crensch Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 no do tqakiego wniosku mozna dojsc...przy takim dzwonie torba 30kg za tylnim siedzeniem przebije sie przez fotele i Cie "klepnie" w plecy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ryży Koń Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Dlatego zaleca się zapinanie pasów na tylnych siedzeniach jełśi się coś ciężkiego w bagażniku przewozi. Poza tym zwróćcie uwagę, zę na filmie ładunek był ustawiony na skraju skrzyni ładunkowej i mial pare metrów na rozpędzenie się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzemik Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Jak ktoś ma prawo jazdy C to chyba trochę wie o zabezpieczeniu ładunku ( a jak nie ma to w zabespieczeniu ładunku na pace pomoże logiczne myślenie)- wiadomo po co są pasy zabezpieczające, uchwyty C-channel, grodzie ładunkowe. Nie służy to do zabawy lub wieszania ozdóbek choinkowych. Jedną z pierwszych rzeczy ktorą sprawdza ITD lub Policja to zabezpieczenie ładunku. Ten film jest filmem instruktażowym , co się dzieje z niezabezpieczonym ładunkiem na pace :kosci: Polecam pasy transportowe - nie te za 15 zł z marketu , ale najlepiej za 70- 80 zł, są różne kolory w zależności od wytrzymałości na zerwanie i nośności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ryży Koń Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 No i trzeba pamiętać o nośności zaczepu C-channel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzemik Opublikowano 2 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2007 a najważniejsze przy przewożeniu ładunku i generalnie używania samochodu jest to co gdzieś pisał Ryży - "używać mózgu". Wtedy wiele problemów odpada. Widziałem gościa który leciał z dłużycą ze ścietymi drzewami i chyba zapomniał co wiezie na zakręcie, no i zaparkował na boku w rowie. Wiele ciekawych przypadków można zobaczyć , nie tylko na PL drogach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwirek Opublikowano 17 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2007 Witam wszystkich Jestem tu na forum świeży. Czytam te wszystkie pomysły na dociążenie Navary aby bardziej komfortowo się przemieszczało i nie wytrzymałem tych pomysłow typu krawężnik , żwir , przewiercić ramę , wyrzucić koło zapasowe , kątownik do haka i ......... i tak dalej :zdziw: :zdziw: :zdziw: :zdziw: Czy może ktoś z Was słyszał o poduszkach powietrznych . Wyrzuca się jedno lub dwa pióra z tylnego mostu a wstawia się miechy , mamy coś do przewiezienia cięższego , pompujemy miechy i po Navarze nawet nie widać że ma ciężar na pace . Miechy stosuje się w busach aby nie przechylały się mocno do tyłu . Słyszałem że w którymś modelu Mercedesa stosuje się miechy powietrzne i podobno bardzo komfortowe rozwiązanie . Firma która sprzedaje miechy do D22 i do D40 to http://www.resorrex.com.pl/ , jedno rozwiązanie to pompowanie z zewnątrz , drugie to swój elektryczny kompresorek . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ryży Koń Opublikowano 18 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2007 No wiesz.... ale worek żwiru tańszy nie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwirek Opublikowano 18 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2007 No jeżeli chodzi o pieniądze , to po co kupowaliści sobie tak drogie samochody . :: Przy zakupie średnio 110 - 120 tys zł za samochód , 1300 zł to chyba nie tragedia ? . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość hunter Opublikowano 18 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2007 Witam wszystkich. Troche nie na temat, ale mam małe pytanie. Jestem przed zakupem D40 i zastanawiam się nad automatem. Czy ma ktoś doświadczenie jak chodzi automat w navarze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość navara Opublikowano 18 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2007 Podobno automat nie jest najlepszy bo jest to klasyczny automat nie mozna zmienisc sekwencyjnie i ma podajże 4 biegi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwirek Opublikowano 18 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2007 