Gość jarkk Opublikowano 24 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2006 To dziś niby taka temperatura jak wczoraj (-27) a odpalił dosłownie od "kopa". Nie wiem czy to może przez to że sie zaklimatyzował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Scyzor Opublikowano 24 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2006 Ja już też pozbyłem się problemu Przynajmniej tymczasowo Wbrew oporom za namową kolegi mechanika wymontowałem akumulator i powierzyłem mu go na noc. Rano przywiózł mi go wygrzanego i podładowanego. Mimo zgęstniałego oleju odpalił od strzału I tu zaczynam się zastanawiać, czy mam taki badziewny akumulator ( ma rok i 2 miesiące ), to Centra ( jednak nie Varta ) ale z jakiejś najlepszej serii ( tak twierdził kolega, a trochę się na tym zna ), czy mam gdzieś upływ prądu i mi się rozładowywuje... Zobaczymy jutro rano pzd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPEEDY Opublikowano 24 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2006 Może to kwestia sprawdzenia ładowania alternatora tzn.regulator napięcia,szczotki,to też należy kontrolować,ja robilem alternator 3 miesiące temu,to co było zużyte to wymienilem,i jak narazie pali mimo tęgich mrozów,akumulator bosch silver 62ah i 520amper din,,zawsze jak są problemy z zapalaniem,to opróczpaliwa problem leży w zapłonie,lub może łożysko na alternatorze trzyma? :roll: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bonzo Opublikowano 24 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2006 A ja mój na reklamacje dzisiaj daje,a objawy miał takie same jak Scyzora tyle ze po ładowaniu trzy dni było dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Scyzor Opublikowano 24 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2006 Może to kwestia sprawdzenia ładowania alternatora tzn.regulator napięcia,szczotki,to też należy kontrolować O tym nie pomyślałem, a z rozrusznikiem faktycznie miewałem przedtem problemy... Czasem charczał, czasem w ogóle nie kontaktował za pierwszym razem... A ja mój na reklamacje dzisiaj daje,a objawy miał takie same jak Scyzora tyle ze po ładowaniu trzy dni było dobrze Zobaczymy czy i u mnie się po trzech dniach powtórzy. Jeśli tak, to odszperam gwarancję, bo chyba mam dwuletnią i też go odniosę. pzd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Puzon Opublikowano 24 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2006 e to jaj mam się czym pochwalić -29 zapaliła z małym mru mru a aku od nowości wgra sie filmek to wrzucę w temacie- primera przy jakiej najniższej temp... i tu wrzucam ten link do filmiku http://media.putfile.com/odpalamy-nissanka-primere Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pedroz Opublikowano 24 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2006 No ja mam Vartę, której w listopadzie skończyła się gwarancja... No ja wlasnie zalozylem nowa Centre i pali do strzalu przy kazdej temperaturze. Ale w sumie zdziwilbym sie gdyby bylo inaczej na nowym akku. -20 i problem z olejem, płynem chłodzącym i inne takie? Raczej niemożliwe. Ani paliwo, ani olej, ani borygo nie zamarzną przy takiej temperaturze. Ale płyn do spryskiwaczy zamarzł! ( do -22 st ) Hmm... Wlasnie sie zaczalem zastanawiac, czy mi zamarzl, czy skonczyl ;-) Dzis rano nie psilkal. A tez chyba byl do -22. Poza tym olej w skrzyni biegów tak stężał, że chyba tylko Pudzianowski potrafiłby zmieniać biegi... U mnie na w miare nowym oleju (wymienianym chyba jakies 1-2kkm temu) wyraznie ciezej sie wrzuca bieg, ale tylko na poczatku. Jak juz autko troche powyrczy, to jest normalnie. BTW. Ostatnio (chyba w weekend) byl na TVN Turbo test akumulatorow - ogladal ktos? Porownywali m.in. VARTA, BOSCH, CENTRA, DELPHI, i nie pamietam co jeszcze. Cos na "J" chyba. Generalnie VARTA i BOSCH przodowaly, a to cos na J zostalo uznane za najwieksze badziewie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel2000 Opublikowano 24 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2006 To "badziewie" na J to był Jenox ,ale to nie był jeszcze test akumulatorów z najniższej pułki więc na pewno są gorsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość patinka Opublikowano 24 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2006 A ja mam akumulator "Bear" . Nawet nie wiem co to za firma. 