Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Gwiżdżące turbo w kosiarce 1.2 DIG-T


bamaz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Prawie 10 tys za wymianę turbosprężarki?

Jak patrzę, gdzie oni umieścili to turbo i jak jest naplątane przy stosunkowo małym silniku i dużej komorze to mnie to 10 tyś. nie dziwi ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, że się udało rozwiązać problem. Takie mam tylko pytanie czy na starym sofcie po wcisnięciu sprzęgła i wrzuceniu biegu podnosiły Ci się obroty? I jak jest teraz po update softu?

Głupio mi, ale nie zwracałem nigdy uwagi na takie zachowanie. Wydaje mi się, że przed zmianą softu komputer delikatnie podwyższał obroty, ale bardzo niewiele, tzn 1000 obr/min nie przekroczyło. Na obecnym sofcie przejechałem tylko 30 km po autostradzie do domu, więc się nie wypowiem. Na pewno komputer ingeruje w obroty również w innych sytuacjach, np jedziemy sobie na pierwszym biegu w korku, mamy 1300 obr/min, wciskamy sprzęgło, ale obroty nie spadają, trzymają dalej te 1300, tak, że jeśli ponownie puszczę sprzęgło, to nie poczuję nawet szarpnięcia (nie dotykając w ogóle gazu). Mam na pewno jedną poprawę w kwestii działania przepustnicy, mianowicie na starym sofcie denerwowało mnie, kiedy hamując silnikiem po redukcji biegu komputer sam otwierał przepustnicę, np jadę sobie 60 km/h/ przerzucam na trójkę wcześniej zrównując obroty za pomocą gazu, puszczam sprzęgło, puszczam gaz, a ten jeszcze przez jakąś sekundę jechał nie pozwalając na hamowanie silnikiem (na pasku miałem pokazane zużycie paliwa mimo puszczonego gazu). Teraz na nowym sofcie puszczenie gazu oznacza właśnie puszczenie gazu - reaguje natychmiast. 

 

Prawie 10 tys za wymianę turbosprężarki?

No przecież to nie sama robocizna, tylko usługa wymiany wraz z zakupem części. 

EDIT 18.08.2016:

Mili Państwo, oficjalnie muszę przyznać, że to mój drugi i ostatni Nissan jakiego kupiłem. Do tej pory miałem Almerę N15 z roku 1997, którą sprzedałem jakieś dwa tygodnie temu (4 auta w rodzinie to trochę przesada), byłem z niej mega zadowolony, oprócz kiepskiego komfortu jazdy, średnich osiągów (1.6 99 KM), średniego spalania (6 litrów w spokojnej trasie) i głośnego zawieszenia oferowała to czego mój QQ nie posiada, a jest dla mnie bardzo ważne... bezawaryjność. Dzisiaj postanowiłem troszkę dynamiczniej pojeździć, nowa turbinka już trochę przejechała, więc odważyłem się wcisnąć troszkę więcej gazu. Wszystko byłoby super, gdyby moje auto przyspieszało płynnie zamiast robić kangury. Przy obciążeniu około 60 - 70% maksymalnego momentu (na oko, nie miałem obd podłączonego) samochód szarpie podczas przyspieszania, tzn wyraźnie czuć nawet na 5 biegu, że przez część sekundy przyspiesza mocniej, a przez chwilę słabiej (jakieś 3 szarpnięcia na sekundę). Na niższych biegach jest to bardzo wyraźne, na dwójce pod górkę aż buja samochodem, słychać to również po dźwięku silnika i widać nawet po obrotomierzu (nie wchodzi płynnie w obroty). Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że przy mocniejszym wciśnięciu autem przestaje bujać, podobnie jak przy spokojnej jeździe (dlatego wcześniej nie zauważyłem). Obroty nie mają raczej nic do rzeczy, bo do 3,5 tys efekty występuje, wyżej nie kręciłem. Nie mam zamiaru znów jeździć do serwisu, przynajmniej na razie. Mam już serdecznie dosyć tego samochodu, boję się poza tym, że spieprzą go jeszcze bardziej. Pierwszy raz robił kangury podczas jazdy z mechanikiem - prezentacji gwizdania już po zmianie turbiny. Wtedy zwaliłem to na kark zimnego silnika albo dziwnego zachowania mechanizmu różnicowego (było pod górkę na zakręcie). Myślę, więc że to ta nowa turbina nie dogrywa się z resztą, bo na starej na 100% efektu kangura nie miałem. A wystarczyło wgrać nowy soft... Poza tym samochód jeździ dla mnie rewelacyjnie w porównaniu z zastępczym graciwem, jest cichszy, szybciej reaguje na gaz, lepiej przyspiesza i mniej pali. Być może coś przeładowuje to turbo i go przygasza, trudno powiedzieć. Za tydzień jadę do Włoch, ciekawe jak działa w praktyce Assistance Nissana w ramach gwarancji na terenie Europy... Obym się nie przekonał. 