Ja mam automat i nie wiem do czego miałaby być potrzebna sękwencyjna . Skrzynia jest 5-cio biegowa . Napewno manuala nigdy nie kupie , w jakim kolwiek samochodzie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk Opublikowano 28 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2007 Pozwolę sobie odświeżyć ten temat i podzielić się własną opinią. Moim zdaniem najlepszym sposobem dociążenia paki jest założenie zabudowy hard top (dowolnej marki - carryboy, sunny sport, snug). Są inne sposoby, ale wydają się być ekstremalne... Widziałem człowieka, który w swoim pickupie przyspawał z tyłu do ramy kawałek stalowej szyny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domadm Opublikowano 28 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2007 Hardtop zawsze troszkę dociąży, ale tylko troszkę, bo przecież nie waży zbyt dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer17 Opublikowano 28 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2007 Koledzy - mam mrozy po 10 stopni. Po co się wysilać na worki z piaskiem i krawężniki. Zdjąć Hard-topa i szlaufem nalać wody na pakę Proste, tanie i bezpieczne. Znikają mrozy - znika dociążenie - czyli jest tylko wtedy jak go nie trzeba. Chyba Navka nie jest tak szczelna A tak na serio to dużo więcej daje obniżenie ciśnienia w tylnych oponach do np. 1.8 atm. Takie przynajmniej ja mam doświadczenie [ Dodano: Pią 28 Gru, 2007 19:31 ] AAA i jeszcze bak przynajmniej do połowy zatankowany - nawet nie wiecie jak paliwo potrafi dociążyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ralf Opublikowano 29 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2007 Ale rzeźba.... Kliknijcie na link poniżej i zobaczycie czym się Navarę dociąża (przedostatnia pozycja za plandekami) http://www.plandekipickup.pl/oferta.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
domadm Opublikowano 29 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2007 no proszę, jakie profesjonalne podejście ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer17 Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 To już było Można przecież zrobić sobie zderzak pod Hi-lifta z blachy 3mm. Zapewniam, że dociąży mocno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wasyl69 Opublikowano 30 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2007 ech dociążacze, to może coś takiego....ten na pewno jest dociążony http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6c6fff2e72357764.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M_Alien Opublikowano 2 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2008 Chyba oszaleję!!! :!!: To się chyba nadaje na nowy topic!!! Chcąc sprawdzić rozkład masy przód tył poddałem testowi amortyzatory w mojej "1-dno" miesięcznej Navarze. Oto wynik: Przód lewy: Sprawność - 72% Przód prawy: Sprawność - 75% Tył lewy: Sprawność - 55% Tył prawy: Sprawność - 69% TO SKANDAL - SKłADAM REKLAMACJę!!! Dodam że mam przebieg 1600 km. Amortyzatory powinny mieć sprawność 80-85%, a nie 55%!!!! Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Mam nadzieję że normy Nissana nie są w tym temacie takie same jak w przypadku spalania ON (dopuszczają chyba z 17l/100km) i olejem (chyba 0,5l/1000km). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cieniu Opublikowano 2 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2008 O qr** ! Nieźle !! To pewne ??? Chyba załóżmy rzeczywiście nowy temat - co komu i po ilu km ?? Będzie można wyłapać jakieś typowe i szczególne przypadki .. Mnie po 15k zaczyna pękać mieszek na lewarku od biegów - drobiazg, ale auto nie kosztowało 10k tylko 10x więcej :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer17 Opublikowano 2 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2008 Moment moment.... sprawdzałeś na stacji diagnostycznej dla plaskaczy? Pojedź na taką dla cięższego sprzętu, powinni ci lepszą sprawność wykryć. Kiedyś na Forum4x4 był taki temat, że koleś zmienił w Terrano amorki na nowe i mu na stacji wyszło 70% sprawności, pojechał na stację dla cięższych wozów i wyszło mu ponad 90%. Kolejny raz przypominam, że Navara to jednak pickup, przystosowany do większego obciążenia tyłu, więc zawieszenie musi być twarde. Kolego M-Alien, dotarłeś porządnie silnik, czy od razu wyjechałeś z kopyta? Autku należy się z 2 tys spokojniej jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luk Opublikowano 2 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2008 Mam pytanie @M_Alien, czy podczas jazdy (1600km) czułeś, że coś jest nie tak ? Samochód jest ciężki. Możliwe, że trzeba go sprawdzić na innej stacji dla większych aut. