Pieer Opublikowano 17 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2016 Idzie sobie mała dziewczynaka i liże lizaka podchodzi do niej jegomość i mówiDaj polizać.EEE nie chce mi się majtek ściągać ***************************************************************************** Ojciec z synem poszli na kryta plywalnie. Po wyjsciu z basenuojciec stanal pod prysznicem, zeby zmyc resztki chloru, a synek bawiacsie biegal kolo niego. W pewnej chwili maluch poslizgnal sie na mydle. Wostatniej chwili ratujac sie przed upadkiem, zlapal sie za ojcowegoptaka, podciagnal sie troche i pobiegl dalej. Tatko popatrzyl czule napocieche i pomyslal:- No, a gdyby byl dziewczynka i mylby sie teraz z matka to by sie wziali wypier*olil... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 17 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2016 Jedno jest pewne. Ten co chciał lizać, to nie był Edi. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 17 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2016 Jasio w pierwszej klasie gimnazjum strzelił na lekcji z torebki papierowe tak mocno że pani się wystraszyła aż się posikała i pytaKto to zrobił?Jasio wstaje z pokorą i mówi że to on .Pani na to: Jutro przyjdziesz z ojcemNa drugi dzień Jasio przyprowadził ojca i pani do niego mówi:Wie Pan Jasio strzlił z torby papierowej tak mocno że aż się posikałamE to jest jeszcze nic odpowiada ojciec Jak ja dymałem koze za stodołą a Jasio przyszedł i strzelił z wora po cemencie to tylko mi rogi w rękach zostały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 17 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2016 Pieer, niemożliwe żeby tylko rogi zostały , musiało parę bobków i staremu koziojebki zerwać , znaczy się te , gumofilce inaczej by jej nie utrzymał tylko za rogi Idzie czerwony kapturek do babci przez las , wesoło podskakuje i macha koszyczkiem Zza drzewa zastepuje jej drogę zły wilk i mówi , zaraz cię złapie w swoje pazury i będę lizać i całować tam gdzie jeszcze nikt cie nie całował ! Kapturek zmierzył wilka oczami i mówi phii chyba w koszyczek ......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Jedno jest pewne. Ten co chciał lizać, to nie był Edi. Edi to przekłada przez stół i działa a na finał tęczą Skittels Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Ale wysysanie "oleju" jednak Ci się marzy. Żeby było sprawiedliwie musi być obustronne, a nie tak, że jeden osobnik zasysa (płeć proszę wybrać wedle upodobań), a drugi tylko pompuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MisilYE Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 http://m.sadistic.pl/kto-wypije-pierwszy-vt185581.htm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Co poradzić ja lubię Pumpować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 18 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 (edytowane) Siedzą dwa gówna na ławce jedno się pyta:- Jak masz na imię- Sraczka - Oo? to bardzo rzadkie imię. ********************************** A tego lepiej zona nie opowiadac - moja nie zrozumiale Mówi mąż do żony - kochanie, czy jak byś nie miała nóg nosiłabyś buty - oczywiście że nie - to po co ci biustonosz ************************************* i na koniec moj ulubiony Żona do męża: - Kochanie, rżniesz mnie jak zwykłą dziwkę, powiedziałbyś chociaż ze dwa słówka... - Wyżej d**ę Edytowane 18 Lutego 2016 przez Pieer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 18 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2016 Pieer , lecisz po bandzie Jak będziesz takie dowcipy żonie opowiadać to możesz nie dostać następnego dnia obiadu i zacząć spać na kanapie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 (edytowane) @Fergul11 Obiadów to ja już dawno nie widziałem od żony, ale masz rację perspektywa spania na kanapie nie podoba mi się zbytnio - Tatko, czym różni się mężczyzna od kobiety?- Synku, u mnie, mężczyzny rozmiar nogi 45, u mamy 36. Tak więc, widzisz...między nogami jest różnica Edytowane 19 Lutego 2016 przez Pieer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toruńczyk Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Pieer To synek Twój nie potrzebuje już wychowania seksualnego w szkole ?! A ja dopiero "po szkole" dowiedziałem się czym różni się nauczyciel od nauczycielki . Podobno nauczycielka drapie się 'po przerwie" a nauczyciel " po dzwonku" 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 nowy a skąd wiesz że mam syna? Wyglądam na takiego? Inżynierowie: mechanik, chemik i informatyk jadą jednym samochodem. Nagle silnik prycha, buczy, silnik gaśnie, auto staje. - To coś z silnikiem - mówi mechanik.