Jump to content
Części Nissana - iParts.pl

Koszty utrzymania


davey
 Share

Recommended Posts

Witaj

mam pytanie o typowe koszty utrzymania, wymiany eksploatacyjne,

klocki, tarcze, olej.. sam nie wiem

z jakimi kosztami musi się liczyć początkujący posiadacz "zetki"

 

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

Link to comment
Share on other sites

Witaj

mam pytanie o typowe koszty utrzymania, wymiany eksploatacyjne,

klocki, tarcze, olej.. sam nie wiem

z jakimi kosztami musi się liczyć początkujący posiadacz "zetki"

 

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

 

dość sporymi zważywszy na to, że to już dość leciwe auta ;)

 

Dobre klocki + tarcz przód = 2000 zł 

Olej najlepiej wymieniac co ok 5 tyś km 

 

Zetka generalnie nie jest tania w utrzymaniu

Link to comment
Share on other sites

w 14 miesięcy poszło 25K i w zasadzie jeszcze parę rzeczy do zrobienia, a ostatnio co tydzień cos nowego wychodzi... koszta sa przeogromne jak i frajda z jazdy...

Link to comment
Share on other sites

.

dość sporymi zważywszy na to, że to już dość leciwe auta ;)

 

Dobre klocki + tarcz przód = 2000 zł

Olej najlepiej wymieniac co ok 5 tyś km

 

Zetka generalnie nie jest tania w utrzymaniu

dzięki za odpowiedź, 2 tyś. to dużo ale podobnie jak w BMW, obawiałem się że więcej

 

nie pytam o modyfikacje, wtedy wiadomo nie ma limitu ;-) podobnie jeżeli źle się trafi przy zakupie

 

pytam o koszty jakie trzeba doliczyć przy zakupie sprawnego auta, żeby bezpiecznie i komfortowo zacząć jeździć

 

 

Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

Edited by davey
Link to comment
Share on other sites

Ja kupiłem nietanio od forumowicza i właściwie tylko poprawiałem powypadkowe naprawy - raptem wymiana klejonej, ale wciąż parującej lampy (ori używka 800 zł) i pękniętej obudowy wentylatorów dla świętego spokoju (nowy zamiennik 200 zł). Poza tym klocki przód i tył (Textar, przód ~200 zł, tył ~150 zł), paski klinowe (tanio, coś koło 60-80zł), filtr oleju jest ten sam co do micry 1.3 :D (15 zł). Olej silnikowy trzeba faktycznie zmieniać częściej (ja zmieniam co ~7000km), ale wchodzi go raptem 4.9L. Łożysko tylnego koła z piastą coś koło 300 zł w zamienniku (są też chinole za 150 zł, ale to już dla odważnych).

Ceny drążków, wahaczy i innych części eksploatacyjnych możesz sobie sprawdzić, też nie ma tragedii. Chyba, że chcesz auto użytkować na torze, to porządne klocki+tarcze, elementy zawiechy itd. będą kosztować sporo więcej.

Ogólnie auto prosto zrobione, a zamienników lub oryginalnych używek nie brak na rynku :) Polecam szukać wersji EU z Brembo + przede wszystkim szpera, wtedy co rano na parkingu pod pracą wysiadasz z bananem na twarzy ;)

 

/edit: zapomniałem jeszcze o paru patentach z forum, np. zapieczone silniczki wentylatorów: zamiast ori używek do 350Z za 250+ zł można kupić te od murano za 100-150zł, pasują. Oryginalne i pasujące plug&play siłowniki klapy bagażnika są tylko w serwisie za jakieś chore pieniądze, ale można je łatwo przerobić i zastosować takie od Gofra 4 po 20 zł sztuka ;)

Edited by green1985
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Poza tym klocki przód i tył Textar, - a potem dziwota, że to nie hamuje... cena wahaczy mała ? chyba NTY... przerażacie mnie chłopaki... eksploatacja to też modyfikacje, odmładzanie zmęczonych materiałów... itd ale róbta co chceta :) i montujcie takie cuda...

