Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Gwiżdżące turbo w kosiarce 1.2 DIG-T


bamaz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

No niestety nie.Muszę wierzyć Wam na słowo.

Przyznam, że strasznie go nie słychać. Na żywo pewnie głośniej jest.

Pracuje dźwiękiem silnika odrzutowego tragicznie.

No już nie przesadzaj :)

No czyli na nagraniu słychać ;) Dokładnie tam samo to odbieram, na żywo jest bardziej upierdliwe, bo dochodzi pozycjonowanie dźwięku i przede wszystkim dużo lepsza separacja gwizdu od pozostałych dźwięków w kabinie. Na nagraniu dźwięk jest płaski i kiepsko odwzorowuje skalę zjawiska. Gwizd jest bardzo upierdliwy, mocno drażniący uszy tak jakby ktoś wwiercał się w głowę. Gdyby tak nie było, chyba bym już zrezygnował z prób naprawy po tych bezowocnych wizytach w serwisie...

U mnie podobny dźwięk porafi sobie nagle zaniknąć, ma to związek moim zdaniem z upuszczniem ciśnienia przez zawór, może to właśnie z nim jest problem. Nie wiem z którego roku masz auto, mój był oclony grudniu 2015. Jeśli rzeczywiście wymienili Ci turbinę to aż nie chce mi się wierzyć, że następna jest uwalona. Za to w jakąś wadę partii którejś z części wokół turbo mogę uwierzyć. Co ciekawe ja mam Pulsara, więc ogólnie fabryka składająca auto do kupy inna, ale silniki pewnie z tego samego miotu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety nie.Muszę wierzyć Wam na słowo.

 

Ok ;) Może jakbyś sobie założył słuchawki to byłoby inaczej. W każdym razie szkoda że mój QQ nie trafił do Ciebie, gwizdu byś i tak nie słyszał, ale za to oleju nie bierze ;)

Przyznam, że strasznie go nie słychać. Na żywo pewnie głośniej jest.

No już nie przesadzaj  :)

U mnie podobny dźwięk porafi sobie nagle zaniknąć, ma to związek moim zdaniem z upuszczniem ciśnienia przez zawór, może to właśnie z nim jest problem. Nie wiem z którego roku masz auto, mój był oclony grudniu 2015. Jeśli rzeczywiście wymienili Ci turbinę to aż nie chce mi się wierzyć, że następna jest uwalona. Za to w jakąś wadę partii którejś z części wokół turbo mogę uwierzyć. Co ciekawe ja mam Pulsara, więc ogólnie fabryka składająca auto do kupy inna, ale silniki pewnie z tego samego miotu.

Na żywo jest inaczej, bo dźwięk jest wyjątkowo drażniący dla ucha. Jest odseparowany od reszty dźwięków i kiedy się pojawia, nie da się go nie usłyszeć, przy otwartym oknie jest po prostu tragedia, na filmach okna są pozamykane.

 

Mój egzemplarz odebrałem z salonu w czerwcu 2015 roku. 

 

Umówiony byłem rzeczywiście na montaż nowej turbiny, ale przy odbiorze doradca nawet słowem się nie zająknął, że rzeczywiście to zrobili, chociaż nie zaprzeczał jak o tym wspominałem. Nie wydrukował mi potwierdzenia, o czym pisałem już wcześniej - potrzebny jest jakiś podpis pod protokołem. 

 

Trop z zaworem jest dość ciekawy, w testowym syk/pisk występował tylko przy odpuszczaniu gaz, u mnie ten pisk blow-off'a jest połączony z piskiem w trakcie obciążenia i jest tylko jego ostatnią fazą, tak jakby trochę powietrza popuszczane było przez cały czas. Nie wiem tylko czy ten zawór jest częścią samej turbiny czy jest gdzieś blisko - jeśli blisko to wymiana turbiny rzeczywiście nie mogła nic pomóc.

Edytowane przez bamaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawór jest przy turbinie,taka mała okrągła puszka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

 

Trop z zaworem jest dość ciekawy, w testowym syk/pisk występował tylko przy odpuszczaniu gaz, u mnie ten pisk blow-off'a jest połączony z piskiem w trakcie obciążenia

(...)

