Smutne realia parkingowe :(

[Gość Marb]

zauważyłem pewną prawidłowość po kilku latach parkowania

jeśli stajesz kultruralnie: równo, w stosownej odległości, między liniami, to jest większa szansa na puknięcie przez buraka

niż

kiedy zaparkujesz w sposób utrudniający życie innym np zajmując 3 miejsca parkingowe

krzywo, ogólnie niechlujnie i wystająco, wtedy każdy cię ominie...

Mam nadzieję, że to tylko regionalna praktyka i że taki sposób myślenia staje się już rzadkością. :cry:

[Gość Misiek_okecie]

najnowswzy news od koleszki: KU**A fure mi jakis matoł skasował!! A takie ładne czarne probe było...

[Gość misiek_83]

najnowswzy news od koleszki: KU**A fure mi jakis matoł skasował!! A takie ładne czarne probe było...

Normalka.

[Gość Picek]

Cześć!

Tak patrzę o czym piszecie... Słyszałem o takiej sytuacji: kobitka jadąca lepszą furą wjechała na parkingu komuś w przednią lampę, rozejrzała się i już chce dać nogę, kiedy właściciel nadszedł i do niej, że to ona itd... a ona się wypiera w żywe oczy że nie, nawet u niej niewiele było widać, chciał się z nią dogadać, żeby zapłaciła jakieś grosze za lampę, ale ona nie chcciała słyszeć, to koleś otworzył bagażnik, wyjął z niego klucz do kół i taki zły idzie do niej, to ona zmknęła się w samochodzie, a on podszedł do jej reflektora rozwalił go i powiedział: to teraz zapłacisz pięć razy więcej! ...

Mimo wszystko lepiej tego nie naśladować. Takich cwaniaczków trzeba kasować kulturalnie i spokojnie!

Pozdrawiam zwłaszcza Straż Miasta Lublina za 100 pln mandatu jaki zapłaciłem bo zaparkowałem i nie było mnie 3,5 minuty.

[Gość Hero]

Straz wiejska to zwykłe kondony i tylko czają się żeby wrzucić mandat nawet kiedy jest to absurdalne...

[TeroM]

Niestety takie sa realia :/

2 lata temu ojciec Audicą zaparkował elegancko, nic nikomu nie zawadzając. A po powrocie do auta: tylna prawa lampa stłuczona, lekko zadarty lakier. :/

[nismojoe]

Takie niedojdy jezdza po naszych drogach(a raczej parkuja!)

Dzis pojechalem sobie na myjke,pieknie mi autko wypucowali

Przyjechalem zadowolony na osiedle patrze a na prawym blotniku takie rysy jak bym sie otarl o jakies drzewo! :/ ktos parkujac pojechal sobie po mojej bryczce.

Przykro mi bo auto mam zadbane a tu taki numer :/

[Mariand87]

Niestety na parkingach publicznych często tak jest. Jak Cię nie zarysują to zastawią.

[SFCTOMEK]

Są jakieś domowe sposoby żeby takie rysy usunąć bez wizyty u lakiernika? Bo mi ostatnio mój syn klape bagażnika potraktował kamieniem i pozostały dwie paskudne rysy ;(

[Gość viehu]

DOŚWIADCZENIE

Chcąc unikna obic nadwozia przez innych ... jadąc do marketu zawsze staje gdzieś na samym koncu, gdzie pusto w około

Gdy wracam, co widze?

Zawsze, ale to zawsze stoją kolo mnie jakieś samochody ... a w koło nadal wolne miejsca. Spróbujcie. Zawsze tak samo. :one:

 

P.S.

to chyba jakis magnetyzm, czy cóś

[Gość LEMUR]

Zawsze, ale to zawsze stoją kolo mnie jakieś samochody ... a w koło nadal wolne miejsca. Spróbujcie. Zawsze tak samo.

 

tez to zauwazylem...

 

blacha do blachy ciagnie

 

poza tym... moze dziala to tak... a zaparkuje kolo tego autka, zlodziej bedzie mial dwa do wyboru i pewnie wezmie sasiednie

a jak jedzie trzeci... to juz jest wieksze prawdopodobienstwo ze nie moje...