Edytowane przez bamaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, może ten soft coś do bani. O takim zadławieniu ktoś pisał na forum Pulsara (Equinoxe?). W sumie też to miewam, ale jest to delikatne, a z tego co piszesz u Ciebie czuć to bardzo.

 

Niestety to jest auto francuskie, tak jak pisałem tak naplątać przy projektowaniu dolotu musiał ktoś chory umysłowo. Wystarczy popatrzeć jak to jest np. zrobione w t-jetach Fiata. Taki mały silnik, a nie ma gdzie ręki włożyć, żeby coś pogmerać :/

Edytowane przez polonus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Soft jest ok, tak jak pisałem pierwszy raz zauważyłem szarpanie podczas jazdy z mechanikiem, kiedy udowadniałem mu że zmiana turbiny nie pomogła mu na gwizdy. Wtedy miałem jeszcze stary soft.

Nie chodzi już nawet o zadławienie, co innego kiedy auto na chwilę przycichnie żeby za chwilę wyrwać do przodu, u mnie zadławienia nie ma, reaguje bardzo szybko na dodanie gazu, ale od razu zaczynając szarpać, stan ten trwa dopóki nie zmienię położenia gazu, bo tak jak pisałem dzieje się to w okolicach 60 - 70% momentu obrotowego dla danej prędkości obrotowej. Zadławienie pogłębiałoby się z wciśnięciem gazu, a u mnie jest chyba w porządku przy mocnym wciśnięciu pedału, tzn blisko oporu. Może przesadzam pisząc o szarpaniu (może ktoś sobie wyobrazi że straciłem zęba uderzając w kierownicę), w każdym razie chodzi o bardzo wyraźną zmianę ciągu silnika już w trakcie przyspieszania bez zmiany położenia przepustnicy. Tak jakbym miał moment 150 Nm przy 2400 obrotów, przy 2500 tylko 80, przy 2600 znów 155 Nm, a przy 2800 - 75.

Ale uczciwie muszę przyznać, że z tym można sobie radzić omijając to nieszczęsne położenie przepustnicy, gwizdanie było znacznie gorsze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, może ten soft coś do bani. O takim zadławieniu ktoś pisał na forum Pulsara (Equinoxe?). 

Tak, w moim Pulsarze coś takiego występuje, aczkolwiek efekt jest trochę inny.

Nie ma "kangura a raczej spadek momentu i przydlawienie przy przyśpieszaniu wystepuje raz w okolicach 2300 obr na około pół sekundy, po czym auto zaczyna dalej normalnie przyspieszać.

Czuć to przy dynamicznym i bardzo dynamicznym przyspieszaniu, przy lagodnym nie. 

Im niższy bieg tym efekt bardziej odczuwalny - najbardziej na biegach 2,3.

Wydaje mi się, że w moim przypadku soft nie ma nic do rzeczy bo nie licząc fabrycznego ostanio miałem wgrany już trzeci pod tym kątem i nie ma poprawy.

Tak mniej wiecej to u mnie wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Turbo dziura.Ten rodzaj opóźnienia likwidują podczas tuningu w firmie 4tuning,ale niestety to kosztuje .Przy silniku 1.2 cena to około 2800zł.Ale wzrasta moc i moment.Ciekawe czy Cobcio miałby coś do powiedzenia w tej kwestii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Turbo dziura.Ten rodzaj opóźnienia likwidują podczas tuningu w firmie 4tuning,ale niestety to kosztuje .Przy silniku 1.2 cena to około 2800zł.Ale wzrasta moc i moment.Ciekawe czy Cobcio miałby coś do powiedzenia w tej kwestii.

