Gość mariusek Opublikowano 3 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Maja 2006 moze z tym czasem przesadzilem,ale tak jak powiedzialem, jeszcze nie rozbieralem nissana.narazie mialem do czynienia z paskami.napewno jezeli rozbiore swoja to napisze ile mniej wiecej czasu potrzeba na wymiane rozrzadu. p.s korcze wcale mi sie nie podoba ze trzeba wyciagac silnik,jak go wyciagne i bede mial na wierzchu to zaraz zaczne poprawiac fabryke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 4 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Maja 2006 No podobno obejdzie się też bez wyjmowania całego engina ale jest wtedy ciasno i trudniej sie to robi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jasna Opublikowano 9 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2006 hejka.mam rok'95.gdy go kupowałam nie było słychac nic złego ale po kilku dniach pojawiło się ,,zarzucanie,, i wyszło-rozrząd.wymieniono mi łańcuchy i napinacze i coś tam jeszcze oprócz kół zębatych bo to już byłoby ponad 2tys.zł a tak na razie wyszło 600zł z robocizną.auto pracuje ładnie choć jakby ciężej jednak te luźne łańcuchy chodziły lżej:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ryba! Opublikowano 22 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Jak myslicie,czy przez zurzyty rozrząd,micra moze stracic na mocy,lub miec wachania przy przyspieszaniu??u mnie takie zjawisko występuje!!i wydaje mi sie ze to przez rozrząd,zapłon sie przestawia i auto raz ciągnie ładnie,a raz przyspieszenie jest gorsze :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domiss Opublikowano 22 Maja 2006 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2006 Ja bym raczej obstawiał, że to sprzęgło się ślizga... Chyba, że masz jakieś inne objawy (silnik wyraźnie się dusi lub kaszle?). Ewentualnie może to też być odczucie subiektywne - ja też mam czasem gorsze dni kiedy to mam wrażenie, że auto mi strasznie muli.... a potem okazuje się np., że usiłuję przyśpieszać od 30km/h na czwórce i się dziwię, że coś słabo ciągnie... ;D. Może to też być kwestia tego, gdzie tankuje się paliwo (lepsze lub gorsze). Obciążenie auta też ma duży wpływ na przyspieszanie - po zabraniu ok. 200kg pasażerów na tył auto mi odczuwalnie zmuliło. Nie żeby jakoś bardzo bardzo, ale odczuwałem różnicę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ryba! Opublikowano 25 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2006 no panowie w sobote wymiana;] zobaczymy jak maszynka bedzie smigac ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 25 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2006 Zobaczysz, bedzie dobrze. U mnie w Micrze zauważyłem znaczącą poprawę kultury pracy silnika. No i uniknąłem kosztów związanych z naprawą, która czekałaby mnie w przypadku zerwania łańcuszka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gray Opublikowano 27 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2006 Wmieniłem rozrząd w K11 po 170kkm. Powodem podjęcia decyzji o wymiane było wyraźne "klekotanie" podczas pracy zarówno na zimnym jak i rozgrzanym silniku. Co ciekawe części kupiłem w dwu różnych miejscach ze względu na znaczne róznice w cenie. Komplet naprawczy (2 łańcuchy, bodajże górny napinacz, kilka uszczelek i silikon) kupiłem w ASO za około 300pln - w JCAuto tylko dwa łańcuchy i ten sam napinacz były droższe o jakieś 20 pln. Natomiast drugi napinacz w ASO kosztował około 300PLN a w JC - coś koło 120 pln. Jeśli będziecie chcieli mogę sprawdzić ceny co do złotówki. BTW, po wymianie rozrządu ciągłe "klekotanie" ustało, ale pojawił się po każdym dłuższym wyłączeniu silnika, natychmiast po jego uruchomieniu, kilkusekundowy głośny stukot, tak jakby silnik pracował bez oleju. Po kilku sekundach dźwięk znika i Micra pracuje jak pszczółka. Mechanik, który wymieniał rozrząd twierdzi, że to normalne. A co Wy na to? pzdrw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość B12 Opublikowano 27 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2006 Witam. Te kilka sekund, to trochę za