 

Panowie, czyli takie krotkie acz wyrazne ziuuuu przy odpuszczaniu gazu jest normalne? U mnie to wystepuje prawie od poczatku i juz zaczalem sie zastanawiac czy wszystko ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to ten zawór spustowy. Normalne ;)


Dzisiaj kolejna wizyta w serwisie. Przejechałem się z mechanikiem kierownikiem zmiany, nie było żadnego wykręcania się ani dziwnych tłumaczeń - to zdecydowanie na plus. Przy okazji depnąłem trochę mocniej i zauważyliśmy że gwizd zamienia się w całkiem przyjemny świst, który już jest jak najbardziej do zaakceptowania. Problemem pozostaje ten startujący samolot przy niewielkim obciążeniu, tzn delikatne przyspieszanie na biegach 1-4 oraz stałe tempo przy biegach 5 i 6 - to co było na moich filmach. Mechanik twierdził, że z takim przypadkiem spotkał się zdecydowanie po raz pierwszy. Zostawiłem auto na dodatkowe oględziny, jeśli nic nie wykażą, serwis będzie reklamował zamówioną turbinę i proces zacznie się od początku... Wspomniany wyżej zawór spustowy przyszedł w komplecie ze sprężarką, więc raczej odrzucam hipotezę, jakoby on był  winny.

Przy okazji dostałem kolejne auto zastępcze, tym razem z kosiarką 1.2 i nawet trochę polubiłem mój egzemplarz. Myślałem, że 1.6 głośno chodzi, ale to nieprawda, po prostu mój egzemplarz jest jakiś cichszy od pozostałych. 1.2 w zastępczym podczas przyspieszania jest bardzo wyraźnie słyszalne, do tego stopnia że auta nie nazwałbym już cichym... No chyba, że teraz montują jakieś głośniejsze wydechy - mój jest z czerwca ur., zastępcze miałem z roku bieżącego, odpowiednio z lipca 1.6 oraz z 25 maja 1.2. No i spalanie, na trasie do domu przy 90 - 100 km/h spaliłem 5,4, to co najmniej pół litra więcej niż w moim egzemplarzu

Edytowane przez bamaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zmienił serwis.. Docieranie turbiny po wymianie przez 60km?.. Chyba że zaraz po wymianie było bardzo kiepsko i chcieli to trochę "rozchodzić" :emot060:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na bank,nie smarowali turbiny przed odpaleniem.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, to ten zawór spustowy. Normalne ;)

 

Dzisiaj kolejna wizyta w serwisie.

Zawór zaworem, ale jego sterowanie podciśnieniem pewnie zostało po staremu :) rozumiem, że w zastępczaku gwizdu nie słychać, żeby się nie okazało, że clou jest głośność zastępczaka, która wszystko zaglusza :D

Na bank,nie smarowali turbiny przed odpaleniem.

Moim zdaniem to za daleko idąca hipoteza :)

Jestem ciekaw czy trzecia turbina też przyjdzie wadliwa ?

Nie chcę być złym prorokiem... :P Edytowane przez polonus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na bank,nie smarowali turbiny przed odpaleniem.

Dokładnie nie smarują przy montażu i zanim pociągnie olej to już przytarta bo pracuję na sucho.............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dziękuję za proroctwa, życzę Wam, żebyście byli kiepskimi prorokami, bo choć wizyty w serwisie są niezwykle przyjemne, to jednak znam jeszcze lepsze formy spędzania wolnego czasu ;) Zastępczy działa normalnie, tzn oczywiście słyszę miejscami turbinę, ale jest to albo zawór spustowy albo przyjemny świst podczas mocnego dodawania gazu. Dokładnie wiem kiedy spodziewać się gwizdu z mojego egzemplarza i z całą 101% pewnością stwierdzam, że zastępczy nie ma dźwięku, który czepnął się mojego egzemplarza. Zagłuszyć ten gwizd jest niezwykle trudno, nawet jadąc po betonie (przy bramkach na autostradzie A2 przed Pruszkowem) z hałasującymi kołami w dniu wczorajszym dalej byłem w stanie wychwycić moment kiedy ten perfidny mały Francuz pod maską zaczynał dmuchać w swój cholerny gwizdek. Także hipotezę zagłuszającego silnika stanowczo odrzucam ;) Wczoraj zostawiłem moją Kasieńkę, dzisiaj jeszcze żadnych sygnałów nie otrzymałem, choć za każdym razem kiedy telefon dzwoni nerwowo podrywam swoje cztery litery myśląc, że to ona dzwoni... ale niestety. Nikt nie woła. 