Link to comment
Share on other sites

Ja kupiłem nietanio od forumowicza i właściwie tylko poprawiałem powypadkowe naprawy - raptem wymiana klejonej, ale wciąż parującej lampy (ori używka 800 zł) i pękniętej obudowy wentylatorów dla świętego spokoju (nowy zamiennik 200 zł). Poza tym klocki przód i tył (Textar, przód ~200 zł, tył ~150 zł), paski klinowe (tanio, coś koło 60-80zł), filtr oleju jest ten sam co do micry 1.3 :D (15 zł). Olej silnikowy trzeba faktycznie zmieniać częściej (ja zmieniam co ~7000km), ale wchodzi go raptem 4.9L. Łożysko tylnego koła z piastą coś koło 300 zł w zamienniku (są też chinole za 150 zł, ale to już dla odważnych).

Ceny drążków, wahaczy i innych części eksploatacyjnych możesz sobie sprawdzić, też nie ma tragedii. Chyba, że chcesz auto użytkować na torze, to porządne klocki+tarcze, elementy zawiechy itd. będą kosztować sporo więcej.

Ogólnie auto prosto zrobione, a zamienników lub oryginalnych używek nie brak na rynku :) Polecam szukać wersji EU z Brembo + przede wszystkim szpera, wtedy co rano na parkingu pod pracą wysiadasz z bananem na twarzy ;)

 

/edit: zapomniałem jeszcze o paru patentach z forum, np. zapieczone silniczki wentylatorów: zamiast ori używek do 350Z za 250+ zł można kupić te od murano za 100-150zł, pasują. Oryginalne i pasujące plug&play siłowniki klapy bagażnika są tylko w serwisie za jakieś chore pieniądze, ale można je łatwo przerobić i zastosować takie od Gofra 4 po 20 zł sztuka ;)

 

Niby 5L - ale jak się bawisz to olej wchłania :D i trzeba dolewać...a skoro się bawisz to lepiej też droższy olej zalać :) 

 

Kiedyś wymieniłem piastę - kupując właśnie zamiennik. Efekt ? Poddała się po ok 6 miesięcy - 4 tyś km | Nowy z ASO: 800 zł ( trzyma już 2 roki )

 

Co do filtra oleju - seryjny jest mega mały - ja po numerach zawsze zamawiam większy - koszt śmieszny pewnie ok 30 zł --> ale tu chodzi o to, że lepiej akurat seryjnego nie brać ;p 

 

 

Generalnie samochody są bardzo wdzięczne, aczkolwiek jak coś się zepsuje to czasem może zaboleć... tak jak sprzęgło + jednomas ( który od razu lepiej wsadzić ) 4-5 tyś  

 

 

Podsumowując jeśli chodzi o eksploatację to paliwo i ubezpieczenie to najmniejszy pikuś :D 

Link to comment
Share on other sites

Poza tym klocki przód i tył Textar, - a potem dziwota, że to nie hamuje... cena wahaczy mała ? chyba NTY... przerażacie mnie chłopaki... eksploatacja to też modyfikacje, odmładzanie zmęczonych materiałów... itd ale róbta co chceta :) i montujcie takie cuda...

 

Na tor te Textary się na pewno nie nadają, ale ja użytkuję Zetkę jako jedyne daily i katować na torze nie zamierzam, także do cywilnej jazdy te klocki jak najbardziej wystarczają i hamują bardzo dobrze, również w awaryjnych sytuacjach.

Nie wątpię w to, że istnieją elementy, które nie występują w zamienniku i mogą pociągnąć po kieszeni, ale w Zetce trzeba raczej mieć pecha przy takich usterkach, typowych bolączek zbyt wiele nie ma - przynajmniej w porównaniu do niemieckich aut o podobnych osiągach.

