di_r8raoFiwrQlDt7BPR1gKtw&sig2=SD6Sp96EE9UNUhf0L0xKpQ&bvm=bv.83829542,d.d24

Jak jeszcze pracowalem kolega robił u nich alternator do Bravy jeśli się nie mylę i był zadowolony.A czy jeszcze działają ,nie wiem.

Musisz też rozeznać cenę,za nowy możesz dać chyba w okolicach 400-600 zł,za regenerację ile? nie wiem.