Navara dociążona na zimę (i nie tylko)

[crensch]

uuu..elegancko

[Gość Ryży Koń]

No tak, ale...

Funkcjonalnośc skrzyni spada znacznie.

MOgą ci łatwo zapylić uchwyty C-chanell

[domadm]

No właśnie ze względu na małe gabaryty i fakt że nie lata to po pace, to funkcjonalności aż tak wiele nie ubywa. Poza tym kiedy zabieram ładunek, to balast jest zbędny - może zostać w domu.

A kotwy C-channel można wszystkie przełożyć na dół i spokój - jak zamkniesz na klucz tylną klapę to nikt ci niczego nie wyciągnie. Zawsze też nieużywane możesz schować do kabiny.

 

Ale i tak chyba kupię pełną budę... jakoś tak coraz bardziej się przekonuję.

[Gość cornholio78]

No to problem dociążenia Navary na zimę rozwiązany, teraz jeszcze czekam na śnieg.

Rozwiązanie z krawężnikami jest spoko - zajmują mało miejsca a łączna waga bloczków to ok 130kg, przesunięte max na tył, więc wystarcza.

Komfort jazdy poprawił się znacznie, ślizgawki do przetestowania jeszcze nie ma.

 

Polecam rozwiązanie wszystkim posiadaczom pickupów, nie tylko D40.

 

Obrazek

o ja pier**le :zdziw:

wiesz co się może stać przy czołowym zderzeniu?

[Gość Ryży Koń]

Można piosenkę napisać..."Latające krawęzniki...lalalalalalala

domadm mam wrażenie, że nie zdjaesz sobie sprawy z tego, że uchwyty można wypiąć z szyny w dowolnym jej miejscu. Tak więc kolorowo nie jest.

[domadm]

Przesadzacie panowie, przesadzacie. Jest to w tej chwili bardzo porządnie zamocowane - na największych dziurach nawet nie drgnie, o crash jestem spokojny - nic przypadkowo nie poleci.

A co do wypinania uchwytów - hmm, muszę sprawdzić. Wydawało mi się do tej pory, że tylko można je wyjąć z końca szyny!?!?!?

[Gość Ryży Koń]

No to jesteś w mylnym błędzie

[velociraptor]

Przy uderzeniu czołowym przy prędkości 60 km/h te 130 kg urwie każde mocowanie i przeleci przez cały bagażnik, miejmy nadzieję, ze zatrzyma się tylko na budzie, a nie wpadnie do środka.

[domadm]

Idąc tym tropem wszelkie wynalazki typu worki ze żwirem, piaskiem i czym innym co tylko przyjdzie nam do głowy to istna bomba. Nie mówiąc już o tym, że najlepiej to w ogóle nic nie wozić na pace bo przy czołowym wszystkie ziemniaki które wiozę staną się jak pociski i zmasakrują pół miasta za jednym razem ;-)

Pewnie patrząc pod tym kątem coś tam jeszcze można by poprawić, ale cóż, chyba wybieram to zamiast poślizgu tyłem i piruetu na drodze. Z czegoś trzeba być zadowolonym.

[Gość czopochrup]

arghhh przez pol zycia wozilem sie Mazda E2200 5.5M auto dostawcze naped na tyl 2.5T waga a tyl mega lekki... do czego pije... pol zycia tym jezdzilem nigdy nie byl tyl dociazony bylo mega slisko i jakos dalo sie jezdzic co prawda czasami byly syt. podbramkowe :D:D ale jakos sie udawalo... i sie fajni baki krecilo xD imo wszelkiego rodzaju dociazanie to glupota sie powinno jezdzic tak jak jest;>

[Gość cornholio78]

Idąc tym tropem wszelkie wynalazki typu worki ze żwirem, piaskiem i czym innym co tylko przyjdzie nam do głowy to istna bomba. Nie mówiąc już o tym, że najlepiej to w ogóle nic nie wozić na pace bo przy czołowym wszystkie ziemniaki które wiozę staną się jak pociski i zmasakrują pół miasta za jednym razem ;-)

Pewnie patrząc pod tym kątem coś tam jeszcze można by poprawić, ale cóż, chyba wybieram to zamiast poślizgu tyłem i piruetu na drodze. Z czegoś trzeba być zadowolonym.

dziwne wyciągasz wnioski :zdziw:

nie znasz podstaw fizyki

pozwole sobie nawet na stwierdzenie, że nie myślisz logicznie

 

towar powinien byc rozmieszczony równomiernie i jak najniżej. Taki ciezki ładunek na samym końcu auta, w trakcie wypadku poleci całkiem inaczej niż gdyby leżał tez na podłodze ale jak najbliżej kabiny. Przy kolizji nie dośc że będzie mógł uderzyć w górną częśc kabiny lub nawet nad nią przelecieć i wylądować na aucie będącym przed Tobą, to uderzy z wiesza siłą w ścianke kabiny. Naprawdę żadna to dla Ciebie róznica?