Link to comment
Share on other sites

Mogę Ci opisać moje doświadczenia po prawie pół rocznym posiadaniu zetki.
Samochód kupiłem w najlepszym możliwym stanie jaki mógłbym sobie wyobrazić. (Silnik suchy, trzyma kompresje, ubytek mocy od nowości poniżej 3%, skrzynia igła, biegi wchodzą, zawias igła itp. itd.)

Generalnie w momencie zakupu nie wyglądało jakoby coś miało być do wymiany.

Z biegiem czasu i kilometrów jednakże potrzeby powstały:

-w wyniku zbyt dużej prędkości w parze z kiepskiej jakości nawierzchnia (pofałdowaną) uszkodzeniu uległa poduszka silnika - wymiana

-zaczęło się odzywać łożysko koła tylnego lewego - wymiana 

-siłowniki klapy bagażnika słabo trzymały - wymiana

-lakier w dobrym stanie, ale chciałem trochę go odświeżyć - detailing

 

Ogólnie bez detailingu poszło prawie 2000 zł. 

Dużo, niedużo?

Moim zdaniem średnio. Samochód nawet w dobrym stanie będzie wymagał co jakiś czas serwisu. Nie pomaga fakt, że jestem w tej materii pedantem i lubię kiedy wszystko działa na 100%, a nie 99%.

Oleju i paliwa nie liczę. (Mi nie bierze, ale może dlatego, że często zmieniam i nie ma kiedy go pożreć :D )

Spalanie w mieście.... spore (w zatłoczonym mieście wychodzi 17l) na trasie o dziwo jak się nie zapier**** potrafi przyjemnie zaskoczyć (10-11l).

 

W ramach ciekawostki ostatnie tankowanie:

Moim zdaniem nazwa powinna być Nissan 350 zł... :)

a nawet rezerwa się jeszcze nie zapaliła.

W oszczędzaniu nie pomaga fakt, że na moim shellu nie ma 98, więc muszę lać shell vpower racing 100 oktanów....

 

PS. mam też ponad 400 konne e92 335i w automacie i tam cena utrzymania jest razy 3, z uwagi na bardzo skomplikowaną budowę i ogólnie drogie części :)

PS.2 dzisiaj odebrałem zetkę ze spa z drugiej akcji detailingu tym razem z ceramiką i muszę przyznać, ze jaram się w opór. Generalnie temat uzależniający i jestem już umówiony na lifting wnętrza na listopad. (muszę na raty robić, bo żona by mnie zabiła jakby się dowiedziała, że na spa 1 samochodu wydaję więcej niż ona na spa przez rok :D)

KZ9eYib.jpg

Edited by elczupakadra
Link to comment
Share on other sites

Mapa jest seryjna, a wtryski mają się dobrze. Moja zetka jest zestrojona na 98, co powoduje, że 100 nie powinna dodać tu mocy, ale będzie miała wpływ na temperaturę silnika (będzie niższa, co wydłuża żywotność podzespołów) 

Link to comment
Share on other sites

Vpwoer 100 ma bardoz dobre wlaściwości czyszczące warto raz na jakiś czas do pełna zalać tego czegoś :)

Link to comment
Share on other sites

Też tak myślę zwłaszcza że ona raczej 100 oktanow nie ma więc akurat wychodzi 98. W Polsce pewnie 98 ma 95

Link to comment
Share on other sites

Mój przyjaciel lał przez kilka lat do swojej alfy własnie racinga - mapa seria

 

I po 100 tyś wtryski padły 

Link to comment
Share on other sites

Poza tym klocki przód i tył Textar, - a potem dziwota, że to nie hamuje... cena wahaczy mała ? chyba NTY... przerażacie mnie chłopaki... eksploatacja to też modyfikacje, odmładzanie zmęczonych materiałów... itd ale róbta co chceta :) i montujcie takie cuda...

