Gość cornholio78 Opublikowano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2006 gdyby opony ulegały trwałemu odkształceniu po kilku dniach parkowania auta, to by się nadawały do śmietnika. No nie do konca. To odksztalcenie nie jest trwale bo opona jest elastyczna i po paru dniach jazdy wszystko wroci do normy. Nie wspominam tu o jakis ewidentnych, widocznych golym okiem zmianach bo wtedy to rzeczywiscie opona na smietnik. Nikt chyba natomiast nie pomysli, ze z guma nie dzieje sie nic przez pierwszych kilka dni, a potem bumc! To troche jak z teoria, ze przez pierwszy rok uzytkowania opona sie nie sciera... Przytaczam po prostu moja przygode gdy sam chcialem reklamowac opone. spróbuję powiedzieć inaczej: 1. kolega pisze że jeździ na "niewyważonych", wnioskuje że jeździ przez co najmniej kilka dni robiąc co najmniej kilkaset kilometrów 2. przyjmujemy że to "niewyważenie" to bicie promieniowe spowodowane odkształceniem przez kilkudniowy nacisk na jedno miejsce opony stojącego przez kilka dni samochodu. 3. Jeśli same sie odkształciły jak w p.2 to znaczy że muszą same dojść do normalnego kształtu po krótkiej przejażdżce, więc p1 nie miałby wtedy prawa istnieć 4. Jesli opony same się spłaszczają jak w p2 i mimo jazd jak w p1 nie zmieniają z powrotem swojego kształtu na prawidłowy, to znaczy że są wadliwe 5. Xzandafer Piszesz że nie jest trwałe - widocznie jest skoro kolega jeździ z takim stanem rzeczy jak w p1 i jednak się same nie odkształcaja na prawidłowe 6. Jeśli p4 nie ma zastosowania to znaczy że możemy wykluczyć bicie promieniowe spowodowane "zastaniem się opon", bop gdyby nastapiło takie "zastanie" to również by sie samo zlikwidowało po kilku jazdach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marb Opublikowano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2006 Klikudniowy postój samochodu nie może być szkodliwy dla opon. Jeżeli opona się odkształci to nieznacznie i szybko powróci do swojego pierwotnego kształtu (niezauważalnie dla uzytkownika) a jeżeli nie to znaczy że to lipa a nie opona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kalbar911 Opublikowano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2006 a może masz nalewki ?? ja kupilem sobie nalewki i dosłownie po 2 miesiącach zrobiło się jajo!!! troche zaoszczędziłem pozornie bo potem trzeba było je wyp... w cholere... także nalewek nie polecam wogóle strata kasy a i poziom bezpieczeństwa nie jest najlepszy! pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Xzandafer Opublikowano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2006 Cornholio zgadzam sie z Toba w 100%, natomiast ludzie przyjmujacy reklamacje sa lekko mowiac pojebani i beda probowac wcisnac byle powod zeby nie przyjmowac opon. Prawdopodobnie spytaja sie Pawciora czy takie przytrzymywanie auta ma miejsce. U mnie bylo podobnie tylko doszla jeszcze felga po regeneracji, ktora najprawdopodobniej byla caly czas problemem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cornholio78 Opublikowano 10 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2006 a może masz nalewki ?? ... pozdro dobra myśl. Proponuję żeby autor postu odczytał wszystkie symbole z opony i je podał lub żeby zrobił dokładna fotke opony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość 4kwiatek Opublikowano 11 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2006 Witam... gdyby opony ulegały trwałemu odkształceniu po kilku dniach parkowania auta, to by się nadawały do śmietnika. No nie do konca. To odksztalcenie nie jest trwale bo opona jest elastyczna i po paru dniach jazdy wszystko wroci do normy. Nie wspominam tu o jakis ewidentnych, widocznych golym okiem zmianach bo wtedy to rzeczywiscie opona na smietnik. Nikt chyba natomiast nie pomysli, ze z guma nie dzieje sie nic przez pierwszych kilka dni, a potem bumc! To troche jak z teoria, ze przez pierwszy rok uzytkowania opona sie nie sciera... Przytaczam po prostu moja przygode gdy sam chcialem reklamowac opone. Pozwole sobie wtracic kilka zdan na temat "zuzywania" sie oponek. Oczywiscie objawy jak na poczatku watku moze wywolac kilka przyczyn. Znajomy oponiarz zanim wzial kase za diagnostyke zawieszenia i inne zabawy polecil zamienic miejscami lewa z prawa. Jesli sciaganie przeniesie sie na druga strone to pekniety jest kord w oponie. Drugi test to znalezc innym autem kawalek gladkiego asfaltu (wiem - utopia) i wolno go przejechac raz swoim autem raz autem porownawczym. Ja wykorzystalem odcinek ktorym zwykle jezdze do pracy i znam tam kazda dziure. Przy wolnej jezdzie opony z peknietym kordem czesto daja efekt "bujania" niezalezny od nawierzchni. Tak sie akurat sklada ze w swojej karierze "kierowcy" mialem kilka opon z peknietym kordem. Poza jakas Debica gdzie bylo juz wydac powietrze NIGDY opona po zdjeciu jak i zalozona "na oko" nie wykazywala uszkodzen. Mozna to czasami wyczuc reka przejezdzajac po biezniku. A byly to rozne opony Debice, Kormorany, Micheliny czy Continentale. Uszkodzenia wynikaly z roznych przyczyn najczesciej dziura lub kraweznik a w przypadku Debic Frigo to byl po prostu szajs co w moim rozmiarze wytrzymywal gora 2 lata... Kwiatek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Xzandafer Opublikowano 12 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2006 Wniosek jest jeden >>> nie kupować gównianych opon! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.