 

A tak dla pocieszenia posiadaczy 1.2 powiem, że tym silnikiem dużo lepiej się jeździ, ma świetną elastyczność i dużo szybszą reakcję na gaz. Jak potrzeba to i od 45 na czwartym biegu przyspieszy sprawnie, jak próbowałem takie cuda w 1.6 to na ekranie nawigacji pojawiało się "WTF??" ;)

Edytowane przez bamaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, dziękuję za proroctwa, życzę Wam, żebyście byli kiepskimi prorokami, bo choć wizyty w serwisie są niezwykle przyjemne, to jednak znam jeszcze lepsze formy spędzania wolnego czasu ;) Zastępczy działa normalnie, tzn oczywiście słyszę miejscami turbinę, ale jest to albo zawór spustowy albo przyjemny świst podczas mocnego dodawania gazu. Dokładnie wiem kiedy spodziewać się gwizdu z mojego egzemplarza i z całą 101% pewnością stwierdzam, że zastępczy nie ma dźwięku, który czepnął się mojego egzemplarza. Zagłuszyć ten gwizd jest niezwykle trudno, nawet jadąc po betonie (przy bramkach na autostradzie A2 przed Pruszkowem) z hałasującymi kołami w dniu wczorajszym dalej byłem w stanie wychwycić moment kiedy ten perfidny mały Francuz pod maską zaczynał dmuchać w swój cholerny gwizdek. Także hipotezę zagłuszającego silnika stanowczo odrzucam ;) Wczoraj zostawiłem moją Kasieńkę, dzisiaj jeszcze żadnych sygnałów nie otrzymałem, choć za każdym razem kiedy telefon dzwoni nerwowo podrywam swoje cztery litery myśląc, że to ona dzwoni... ale niestety. Nikt nie woła.

 

A tak dla pocieszenia posiadaczy 1.2 powiem, że tym silnikiem dużo lepiej się jeździ, ma świetną elastyczność i dużo szybszą reakcję na gaz. Jak potrzeba to i od 45 na czwartym biegu przyspieszy sprawnie, jak próbowałem takie cuda w 1.6 to na ekranie nawigacji pojawiało się "WTF??" ;)

Żeby nie było to na Twoje poczynania patrzę z życzliwością, bo jak pisałem też miewam dziwne dźwięki turbopochodne :) Nie chce mi się wierzyć też, że serwis aż tak źle zamontował turbinę. Dla mnie to, albo kolejne turbo do bani (uważam to jednak za mało prawdopodobne), albo to coś innego gwiżdże.

 

Jak dorwę się do jakiegoś szybkiego łącza to wrzucę fotkę tej dziwnie zamontowanej rury do intercoolera i może nagrania dziwactw mojego 1.2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konsultanci są szkoleni z robienia wody z mózgu zleceniodawcy. Dopiero po wizycie po podsumowaniu faktów można się zorientować, że się zostało wysłanym na drzewo.. Ja tam bym zmykał, póki kaśka żywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było to na Twoje poczynania patrzę z życzliwością, bo jak pisałem też miewam dziwne dźwięki turbopochodne :) Nie chce mi się wierzyć też, że serwis aż tak źle zamontował turbinę. Dla mnie to, albo kolejne turbo do bani (uważam to jednak za mało prawdopodobne), albo to coś innego gwiżdże.

 

Jak dorwę się do jakiegoś szybkiego łącza to wrzucę fotkę tej dziwnie zamontowanej rury do intercoolera i może nagrania dziwactw mojego 1.2.

Jasne :) Nikogo nie podejrzewam o brak życzliwości. Moja rura od intercoolera jest raczej sztywno włożona, wiadomo, że delikatnie majta się na boki jak przyłożę siłę, ale to wskutek elastyczności węża, a nie montażu. Mam natomiast taki dziwny "klik" z okolic zacisku/klamry od strony intercoolera kiedy ruszam tą rurą, choć całość nie sprawia wrażenia jakby miała za chwilę spaść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekałem na Twój komentarz Colins i się nie zawiodłem :lol: To klikanie mnie trochę niepokoi, ale mechanikowi na pewno zamierzam pokazywać.


Nowe newsy, diagnoza wciąż trwa, serwis wezwał jakiegoś fachurę, będzie pomagał. Dzisiaj ma się u nich pojawić.


UPDATE:

ekspert z centrali nie dotarł, ale że opiekujący się moją Kasią główny mechanik ASO (Pan Michał jak ktoś będzie jeździł do Zaborowskiego) miał trochę czasu do namysłu to poszedł tropem zaworu spustowego. Odpiął kostkę sterującą tym zaworem i pojawiła się cisza :) Wiedział już gdzie leży problem, więc spróbował jeszcze zaktualizować soft... Po aktualizacji i powtórnym podłączeniu kostki gwizd odszedł w niepamięć. Dzisiaj przyjechałem do ASO testować auto i rzeczywiście turbina pracuje zupełnie poprawnie. Prawdopodobnie zawór spustowy nie domykał się, stąd gwizd. Także duży plus dla Polonusa, wiedział gdzie leży problem.