Jak turbo dziura, przeciez przyspiesza, przestaje i dalej ciągnie? Tak się objawia turboloch? :o
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JACKO29 to nie turbo dziura. To jest chwilowa utrata mocy / momentu.

Poza tym w 1.2 DIG-T turbina nie załącza się przy 2000 obr tylko pracuje juz duzo wczesniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekt podobny,dla tego tak nazwałem.Przy powolnym przyśpieszaniu idzie dobrze,ale przy gwałtowniejszym,jakby turbo nie nadążało w z tłoczeniem dodatkowej dawki powietrza


Stawiałbym na słabą pracę zaworu turbiny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze taka ciekawostka - Juke 1.2 , którym ostatnio miałem okazję się przejechać (rocznik 2015) absolutnie nie wykazywał takiego zachowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jednak nie ma tragedii. Wczoraj trochę pojeździłem i zauważyłem, że to szarpanie objawia się w dość wąskim zakresie obciążenia silnika, na OBD to było jakieś 69 - 71%, po dodaniu gazu szarpać przestaje, poniżej też jest ok. Chyba nie będę tego reklamował póki się nie pogorszy, z ewidentnym i wyraźnym gwizdaniem mieli problem, więc z szarpaniem w tak wąskim zakresie obciążenia będzie jeszcze gorzej z potwierdzeniem usterki. Na szczęście jeżdżąc moim stylem jazdy akurat tego zakresu obciążenia używam dość rzadko (najczęściej albo delikatnie, albo blisko maksa), więc nie będzie to dla mnie jakoś bardzo upierdliwe. Po zlikwidowaniu gwizdania jest przyjemność z jazdy.

Jeszcze w kwestii turbodziury i zdławiania silnika przy 2300 obr, u mnie na szczęście nic podobnego nie występuje. Po tych wszystkich zabiegach turbo reaguje bardzo szybko dając przyjemność z jazdy. W samochodzie zastępczym z 1.2 dig-t turbodziura dawała o sobie znać, nawet przy 80 km/h na czwartym biegu wciskałem gaz i rozwinięcie pełnego ciągu zajmowało ponad sekundę, dla mnie to nie jest jazda kiedy silnik oderwany jest od pedału gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to ciekawe co piszecie w kwestii, ostatnio byłem w serwisie bo pojawiły się przydławienia właśnie w trakcie mocniejszego przyspieszania, w różnych zakresach obrotów. Zostawiłem w ASO auto, wyczyścili przepustnicę, jest zauważalnie lepiej - ale nadal potrafi się zdarzyć. Wrażenie jest też takie, że w momencie przydławienia auto jakby lekko się zatrzęsło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Pulsarze zjawisko przydławienia można powiedzieć, że badam już dość długo i ostatnio doszedłem do wniosku, że efekt jest tym większy im z niższego zakresu obrotów się przyśpiesza. Np przyspieszając od 2000 obr efektu praktycznie nie ma, ale już od 1000 dynamicznie do 3000 to  np na dwójce przy 2200 obr efekt jest bardzo wyraźny.

Edytowane przez equinoxe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panów ze słonecznych Włoch, gdzie moja Kaśka jakoś dojechała (całe szczęście, że północne). Kosiarka dostała trochę po d****, zaliczyła kilka wspinaczek górskich i połknęła masę km autostrad mknąc 100 - 110 km/h. Spalanie rewelacyjne, do połowy drogi trochę ponad 5 litrów, później wziąłem jakieś austriackie paliwo z shella po czym komputer pokazał 4,6 po dojeździe do celu. To jest jedna kwestia.