55Ah. Mam go od roku. Jeżdżę głównie na krótkich odcinkach. I wczoraj kręcił bez problemu. Dziś nie próbowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gt98 Opublikowano 24 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2006 Panowie Nie macie ani wadliwych alternatorów ani wadliwych akumulatorów anie wadliwych rozruszników ani nic podobnego Przy -25 moc i wydajnosc akumulatora czy to nowego czy to uzywanego spada o 50 %, dodając do tego zamazniete podzespoly silnika oraz zgestnialy olej nie trudno stwierdzic ze kazdy bedzie mial problemy z uruchomieniem samochodu. I nie uwierze w bajki ze akumulator ktory nie jest wyjmowany na noc przy tak niskich temperaturach kreci tak jak w lato bo to czysta bzdura Pozdrawiam i oby do wiosny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Scyzor Opublikowano 25 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2006 Opowiem Wam hita Bałem się wyjąć akumulator, ale mojej Primerce wyszło to na zdrowie Dopiero wczoraj wieczorem się zorientowałem, że jednak coś się resetuje przy wyjęciu akumulatora na dłużej. Po tej operacji mój Time Control Center się zresetował i znów działa mi oświetlenie wnętrza! Bujałem się z tym problemem parę miesięcy i żaden elektryk nie chciał nic zrobić, a do ASO nie chciałem jechać. A tu wystarczyło na noc wyciągnąć akumulator i wszystko działa! pzd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hoover Opublikowano 25 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2006 Mi auto odpala za pierwszym razem (przy temp. ponad -20 C) , chociaż jeżdżę nim od półtora roku bez ładowania aku Jednak przy zapalaniu za pierwszym razem słychać jakieś nieprzyjemne "rzężenie" (coś jakby trzask). To normalne ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość asax Opublikowano 25 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2006 Ja odpalam auto w ten sposób że po wejsciu do środka odrazu włączam swiatła potem pedał gazu trzy razy do końca (właczyć musze ssanie) zapinam sie w pasy, montuje radio wszystko razem jakies 20 sekund. Wyłączam światła i odpalam. Zapala zawsze czasem tylko wydaje dźwieki przeraźliwe zanim sie rozgrzeje ale nie dziwie mu sie . A akumulator troche mały 55Ah (standardowy z Seicento). A i jeszcze jedno teraz jak są te mrozy to obroty mam wieksze podczas przemieszczania sie trzymam je w zakresie 2500 3000 nie niżej aby akumulator spokojnie sie ładował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maglev Opublikowano 25 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2006 BTW. Ostatnio (chyba w weekend) byl na TVN Turbo test akumulatorow - ogladal ktos? Porownywali m.in. VARTA, BOSCH, CENTRA, DELPHI, i nie pamietam co jeszcze. Cos na "J" chyba. Generalnie VARTA i BOSCH przodowaly, a to cos na J zostalo uznane za najwieksze badziewie. Najlepiej wypadł BOSCH i VARTA niczego sobie jest również polska CENTRA, wszystkie w okolicach 220 zyli, największy syf to JENOX za 125 zeta, błee :? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość yans Opublikowano 26 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2006 Kupiłem miesiąc temu – za namową kumpla mechanika (sam używa i wszystkim poleca) – akumulator Power Bull austriackiej firmy Banner. Zapłaciłem 250 zł i nie żałuję... Odpala za każdym razem – najniższa testowana temperatura -26 st. C. :twisted: Przy okazji, poczytałem sobie w necie o tym akumulatorze, no i okazuje się, że m.in. jest to aku przystosowany do rozruchu przy ekstremalnie niskich temperaturach oraz – dzięki technologii "wapń/wapń" (Ca/Ca) – zapewnia większą niż zwykłe aku moc rozruchu... i jak na razie - sprawdza się to... yans Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość boczkowy Opublikowano 26 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2006 witam po poniedziałkowej porażce zaniosłem aku domku, sprawdziłem gęstość - obrzydliwie niska, zatem na prostownik. Wczoraj korzystając z ocieplenia aku do autka, podgrzałem świece i po obrocie zakręcił. Zatem na stacje, 4 litry tzw. bęzynki i do pełna oleju - zobaczymy Tymczasenm dziś z półobrotu. