Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Gaśnie zaraz po odpaleniu.


sq9mcs
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

 

Zaobserwowałem dziwne zjawisko w swoim Patku. Mianowicie po postoju przez cała noc lub po bardzo długim postoju samochód pali na dotyk ale popracuje chwilę i gaśnie, następnie odpala bez problemów i czasami zdarzy się że znowu gaśnie. Po ponownym zapaleniu pracuje prawidłowo. Jeśli odpalę go pierwszy raz i przegazuję lub ruszę to tak czy siak zgaśnie. W trakcie jazdy przyspiesza prawidłowo ale mam wrażenie że jest trochę zmulony.

 

Błędów brak, dymków nie puszcza (ale ma DPF'a). Podejrzewam układ paliwowy, chociaż ciśnienie na listwie jest prawidłowe i na wolnych obrotach i przy 2000rpm. Naciskałem kilka razy pompkę i mam wrażenie że było powietrze. Sprawdziłem obecność wody w filtrze paliwa i po odkręceniu korka jest pusto chociaż zastanawiam się czy nie powinna pojawić się ropa, co ciekawe po naciśnięciu pompki z korka wylewa się ropa. Filtr wymieniałem przed zimą (Knecht). Węże przy filtrze są prawidłowo dokręcone, luzów brak. Zresetowałem na wszelki wypadek SCV i czekam do rana.

 

Macie jakieś jeszcze pomysły co to się zaczyna dziać?? Obecnie leję Statoil Diesel Miles.

Edytowane przez sq9mcs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może pompkę szlag trafia. Rozszczelniła się i łapie powietrze. Z czasem będzie gorzej. Załóż bypass na filtrze i zobaczysz co będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się nad tym zastanawiałem. Pogniotłem ją i obejrzałem ile mogłem ale wygląda na bardzo dobry stan. Brak jakichkolwiek uszkodzeń czy części już popękanych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem tak w Daihatsu. Pompka była bardzo podobna. Przy pompowaniu pompka nie "twardniała". Z czasem auto nie chciało zapalić. Mechanik zrobił obejście z małym filterkiem. Pomogło. Zamontowałem uchwyt i filtr od Lublina :) , ale to było dawno...

Może spróbuj zrobić obejście. Trzeba zacząć od najprostszych rozwiązań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem. Zdążyłem w międzyczasie skoczyć na miasto. Zauważyłem że zawór w który wkręca się korek w filtrze jest bardzo słabo dokręcony. Poprawiłem go i samochód żwawiej przyśpiesza. Zastanawiam się czy to nie jest też efekt resetu ustawień zaworu scv. Sprawdzę rano czy jest pozytywny skutek.


Jestem pewien że problem dotyczy zasysania powietrza. Dzisiaj rano zgasł raz ale dopiero po kilku minutach. Osiągi poprawiły się. Jest zależność od temperatury silnika, więc gdy jest on ciepły przecieku nie ma. Póki co szukam i obserwuję.

 

Mamy poniedziałek, rano po kilkunastogodzinnym postoju problem powtórzył się 4-krotnie. I znowu pompka była miękka. Przepatrzyłem większość węży i są w porządku. Zamówiłem nowy filtr paliwa wymienię i zobaczę co będzie się działo.

 

Mała aktualizacja. Filtr paliwa wymieniony. Przy wymianie okazało się że końcówki węży paliwowych są popękane od wewnątrz, ponad to opaski zaciskające odcisnęły się trochę za bardzo na wężach i były zaciśnięte do oporu, więc była potencjalna szansa za zasysanie powietrza. Popękane końcówki obciąłem i założyłem skręcane opaski płaskie. Czekam teraz do rana co się będzie działo.

Zauważyłem jeszcze jedną zależność. Wystarczy że silnik nagrzeje się do 40 st.C (dane z czujnika temperatury płynu chłodzącego, OBD) i problem znika. Zawsze jak problem się pojawia czujnik wskazuje 26 st.C. Jeśli okaże się że wymiana filtru nic nie dała to pozostają jeszcze: czujnik temperatury płynu chłodzącego oraz czujnik temperatury pompy paliwa.

Edytowane przez sq9mcs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak miałem po nocy gasł zrobiło się tak po wymianie filtra który okazał się wadliwy zapowietrzał się przez podgrzewacz w filtrze wymieniłem filtr na nowy i jak ręką odjoł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu zszedłem odpalić autko. Temperatura według czujnika 36 st.C. Problemów jak na razie brak. Sprawdzę rano. W Patku filtr nie ma podgrzewacza a szkoda. Oglądnąłem dokładnie stary filtr. Brak uszczelki pomiędzy zaworkiem spustu wody a obudową filtra. Dokręcenie zaworku i korka spustu efektu nie poprawiło. Założyłem Filtrona, w stosunku do Knechta dołożono uszczelkę pomiędzy zaworek a obudowę filtra a zawór powrotu paliwa jest wciśnięty i zabezpieczony tak że nie ma prawa się ruszać w przeciwieństwie do Knechta. Knechta zamontowałem 24.10.2014. Mam nadzieję że to było przyczyną problemu.