 

Dokładnie! Wahacze tanie, no bardzo - 1500-2000 za sztukę :D Skrzynia potrzebuje serwisu już od 75 tys.. kilka tysięcy, przekładnia, wysprzęglik csc, sprzęgło+dwumasa ponad 6 tysi. Ale przynajmniej silnik jest bez turbin bezawaryjny :-)

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie! Wahacze tanie, no bardzo - 1500-2000 za sztukę :D Skrzynia potrzebuje serwisu już od 75 tys.. kilka tysięcy, przekładnia, wysprzęglik csc, sprzęgło+dwumasa ponad 6 tysi. Ale przynajmniej silnik jest bez turbin bezawaryjny :-)

 

Przyznam szczerze, że nie przyglądałem się tym wahaczom na alledrogo dokładniej, myślałem, że te z przedziału 400-500 zł to coś przyzwoitego, a tu jakieś SRL, Febest... No cóż, pozostaje się mocniej skupiać na omijaniu studzienek itp. ;)

Link to comment
Share on other sites

Mój przyjaciel lał przez kilka lat do swojej alfy własnie racinga - mapa seria

 

I po 100 tyś wtryski padły

Bo to alfa... pewno jakby lal z auchatna albo tesco to by po 30 padły ;)
Link to comment
Share on other sites

Dokładnie! Wahacze tanie, no bardzo - 1500-2000 za sztukę :D Skrzynia potrzebuje serwisu już od 75 tys.. kilka tysięcy, przekładnia, wysprzęglik csc, sprzęgło+dwumasa ponad 6 tysi. Ale przynajmniej silnik jest bez turbin bezawaryjny :-)

Grubo przesadzasz kolego z tymi kosztami :)

Link to comment
Share on other sites

W temacie zamienników wtrącę słowo. Przy zakupie wiadomym było że do wymiany jest łożysko koła tył, na forum polecono mi jakiś zamiennik w cenie około 220zł. Wziąłem na szybko, nie rozpatrywałem tematu dogłebnie, spieszyło mi się. Działa to dziś bez zarzutów 40.000km.

Wcześniej w hondzie używałem łożysk deklarowanych jako "najlepsze", nie pamiętam czy to było koyo czy kanaco czy coś w ten deseń, chłopaczki na forum jarały się, ze to "na pierwszy montaż idzie". I co? I sypały się po 15.000km, tak jak i zamienniki. Tak wiec jaranie się, że do swojego używanego 14-letniego samochodu wkładasz super renomowane części "oryginalne" ... jak w 1995r jaranie się najkami czy kolorowymi adidasami, które pękały po pół roku. Wiadomo - najtańsze będzie prawdopodobnie ze słabych materiałów, ale kupować do samochodu wartego 30.000 wahacz za 2000, to najlepiej kup od razu komplet na całą oś, nie dziaduj, pochwal się na forum, dostaniesz ze 3 lajki :D

 

Ja uważam, ze to auto jest niedrogie w użytkowaniu, jeżdżę sobie wolniutko, zawsze uważnie rozgrzewam silnik, w zasadzie brak awarii, dla mnie to poziom bezawaryjności (prawie) lexusa, parę TTTM, do przeżycia. Uwielbiam na nie patrzeć, kiedy zaparkuję gdzieś na parkingu. Chciałem kupić coś znacznie mocniejszego i szybszego, ale do cholery to auto jest tak ładne, że ciężko byłoby się go pozbyć ;) Więc pewnie będą dwie zabawki do jazdy na kawę a w tygodniu na korki rower ;)

 