- Myślę, że paliwo jest złej jakosci - stwierdza chemik.- Wysiądźmy i wsiądźmy, może to pomoże - mówi informatyk. **********************************************************************************- Czym różni się doświadczony informatyk od początkującego?- Początkujący uważa, że 1KB to 1000B, a doświadczony jest pewnien, że 1km to 1024m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toruńczyk Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Myślałem , że opisałeś Twój dialog z synem ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 19 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 W szkole nauczyciel pyta:- Co to jest rarytas?- Rarytas to jest pomarańcza - powiedziała Kasia.- No i co jeszcze? - zapytał uczniów nauczyciel.Karol podnosi rękę i mówi:- Rarytas to jest czekolada.- Dobrze! Czy coś jeszcze? - pyta nauczyciel.Jasiu podnosi rękę i mówi:- Rarytas proszę pana, to jest pupa osiemnastolatki.Nauczyciel oburzony wyrzucił go z lekcji i kazał mu przyjść na drugi dzień z ojcem.Na drugi dzień Jasio wszedł do klasy i bardzo szybko pobiegł do ostatniejławki i usiadł bez słowa. Podszedł do niego nauczyciel i zapytał:- Czemu tak od razu uciekłeś do ostatniej ławki i gdzie twój ojciec?!- Tata nie przyjdzie. Powiedział mi, że jezeli dla pana pupa osiemnastolatkinie jest rarytasem, to jest pan pedałem i kazał mi się trzymać od pana z daleka. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 19 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Lutego 2016 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 20 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2016 Teraz taki życiowy: Facet lekko na bani wraca do domu ......Żona od razu, srata-ta- ta, pijak, tylko wódka Ci w głowie itp... Facet sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi:- OK, przyniosłem test, zaraz zobaczymy jaka Ty obeznana i kulturalna jesteśŻona:- Zobaczymy, czytaj.- Taaak, pytanie pierwsze. Podaj jakieś dwie waluty.- Łatwizna; No chociażby dolar i euro.- Dobra, podaj dwa typy środków antykoncepcyjnych.- Jejku, mogę ci co najmniej 10 podać- Wierzę. Pytanie trzecie. Podaj mi nazwy dwóch rzek w Islandii...Żona:- .........?.........- Milczysz? Ha ; Wiedziałem ; Oprócz szmalu i seksu, żadnych, k****a, zainteresowań;... żadnych!!! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 21 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2016 O i tak stawia się Klocki http://www.cda.pl/video/574214b4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 21 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2016 No panowie nie wiem jak Wy ale ja ich rozumiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 21 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2016 Kiedyś niosłem flaszkę i ją stłukłem w głupi sposób, to żem płakał ale z nerwów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 21 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2016 A teraz anegdota z życia,prawdziwa! Kiedyś pracując na starej kopalni,już pod koniec jej istnienia(nie było już wydobycia i mała załoga) mój nadsztygar wnosił gorzałkę za paskiem od spodni...pech chciał na samym wejściu w bramę wyjechała mu przez nogawkę i dnem o chodnik głośno PUK! Przy strazniku! Flaszka sobie puknęła i przewróciła się na beton...a pan nadsztygar nie zrazony podniósł ją i mówi"fiu fiu patrz pan cholera,jakie teraz mocne szkło robią!" podniósł ją i poszedł dalej,a strażnik stał jakby go coś oślepiło Nawet nie zdążył zareagować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 21 Lutego 2016 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2016 Odbywa się rozprawa w sadzie. Mężczyzna oskarżony jest o zamordowanie teściowej.- Co oskarżony ma na swoją obronę?- Wysoki Sadzie, jestem niewinny. To było tak: siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańcze, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóż i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa, i poślizgnęła się na skórce, i upadla na nóż... i tak siedem razy... **********************************************************************************************************************Franek mówi do kolegi:- W niedzielę wybieram się z teściową na giełdę staroci.