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M_Alien Opublikowano 2 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2008 dzięki za odzew 1. Co do amortyzatorów - stacja była okręgowa i wokół stało pełno ciężarówek. Wjazd i cała hala także była dosyć duża - ale to nie argument. Nie zapytałem czy to urządzenie jest dla płaskaczy czy wagi cięższej. Ale zapytam...Niezależnie od uzyskanej odpowiedzi sprawdzę jeszcze gdzieś indziej, no i u dealera jak zgłoszę reklamację (pytałem - mają takie urządzenie - więc przynajmniej sami sprawdzą co i jak...) 2. Przejechałem 1600km w tym 700km w trasie. Nie kręcę powyżej 3,5 tys obrotów. Więc chyba daję mu luz...Tak się chcę do turlać do 4 tys km, a potem przy 5 tys km zmiana oleju. Na pewno nie na to cudo które oferuje ASO - podobno 10W60. 3. Co do dziwnych objawów....podczas jazdy. Dla mnie jazda Navarą w ogóle jest dziwna. Tylne zawieszenie jest twarde i trzęsie niemożebnie - ale to mi nie przeszkadza. Najgorsze jest to że jak tył zacznie skakać na nierównościach drogi to robi się dosyć niebezpiecznie. Dla przykładu: jechałem w centrum Krakowa po asfalcie 120 km/h. Na lekkim łuku tył podskoczył na wybojach i zaczęło mi rzucać tyłem. Kontrowałem lekko kierownicą - ale i tak się spociłem ze strachu. MOżE JEST SPOSóB NA UJARZMIENIE TYLNEGO ZAWIESZENIA, żEBY PRACOWAłO BEZPIECZNIE? Widziałem jakiś link do poduszek pneumatycznych pomiędzy resor piórowy a ramę. Ale sam "miech" z powietrzem jeszcze bardziej usztywni zawieszenie. Może znacie jakiś patent na eliminację skakania tyłu jak piłka ping-pongowa. Nie chodzi mi o podniesienie komfortu ale o przyklejenie tyłu do asfaltu. PS> Jechałem z obciążeniem około 300kg i było o niebo lepiej - ale nie sądzę żeby tylko dociążenie tyłu poprawiało trakcję... [ Dodano: Sro 02 Sty, 2008 22:34 ] PS.2. Takie przemyślenie - jak urządzenie do badania amorów było dla płaskaczy to rozumiem np. zaniżoną sprawność amortyzatorów - taki błąd pomiaru. Ale dlaczego są takie różnice pomiędzy amortyzatorami nawet dla jednej osi: 55 i 69 to raczej różniące się wyniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzemik Opublikowano 3 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2008 dzięki za odzew ...3. Co do dziwnych objawów....podczas jazdy. Dla mnie jazda Navarą w ogóle jest dziwna. Tylne zawieszenie jest twarde i trzęsie niemożebnie - ale to mi nie przeszkadza. Najgorsze jest to że jak tył zacznie skakać na nierównościach drogi to robi się dosyć niebezpiecznie. Dla przykładu: jechałem w centrum Krakowa po asfalcie 120 km/h. Na lekkim łuku tył podskoczył na wybojach i zaczęło mi rzucać tyłem. Kontrowałem lekko kierownicą - ale i tak się spociłem ze strachu. MOżE JEST SPOSóB NA UJARZMIENIE TYLNEGO ZAWIESZENIA, żEBY PRACOWAłO BEZPIECZNIE? ... 1. Dociążenie tyłu. Wrzucenie na pakę 100 kg czyni cuda. 2. Zmniejszenie ciśnienia w kołach. Jazda zimą na pustej drodze z wybojami na zakretach powoduje, że tylne koła odrywają się od drogi i lądują w innym miejscu niż wynikałoby to z toru jazdy. Też ostatnio z tego powodu o mało nie stanąłem w poprzek drogi. Zachęcam do wożenie piasku albo żwiru oraz szufli. . Można pomóc sobie i innym użytkownikom dróg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slayer17 Opublikowano 3 Stycznia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2008 Widzę, że niektórzy użytkownicy Navar zapomnieli do czego ogólnie służą auta typu Pickup. Służą do przewożenia różnych rzeczy, więc muszą mieć sztywne zawieszenie. W D22 dopiero jest twarde zawieszenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.