A kolega DAVEY niech kupuje z dobrej ręki, niemaltretowany egzemplarz i nie martwi się o koszty.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy chłopakom tutaj koniecznie chodzi o "jaranie się" drogimi częściami. Z moich doświadczeń wynika, że tanie chinole okazyjnie sprawdzają się w "zwykłych" autach, tzn. z silnikami do ok 100paru koni. Do wszystkiego co ma powyżej 200KM wsadzanie taniochy rzadko kiedy się sprawdza. Zawsze staram się sam kupować części, ale raz wyjątkowo do E46 330i warsztat kupował łącznik elastyczny wału i wzięli chyba najtańszy za 100 zł - wytrzymał jakieś 3 tygodnie, dopiero Febi za ok. 200 zł załatwiło sprawę. Pytanie czy w/w wahacze do Zetki firmy SRL czy Febest ktoś odważył się zamontować i czy może coś o nich powiedzieć.

Link to comment
Share on other sites

Ja montowalem jakis zamiennik chyba gorny wahacz bardzo ladnie sie wpasowal juz 25k bez stukania sztywno cena byla ok 300zl?

Edited by Cytrus
Link to comment
Share on other sites

Tez mnie to drazni i zniecheca do posiadania tego modelu te pomowienia cenowe...

 

W aso najdrozszy wachacz jakim jest banan kosztuje niecale 1050zl na allegro oryginaly swojego czasu za 750zl widzialem...

A gorne wachacze w zetkach z przebiehami pod 300 tys km ktore mam okazje serwisowac ablo dokonywac ogledzin przedzakupowych maja okey bez luzow na sworzniu.

 

Jak cos to swoznie w zwrotnicach padaja, w bananach oraz wewnętrzne tuleje w prostych wachaczach przednich - w zasaszie to najczesciej spotykana dolegliwosc...

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy chłopakom tutaj koniecznie chodzi o "jaranie się" drogimi częściami. Z moich doświadczeń wynika, że tanie chinole okazyjnie sprawdzają się w "zwykłych" autach, tzn. z silnikami do ok 100paru koni. Do wszystkiego co ma powyżej 200KM wsadzanie taniochy rzadko kiedy się sprawdza. Zawsze staram się sam kupować części, ale raz wyjątkowo do E46 330i warsztat kupował łącznik elastyczny wału i wzięli chyba najtańszy za 100 zł - wytrzymał jakieś 3 tygodnie, dopiero Febi za ok. 200 zł załatwiło sprawę. Pytanie czy w/w wahacze do Zetki firmy SRL czy Febest ktoś odważył się zamontować i czy może coś o nich powiedzieć.

 

A co ma moc auta do zastosowanego łożyska w kole czy nawet amortyzatora ? Dlaczego akurat 100 koni a nie 100 niutonów a może 100 kW ? ;) Jakiś przesąd?

Łącznik wału odpowiada za przenoszenie mocy, więc tam potrzebna jest jakość, ale łożysko koła ... kiedyś mówiło się, że twarde zawieszenie wykańcza łożyska. Ty się upewnij co teraz NIE JEST produkowane w chinach. Pracuję w takiej branży, gdzie z taśmy zjeżdżają urządzenia pakowane następnie w obudowy sygnowane różnymi markami i znacznie równią się ceną, a w środku wciąż jest to samo ;) To skłania do myślenia. Na jotubie jest test sworzni, zresztą wiele takich porównań jest dotyczących i narzędzi warsztatowych, etc.

 

Dodam,że mnie poleciały dwa banany, jeden wahacz górny bumerang, jeden prosty dolny, jedna tuleja wahacza, ta wymienna i jedna końcówka stabilizatora. Wszystko z przodu, opony mają profil 40, ogólnie jest za twardo i mam wrażenie że co jakiś czas będą kolejne wymiany, nie ma bata żeby te tulejki wytrzymywały takie trzęsienie, choć po nierównościach bardzo ostrożnie jeżdżę.

 

A za piastę dałem 230 z wymianą, przepraszam za pomyłkę. Akurat nie miałem możliwości wymienić jej samodzielnie, co zwykle robię.

Edited by alexvq35
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

 Share

×
×
  • Create New...