 

Ja tam zawsze trzaskam na strzezony jezeli jest i tez staje gdzies na "samotnych miejscach"

 

jednak nie da sie pewnych rzeczy uniknac i kultura dbania o swoje a tym bardziej o czyjes... daleko w buszu.

 

[ Dodano: Sob 12 Sty, 2008 21:05 ]

aha, viehu a z tym blacha do blachy to jest tez inna teoria, bardziej prawdopodobna.

 

Jezeli stoisz tylko ty... jedzie nastepny, mysli zaparkuje kolo tamtego, i tak skoncze zakupy wczesniej niz on, to mi z tej strony nie obije

[Gość coyot]

mówicie tylko o parkingach pod sklepami ... a ile buraków parkuje na osiedlach ...bo po co sąsiad ma stanąć obok ... jeden zajmie 3 miejsca żeby się wygodnie wysiadało inny 2 bo bardziej doświadczony kierowca, a ty jak wracasz z pracy to nie ma miejsca ... tzn jest... ale pół koło sąsiada z bloku z naprzeciwka, a drugie pół koło sąsiada z klatki obok .... szkoda słów

[Ziutek]

Najgorsze jest to, że 90% jeździ z polisą OC i robiąc takie nr zachowują się jak palanty. Świadomość ubezpieczeń w naszym kraju jest strasznie niska. Zajmuję się regresami w firmie i zawsze drążę do upadłego pijanych i uciekinierów. Notabene sam w ostatnich dniach ub roku doświadczyłem tego zjawiska - kierowca cofał, przydzwonił mi w tył, zapiął jedynkę i w nogi. Na szczęście dla mnie działo się to na parkingu pod sklepem i kierowca taxi spisał nr. Zgłosiłem sprawę na policję i poszukałem na własną rękę. Znalazłem człowieka (?) i pytam kiego ch**a tak zrobił? Żeby mama nie wiedziała.... łapy opadają, zawsze przecież można powiedzieć, że ktoś w niego przydzwonił i uciekł i stąd uszkodzenia w jego wozie. I do czego to prowadzi? Do nikąd. Wsczyscy na siebie kur***ją a wystarczy poczekać, zostawić kartkę przecież to tylko cholerne 10% zniżki na rok czasu!!!! Czy warto chodzić z epitetami w tle za te marne 50zł??

Pozdrawiam zdroworozsądkowych.

[Gość coyot]

Żeby mama nie wiedziała....

ze tak powiem ... <LOL>!!!!!! żal mi takich ludzi ....

 

ArKo74 najlepsze jest to że robią tak nawet gdy siedzisz w aucie ... a jak cośpowiesz to jeszcze pretensje albo udają że to nie do nich ....

[mimier]

Do tego wszystkiego o czym pisaliście wyżej dodałbym jeszcze chamskie otwieranie drzwi przy wysiadaniu z samochodu

...i rąbanie po moich drzwiach, widząc że siedzę w środku. Nawet nie chcą spojrzeć, nie mówię żeby od razu przepraszali ale, żeby jakoś po sobie pokazali że nie chcieli obić mi auta. Czasem się zastanawiam, że jakbym nie miał listew bocznych to bym miał dodatkowy wydatek na malowanie auta :/

[wieshaq]

Wsczyscy na siebie kur***ją a wystarczy poczekać, zostawić kartkę przecież to tylko cholerne 10% zniżki na rok czasu!!!! Czy warto chodzić z epitetami w tle za te marne 50zł??

Pozdrawiam zdroworozsądkowych.

Ja w ciagu ostatnich 2 m-cy dwoch bym pozbawil znizki ale żaden nie miał za grosz odwagi nawet napisac kartki przepraszam.

Jeden cioł rozwalil mi lewa tylne swiatla a drugi na dokladke i chyba dla wyrownania porysowal i uszkodzil mi z prawej zderzak normalne rece opadaja.

