Note 1.5 dci 86 km

[robertbydzia]

Moim zdaniem prewencyjna wymiana panewek to nadgorliwość, ale jak kto lubi...... można :-)

 

 

Szybki orientacyjny kosztorys:

 

1, szlif walu. 150zł

2, panewki nadwymiarowe kpl do 200zł

3, uszczelki itp. niech będzie 300zł

4, ewentualny korbowód. do 150zł

5, olej i filtr. 150zł

 

Koszt naprawy wału do 1000zł !!!! jeśli robisz sam. :-) :-) :-)

[manix]

Bardzo optymistyczna wersja . Zapominasz jakie mogą być  i często są skutki obrócenia się panewki.Zatkanie otworów współosiowych smarowania,co szybko powoduje brak smarowania i "spiłowanie panewek i wału .A co się dzieje z opiłkami? Hulają z olejem po całym silniku łożyskach , rysując gładzie cylindrów ,tłoki rujnując turbinkę i  zatykając kanaliki smarowania.Jeśli nie zareagujemy natychmiast to wymiana bloku silnika i turbiny prawie pewna.Bicie wału powoduje naprężenia paska rozrządu ,co też zmusza do jego wymiany(zaryzykujesz remont by po chwili trzasnął pasek? rujnując twoją pracę?)

Dlatego ważne jest też dokładne wypłukanie silnika ,wszystkich kanałów , łożysk itp.

Edytowane 14 Grudnia 2013 przez manix

[robertbydzia]

To raczej oczywiste, że silnik trzeba umyć po takiej usterce, jak bym miał pisać dokładną procedurę to by troszkę zaszło. Ogólnie problemy z panewkami to nie jest żadna nowość, silniki borykają się z tym problemem od zawsze a procedura naprawy jest zawsze identyczna: jeśli jest możliwy szlif to robimy, jeśli nie to wymiana.

[saxon42]

Bardzo optymistyczna wersja . Zapominasz jakie mogą być  i często są skutki obrócenia się panewki.Zatkanie otworów współosiowych smarowania,co szybko powoduje brak smarowania i "spiłowanie panewek i wału .A co się dzieje z opiłkami? Hulają z olejem po całym silniku łożyskach , rysując gładzie cylindrów ,tłoki rujnując turbinkę i  zatykając kanaliki smarowania.Jeśli nie zareagujemy natychmiast to wymiana bloku silnika i turbiny prawie pewna.Bicie wału powoduje naprężenia paska rozrządu ,co też zmusza do jego wymiany(zaryzykujesz remont by po chwili trzasnął pasek? rujnując twoją pracę?)

Dlatego ważne jest też dokładne wypłukanie silnika ,wszystkich kanałów , łożysk itp.

Jeżeli masz już silnik na wierzchu to po szlifie wału należy go starannie wymyć , najlepiej ciśnieniowo. Zatkane otwory na wale daje się bez większego trudu przetkać. To co napisałeś to jest taka na wyrost pesymistyczna wersja. Bicie wału - powiedz mi kiedy wał po szlifie ma bicie ? Przy szlifie czopów głównych centruję - ( od strony sprzęgła ) miejsce gdzie pracuje simering , a strona druga (od paska rozrządu ) na końcówce , gdzie mocowana jest zębatka paska rozrządu. Więc jak widzisz wał po szlifie nie posiada bicia .Ewentualnie wchodzi w grę, po szlifie - wyważanie dynamiczne ( gdy wał miał duże ugięcie przed szlifem ). Nie które firmy prostują wały , ale to już inna bajka. Nie raz ( oczywiście na prośbę klienta ) prostowałem wały i ja. Z różnym skutkiem , stare Polonezy , Fiaty i Mercedesy dały się wyprostować. Z nowościami jest różnie ( Opel pęka już na sam widok prasy )  :-)

[manix]

Kto napisał bicie po szlifie?Bo ja po przekręceniu i ze szlifowaniu panewki-czyli po awarii

Edytowane 15 Grudnia 2013 przez manix

[saxon42]

Kto napisał bicie po szlifie?Bo ja po przekręceniu i ze szlifowaniu panewki-czyli po awarii

To jak Ci obróci panewkę na wale to jaki sens jest zmieniać na nowe. Dość przez 20 lat naoglądałem się zatartych wałów. Mimo , że wał po zatarciu wygląda " ładnie" trzeba go sprawdzić czy nie ugięty, jak jest wytarty na poszczególnych czopach. Jaki więc sens decydować się na wymianę  panewek po - jak to nazwałeś - awarii

[manix]

Z kąd ty to bierzesz?czytaj ze zrozumieniem.Wiesz co oznacza słowo prewencyjna?Przed awarią.Po awarii jak napisałem ,nowy komplet wał i panewki,ewentualnie szlif

Z

Edytowane 15 Grudnia 2013 przez manix

[saxon42]

Szkoda nerwów ...skoro eksperci używają słów " ponoć ". Mnie się wydaje ,że udzielamy konkretnych rad.  Jeśli  ekspert dostaje szału to jak tu rozmawiać ? Wyluzuj kolego , idą święta

[manix]

W jednym się zgadzam,szkoda słów.Wsadzasz mi w usta słowa których nie powiedziałem,nie czytasz ze zrozumieniem i jeszcze ten 'szał'....Wesołych Świąt. Co do ponoć,piszą o tym koledzy z działu qasqhai ,mnie to nie przekonuje że się da bez wyjęcia motoru ,stąd to ponoć.

Edytowane 15 Grudnia 2013 przez manix

[saxon42]

Wesołych Świąt dla Ciebie i wszystkich posiadaczy Nissana

[hydros]

łeee,a już się rozgrzałem ,czytając te same argumenty z obu stron przedstawiane z innych pozycji    .