Zostawiłem jeszcze moją brykę w serwisie, jutro ma przyjechać ten ekspert z centrali i chcą spisać jakiś protokół z dziewiczej naprawy mojej wyjątkowej sztuki. Prawdopodobnie jestem pierwszym w Polsce z takim problemem, skoro centrala nie miała gotowego schematu postępowania w takim wypadku. W gratisie dostałem nową turbinę, moja sprawna pojechała w świat, pewnie po sprawdzeniu zamontują ją w jakimś nowym aucie ;) Ale dbałem o nią lepiej niż o kobietę, więc nabywca nie może być niezadowolony ;). Dziękuję wszystkim za podpowiedzi i wsparcie, w razie pytań pozostaję do dyspozycji.


U mnie podobny dźwięk porafi sobie nagle zaniknąć, ma to związek moim zdaniem z upuszczniem ciśnienia przez zawór, może to właśnie z nim jest problem. Nie wiem z którego roku masz auto, mój był oclony grudniu 2015. Jeśli rzeczywiście wymienili Ci turbinę to aż nie chce mi się wierzyć, że następna jest uwalona. Za to w jakąś wadę partii którejś z części wokół turbo mogę uwierzyć. Co ciekawe ja mam Pulsara, więc ogólnie fabryka składająca auto do kupy inna, ale silniki pewnie z tego samego miotu.

 

 

Trop z zaworem jest dość ciekawy, w testowym syk/pisk występował tylko przy odpuszczaniu gaz, u mnie ten pisk blow-off'a jest połączony z piskiem w trakcie obciążenia i jest tylko jego ostatnią fazą, tak jakby trochę powietrza popuszczane było przez cały czas. Nie wiem tylko czy ten zawór jest częścią samej turbiny czy jest gdzieś blisko - jeśli blisko to wymiana turbiny rzeczywiście nie mogła nic pomóc.

Ale my to intelygenty jednak jesteśmy. 

 

Zawór został wymieniony razem z turbiną, ale sterowanie tym zaworem pozostało to samo.

Edytowane przez bamaz
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:claps:  :claps:  :claps:  :claps:  :claps:  Michał z Zaborowskiego  :D

Panie i jeszcze nówka Turbina ,no tak pozytywnego zakończenia tej sprawy to ja się nie spodziewał  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie ;) Najgorzej było w zeszły poniedziałek jak odebrałem auto z nową turbiną gwiżdżące dokładnie tak samo jak przed wymianą. Na szczęście moja upierdliwość przyniosła efekty, Pan Michał stanął na wysokości zadania i wszystko zakończyło się pozytywnie. Ale żeby nie było, w poniedziałek podczas jazdy zapytałem go o ten zawór upustowy, więc być może dałem zalążek pomysłu który poprowadził do rozwiązania sprawy. Także bardzo możliwe, że dzięki temu forum mam w końcu sprawne auto. Dzięki jeszcze raz.

Edytowane przez bamaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to niestety wygląda ;) Szkoda, że tak dbałem o tę turbinę, ile bym paliwa zaoszczędził korzystając z stop start i wyłączając silnik zaraz po jeździe ;) A tak na poważnie, mam nadzieję, ze serwis nie będzie miał z tym kłopotu, w karcie naprawy wpisana była kwota 9700 zł, a nikomu nie życzę konieczności zwrotu takiej kwoty z własnej kieszeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauka kosztuje ;) 

Więc w całej Polsce i Europie już wiedzą od czego zacząć sprawdzanie w takim przypadku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to niestety wygląda ;) Szkoda, że tak dbałem o tę turbinę, ile bym paliwa zaoszczędził korzystając z stop start i wyłączając silnik zaraz po jeździe ;) A tak na poważnie, mam nadzieję, ze serwis nie będzie miał z tym kłopotu, w karcie naprawy wpisana była kwota 9700 zł, a nikomu nie życzę konieczności zwrotu takiej kwoty z własnej kieszeni.

Super, że się udało rozwiązać problem. Takie mam tylko pytanie czy na starym sofcie po wcisnięciu sprzęgła i wrzuceniu biegu podnosiły Ci się obroty? I jak jest teraz po update softu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...