Problem dalej nie rozwiązany ale jestem pewien że ECU nie uruchamia ssania.
 
Dzisiaj po ulewnych deszczach odpalił bez problemów ale zaraz zgasł. Później uruchomił się bez problemów ale pracował nie stabilnie z falowaniem obrotów. Co ciekawe obroty po uruchomieniu zimnego silnika od razu 750rpm a powinny być wyższe. Dopiero po podgrzaniu do 40st silnik zaczął pracować normalnie. 
 
Problem pewnie leży po stronie elektroniki i wygląda na taki ze któryś z czujników podaje błędne informacje o temperaturze więc silnik nie uruchamia ssania. Pytanie który? 

Źródłem problemów jest najprawdopodobniej czujnik temperatury paliwa zamontowany w pompie paliwa. Rozmawiałem z kilkoma warsztatami systemów CR i okazuje się że jest to dość częsty problem. Mam już dokumentację serwisową systemu CR Denso i zabieram się za jej studiowanie. Czujnik już zamówiłem i jak tylko go wymienię podzielę się informacjami jak zwykle w formie [sam Naprawiam].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak ale w Patku nie podłączasz kabla który miałby na celu dostarczenie zasilania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujnik temperatury paliwa wymieniony ale objaw nie ustąpił. Zaraz zabieram się do pomiarów czujnika temperatury płynu chłodzącego, aczkolwiek OBD skaner podaje wartości prawidłowo, no chyba że jest więcej niż jeden czujnik temperatury.


Właśnie skończyłem sprawdzać czujnik temperatury cieczy i działa on prawidłowo. Skończyły mi się pomysły na przyczynę awarii. Generalnie sprawa wygląda tak, silnik przy temperaturze niższej niż 45-50st odpala i za chwilę gaśnie. Gdy osiągnie wspomnianą temperaturę pracuje prawidłowo, delikatne podniesienie obrotów do 1100 lub wyżej uniemożliwia gaśnięcie silnika. Generalnie wygląda na to że ECM nie podaje wyższej dawki paliwa przy zimnym silniku. W trakcie jazdy nie ma żadnych niepokojących objawów, samochód przyspiesza prawidłowo, nie ma problemów z ponownym zapłonem silnika. Brak zapisanych błędów w ECM.

 

Macie jakieś inne pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świece żarowe sprawdzałeś? Przepływomież ma wbudowany czujnit temp zasysanego powietrza sprubuj z tym.

Świece działają cyklicznie aż do osiągnięcia przez silnik swej temperatury pracy jedna niedziałająca potrafi zakłócić pracę silnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze świecami nie próbowałem aczkolwiek za pięknie nie wyglądają. Też zastanawiałem się czy ich nie wymienić tak dla świętego spokoju. Z serwisówki wynika że świece pracują przez 20 sekund ale w przypadku trybu Start Mode (zimny silnik) grzeją w zależności od temperatury z czujnika układu chłodzenia w tak zwanym trybie After-Glow Mode. Więc jest duże prawdopodobieństwo że tutaj jest diabeł pogrzebany. Na szczęście ten system jest bardzo prosty więc diagnostyka jego nie jest zbytnio skomplikowana, generalnie wystarczy multimetr. Jutro dokonam pomiarów i dam znać co i jak.

 

Czujnik w przepływomierzu (IAT - Intake Air Temperature Sensor) monitorowałem - działa prawidłowo.

 

Natomiast jestem dzisiaj bogatszy o doświadczenie wymiany czujnika temperatury paliwa. Generalnie prace jak przy SCV (czujnik znajduje się w bliskim sąsiedztwie)ale trzeba zdemontować dekiel od wirnika pompy paliwa bo inaczej nie można nałożyć nasadki (długa 19mm). Wymiana nie zaszkodziła, stary nie wyglądał ciekawie. Symbol DENSO 179730-0100 (zestaw naprawczy DENSO 294009-0100).

 

Przy kontroli poprawności czujnika temperatury musiałem zdemontować zawór EGR, i w sumie przy okazji wyczyściłem go z sadzy której miał bardzo dużo. Zdziwiła mnie rurka która jest wsuwana w kolektor ssący a stanowi jeden element z podkładką pomiędzy zaworem EGR a kolektorem ssącym. Takiej ilości sadzy jeszcze nie widziałem. Po wyczyszczeniu i ten system będzie działał dłużej. Czujnik temperatury płynu chłodzącego jest zamontowany w miejscu o bardzo trudnym dostępie i generalnie wymiana czujnika bez demontażu kolektora ssącego raczej nie jest możliwa. Producent chyba przewidział ten fakt i zamontował pomiędzy czujnik a instalację dodatkowe złącze znajdujące się pod zaworem EGR. Rozłączenie wtyczki wymaga trochę sprytu. Mianowicie trzeba wcisnąć zieloną blokadę w stronę silnika aż kliknie i wtedy można rozpiąć złącze.

 

 

 

Świece żarowe sprawdzone. Jedna wyglądała nieciekawie, ponad to miały za wysoką impedancję więc postanowiłem wymienić wszystkie. Niestety problem dalej pozostał.