Druga jest taka, że przy jeździe obciążonym samochodem z 4 osobami po górach szarpanie kosiarki jest bardzo irytujące. Jadę pod górę na 4 biegu 80 km/h, patrzę w lusterku a tam mnie tir dogania... Ekonomizer pokazuje spalanie chwilowe 10l/100 km, dociskam gaz, spalanie 15 litrów, a autem miota jakby szatan je wziął w obroty, dławi się jak kadet mojego wujka kiedy brakowało mu paliwa... Wciskam do oporu, spalanie trochę 20 litrów, auto przyspiesza płynnie i całkiem sprawnie, tir zostaje z tyłu. Włochy, jedzie jakiś ciągnik na sterydach trochę ponad 40 km/h, za nim z 7 aut którym wyraźnie się nie spieszy bo jadą jak owieczki mimo miejsca do wyprzedzania. A co! Polaczek w kaszankaju z samego końca kolejki jedzie, wystartował z trójki, ale wyraźnie widać, że kierowca włączył tryb antycelulitowy, albo puścił jakąś dobrą muzykę bo głowy chodzą to do przodu to do tyłu jak u kolegi w kalibrze po zapodaniu basu z tuby zajmującej cały bagażnik. No ale nic, wciskam mocniej, obciążenie rośne powyżej 80%, silnik już nie szarpie a owieczki w swoich fiatach i alfach patrzą co to za czerwona strzała popędziła zostawiając za sobą turbociągnik. Mógłbym tak opowiadać dużo więcej, ale prawda jest taka, że nowa turbina kompletnie nie zgrywa się z moim samochodem, co przy spokojnej jeździe do pracy może nie przeszkadza, ale w podróży przy różnych warunkach drogowych wyjątkowo irytuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się naczytałem i ja zacząłem coś takiego u siebie zauważąć! :D:P

Tylko ja mam automat i najrzęsiściej czuć to przy zakręcie 90 stopni oraz po dłuższej jeździe ze stałą prędkością. Więc u mnie przyczyną wydaje się być skrzynia.... Ale do przejechałem 480 km więc może jeszcze go nie wyczułem. 

@bamaz musimy kiedyś się spotkać na małego spota, żeby porównać "szarpania" gwizdy i inne :D:P

Tymczasem spokojnego wypoczynku i bezpiecznego powrotu życzę, 

Edytowane przez pawcio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bamaz,dobrze to zauważyłeś,jakieś inne to paliwo z Austriackiego Shella,mnie też jakoś mniej spalił po górskich drogach w kraju narodzin Adolfa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja zalałem 95, teoretycznie 98 w moim silniku nic nie daje, więc po co przepłacać. Co do mocy na tym paliwie trudno mi się wypowiedzieć, i tak nie mam jej za dużo. Przy 4 osobach na pokładzie wraz z bagażami wyprzedzanie nie należało do najprzyjemniejszych, chociaż uczciwie muszę przyznać, że nie naciskałem gazu do oporu ani nie redukowałem biegu, a 4 bieg w kaszankaju jest dokładnie tak samo długi jak piątka (ostatni bieg) w mojej byłej almerze ze 100 konnym motorkiem 1.6. A co do paliwa, to faktycznie nie tylko na średniej miałem różnicę, przy podjeżdżaniu pod górki na autostradzie chwilowe spalanie z ponad 10 spadło do poniżej 10 na austriackim paliwie, 20% różnicy jak nic.

 

Poza tym wbrew temu co mówią ci pseudoznawcy typu zachar czy moto doradca to jazda z podobną prędkością pod jak i z górki nie wpłynie negatywnie na spalanie. Silnik mocniej obciążony ma większą sprawność i nawet lepiej jest szybciej zdobyć energię potencjalną żeby potem z górki jechać z puszczonym gazem na szóstym biegu niż się potem na nowo rozpędzać. To samo mówią techniki ekojazdy - nie każą rozpędzać się jak żółw, tylko dynamicznie wykorzystując wysoką sprawność silnika, żeby potem jechać już ze stałą prędkością na wysokim biegu.

Edytowane przez bamaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo 95 jest dedykowana do tych silników,było o tym na forum chyba nawet jakiś artykuł był o sprawności silnika przy zalaniu 95 i 98.

Osobiście kilka razy sprawdzałem jak jest na paliwie o wyższym oktanie i na 95,jak dla mnie zdecydowanie lepiej na 95 lub 95+

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...