- A ile chcesz za nią dostać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 21 Lutego 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2016 Ja widziałem podobną akcję z flaszką za paskiem od spodni . Na leśnej działce mieliśmy sąsiada , taki drobny pijaczek , lubił chłopina ten sport , do najbliższego sklepu monopolowego było dobre 4 km , a w połowie przejazd kolejowy . Tory były (są) wyżej niż reszta gruntów wokół więc ostatnie 10 - 15 metrów drogi jest pod górkę , ów sąsiad zakupił litra 2 X 0.5 i włożył to sobie za pasek od spodni , bo co miał w ręku nieść , a że nikczemnej postury był to i spokojnie na wydechu obie flasze weszły Ja z kuzynami czekaliśmy na rowerach przed opuszczonym szlabanem , wybieraliśmy sie do miejsca skąd sąsiad wracał , on nie czekał ąz dróżnik zaporę podniesie tylko smyknął pod nia i wtedy wydarzyło sie nieszczęście . Jedna z flaszek wypadła z za paska wypchnięta udem gdy sie pochylał pod szlabanem , ale nie rozbiła się od razu ,turlała sie jeszcze po asfalcie dobre 3 m , aż ....brzdęk i ambrozja rozpłynęła sie w niebyt . Nachylił sie biedak nad potłuczonym szkłem i zaczął odrzucać z drogi do rowu co większe kawałki , podniósł denko w którym zachowała sie odrobina płynu , wyprostował sie , rozejrzał czy nikt nie patrzy .....było nas trzech w każdym z nas podobna krew ...i przechylił . Ale los miał inne plany co do jego przyszłości na ten wieczór . W momencie gdy sączył resztki nektaru %%% z denka pierwszej flaszki, druga zrobiła wymyk z za paska i ....brzdęk o asfalt w miejsce jeszcze mokrej plamy po pierwszej butelce. Ta pękła od razu , denko nie uchowało się w całosci jak poprzednie . Czara goryczy dopełniła sie i szkło pozostało na drodze , nasz sąsiad odchodził ze łzami w oczach z miejsca jego życiowej tragedii , sobotni wieczór spędził na cierpieniu i rozpamiętywaniu zajścia . Gdy oddalał sie od nas słychać było cichy szloch i pociąganie nosem , a my oczyma wyobraźni widzielismy jego łzy spływające po policzkach . po powrocie do domu z zakupami opowiedzieliśmy rodzicom o całym zajściu , sobotni wieczór na działkach w Gałkowskich lasach pod Łodzią zawsze zaczynał sie od rodzinnej biesiady , bo od rana sie wędziło , a wieczorem trzeba było spróbować co sie nawędziło (czas kartek na wszystko i okres wolnych sobót), jeden z wujków jak przystało na porządnego katolika dowiedziawszy sie o tragedii sąsiada zaniósł mu 0.5 l %%% napisanej przez siebie powieści , a że był wybornym specjalista w tej dziedzinie (tak mówiła rodzinna fama) to troche osłodził gorycz sąsiada i spełnił poniekąd dobry uczynek . Amen . ...i tu pojawił sie temat wakacji i działki w lesie , okres dojrzewania i pierwszych podrygów serca i głupich wybryków 10-15 lat !!! Ale chyba nie będę publikował tego pro publico bono tylko spiszę i wydam za €, bez koloryzowania rzecz jasna , a jest o czym pisać i dać natchnienie dla młodego pokolenia , żeby nie siedziało tylko na FB z nosami w komórkach a zaczeło aktywniej spedzac czas , bo gdy przyjdzie w ich wieku 40-60 lat to nie beda mieli młodszym czego opowiadac ze szczenięcych lat . Ja to chociaż po wiezowcu w ganianego sie bawiłem (na dachu ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 4 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 (edytowane) Leżą na chodniku dwa pawie. Jeden zagaduje drugiego:- Co ty taki smutny?- Dziewczyna mnie puściła... ************************************** No i ile razy było? pyta matka córeczkę, po jej nocy polubnej. -PięćNastępnego dnia troskliwa mama zadaje to samo pytanie, a córcia odpowiada:- DwanacieNa trzeci dzień pada już:- TrzydzieciMama zaniepokoiła się i mówi do zięcia: -Wacek, jak tak dalej pójdzie, to zamęczysz mi córkę na amen. Tuż po lubie było pięć razy, po trzech dniach już trzydzieci?- Ależ mama, nie denerwuj się. Ona przecież liczy tam i z powrotem Takie to znieczulenie Takie to znieczulenie Edytowane 26 Lutego 2016 przez Pieer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 4 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2016 Pieer ,odnośnie znieczulania to są wytyczne z NFZ , czy dobrowolna troska o pacjenta ? ...bo jeśli teraz tak się znieczula w polskich gabinetach to lecę jeszcze dziś do kraju i wyrywam , a mam jeszcze 32 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.