Edytowane przez sq9mcs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Ja przy navarce miałem taki sam problem .Do tej pory nie doszłam co ale problem ustał po umyciu podwozia za prawym przednim kołem u mnie jest jakaś skrzynka z kablami stawiam na nią .ale w paktu nie wiem czy takie coś masz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za prawym przednim kołem na ramie jest złącze skrzyni rozdzielczej (być może jest coś jeszcze w tym złączu). Zabudowane osłoną. Już raz je poprawiałem bo na mokrym skrzynia rozdzielcza wywalała błąd. Każdy trop jest dobry więc dzięki i za to. Sprawdzę dzisiaj co tam się dzieje.

 

 

Złącze sprawdzone, wyczyszczone i zmierzone czy prawidłowo łączy. Niestety problem jak był tak jest.

Edytowane przez sq9mcs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę będę wymieniał oleje w mostach to wejdę pod autko i oglądnę silnik pod spodem. W poniedziałek będę umawiał się na diagnostykę do warsztatu w okolicach Krakowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjedz ja będziesz miał czas do mojego mechanika może coś ci pomoże .Ja tez tam będę .Kosów 3b Kraków .Przerabiam u niego navare i sewisuje auta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem źródło problemów. Szczury zrobiły sobie legowisko na płycie pod skrzynią automatyczną i przegryzły któryś z przewodów paliwowych bo kapie ropa z okolic pompy paliwa. Normalnie masakra z gryzoniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To masz problem.Walczyłem z zarazą w ubiegłym roku.Nowa wylewka w garażu zabetonowane wszystkie możliwe dziury , trutka i na jakiś czas spokój. Teraz wróciły i nie mam bladego pojęcia którędy.Tydzień temu pocięły przewody od spryskiwaczy i to w kilku oddalonych od siebie miejscach.Powodzenia z tępieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na szczęście znam miejsce skąd przychodzą. I wojna już rozpoczęta. Trutki, pułapki nawet futrzak na czterech łapach został oddelegowany do tego zadania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie futrzak zalecany.Głośna była wojna między zwolennikami a przeciwnikami dokarmiania kotów w blokach.Przeciwnicy wygrali,koty odeszły a przyszły szczury ale takie zdrowe i zadziorne że nie było szansy na korzystanie z piwnic.Trutka może nie wskazana bo jak Tobie jakiś padnie w trudno dostępnym miejscu to będzie smród i robactwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

U mnie problem leży pod balkonem sąsiada. Autko parkuję kilka metrów dalej a wiem że tam ma sporą hodowlę gryzoni. Jednym słowem niech giną.


Sprawa węża to połowa sukcesu jest jeszcze podejrzenie rozszczelnienia pompy CR w jej dolnej sekcji. Autko stoi u p. Piotra w Stręgoborzycach. Jeśli sprawa się potwierdzi to będzie to pierwszy przypadek samoczynnego rozszczelnienia. Czekam na info.


Sprawa wycieku już załatwiona ale nie rozwiązała problemów z gaśnięciem na zimnym silniku. Kontrolując poszczególne układy najprawdopodobniej przyczyna leży w wyciągniętym łańcuchu dolnego rozrządu. Który po kontroli okazał się w gorszym stanie niż fabryczny po 60tyś km. Jeśli sprawa się potwierdzi to muszę zaktualizować wątek o rozrządzie i niestety odradzam rozrząd firmy FAI AutoParts a zrobiłem na nim 14tyś km. Kupiłem oryginalny i czekam na wymianę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłeś cały ori? jakie koszta? No to mnie rozwaliłeś, jak wiesz mam ten sam rozrząd wymieniony 11tyś km temu.... Jak narazie silniczek mruczy jak nalezy, po odpaleniu obroty  są nadal stabilne.

Kilka razy zdławiło mi silnik w terenie a to jak wiemy mocno obciaża i rozciąga rozrząd. K..........a normalnie mnie tym info "nie" pocieszyłeś.

Jesli juz coś bedzie nie tak zerknę na koła zębate i najwyzej wymienię same łancuchy....

pzdr. mam nadzieję iz diagnoza okaże się wielce nietrafiona!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale mam już potwierdzenie że dół bardzo wyciągnięty a góra tylko trochę. Niestety doprowadziło to do rozkojarzenia sygnałów pomiędzy czujnikiem wału korbowego a wałka rozrządu i stąd te problemy. Kupiłem oryginalne łańcuchy z napinaczami za 1190zł na Allegro od firmy w Warszawie. Czekam na dostawę. Cena trochę niższa jak w hurtowni Nissana w ZEA.

 

Koła są w bardzo dobrym stanie zresztą podobnie jak i ślizgi. Załamało mnie to strasznie bo nie myślałem że produkuje się aż takie g***o. I jeszcze na dodatek sprzedają to na naszym rynku z informacją Made in GB. Wygrzebałem swoje papiery z wymiany i wynika z nich że zrobiłem na tym rozrządzie 8.5tyś km. Jednym słowem masakra. Nawet do wymiany oleju nie dożył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...