[Gość Misiek_nx]

jak jeszcze almere mialem to siedziac w samochodzie pod szkola zaparkowala obok pani w Octavi, ladnie uwazala otwierajac drzwi zeby mnie nie stuknac i wogole to sie ladnie usmiechnalem ze wkoncu jakas ogarnieta babka a ta tak si eucieszyla ze dupskiem wykrecila mi lusterko... :029: wysiadlem nastawilem i cale szczescie ze w almach lusterka sie wyginaja bez problemu w przod i w tyl...

 

A moj pierwszy spot NKP almera? przed spotem bylem na zakupach i mi zbili kierunkowskaz przeciez i porysowali autko...

 

Co do parkowania pod blokiem to jak nie bylo nigdzie miejsca i postawilem auto na trawniku przy krawezniku (tzn trawy tam dawno nie bylo) to ktos zadzwonil na strazmiesjka z informacja o podejrzanym samochodzie... załamka...

[dylson]

Mi zagnietli na parkingu pod makro w czestochowie drzwi przednie i tylne. Czyli teraz nie tylko wypada to malowac ale jeszcze wyszpachlowac. Sa tam kamery ale skierowane na glowna droge a parkingu nie obejmuja.

[Krzysiek]

Ja zawsze jak zajade do Warszawy i potem wrócę to widzę jakieś nowe obicia.......

Zresztą najlepszy przykład P11 kupiłem własnie z Warszawy i w porównaniu do P11 144 jest okropnie poobijana, wgniecione drzwi, blotniki tylne poprzerysowywane....brak słów.

[Gość olej]

Wszędzie potrafią obić samochód. Miałem tego przykład parę razy jak nie pod pracą to na parkingu pod domem ( i jeszcze sąsiad). :/

[nismojoe]

DOŚWIADCZENIE

Chcąc unikna obic nadwozia przez innych ... jadąc do marketu zawsze staje gdzieś na samym koncu, gdzie pusto w około

Gdy wracam, co widze?

Zawsze, ale to zawsze stoją kolo mnie jakieś samochody ... a w koło nadal wolne miejsca. Spróbujcie. Zawsze tak samo. :one:

 

P.S.

to chyba jakis magnetyzm, czy cóś

 

hehe chyba coś w tym jest !

[Gość mapeciontko]

a ja mialem taki przypadek zaparkowalem samochod przed parkingiem do sklepu ale po mojej lewej stronie (od kierowcy) zostalo jeszcze miejsce na jedno autko a musialem wyknoac tel wiec dzwonilem z nismo ;)hce wysiadac patrze a gosciu podjechal audika ale tak zaparkowal ze ledwo co mogl otworzyc dzwi i mi pier****ł (pasażer) ja niestety majac 3 dzwi (chyba wszyscy wiedza ze sa dluzsze) nie moglem wysiasc z auta wiec otworzylem szybe (troche sie zmahalem bo na korbke ) i gadam do kierowcy ze tak ladnie stanol ze nie moge wysiasc i na dodatek pazazer jego obil mi moje dzwi to dal dluga po wozek i do sklepu ;/.

 

Mnie jeszcze irytuje zachowanie naszych kierowców na skrzyzowaniach jadacych w lewo (jeden pas ruchu) staną na srodku a by troszke pomysleli stanąc do lewej krawedzi to by mozna zmiescic sie obok i jechac w prawo na zielonej strzalce ale wola blokowac ruch

 

To drugie to sie nie zmieni za mojego zycia ;/ a szkoda

[Gość karol]

Obijali, obijają i... będą obijać. Więc dawno uznałem, że nie ma się czym przejmować.

[Ziutek]

Ja nie odpusczam - opisana wcześniej "przyjemność" kosztowała 2500. Gnębić chamów do spodu.

Pozdrawiam.

[Gość mapeciontko]

a mnie to kosztowalo znalezienie nowego miejsca parkingowego bo nie chcialem za blisko podjechac sasiadowi z prawej

 

Gnębić chamów do spodu.

 

Popieram!!!

 

A kolesiowi w odwyk postawilem bauwana przed dzwiami i za nim