 

Poza tym, jakbym miał wybór, to wolałbym dostać kilkoma ziemniakami niż jednym 80 kg betonowym krawężnikiem.

 

[ Dodano: Pon 15 Sty, 2007 23:44 ]

arghhh przez pol zycia wozilem sie Mazda E2200 5.5M auto dostawcze naped na tyl 2.5T waga a tyl mega lekki... do czego pije... pol zycia tym jezdzilem nigdy nie byl tyl dociazony bylo mega slisko i jakos dalo sie jezdzic co prawda czasami byly syt. podbramkowe :D:D ale jakos sie udawalo... i sie fajni baki krecilo xD imo wszelkiego rodzaju dociazanie to glupota sie powinno jezdzic tak jak jest;>

Czopo.. bo moze Ty po prostu umiesz jeździć?

a niektórzy to jak siąda do auta bez abs, esp i innych bajerów to już mają smierć w oczach.

[velociraptor]

Idąc tym tropem wszelkie wynalazki typu worki ze żwirem, piaskiem i czym innym co tylko przyjdzie nam do głowy to istna bomba. Nie mówiąc już o tym, że najlepiej to w ogóle nic nie wozić na pace bo przy czołowym wszystkie ziemniaki które wiozę staną się jak pociski i zmasakrują pół miasta za jednym razem ;-)

Pewnie patrząc pod tym kątem coś tam jeszcze można by poprawić, ale cóż, chyba wybieram to zamiast poślizgu tyłem i piruetu na drodze. Z czegoś trzeba być zadowolonym.

Śpieszyłem się na nogę więc nie dopowiedziałem .. gęstość tu trzeba uwzględnić i sztywność.

Worek z piachem i żwirem jak palnie to narobi szkód, ale obrazowo rzecz ujmując rozpłaszczy się jak naleśnik, krawężnik walnie gładko i zadziała jak gilotyna.

Nie chcę absolutnie krytykować ale parę rzeczy widziałem w życiu i o paru słyszałem więc może się bawię w "wujka dobra rada", ale weź to pod rozwagę.

-słyszałem to tylko, ale z pierwszej ręki, oglądać zresztą bym tego nie chciał, gość ciął starem wiózł rury z huty poukładane ładnie wzdłuż osi pojazdu, ponad burty, niby zamocowane były pasami. ślisko było czy przysnął, faktem jest, że śmignął do rowu te rury które były ponad burtą wystrzeliły i przeszły przez kabinę jak przez masło

- głośna sprawa na skrzyżowaniu przed bielskiem na długiej proste z górki skręt w lewo, pierdział lewym pasem maluch, zamigał kierunkiem w lewo chciał skręcać przez łącznik w pasie zieleni facet bezpośrednio za nim uciekł na prawy pas, a trzeci jechał za szybko i wpieprzył się w tego malucha jak on zaczął hamować, efekt cztery osoby w maluchu na miejscu, ponieważ uderzony w czasie zderzenia silnik, kontynuował swoją wędrówkę przez kabinę pasażerską..

Pozdro

Sławek

[domadm]

No i widzicie jak dobrze mieć kolegów na forum

 

Nie wiem czy zauważyliście, ale w wersji 2 to te betony nie leżą ot tak sobie - to już zresztą nie wymaga specjalnie rozwiniętej wyobraźni żeby dostrzec że takie "luźne" to jak naładowana armata.

Co do rozkładu masy to zgoda, że im bardziej z przodu i przy burcie przedniej to bezpieczniej. Z kolei ze względu na dociążenie i poprawę resorowania to lepiej jak najdalej do tyłu.

 

Kurcze, jakiś crash-test trzeba by zrobić ;-)

[Gość cornholio78]

widzieliśmy ze są przymocowane. Takie krawężniki z tym mocowaniem poradzą sobie raz dwa.