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kazek Opublikowano 26 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2006 istotne znaczenie ma również jaki akumulator a dokładnie o jakim prądzie zaleca producent auta, akum zbyt duży w zimie nie bedzie doładowywany przez alternator i zamiast pobierać prąd bedzie go oddawał, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość primavera Opublikowano 22 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Kupiłem miesiąc temu – za namową kumpla mechanika (sam używa i wszystkim poleca) – akumulator Power Bull austriackiej firmy Banner. Zapłaciłem 250 zł i nie żałuję... Odpala za każdym razem – najniższa testowana temperatura -26 st. C. :twisted: Przy okazji, poczytałem sobie w necie o tym akumulatorze, no i okazuje się, że m.in. jest to aku przystosowany do rozruchu przy ekstremalnie niskich temperaturach oraz – dzięki technologii "wapń/wapń" (Ca/Ca) – zapewnia większą niż zwykłe aku moc rozruchu... i jak na razie - sprawdza się to... zgadza sie - kupilem go jak mi moje aku padlo przy -26 (przy 50 kkm, ale w N16). byl w najbliszym sklepie mojego domu . 55Ah za 210 zl - pradu rozruchowego nie pamietam, ale chyba z 420A. dziala super. [ Dodano: Pon 22 Maj, 2006 21:01 ] nie uwierze w bajki ze akumulator ktory nie jest wyjmowany na noc przy tak niskich temperaturach kreci tak jak w lato bo to czysta bzdura oczywiscie, ze to bzdura - w dniu kiedy przy -26 wysiadlo moje aku - padly sasiadom wszystykie "cieple" przyniesione z domu, ktore nie byly w pelni naladowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwinto Opublikowano 22 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Kupiłem miesiąc temu – za namową kumpla mechanika (sam używa i wszystkim poleca) – akumulator Power Bull austriackiej firmy Banner. Zapłaciłem 250 zł i nie żałuję... Odpala za każdym razem – najniższa testowana temperatura -26 st. C. :twisted: Przy okazji, poczytałem sobie w necie o tym akumulatorze, no i okazuje się, że m.in. jest to aku przystosowany do rozruchu przy ekstremalnie niskich temperaturach oraz – dzięki technologii "wapń/wapń" (Ca/Ca) – zapewnia większą niż zwykłe aku moc rozruchu... i jak na razie - sprawdza się to... zgadza sie - kupilem go jak mi moje aku padlo przy -26 (przy 50 kkm, ale w N16). byl w najbliszym sklepie mojego domu . 55Ah za 210 zl - pradu rozruchowego nie pamietam, ale chyba z 420A. dziala super. [ Dodano: Pon 22 Maj, 2006 21:01 ] nie uwierze w bajki ze akumulator ktory nie jest wyjmowany na noc przy tak niskich temperaturach kreci tak jak w lato bo to czysta bzdura oczywiscie, ze to bzdura - w dniu kiedy przy -26 wysiadlo moje aku - padly sasiadom wszystykie "cieple" przyniesione z domu, ktore nie byly w pelni naladowane. A ja mam jakas Varte 55Ah. Zaplacilem za nia za 300PLN. Ale w te mrozy ani razu nie odmowil posluszenstwa Samochod stoi po chmurka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość suk Opublikowano 17 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 17 Marca 2009 Ludzie co mam robić???? Gdy auto jest zimne lub gorące rozrusznik rozkręca ,jakby nie miał siły akumulator.Gdy auto ostygnie (temp. ok.20-40*c)problemy znikają. Dzieje się tak wpoczątkowej fazie kręcenia .Co jest przyczyną???? Rozrusznik wymieniałem 2razy, akumulator jest ok! Problem zniknął na krótko (ok.2tygodnie)po wymianie rozrusznika _________________ lenio40 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.