długo. Zazwyczaj ten okres hałasu trwa około sekundy. Ten dolny napinacz to dałeś oryginał, czy ten za 120 PLN? Dla mnie to tak jakby ciśnienie oleju się w porę nie robiło, albo ten olej gdzieś ucieka. A mamy tutaj doczynienia z kilkoma punktami które były rozkręcane - pompa oleju, napinacze. Chociaż ciśnienie oleju bym zmierzył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gray Opublikowano 27 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2006 Ten dolny napinacz to dałeś oryginał, czy ten za 120 PLN? Za 120 PLN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość B12 Opublikowano 28 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2006 Albo jest wadliwy, albo źle to wszystko skręcono. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mariusek Opublikowano 2 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2006 Pomocy-bo juz zglupiałem :? z tego co sie dowiedzialem to rozrzad sklada sie z 2 lancuszkow,2 napinaczy i jakiegos uszczelniacza.na forum wyczytalem ze dochodza jeszcze jakies prowadnice??zadzwonilem do serwisu Nissana a tam mi powiedzieli ze jeszcze sie wymienia 4 kola zębate,ktore kosztuja" ok 2000 zł" (same czesci) czy moze ktos wie co w koncu sie wymienia?? bo chodza teorie ze "same napinacze" lub "napinacze+ łancuszki" jak to jest?? p.s chce wymienic rozrzad bo w silniku slychac jak by jakas rolka juz powoli sie przycierała,albo jakis łancuch byl rozciagniety. pozdrawiam i czekam na rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość martusia Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Pomocy-bo juz zglupiałem Nie martw się... nie Ty jeden. Temat rozrządu to mój ulubiony Z mojego doświadczenia wynika, że ilu mechaników tyle teorii. Jest frakcja - "rozrząd? tego się nie robi. wytrzyma tyle co silnik" Druga opcja - "jeśli słyszysz grzechotanie rozrządu, no to trzeba robić". I było by piknie gdyby nie podział zwolenników naprawiania na tych co chcą wymieniać napinacz ("wymienimy i będzie rozrząd jak nowy") i na tych co chcą wymienić całość ("oszalałaś? wymienić tylko napinacz? wszystko trzeba - części muszą być na tym samym stopniu zużycia bo i naczej tylko sobie pogorszysz...") Im więcej osób pytałam tym bardziej byłam skołowana... Ponieważ większość osób na forum wybrało opcję napinacza i raczej to sobie chwalą ja też zamierzam tylko to wymienić. Po zakupie micry dzwoniłam do ASO w tej sprawie (mówię, że to mój temat ulubiony ) i tam na pytanie o koszt wymiany rozrządu usłyszałam: "Ale po co? całości się nie wymienia, no chyba że naprawdę w wyjątkowych sytuacjach..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mariusek Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2006 hehe... w ciegu tego tygodnia to byl moj jedyny temat.wybrałem sie do JC auto,zeby zamowic rozrzad.w katalogu sa tylko lancuszki,prowadnice, napinacze i jakies uszczelaniacze.poczytalem na forum,dowiedzialem sie jeszcze o jakis kolach zebatych ktore wystepuja w ilosci 4 szt.zadzwoniloem do ASO.tam uslyszalem ze cena tych kol to jedyne 2 tys.zł.zlapalem sie za glowe.odwiedzilem mechanika,osłuchal fure i doszedl do wniosku ze u mnie slychac lancuszek.i stwierdzil ze kol sie nie wymienia bo one maja taka zywotnosc jak reszta elementow silnika,czyli jezdzi sie do konca.sprawa stanela na tym ze wymieniam napinacze i lancuszki.z tego co wiem to Mikrolot jest w trakcie wymiany rozrzadu wiec bede go musial dzisiaj pomeczyc p.s duzo osob na forum pisze ze wymieniaja rozrzady,ale jakos malo opisuje co wymienili.jak to zrobili i jakie byly obiawy itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość martusia Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Mikrolot jest w trakcie wymiany rozrzadu wiec bede go musial dzisiaj pomeczyc To ja się dołączę do meczenia A potem (uprzedzam) będę Ciebie męczyła bo pewnie szybciej niż ja podstawisz samochód do mechanika. duzo osob na forum pisze ze wymieniaja rozrzady,ale jakos malo opisuje co wymienili.jak to zrobili i jakie byly obiawy itd. Wydaje mi się że mało kto sam wymienia rozrząd (chociaż tacy też