Jeśli już dociązasz - to tylko workami z piaskiem. Sprawdzałeś dokładnie, czy do ramy nie da się zamocować jakichs obciązników? Byłoby solidnie i bezpiecznie.

Szkoda żebys przy - odpukać - wypadku miał kogos na sumieniu przez ten głupi pomysł z krawęźnikami

[Gość Ryży Koń]

No w sumie można w tych okolicach gdzie montowany jest hak dokręcić jakiś kawał mela na śruby M12. Tyle, że w sumie nie wiem po co.... kurka. Trza jeździć tak jak sie da. Przecież fabryka nie wypuszcza fury w której się zabić można. Takie sa uroki tylnego napędu. Ale dzieki temu inni kierowcy siwieją jak rondo opuszczam ładnym driftem

[Gość Gumis78]

A jak by tak ....

 

1. Zamaist koła zapasowego dopasc stary zbiornik na gaz i zalac betonem ? 40 l betonu tez troche wazy a kolko zapasowe na pace nie zajmuje duzo i jest bezpieczniejsze ...

 

2. Do tych kraweznikow dorobic dwie rurki stalowe i jakis element drwno-krokwio podobny z przodu paki polaczyc to sila dzialajaca na kabine byla by mniej wiecej taka sama jak gdyby one tam lezaly ... czyli nie doszla by sila ich pedu przez pake ... (tylko teoretyzuje moze ktos to rozwinie z punktu widzenia fizyka)

 

... ale chyba rozwiazanie pierwsze jest najlepsze ... lece do urz. pat. ..

[Gość Ryży Koń]

Taaa a widziałeś na czym się zapas trzyma?

Na łańcuszku od kibla.... Jak tam podwiesisz baniak po gazie wypełniony betonem to ...strach siębać.

Ja to po raz kolejny proponuję nie kombinowac jak konie pod górę i jeździć z pustą paką.

[Gość Gumis78]

Nie widzialem jak jest zamontowane ale skoro tam jest rama nosna ... to mozna by jakis c-ownik albo cos w tym stylu dokrecic ... jak bede mial okazje to poogladam jak to wyglada w praktyce ...

 

co do niemania potrzeby dociazania tylu ... no coz .. ja mam obecnie pajero a w zimie zeby wyjechac z domu 3-plytki betonowe w bagazniku musialy byc ...

[dzemik]

Każdy dostawczak ( a pikup takim jest) - pakuje coś na pakę zimą. Nalepiej piasek - bo przydaje się nie tylko jako ładunek i dociążenie.

 

Nie chodzi o kręcenie bączków tylko resory mają wtedy lepszą - przyjemniejszą dla pasażerów charakterystykę sprężynowania.

 

Jeżdżę z tylnym napędem nawet zimą i bączków niekontrolowanych nie kręciłem. A jak się chce to i zapiętym napędem na dwie osie można dużo figur powycinać zimą.

[velociraptor]

że tak odgrzeję kotleta ...

Może w Navarze nie będzie to tak spektakularne, ale IMHO będzie to podobnie wyglądać.

 

<script type="text/javascript" src="http://www.wrzuta.pl/wrzuta_embed.js?wrzuta_key=5EswwODcDP&wrzuta_flv=http://www.wrzuta.pl/vid/file/5EswwODcDP/kanal_nie_do_wyjebania_gigi&wrzuta_mini=http://c.wrzuta.pl/wm13335/a948031a0006950f457f4817/KANA%C5%81%20NIE%20DO%20WYJEBANIA%20%28%20GIGI%20%29&wrzuta_name=KANA%C5%81%20NIE%20DO%20WYJEBANIA%20%28%20GIGI%20%29&wrzuta_width=450&wrzuta_height=416">

[Gość cornholio78]

głowe jej urwało :zdziw:

[crensch]

ale co to ma wspolnego z ladunkiem?

[velociraptor]

ale co to ma wspolnego z ladunkiem?

puste auto byłoby nieszkodliwe, to ładunek urwał budkę i głowę kierowcy

[crensch]

raczej sama buda juz go zmiazdzyla a ladunek polecial przez zgliszcza

[vulture30]

Czyli w Navarze nic nie można przewożić. Generalnie to w żadnym auce nic z tyłu nie można przewozić :]