byli) i stąd mała ilość opisów praktycznych w tym temacie. Poczytaj sobie jeszcze o rozrządzie (chyba) w primerkach. Z tego co pamietam tam też jest sporo napisane. A sztanadarowy objaw rozrzadu to słychać. Ja od nasłuchiwania popadłam już w jakąś paranoje i każdy dzwięk wydaje mi się podejrzany (ale dopóki głosy do mnie nie mówią zakładam że nie jest ze mna aż tak źle ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mariusek Opublikowano 4 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2006 to ja sie zobowiazuje przerwac cisze i zaczac o tym glosno mowic na dzisiejszym spocie jestem w stanie zaprezentowac,jak wygladaja "słynne łancuszki i napinacze" a po wymianie jak wygladaja zuzyte Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość johny_fellow Opublikowano 7 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2006 a po wymianie jak wygladaja zuzyte Wrzuć jakieś fotki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mariusek Opublikowano 7 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2006 spoko narazie moge wrzucic nowego,ale to chyba jest malo istotne.jak juz to ogarne to cos napewno bedzie.i postaram sie rozpisac co mi stukało i czemu wymienialem rozrzad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ryba! Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 No i stało sie nysa nareszcie smiga tak jak powinna,zero grzechotania,stukania,czy podobnych rzeczy,jak ktos chce moge wrzucic fotki zurzytych napinaczy i łancuchów pozdr.!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Schumi03 Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 A mógłbyś opisać objawy umierającego rozrządu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mariusek Opublikowano 14 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2006 jak ktos chce moge wrzucic fotki zurzytych napinaczy i łancuchów pozdr.!! pewnie ze chce!!!!dawaj bo to jest niezla zagadka i jak mozesz to napisz cos ,jakie byly objawy itd. pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ryba! Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 wiec napisze wszystkie potrzebne czesci do wymiany rozrządu: -2 koła zebate wałków rozrządu -1koło posrednie 2 rzedowe -1 dolne koło napedzające jak sie nie myle pompe wody -2 łancuszki(dolny-dłuzszy,gorny-krutszy) -2 napinacze -2 slizgi -zimering przedni wału,uczelka pokrywy zaworów i uszczelka w płynie http://i7.tinypic.com/24o0o42.jpg http://i8.tinypic.com/24o0ly0.jpg http://i8.tinypic.com/24o0rjo.jpg http://i7.tinypic.com/24o0sps.jpg http://i8.tinypic.com/24o0ugh.jpg u mnie padł gorny napinacz,chodz oba slizgi napinaczy były tez wytarte co widac na foto.,stwierdziłem ze znajomym mechanikiem ze koła są w dobrym stanie i nie trezba ich wymieniac,slizgi dolnego łancucha rowniez były nie naruszone,wiec wymiana: 2 łancuchy,2 napinacze,przy okazji filtry,paski koszt:800zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Schumi03 Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Części oryginalne czy zamienniki :?: A poza tym... OBJAWY :!: :!: :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mariusek Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 za fotki 5+ wkoncu wiem jak to wyglada.czyli to co sie mowi ze jak rozrzad zaczyna dzwonic w Micrach to sie sprawdza.albo dzwoni ktorys lancuszek,albo napinacz.a jakie byly objawy brzed naprawa??czy nie bylo slychac czegos takiego jak by sie lancuszek przycinal?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ryba! Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2006 Ozywiscie ze oryginalne,z tym ze dolny napinacz kupiłem taniej od kolesia ktory pracuje w ASO ,reszte czesci zakupiłem w ASO,napinacz nie moze dzwonic,moze sie zatrzec hydraulika w nim,albo wytrzec okładzina,tak jak u mnie.objawy są rozne,jak nie wiecie czy to napewno rozrząd ,to proponuje zrzucic paski pompy i altern. i zapalic na 5 sec.silnik,wtedy bedziesz wszystko wiedział,a jak nie to ASO,sprawdzenie osłuchowe czy rozrząd jest zurzyty nic nie kosztuje!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.